To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Komunia.

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
mim0za
Pytanie do mam dzieci komunijnych. Jak u Was wyglądają przygotowania? Jakie modlitwy macie już zaliczone?
U nas w październiku dzieci miały się nauczyć tajemnic różańcowych. Mamy koniec listopada i nic więcej nie jest wymagane.
jaAga*
U nas dzieci na lekcji religii zaliczają modlitwy z książki, mają na to czas do końca I semestru, potem do końca kwietnia zostaje do zaliczenia spowiedź i pytania egzaminacyjne. Julia zaliczyła już większość, zostało jej Anioł Pański i 5 przykazań kościelnych - zaliczają w dowolnej kolejności, tzn. to czego się akurat nauczą.
Spotkań w kościele jeszcze nie było, w poprzednich latach w naszej parafii podobno pierwsze spotkanie było w lutym, potem dopiero w kwietniu. Komunię mamy 27 maja.
Anilka
U nas tez Komunia 27 maja. Dzieciaki mają rozpisany harmonogram zaliczania, po 2-3 modlitwy w miesiącu. W każdym miesiącu muszą zaliczyć wyznaczone modlitwy ale mogą zaliczać także do przodu. Po nowym roku maja do zaliczenia części stałe Mszy Świętej oraz w kwietniu 20 dodatkowych pytań. Karolina na dzień dzisiejszy ma zaliczone 10 modlitw: Modlitwa Pańska, Pozdrowienie Anielskie, Akty: wiary, nadziei, miłości i żalu, Skład Apostolski, Dekalog, Przykazanie miłości, Pięć przykazań kościelnych, Części sakramentu pokuty, 7 sakramentów świętych i 7 grzechów głównych. Do zaliczenia zostało jej jeszcze: formuła spowiedzi, Chwała na wysokości Bogu, Wierzę w jednego Boga, Spowiedź powszechna, Baranku Boży i te 20 pytań.
Mieliśmy już 3 spotkania, które zawsze są poprzedzone mszą świętą. Na pierwszej mszy składaliśmy deklaracje, że pomożemy dzieciom w przygotowaniach, na drugiej dzieci miały święcone różańce i książeczki a po trzeciej mieliśmy spotkanie z firmą szyjącą alby, w styczniu przyjadą na pomiary. Za tydzień mamy kolejną mszę i poświęcenie medalików i świec. Można powiedzieć, że u nas się sporo dzieje.
~anula~
Rany, u nas wszystko daaaaleko w tyle.
Podstawowe modliwty, Prawdy Wiary i tajemnice różańcowe zaliczone.
A i różańce i książeczki wręczone.
O i termin, na sobotÄ™ 26 maja, wyznaczony.
Poza tym luz. Nic więcej nie wiadomo.
siłaczka
Marianna ma zaliczone wszystkie modlitwy i większość pytań, dzieci zaliczają na lekcjach. Co miesiąc mamy katechezę dla rodziców i mszę inicjacyjną. Sukienki i komże wybrane, fotograf i kamerzysta także, zostały do wybrania obrazki i jakieś drobiazgi - to z rzeczy organizacyjnych.
mim0za
CYTAT(~anula~ @ Mon, 28 Nov 2011 - 22:44) *
Rany, u nas wszystko daaaaleko w tyle.
Podstawowe modliwty, Prawdy Wiary i tajemnice różańcowe zaliczone.
A i różańce i książeczki wręczone.
O i termin, na sobotÄ™ 26 maja, wyznaczony.
Poza tym luz. Nic więcej nie wiadomo.

U nas właśnie podobnie i martwię się, że potem nie zdążą.

