Witam.Moj synek ma dwa miesiace karmie go mlekiem modyfikowanym bo z piersi sie nie najadal i niech to licho chyba ma skaze bialkowa tzw.czerwone krostki ktore zlewaja sie w plamki do tego jeszcze policzki ma suche i szorstkie wiec to chyba to , moja coreczka tez to miala wiec raczej potrafie poznac.Moj problem polega na tym ze tu gdzie mieszkam alergie traktuja jak cos normalnego hmmm.... i nie chca przepisywac zadnych lekow itp.a dodam ze mieszkam w Holandii.Po pierwszym dziecku zostala mi tylko masc cholesterolowa ktora przywiozlam z polski wiec smaruje synka narazie nia.Niewiem co mam zrobic a nie chce zeby moje dziecko pilo mleko zastepcze np.bebilon pepti bo slyszalam ze po tym mleku dziecko moze miec niedobory i moze zle sie rozwijac a po za tym to watpie czy mi wypisza to mleko tutaj , myslalam juz nad infakolem bo mu podaje , ze moze go uczula , myslicie ze moze miec uczulenie wlasnie od infacolu? co zrobic ?dawac mu dalej mleko ktore je uczula? czy moze te bebilon pepti ?dodam ze maly bardzo ulewa i boli go brzuszek po kazdym najedzeniu sie.