To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Czerwcowe przedszkolaki cz. 22 :)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41
pomidorro
Zapraszam icon_smile.gif
pomidorro
jejku! jak się kasuje? 37.gif pomocy!
pati.n
zmien ten drugi na dubel-usunąć i moderator powinien usunąć icon_smile.gif
pomidorro
właśnie wpadłam na to sama..tak może być ?
pati.n
super icon_smile.gif
pomidorro
wiecie? mam dość..jutro minie tydzień odkąd Hania choruje..wczoraj była poprawa a dzisiaj od nowa! Biegunka. Nic nie jadla icon_sad.gif
podsuwam co chwile różne rzeczy ale nawet bułki nie chce tknąc, ani banana ani kleiku ryzowego. Przyniosła mi za to nuroffen 29.gif
Jednoczesnie idą jej czwórki jakby mało tego bylo. Muszę ją zwazyć. Na dodatek M. mial wyjśc z pracy wcześniej żebym pojechala na zjazd a nie może icon_sad.gif
Gruszka
Justa, a dajesz jej te probiotyki?
pomidorro
Daję. Raz dziennie.
zjadła teraz 3 łyżeczki zupy tylko...i tyle na dzisiaj icon_sad.gif
myla
i ja się witam na nowym wątku icon_smile.gif

Justa mam nadzieję że Hance przejdzie jak najszybciej przytul.gif

ziowik
i ja sie witam na nowym wątku.... stukamy jak nakręcone, po wakacyjnym maraźmie kiedy nie mogłyśmy przebić sie przez jedną stronę kilka dni icon_razz.gif to teraz jak burza..

nie do końca jeszcze zorientowałam sie o co kaman na sąsiednim wątku, ale jakaś niezła jatka chyba..

szkoda że Nika odeszła icon_sad.gif baaardzo...

a w ogóle to dzisiaj pierwszy raz jeździłam SAMA WŁASNYM SAMOCHODEM icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif nie rozwaliłam, nie obiłam, ja jestem też cała, M też, a auto zgasło mi tylko 2 razy icon_razz.gif pojeździłam poza miastem i po autostradzie i w samym środku ruchliwego miasta, rondo, skrzyżowania, parkowanie..... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa icon_biggrin.gif
ale jakoś poszło nie było tak źle icon_biggrin.gif nawet calkiem chyba ok icon_biggrin.gif
no... uff.. to już za mną icon_biggrin.gif

dobra spadam na razie oglądać z Markiem mecz Wisły icon_smile.gif dzieciarnia u mamy wiec mamy wolny dzień icon_biggrin.gif
ziowik
acha, Justa przykro mi że Hania znowu chora icon_sad.gif myśle że jak jej dasz probiotyk częściej to nie zaszkodzi... a co dajesz?? Enterol 250 jest bardzo polecany przy biegunkach.. drogi jak cholera, ale ja sobie go bardzo chwalę, siostra M która jest farmaceutką poleca.. trzymam za Was kciuki!
pomidorro
Właśnie M. pojechał z Hanią na izbę przyjęć...kciuki trzymajcie, żeby nie trzeba było kłaść ja do szpitala.
Ja po zjeżdzie trochę zmeczona- trafiłam do najgorszej grupy na cwiczenia z ekonomii- facet robi kolokwia co zjazd icon_sad.gif i trudno u niego zaliczyć...
Ziowik gratulacje! pierwsze koty za płoty...
zadobra
CYTAT(~justa~ @ Sat, 15 Oct 2011 - 18:24) *
Właśnie M. pojechał z Hanią na izbę przyjęć...kciuki trzymajcie, żeby nie trzeba było kłaść ja do szpitala.
Ja po zjeżdzie trochę zmeczona- trafiłam do najgorszej grupy na cwiczenia z ekonomii- facet robi kolokwia co zjazd icon_sad.gif i trudno u niego zaliczyć...
Ziowik gratulacje! pierwsze koty za płoty...