Spotkania z księdzem mamy raz w miesiącu. Różańce i książeczki poświęcone. W przyszłym tygodniu medaliki.
Tylko te modlitwy mnie martwią. Nawet zaczęłam podejrzewać, że syn zapomina, ale pytałam innych rodziców i potwierdzili.
ewita 77
My mamy specjalny wydrukowany i wklejony do dzienniczka harmonogram przebiegu wszelkich spotkań kościelnych, świeceń atrybutów komunijnych , itp.
Teraz prze grudzień będziemy chodzić na roraty.
Połowa modlitw z 21 jest zaliczona,Mela zalicza na lekcji Religi.
Termin na 20 maja jest już od dawna wyznaczony godz. 11.
Salę ,fotografa i fryzjera również mamy zabukowanego.
Natomiast główne spotkanie z katechetami jeszcze się nie odbyło i to mnie trochę martwi.
Rok temu u Dawida ,chyba takie spotkanie o tej porze było już po.
Koszt od jednego dziecka jaki wynosił na wszelkie wydatki komunijne był 100 zł+ 90 zł usługa fotografa kościelnego ,mam nadzieje,że w tym roku tej sumy nie przekroczymy.
oliweczkas
No chyba lekka przesada, żeby dziecko tyle musiało "zaliczyć "przed komunią. Moja Zuzia za rok ma komunię i będzie miała wtedy 8 lat, nie 9 jak jej rówieśnicy. No obłęd jakiś z tymi modlitwami.
fifafo
CYTAT(oliweczka30 @ Thu, 01 Dec 2011 - 17:31) *
No chyba lekka przesada, żeby dziecko tyle musiało "zaliczyć "przed komunią. Moja Zuzia za rok ma komunię i będzie miała wtedy 8 lat, nie 9 jak jej rówieśnicy. No obłęd jakiś z tymi modlitwami.

Oliweczka nigdy nie mów nigdy - zobaczysz jak to będzie i jak dużo będziesz miał do powiedzenia
powiem z własnego doświadczenia ja żadnych akcji nie robię pt. jak dużo nie zdarzymy ojoj i syn ma do tego normalnie podchodzi
- chodziliśmy cały październik na różaniec
na religii zaliczył modlitwy a tera czeka go zaliczenie u księdza bo idzie do naszej parafii do Komunia a szkoła w innej:) i tez nie robię tragedii
zakazałam w rodzinie wyłącznie rozmów o prezentach , przyjęciu - jedyne czego moje dziecko sobie na dzień dziś życzy to ze zrobi samodzielnie sałatkę z tuńczyka reszta jest mu obojętna icon_smile.gif
obecnie chodzimy na roraty
jedyne co mnie w tym meczy i resztę to ze muszę zabierać młodsze dzieci ze sobą a rożnie sie zachowują - szczególnie mała księżniczka:) u nas też książeczki i różance za nami w tę niedziele po Mszy - co mi się bardzo nie podoba) poświęcenie medalików
termin Komuni na 2 czerwca
pozdrawiam inne mamusie z dziećmi Komunijnymi:)
justine1980
Adrian też ma 21 modlitw do zaliczenia,w tym niektóre co miał w I klasie a niektóre to stałe części Mszy św.Zaliczają na religii a w marcu egzamin u ksiedza.
W październiku chodził na różaniec,chociaż nie było przymusu,teraz chodzi na roraty.
Książeczki i różańce poświęcone,medaliki za tydzień w piątek na mszy szkolnej.Jutro po mszy przychodzi krawcowa i bierze miary z dzieci-alby ze spodniami czarnymi 130zł.
Fotograf i kamerzysta zamówiony,przystrojenie kościoła załatwione bo jedna z mam sie tym zajmuje zawodowo.
Komunia jak co roku w pierwszÄ… niedzielÄ™ maja-czyli akurat 6.
Litka
Nasza Archidiecezja jest pierwszą, która zadecydowała, że dzieci idą do Komunii w klasie 3, czyli niektórzy będa mieli po 10 lat.
fifafo
CYTAT(Litka @ Thu, 01 Dec 2011 - 18:09) *
Nasza Archidiecezja jest pierwszą, która zadecydowała, że dzieci idą do Komunii w klasie 3, czyli niektórzy będa mieli po 10 lat.

patrząc na wiekszsc rówieśników widzę ze to bardzo dobry wybór !
siłaczka
CYTAT(oliweczka30 @ Thu, 01 Dec 2011 - 18:31) *
No chyba lekka przesada, żeby dziecko tyle musiało "zaliczyć "przed komunią. Moja Zuzia za rok ma komunię i będzie miała wtedy 8 lat, nie 9 jak jej rówieśnicy. No obłęd jakiś z tymi modlitwami.

Komunia nie jest obowiÄ…zkowa.
Anilka
CYTAT(siłaczka @ Thu, 01 Dec 2011 - 22:27) *
Komunia nie jest obowiÄ…zkowa.