Ja również witam na nowym wątku:)

Justa, co z Hanią? rozumiem Twoje zmartwienie chyba jak nikt inny, bo Tosia po dwóch tygodniach siedzenia w domu (zapalenie płuc), antybiotyku, który skończyła brać wczoraj, po bankach, które miała stawiane 2 razy, dziś zaczęła znowu kaszleć 32.gif Martwię się okropnie.....................

A co do sprawdzianów co tydzień, rozumiem, że jesteś rozżalona, bo pewnie sie tego nie spodziewalas, ale wierz mi, że tak będzie lepiej, bo będziesz uczyć się systematycznie, a to zaprocentuje na egzaminie końcowym, albo nawet go nie będzie. Z doświadczenia wiem, że nie taki diabeł straszny jak go malują icon_smile.gif głowa do góry, poradzisz sobie icon_smile.gif
pomidorro
Zadobra Hania od tygodnia ( 8 dni ) ma rota...wczoraj dopiero zaczęła jeść ( malo ale zawsze coś ) i biegunka wrócila..traci siły. Strasznie ją wymęczyło.
I Ty chyba z duszą na ramieniu pójdziesz w poniedziałek z Tośką przytul.gif żeby to jednak zapalenie płuc było juz wyleczone a kaszelek- z suchego powietrza... trzymam kciuki..
choroba dziecka najbardziej martwi icon_sad.gif
edit: optymistycznie facet zaczął, żeby każde kolokwium poprawiać ustnie na bierząco na dyzurach bo potem sporo osób przez pół roku buja sie żeby uzyskać wpis 29.gif Jest młody- ambitny..ale zajęcia prowadzi fajnie. Ja to bym chętnie z nim na kawe poszła- bo jest na czym oko zawiesić 04.gif Żart oczywiście 03.gif
edit; specjalnie dla Gruszki..bo przecież pierwsze milości do wykładowców ciekawsze niż do studentów z grupy 29.gif 03.gif
zadobra
Justa, problemem oprocz samej choroby jest opieka (bo pracujemy, a zresztą temat na naszym wątku wielokrotnie się pojawial. Przez 2 tygodnie zaangazowane były w nią 3 osoby, każdy po trochę.....Zaczynam się tym też denerwować, bo w pracy zaczyna się gorący okres, no przecież pracować tez muszę !!!!!!!!!!!

Napisz co z Hanią? chodzi mi o to jak wizyta u lekarza?
zadobra
Justa, ciesz sie, że masz na kim oko zawiesic, bo ja ostatnio nie znajduje takiego kogos w realu 29.gif Fajnie tak sobie popatrzec icon_smile.gif)))))
pomidorro
jak cos będę wiedziała to napiszę..na razie chyba mnie złapało 29.gif
ale powiem Ci, że takie zjazdy działaja na mnie "odświeżająco " 03.gif
mam o tyle dobrą sytuację, ze jestem na wychowawczym i nie muszę kombinować z opieką. To duży komfort.
zadobra
Wcale się nie dziwie Justa:))) to tez odskocznia:) a ja zawsze wolałam przebywac z mlodszymi, bo wtedy czuje sie mlodsza icon_smile.gif)))
pomidorro
wracają do domu..uff..Hania oczywiście tam dostala 'pałera" . Nie jest odwodniona. Może mało jesć i długo dochodzic do siebie.
Znaczy panikara jestem.
zadobra
Justa, to dobrze, tzn dobrze ze nie dzieje sie nic powazneg. Lepiej sprawdzic, jesli Cie cos niepokoi.
candace
zadobra-- hahaha u mnie też średnia wieku przychodzących facetów 60 a jak cos młodszego to masakra... gdzie sa przystojni faceci??

justa-- ale masz pewnosc, że jest OK:-) a tak jak zadobra pisze- jeszcze na dobra to wyjdzie.
pati.n
CYTAT(zadobra @ Sat, 15 Oct 2011 - 20:51) *
Justa, problemem oprocz samej choroby jest opieka (bo pracujemy, a zresztą temat na naszym wątku wielokrotnie się pojawial. Przez 2 tygodnie zaangazowane były w nią 3 osoby, każdy po trochę.....Zaczynam się tym też denerwować, bo w pracy zaczyna się gorący okres, no przecież pracować tez muszę !!!!!!!!!!!


odwieczny problem większości rodziców, niestety 32.gif znam go dobrze z autopsji.
jaAga*
Witam w nowym wątku. Ale zimno....brr.
pati.n
To ja Wam pokaże jak spędziliśmy sobotę icon_smile.gif

Moje dzieci nie wiedzą co to strach. Wika szlała z 8latakami na największych zjeżdzlaniach, Piotr SAM (na początku mu siostra pomagała) przechodził korytarzem z przeszkodami. Dla porównania tym samym przechodził jego 3 letni kuzyn icon_wink.gif który z Wika na dużych szaleć nie chciał.









było tam tez mini zoo



Uploaded with ImageShack.us
lornetka
Pati naprawdę bardzo mi się Twój Piotruś podoba, prześliczne dziecko!
pati.n
CYTAT(Aguutka @ Mon, 17 Oct 2011 - 10:28) *
Pati naprawdę bardzo mi się Twój Piotruś podoba, prześliczne dziecko!


dziękujemy icon_redface.gif
Gruszka
Co Wy wiecie o zimnie, moje drogie... my jeszcze nie mamy kupionego węgla na zimę (mamy centralne na węgiel) i przez weekend miałam 18 stopni w domu - w dzień!

Aguutka, bo Pati ma ogólnie ładne dzieci icon_smile.gif . Wiki, jak była bobaskiem, to była moim zdaniem najładniejszym dzieckiem na wątku 08.gif nie żeby teraz zbrzydła icon_wink.gif tylko wiecie - bobaskami to sie można zachwycac, a nie 4-letnimi pannami. To juz zupęłnie co innego icon_smile.gif

Justa, ciesze się, że z Hanią dobrze icon_smile.gif Ty, ale wiesz, dawniej dawniej to w miłości do nauczycieli pisało się wiersze icon_smile.gif zaczniesz też?

A ja wam zapomniałam powiedzieć - trafiła mi się w pracy taka dodatkowa funkcja... że będę prowadzić szkolenia z zarządzania projektami dla zewnętrznych klientów (nie takie wewnątrzfirmowe). temat się urodził na początku października, mamy (z koleżanką) 1 miesiąc na przygotowanie całego szkolenia i 7 listopada pierwszy raz LIVE przed publiką. Okrutnie się denerwuje, bo wiele rzeczy już w zyciu robiłam, ale szkoleń i wystąpień takich publicznych to nie miałam zbyt wiele.... poza tym sama byłam na dziesiątkach szkoleń - i przeważają jednak szkolenia nudne i sztampowe. Kilka tylko zapamiętałam jak ciekawe i zapadące w pamięć. I mając to wszystko na uwadze same chcemy zrobić szkolenie fajne - a jak nam wyjdzie to się okaże. Ma któraś z Was doświadczenia na tym polu?
Gruszka
A! no i Ziowiku - gratulacje chrztu bojowego na drodze! icon_smile.gif teraz juz pójdzie z górki icon_biggrin.gif
pati.n
CYTAT(Gruszka @ Mon, 17 Oct 2011 - 11:04) *
Co Wy wiecie o zimnie, moje drogie... my jeszcze nie mamy kupionego węgla na zimę (mamy centralne na węgiel) i przez weekend miałam 18 stopni w domu - w dzień!

Aguutka, bo Pati ma ogólnie ładne dzieci icon_smile.gif . Wiki, jak była bobaskiem, to była moim zdaniem najładniejszym dzieckiem na wątku 08.gif nie żeby teraz zbrzydła icon_wink.gif tylko wiecie - bobaskami to sie można zachwycac, a nie 4-letnimi pannami. To juz zupęłnie co innego icon_smile.gif


To maja po Mamusi, Mamsuai też była pięknym dzieckiem, którym się wszyscy zachwycali - nie żeby teraz zbrzydła...., ale kto sie zachwyca stara du*** 29.gif