Podpiszę się. Dla nas większość tych modlitw nie było żadnym wysiłkiem dla Karoliny, ponieważ codziennie wieczorem modlimy się wspólnie, więc musiała douczyć się takich rzeczy jak: 7 sakramentów, główne prawdy wiary, formuła i części spowiedzi. Takie modlitwy jak: Ojcze nasz, Pozdrowienie Anielskie, Wierzę w Boga, Dekalog, akty znała (moja średnia córka 2 pierwsze też zna z małymi przekręceniami icon_wink.gif ), części mszy świętej musi jedynie dopracować, bo osłuchana jest z nimi. Więc nie stanowi to dla nas jakiegoś większego problemu. Kiedy uczy się tych modlitw, których nie zna, omawiamy każde przykazanie, słowa, których nie rozumie i czasami przeradza się to w bardzo interesujące dyskusje na temat wiary. Oczywiście będzie musiała się jeszcze nauczyć 20 pytań na egzamin końcowy ale też nie widzę problemu, bo skoro jesteśmy wierzący i chcemy żeby dziecko przystąpiło do tak ważnego i pięknego sakramentu to powinno jakieś podstawy znać. Na różaniec też staraliśmy się w miarę możliwości jeździć. Z roratami mamy problem, bo mieszkamy na wiosce, więc do kościoła mamy kawałek drogi zaczynają się o 6:45, więc wyszykowanie trójki dzieci, dojechanie do kościoła plus oskrobanie szyb to przechodzi moje możliwości. A do tego np we wtorek skończyły się o 7:45, więc do szkoły nie było szans żeby zdążyć na 8:00 21.gif . Ale w sobotę jak najbardziej pojedziemy bez najmłodszej, bo już będzie miał kto z nią zostać.
Czasami nie mogę pojąć czemu nie wierzymy w możliwości naszych dzieci i od razu zakładamy, że dla nich to za dużo nauczyć się kilku modlitw icon_sad.gif Niestety wydaje mi się, że to my zaszczepiamy w dziecku negatywne skojarzenia z komunią właśnie związane z bezsensownym uczeniem się modlitw itp. Jeśli wszelkie przygotowania źle nam się kojarzą to może właśnie warto zastanowić się czy chcemy by nasze dzieci przystąpiły do tego sakramentu i po co??

Edit: literówki
mim0za
CYTAT(oliweczka30 @ Thu, 01 Dec 2011 - 20:31) *
No chyba lekka przesada, żeby dziecko tyle musiało "zaliczyć "przed komunią. Moja Zuzia za rok ma komunię i będzie miała wtedy 8 lat, nie 9 jak jej rówieśnicy. No obłęd jakiś z tymi modlitwami.

Powiesz księdzu, że w takim razie nie poślesz dziecka do komunii?
madama
CYTAT(Litka @ Thu, 01 Dec 2011 - 19:09) *
Nasza Archidiecezja jest pierwszą, która zadecydowała, że dzieci idą do Komunii w klasie 3, czyli niektórzy będa mieli po 10 lat.


W Archidiecezji opolskiej dzieci już od lat ida do 1 Komunii w trzeciej klasie, moje idą w tym roku.
oliweczkas
Zuzia zna modlitwy, w mig łapie w trakcie Mszy św. Pójdzie do komunii -jednak jestem przeciwna aż takiej ilości modlitw, różańców , rorat, spotkań dla tak małych dzieci. Wiem z opowiadań koleżanek, że w niektórych parafiach robią z tego przesady. na roraty na 6.30 na pewno chodzić nie będziemy.
siłaczka
CYTAT(oliweczka30 @ Fri, 02 Dec 2011 - 15:11) *
Zuzia zna modlitwy, w mig łapie w trakcie Mszy św. Pójdzie do komunii -jednak jestem przeciwna aż takiej ilości modlitw, różańców , rorat, spotkań dla tak małych dzieci. Wiem z opowiadań koleżanek, że w niektórych parafiach robią z tego przesady. na roraty na 6.30 na pewno chodzić nie będziemy.