My tez mamy piec na węgiel icon_wink.gif
ziowik
co Wy z tymi starymi d...pami icon_razz.gif przeciez młode laski jesteśmy i tego sie trzymajmy icon_razz.gif jak będziemy dobijać powoli do 50tki to będzie można sie zastanowić czy to już nie wiek średni icon_razz.gif heheeee icon_biggrin.gif

rany ale mi zimno icon_razz.gif Gruszka nie chce nawet pytać ile masz stopni w nocy icon_razz.gif kupujta węgiel bo sie pochorujecie zaraz... dzisiaj rano było chyba ok 0 jak wychodziłam z dzieciakami.. zastanawiam sie czy kurtki zimowe to już czy za pare tygodni icon_razz.gif bo kurczaki zimno rano jak cholera. a z drugiej strony jak teraz ubiore zimówki to co będa nosić zimą jak będzie -10? ale ja zmarzlak jestem icon_biggrin.gif

myśle nad menu na weekend.. w piątek Kacperek kończy 2 lata i robimy urodziny, ze względu na ilość gości musza to być dwa dni, bo inaczej sie nie pomieścimy.. zaznaczam że nie zapraszamy krewnych i znajomych królika, tylko nasze najbliższe rodziny... no ale to i tak prawie 30 osób icon_razz.gif
pati.n
Ziowik gratuluję jeżdzenia.

Wiki dzis poszła w kurtce na misiu icon_wink.gif
jaAga*
Pamiętacie Asię jjmm, dziś zauważyłam, że przez chwilę pisała w wątku ciążowym icon_sad.gif, może zajrzy i do nas. Jestem ciekawa co u Eryczka.
pati.n
CYTAT(jaAga* @ Mon, 17 Oct 2011 - 13:01) *
To ja poposzę tego detektywa icon_smile.gif.


jak nic zmusi dzieci do pójścia w swoje slady icon_smile.gif

sprzedałam kombinezon po wiki w bardzo rozsądnej cenie na all brawo_bis.gif icon_smile.gif to dobrze, bo będzie część na nowy icon_smile.gif jeszcze opchę buciki i będe mieć na sniegowce dla Wiki icon_smile.gif

zna sie tu ktos na dotacjach z UE na własny biznes?
pomidorro
trzeba mną potrzasnąc..kombinezony czekaja na zdjęcia i na wystawienie na allegro..a jakoś nie mogę sie zabrać! bez sensu żeby lezały cały ro na strychu!
jaAga*
O proszę, Pati się nuczyła icon_wink.gif...i śledzić i cytować z innych wątków. Jestem dumna icon_wink.gif.
A grę wybrałam ze względu na możliwości wiekowe, bo od 5 lat niby, więc i Karina i Julia bedą mogły grać, a w sumie obie są spostrzegawcze icon_smile.gif.
lornetka
Aaaaaaaa! Wlasnie wrocilismy od dentysty i jestem przerazona bo dawid ma do zrobienia gorna piatke! Zalamalam sie tym zupelnie gdyz nie wyobrazam sobie borowania u mojego panikarza. Prosze Was o dobre rady czy sa w ogole takie?
candace
Aguutko-- nie muszą borować. laura nie dała sobie zrobić więc dali fugi (fudżi czy jakos tak) i jak to fugi wypada to czesciowo oczyszcza dziurkę. i tak ze dwa razy czy trzy i teraz ani jej nie boli ani nic sie nie dzieje. Dentystka powiedziała, że nie ma co szalec z mleczakami bo można dzieci zniechęcić. a laura uwielbia do niej chodzic więc chyba ma racjęicon_smile.gif nic na siłę. To są mleczaki!!!