No to jak pisała Pirania kadryla czas zacząć...
Walniesz coś czasami Oliweczka tak, że sarkazm sam wychodzi spod klawiatury a potem znów będzie narzekanie, że wszyscy na Oliweczkę a ona nic nie winna.
Otóż taką wypowiedzią sugerujesz, że te roraty to nic nie warte i ty na pewno taka głupia nie będziesz.
No nie musisz chodzić na roraty, naprawdę, tylko nie pisz więcej takich obraźliwych i durnych komentarzy.
Wiesz, mój sąsiad też jeździł kilkanaście lat bez prawa jazdy bo ta jazda po łuku to bez sensu i niepotrzebna no wiec jakoś się da. Tylko czy jest sens?
Twoja córka też bez tych rorat i modlitw pewnie przystąpi do komunii, taki lajf, niestety.
Fragosia
CYTAT(oliweczka30 @ Fri, 02 Dec 2011 - 17:11) *
Zuzia zna modlitwy, w mig łapie w trakcie Mszy św. Pójdzie do komunii -jednak jestem przeciwna aż takiej ilości modlitw, różańców , rorat, spotkań dla tak małych dzieci. Wiem z opowiadań koleżanek, że w niektórych parafiach robią z tego przesady. na roraty na 6.30 na pewno chodzić nie będziemy.


Siłaczka napisała już to co i mi się nasuwało. Dodam jeszcze Oliweczko, że jeżeli będziesz chciała przygotować dziecko naprawdę
dobrze do sakramentu jakim jest komunia to modlitw nigdy za wiele. Chociaż może traktujesz komunię jako imprezę i wtedy faktycznie po co te modlitwy....

A jeszcze odnośnie rorat, to pamiętam jak parę lat temu gdy Asia i Arek mieli tak ok 3,4 lata podczas kolędy wyraziłam swoje oburzenie
tak wczesną porą rorat - 6.20, bo w sąsiedniej parafii były o 18.00 i wydawało mi się ze jest to lepsza pora.
Teraz nie zmieniłabym jej na popołudniową. Mogę spokojnie zdążyć do pracy a dzieci do szkoły, a popołudniu mogą
pójśc również na dodatkowe zajęcia. Roraty są prowadzone bardzo ciekawie, w tym roku o Janu Pawle II.
Moje dzieci wstają same i jeszcze dopominają sie abym na pewno ich obudziła. A plusem tych rorat jest jeszcze to że wieczorem wcześnie zasypiają.

Co do komuni św. dzisiaj mieliśmy poświęcenie medalików. Różance były w październiku. Książeczki będą w lutym, a świece w kwietniu....
Komunia jest 20.05.2012.
Fragosia
poszło 2 razy
ana
CYTAT(oliweczka30 @ Fri, 02 Dec 2011 - 17:11) *
Zuzia zna modlitwy, w mig łapie w trakcie Mszy św. Pójdzie do komunii -jednak jestem przeciwna aż takiej ilości modlitw, różańców , rorat, spotkań dla tak małych dzieci. Wiem z opowiadań koleżanek, że w niektórych parafiach robią z tego przesady. na roraty na 6.30 na pewno chodzić nie będziemy.


no tak bo chodzenia na roraty w czasach twojej podstawówki nie było
Silije
QUOTE(madama @ Fri, 02 Dec 2011 - 10:34) *
W Archidiecezji opolskiej dzieci już od lat ida do 1 Komunii w trzeciej klasie, moje idą w tym roku.


Chciałam tylko nieśmiało zwrócić uwagę, że nie ma czegoś takiego jak archidiecezja opolska. Jest diecezja opolska. Nie macie arcybiskupa, tylko biskupa Andrzeja Czaję, którego zreszta poznałam osobiście w październiku na Górze św. Anny i jest to przemiły, otwarty człowiek.

Emilka idzie do komunii w 2 klasie w wieku 8 lat, zresztą tak jak jej starsza siostra, albę też po niej dziedziczy (mam nadzieję że jeszcze z centymetr urośnie icon_wink.gif ) Modlitwy prawie wszystkie zdała bez mojego udziału, bo wieczorami z dziećmi modlimy się różnorodnymi modlitwami, ale jeszcze pozostaje nauczyć się tych katechizmowych typu przykazania kościelne itp.
Spotkania mamy co miesiąc i przyznam że trudno mi jest na nich wytrzymać. Proboszcz tłumaczy rodzicom takie oczywiste oczywistości jak: co to jest chrzest i dlaczego trzeba chodzić w niedzielę do kościoła. Albo mówi że sprawy prozaiczne nie są ważne w czasie komunii, po czym odbywa godzinną debatę na temat wyboru fotografa, którego osoba jest mi najzupełniej obojętna.
Chyba będę wagarować z tych spotkań icon_redface.gif

Roraty na szczęście mamy po południu, rano nie dalibyśmy rady, Dominik obudzony o takiej porze chyba przez godzinę zanosiłby sie płaczem.
Ewcia!
CYTAT(oliweczka30 @ Fri, 02 Dec 2011 - 15:11) *
Zuzia zna modlitwy, w mig łapie w trakcie Mszy św. Pójdzie do komunii -jednak jestem przeciwna aż takiej ilości modlitw, różańców , rorat, spotkań dla tak małych dzieci. Wiem z opowiadań koleżanek, że w niektórych parafiach robią z tego przesady. na roraty na 6.30 na pewno chodzić nie będziemy.



Drzewiej roraty były wszędzie i tylko rano, z definicji icon_smile.gif

To dla ułatwienia życia parafian zaczęto wprowadzać "roraty" po południu.
Moje najstarsze dziecko miało szczęście, bo w czasie Jej przygotowan do 1. Komunii służył u nas ksiądz z charyzmą, do którego na roraty o 6.30 przychodziły tłumy dzieci, jakich teraz próżno szukać po południu. Mieliśmy z mężem dyżury, a dzieci ( bo jeszcze dodatkowo przedszkolak) budziły się same i nas.
A, i żadnych kartek i sprawdzania obecności nie było, a druga tura rorat po południu na wszelki wypadek tak.
Wschód słońca w grudniu tuż po wyjściu - zapamiętałam na długo. Bardzo pozytywnie. Ja - śpioch suseł i niedźwiedź.
oliweczkas
Nie sądzę żeby uczestnictwo w roratach było wyznacznikiem gotowości do komunii. Ja nie pamiętam żebym jako dziecko na roraty chodziła-a u komunii byłam i wszystkie pozostałe sakramenty też bez udziału w roratach przyjęłam.
Ważne jest to czy dziecko zdaje sobie sprawę z tego co to jest komunia święta i czy stara się być dobrym i grzecznym dzieckiem.
KM
CYTAT(ana @ Sun, 04 Dec 2011 - 14:35) *
no tak bo chodzenia na roraty w czasach twojej podstawówki nie było


Było, ale po południu.

Nie wyobrażam sobie, żeby ośmiolatek biegł na 6:30 na roraty, potem - już raczej sam, bo rodzice do pracy, biegł do szkoły i o 17-18 odbierany byłby ze świetlicy. Kilkanaście godzin poza domem dla takiego malucha to zdecydowanie za dużo.
Księża też powinni wykazać się zrozumieniem, odprawienie dodatkowej mszy po południu nie powinno być dla nich problemem.

U nas ksiądz straszył dzieci na religii, że ten kto nie będzie chodził na różaniec, nie będzie mógł przystapić do komunii. Co wrażliwsze dzieci przyszły do domu z płaczem, moje na szczęście jakoś bardzo się nie przejęło, ale ksiądz mocno się zagalopował.
oliweczkas
Dokładnie, też tak uważam. Niektórzy księża mocno na ten temat przesadzają.
pirania
chcialam tylko powiedziec ze nie jestem chrzczona oraz nie bylam u komunii ale jest kilka takich okazji ktorych nie przepuszczam icon_smile.gif
- chodzenie na roraty w soboty rano i wracanie ze swiatelkiem do domu icon_smile.gif
- pasterka
- w ogole spiewanie kolend, ktore uprawiam z duzym uczuciem icon_smile.gif