Gruszko-- ja wczoraj miałam szkolenie. Zasypiałam, temat był nawet ciekawy ale mówiony monotonnym głosem, bez intonacji... szok. I nie pokazuj za dużo obrazków- wbrew pozorom to szybko męczy oczy. i mózg:-))
pati.n
CYTAT(jaAga* @ Mon, 17 Oct 2011 - 16:43) *
O proszę, Pati się nuczyła icon_wink.gif...i śledzić i cytować z innych wątków. Jestem dumna icon_wink.gif.
A grę wybrałam ze względu na możliwości wiekowe, bo od 5 lat niby, więc i Karina i Julia bedą mogły grać, a w sumie obie są spostrzegawcze icon_smile.gif.


no, mistrzu - korzystałam z korepetycji od Ciebie icon_smile.gif
jaAga*
A ja mam inne zdanie niż lalicja icon_wink.gif w kwestii, że to tylko mleczaki (- to są zęby, piątki będą siedzieć w buzi jeszcze kilka (6-9 lat) w buzi, to nie prawda, że nie bolą, a nieleczona próchnica przenosi się na zęby stałe), Karina też panikuje na fotelu, ale zęby leczymy, własnie w piątek byłam z nią na generalnym przeglądzie, pani stomatolog kamerką zrobiła zdjęcia wszystkim chorym ząbkom i też jest trochę do robienia, od ręki zrobiła jej górną piatkę, jeszcze ze 4 zostały z małymi ubytkami. Ona ma zeby leczone od drugiego roku życia (taki beznadziejny przypadek), wymieniałyśmy się doświadczeniem z Niką (szkoda, że odeszła), róznie reaguje na fotelu, trzeba jej wszystko tłumaczyć, czasem przedrzeć przez krzyk, żeby usłyszała i się uspokoiła, nie można jej oszukiwać, tylko mówić, że teraz chwila wiercenia itp.
Aguutko trzymam kciuki za Dawida, kluczem jest fajny stomatolog, ja dopiero za 4 razem trafiłam w miejsce gdzie chodzę do teraz, płacę jak za zboże, ale Karina nie ma traumy, po zabiegu wybiera sobie prezent i wraca tam bez problemu nastepnym razem.
pati.n
alez jestem wściekła!!

ja musze iść z Wika do dentysty, ale na na sam widok fotela dostaje spazmów 41.gif
lornetka
my akurat mamy fajną dentystkę, Dawid wczoraj łykał każde jej słowo jak największy autorytet i bardzo się przejął i ciągle pyta kiedy wypędzimy tego robaka icon_wink.gif
Ale on nieświadomy co go naprawdę czeka! Też jestem zdania, że trzeba wyleczyć, wczoraj dentystka mówiła, że na mleczakach próchnica bardzo szybko się rozpowszechnia. Chciałabym by on był tak dzielny jak Karinka- ale to facet jest, eh!

Swoją drogą dowiedziałam się wczoraj, że lakowanie zębów (szóstek) jest finansowane przez NFZ tylko do ukończenia przez dziecko 6 r.ż- później trzeba płacić ok 80zł za każdego zęba. Dlatego trzeba patrzeć w paszczęki i gdy tylko szóstki wyjdą od razu je lakować icon_smile.gif
jaAga*
Aguutko, a nie do 7-roku życia? Bo jak lakowałam Julce to było do 7-go, teraz już za uzupełnianie laku musze płacić-ok 30 zł za zęba, a pozostałe zęby leczy u szkolnego dentysty, jest przez to znana w szkole, bo sama chodziła do gabinetu (a przecież była pierwszakiem), jutro też ją wysyłam, bo ukruszyła jej się plomba. lakierowanie jest zaś bezpłatne do 10-tego chyba roku życia. U Julki lakierują w szkole.
Aha, i jestem pewna, że Dawid da sobie radę, to borowanie nie boli, jest nieprzyjemne, ale mleczaki nie są tak unerwione jak zęby stałe, więc nie nakręcaj się prosze Aguutko, że Dawid nie wie co go czeka icon_wink.gif, czeka go chwilka stukania po ząbku w celu wypędzenia robaka icon_wink.gif, ewentualnie chwilka powtórzenia bo ogon robaka został icon_wink.gif, a potem już tylko podmuchać w celu wysuszenia i przykleić plombkę i poświecić światełkiem icon_wink.gif. Trzymam kciuki!
Pati a kto lub co Cię tak rozwścieczyło?
Coś Asia_b dawno nie zaglądała, ciekawe czy chłopcy zdrowi.
lornetka
JaAga to już wiadomo po kim Dawid panikarzem jest icon_wink.gif

CYTAT
czeka go chwilka stukania po ząbku w celu wypędzenia robaka icon_wink.gif, ewentualnie chwilka powtórzenia bo ogon robaka został icon_wink.gif, a potem już tylko podmuchać w celu wysuszenia i przykleić plombkę i poświecić światełkiem


Koniecznie to podkradnę i tak właśnie wytłumacze!