wciskanie w dzieci roraty z rana uwazam za pomylke w dni powszednie. Ale w 3 soboty z rzedu w grudniu?
dopytalam meza- znajomych na fejsie z podstawowki icon_smile.gif oni twierdza ze u nas wlasnie na roraty chodzilo sie w soboty zbierajac karteczki icon_smile.gif w tygodniu bylo polecane i mile widzane ale nie obowiazkowe.
zadne z moich dzieci nie potrzebowalo najmniejszej pomocy niewierzacej matki by zaliczyc modlitwy. A szkoly mielismy rowne, prowadzacych tez czyli umiejetnosc ogarniecia komunii przez lekcje religii nie jest niczym wielkim. Na Droge Krzyzowa oraz Roraty dzieci podprowadze.
mim0za
U nas dzieci nie są rozlivzane z rorat czy różańca. Są zalecane ale obowiązku nie ma. Roraty mamy po południu od poniedziałku do czwartku. Chodzimy tylko 2 razy w tygodniu ze względu na inne zajęcia popołudniowe.
W tym roku omawiane jest życie Jana Pawła II. Ksiądz tak je prowadzi, że w kościele jest tłum dzieci (nie pamiętam tylu dzieci w poprzednich latach).
Jutro mamy poświęcenie medalików i zebranie. I będziemy pytać co z zaliczaniam modlitw. Bo okazało się, że nie tylko ja jestem zaniepokojona. Byłabym spokojniejsza gdybyśmy mieli terminy zaliczeń na cały rok.
madama
CYTAT(Silije @ Sun, 04 Dec 2011 - 16:16) *
Chciałam tylko nieśmiało zwrócić uwagę, że nie ma czegoś takiego jak archidiecezja opolska. Jest diecezja opolska. Nie macie arcybiskupa, tylko biskupa Andrzeja Czaję, którego zreszta poznałam osobiście w październiku na Górze św. Anny i jest to przemiły, otwarty człowiek.


Tak oczywiscie, przepisałam bez zastanowienia:)
celin
U nas roraty są w poniedz., wt., śr. i w niedz. rano a w czw. piąt. i sob. wieczorem. Madzia chodzi bardzo chętnie. Tematem również jak u mimozy jest JPII a scislej mówiąc anioł stróż papieża, który opowiada zycie Wojtyły. Wszyscy bardzo chętnie słuchają a w kościele tłumy. Jak zdarzyło sie raz tatowi zaspać (bo to on z nia rano biega ze względu na malucha w domu) to wypominała mu to jeszcze długo. Po mszy ksiądz rozdaje naklejki które dzieci wklejają na planszę.
Poświęcenie medalików mamy we czwartek. Zebranie mieliśmy jedno. Modlitwy zaliczają na religii. Dzieci same zgłaszaja sie do odpowiedzi kiedy się przygotują.
Chciałam tylko podkreślić że dla Madzi nie jest to wielkie wyrzeczenie. Plusem napewno jest to że P może ją zawieżć rano bo gdyby miała na mnie liczyc niestety nie mogłabym z nią rano jechać.
madama
CYTAT(celin @ Mon, 05 Dec 2011 - 15:49) *
U nas roraty są w poniedz., wt., śr. i w niedz. rano a w czw. piąt. i sob. wieczorem. Madzia chodzi bardzo chętnie. Tematem również jak u mimozy jest JPII a scislej mówiąc anioł stróż papieża, który opowiada zycie Wojtyły.


Wygląda na to, że wszędzie jest ta sama tematyka. Moje dzieci też chodzą bardzo chętnie, opuślili do tej pory jedne roraty. Jutro moja mama chce zabrać chłopaków na Tupot małych stóp2 z okazji mikołajek i starszy syn juz oświadczył, że nie idzie, bo przecież roraty są... 43.gif
mim0za
CYTAT(madama @ Mon, 05 Dec 2011 - 23:39) *
Wygląda na to, że wszędzie jest ta sama tematyka. Moje dzieci też chodzą bardzo chętnie, opuślili do tej pory jedne roraty. Jutro moja mama chce zabrać chłopaków na Tupot małych stóp2 z okazji mikołajek i starszy syn juz oświadczył, że nie idzie, bo przecież roraty są... 43.gif

Myślę, że w całym kraju jest ten sam temat rorat, wcześniej różańca. Ksiądz mówił, że opisany jest w Małym Gościu.
justine1980
CYTAT(mimoza @ Tue, 06 Dec 2011 - 08:30) *
Myślę, że w całym kraju jest ten sam temat rorat, wcześniej różańca. Ksiądz mówił, że opisany jest w Małym Gościu.


Tak,to prawda,wszystko jest w Małym Gościu-z niego też dzieci u nas dostają pytania,na które odpowiadają i potem dwie wylosowane osoby dostają czekoladę za dobre odp.
mim0za
Jestem po spotkaniu z księdzem. Poprosił, żeby w miarę możliwości dzieci nauczyły się 10 przykazań. Rozbraja mnie z tym w miarę możliwości. I powiedział, że część dzieci nie zaliczyło jeszcze tajemnic różańca (termin był na październik).
jaAga*
CYTAT(mimoza @ Mon, 05 Dec 2011 - 09:19) *
U nas dzieci nie są rozlivzane z rorat czy różańca.

Tak jak i u nas, czego ja trochę żałuję, bo moje dziecko nie było jeszcze na niczym, a może jakby był jakiś przykaz bardziej bym się spięła i ten czas naciągnęła i poszłybyśmy, bo sama mam miłe wspomnienia (ale to sprzed bierzmowania, - przed I komunią nie pamietam bym coś takiego zaliczała). Na swoje usprawiedliwienie mam to, że rano moje dzieci są nieprzytomne, a ja się śpieszę do pracy, a popołdniu 3 razy w tygodniu Julka ma szkołę muzyczną. Tak pozostają jeszcze 4 dni - w które zwykle biegam z młodszą do dentysty, robię zakupy, lub zwyczajnie odpoczywam. W niedzielę zawsze chodzimy na mszę świętą.
madama
CYTAT(mimoza @ Wed, 07 Dec 2011 - 10:15) *
Jestem po spotkaniu z księdzem. Poprosił, żeby w miarę możliwości dzieci nauczyły się 10 przykazań. Rozbraja mnie z tym w miarę możliwości. I powiedział, że część dzieci nie zaliczyło jeszcze tajemnic różańca (termin był na październik).


No nieźle;) U nas odwrotnie; wszystkie modlitwy, reguły mają być zaliczone przed świętami, dzieci zaliczają na przerwie przed lekcją, za każdym razem można zaliczyć tylko jedną modlitwę, dzieciaki bardzo się tym emocjonują.
KM
CYTAT(pirania @ Sun, 04 Dec 2011 - 19:54) *
chcialam tylko powiedziec ze nie jestem chrzczona oraz nie bylam u komunii ale jest kilka takich okazji ktorych nie przepuszczam icon_smile.gif
- chodzenie na roraty w soboty rano i wracanie ze swiatelkiem do domu icon_smile.gif
- pasterka
- w ogole spiewanie kolend, ktore uprawiam z duzym uczuciem icon_smile.gif

wciskanie w dzieci roraty z rana uwazam za pomylke w dni powszednie. Ale w 3 soboty z rzedu w grudniu?
dopytalam meza- znajomych na fejsie z podstawowki icon_smile.gif oni twierdza ze u nas wlasnie na roraty chodzilo sie w soboty zbierajac karteczki icon_smile.gif w tygodniu bylo polecane i mile widzane ale nie obowiazkowe.
zadne z moich dzieci nie potrzebowalo najmniejszej pomocy niewierzacej matki by zaliczyc modlitwy. A szkoly mielismy rowne, prowadzacych tez czyli umiejetnosc ogarniecia komunii przez lekcje religii nie jest niczym wielkim. Na Droge Krzyzowa oraz Roraty dzieci podprowadze.


Pirania, zazdroszczę Ci tego pałera, ja nie dałabym rady, chociaż mam piękne wspomnienia z rorat z dzieciństwa, na które biegałam z lampionem zrobionym samodzielnie z brystolu i krepiny icon_smile.gif Teraz lampiony na baterie kupuje się w zakrystii.