A no tak, do 7 r. ż to lakowanie jest, mówisz, że lakierowanie jest bezpłatne? A to robi się na życzenie, czy trzeba mieć jakieś wskazania?
Gruszka
Ja na szczęście na razie nie mam problemu z zębami - to znaczy Emilka nie ma icon_smile.gif póki co wszystkie zdrowe - a to cud chyba, bo mycie idzie jak po grudzie - no i w krtakę...

a ja w domu - z EMilą - bo juz ma taki kaszel, że nie miałam serca wysyłać jej do przedszkola - genralnie nie jest chora i na pewno nie zaraża - tylko niewielki katar sprzed kilku dni przerodził się w chyrlanie jak u starego dziadka. Pakuje w nią syrop z cebuli i flegaminę i liczę, że do jutra będzie lepsza icon_wink.gif

a u mnie w salonie aktualnie 16 stopni... icon_biggrin.gif
jaAga*
Aguutko podkradaj, to tekst dentystki -nie mój, w dodatku ten tekst się przewija już któryś raz, więc nie ona jest jego autorem, Julia już wybucha śmiechem na takie tłumaczenie, ale Karina łyka i dzięki temu jakoś współpracuje.
Nie wiem jak z lakierowaniem, bo kiedyś myślałam, że lakierują tylko stałe zęby, ale ostatnio zaproponowano mi lakierowanie Kariny mleczaków (ale to w prywatnym gabinecie i płaciłam), więc nie wiem w sumie co i jak-pewnie trzeba w gabinecie dopytać.
Gruszka zazdroszczę....nie ma sprawiedliwości na tym świecie, ja katuję siebie i dzieci od urodzenia myciem zębów, a one i tak się psują 29.gif -skłonności genetyczne mają duże znaczenie!
pomidorro
Aguutko u nas to samo- dentyska tlumaczyła Ali , ze wygania robaki. I przeciez lecząc pierwszy ząbek Ala tez nie wiedziała co ją czeka( bardziej ja się denerwowalam i mroziło mi krew w żyłach niż Alicja)..a jak tylko wyszła to kazała się zapisac na nastepne wyganianie robaczkow! Sumiennie sie tez srosowala do zaleceń dentysty z myciem zabków po slodyczach :)To dobry znak, ze DAwid " łyka" to co mówi dentystka i powaznie ją traktuje- będzie dobrze.
Jestem zdania, ze mleczaki trezba leczyć- nie am nic gorsszego jak juz ząb się popsuje i boli- i wtedy trzeba coś z nim robić.
Ostatni zab- u Ali co niby taka mała dziurka była okazał się wielką dziura..Ala przez łzy ale paszczy nie zamknęła. Najwazniejsze, ze trzeba powiedzieć dziecku, ze chwilami może być nieprzyjemnie ( ale sie nad tym nie rozwodzić za długo 29.gif ), coś zaszczypie- zaboli ( bo robaczek się broni i ne chce uciec z ząbka)..ale tylko przez chwilę , i że wtedy lekarka przestanie borować. Uczulić też na fakt- że trzeba skończyć leczyć tego zabka- nie ma innej opcji. Chyba jest łatwiej dziecku- jak nie ma wyboru ( że póxniej, że za chwilę)..to naprawdę te całe borowanie krótko trwa.
U nas jeszcze dentystka liczyła do trzech jak borowala i przerywała. Ala bardzo pilnowała tego- żeby nie bylo liczenia do 4 29.gif
no i oczywiście zapytalam Ale czy mam siedziec przy niej- blisko czy mogę dalej ( tak,żeby mnie nie widziala) Mi było łatwiej jak nie widziałam jej twarzy...
oglądanie dziury- jaka była wywiercona wyganiając robaka- zachwycila Alę...a przede wszystkim " smok" i wypijanie wody z kubeczka ssakiem icon_smile.gif

Gruszka no widzisz..ja z Ala poszłam na przegląd pewna, że ma zdrowe zabki. U niej próchnica w mleczakach nie wygladała jak prochnica 29.gif Byłam w szoku , że ma az 4 ząbki do roboty. Miala doslownie delikatne przebarwienia żołte- a w środku już dziury jak wydmuszka jajka. Teraz czas na kontrole ( co 4 miesiące mniej więcej)
zadobra
CYTAT(Gruszka @ Tue, 18 Oct 2011 - 09:39) *
Ja na szczęście na razie nie mam problemu z zębami - to znaczy Emilka nie ma icon_smile.gif póki co wszystkie zdrowe - a to cud chyba, bo mycie idzie jak po grudzie - no i w krtakę...

a ja w domu - z EMilą - bo juz ma taki kaszel, że nie miałam serca wysyłać jej do przedszkola - genralnie nie jest chora i na pewno nie zaraża - tylko niewielki katar sprzed kilku dni przerodził się w chyrlanie jak u starego dziadka. Pakuje w nią syrop z cebuli i flegaminę i liczę, że do jutra będzie lepsza icon_wink.gif

a u mnie w salonie aktualnie 16 stopni... icon_biggrin.gif


Gruszko, ja nie z tych co panikuje, ale badz czujna, Tocha tylko kaszlala i potem okazalo sie ma zapalenie pluc.
A teraz ma drugie zapalenie pluc (jedno po drugim). Lekarz nie wierzyl, (bo juz wszystko dobrze bylo) przeswietlenie zrobili i wyszlo. No poryczalam sie dzis normalnie, nie wiem co zle robie, ze to az zapalenie pluc 37.gif
jaAga*
Zadobra przytul.gif moim zdaniem nic źle nie robisz, widocznie poprzednie zapalenie było niedoleczone lub leczone źle, np. złym antybiotykiem. Trzymaj się dzielnie i nie zadręczaj, mam nadzieję, że teraz już wyjdzie na dobre z choroby.
Justa u Kariny bywa identycznie, miała już 2 razy taki przypadek, ze zaleczona mała dziurka w zębie, a potem ból okropny, spuchnięta buzia, dentysta na gwałt a pod plombą dziura na cały ząb icon_sad.gif, w dodatku zapalenie miazgi. Jeden ząbek ma uratowany, jeden już do wypadnięcia będzie otwarty, nie da sie go zamknąć, w dodatku w dziurę wrosło dziąsło (taka torbiel) i przez jakiś czas ten ząbek przy myciu krwawił.
candace
jaaga-- ja nie lekceważę. moja tesciowa jako dentystka i nasza lokalna dentystka powiedziały mi obie, że przy wielkiej panice można dziecku zęba oczyścić poprzez fudżi. Laura nie da sobie w żaden sposób borować a fudżi wsadza. więc trzy razy jej wypadło i oczyściło. Miała ropę pod tym zębem więc traktowaliśmy sprawę poważnie. Ale jeśli moja teściowa jako panikara zębowa nr 1 powiedziała, że nie można przesadzać to tego sie trzymam.
ja tam nie stresuję sie zębami bo albo będa miały genetyczna ruinę po B.- i nic nie pomoże albo po mnie- czyli żadnych dziur:-)
co do robaczków to chyba wszyscy mają takie same teksty:-) laura potarfi godzine mieć usta otwarte a jak sie zatnie to nie otworzy. nie da sobie borować i koniec. nawet na siłę nie da.
jaAga*
Lalicja ależ ja Cię nie posądziłam o lekceważenie icon_wink.gif, a fudżi wogóle nie znam, pewnie do mojej wiochy ta innowacja nie dotarła jeszcze icon_wink.gif, ja tylko się odniosłam do zdania "to tylko mleczaki" - bo dla mnie to nie "tylko" ale "poprostu". A z podejściem to u każdego dziecka bywa różnie, Karina buzię otwiera ale czasami krzyk zaczyna zanim cokolwiek zaczyna się jej w buzi robić.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.