A co do modlitw to u nas nie ma takiego ciśnienia, bo dzieci zaliczają je systematycznie. W tym semestrze każde dziecko musi zaliczyć 10, pozostałe w przyszłym semestrze.
Sali_M
U nas też trwają od września przygotowania do Komunii Św. Amelia ma w zeszycie z religii tabelkę z modlitwami/przykazaniami itp... i po kolei zalicza. Były podstawy, potem 10 przykazań. Teraz zalicza 5 przykazań kościelnych. Ksiądz jeszcze nam da kilka pieśni które chciał, żeby dzieci śpiewały na Komunii. Na różaniec chodziły 2 razy w tygodniu (z czego Amelia raz, bo w piątki ma treningi), na roraty chodzą u nas praktycznie tylko dzieci komunijne, Kościół jest właściwie pusty, ale my chodzimy też tylko raz w tygodniu z powodu dodatkowych zajęć. W zeszłym tygodniu było poświęcenie medalików. W sumie były 2 zebrania w tygodniu po 17-ej i może ze 2 krótkie po mszy niedzielnej, trwały może 5 min. Nawet nie jest źle. Moja koleżanka ma zebranie co tydzień, dwa i to o 15-ej! Mamy już wybrane sukienki (wszystkie takie same), krawcowa wzięła miarę z dziewczynek, bo chłopcy idą w krótkich albach i w marcu przymiarki. Mamy już kamerzystę i fotografa. W sumie wszystko jakoś dograne.
~anula~
Kolejne spotkanie za nami. Uff, zaczyna być wesoło.
Ksiądz opowiadał nam dziś o sensie i potrzebie spowiedzi. Bardzo ładnie, dobitnie, i na poważnie i na wesoło.
Potem zostawił nas samych, bo, jak powiedział, w sprawy organizacyjne się wtrącać nie będzie. Jak trzeba pomoże ale wolałby, żeby rodzice sobie wszystko ustalili sami.
Wie co robi, hę,czyżby z doświadczenia?
Jak tylko nas zostawił samych zaczął się cyrk. Najpierw nie było chętnych do zabrani głosu, potem ciężko się było przebić. Oczywiście główny wątek to pieniądze a konkretnie, co kupić w darze od dzieci dla Kościoła. Bo u nas kościół jest nowy, oddany w tym roku i pole do popisu to jest ale wszystko to są ogromne pieniądze. Kielichów i stół czy innych dzwonków jest wystarczająco. Aktualnie zbierane są pieniądze na stacje Drogi Krzyżowej. Super byłoby ufundować taką stację - pamiątka na bardzo długie lata, zawsze widoczna. Pomysł super. Tylko koszt to 6,5 tys. Jest nas 55 sztuk. Wychodzi po 120 od głowy a do tedo przecież jeszcze inne rzeczy dochodzą jak wystrój kościoła, kwiaty dla różnych Osób, kamera czy fotograf. Nie mówiąc o ubraniu, ale to już inna pula. Składka wyszłaby nam po jakieś 150 zł. Dużo to czy mało? Nie wydaje mi się to jakąś zawrotną sumą, bo np. na jakieś zajęcia dodatkowe dla dziecka każdego miesiąca niektórzy wydają więcej ale z drugiej strony jak się podolicza różne inne rzeczy....
A jak jest u Was? Były już rozmowy na takie tematy i poruszane kwoty składek - jeśli to nie tajemnica to chętnie bym porównała dla nabrania dystansu i posiadania jakiejś konkretnej wiedzy dla przyszłomiesięcznej dyskusji.
mim0za
Kiedy moja córka szła do komuni zrobiliśmy składkę po 100 zł i daliśmy księdzu gotówkę. Ksiądz odnowił za nie zabytkową chrzcielnicę. Teraz stoi koło ołtarza. W zeszłym tygodniu po zebraniu w kościele padło pytanie co kupić. Nie wiem na czym stanie, ale zaproponowałam znowu gotówkę. Tak naprawdę nie wiemy co jest potrzebne. Po co kupować kolejny obraz, dzwonek czy szatę.
Fragosia
CYTAT(~anula~ @ Mon, 12 Dec 2011 - 00:42) *
Dużo to czy mało?


My składamy się po 200,00 zł - dzieci ok 40.
W tym jest wszystko: różance, medaliki, książeczki, obrazek pamiątkowy, kwiaty do kościoła, dar dla kościoła, sprzątanie kościoł (tzn zapłata dla osoby sprzatającej)..

2 lata twmu jak szedła Arek składaliśmy sie po 250,00 ale szlo wtedy 20 dzieci. Darem od rodziców były ornaty.
W tym roku jeszcze nie wiem co bedzie...
justine1980
My mamy już ustalone że kupujemy obrus na ołtarz,bo ciągle jest ten sam.Rozmawialiśmy z Siostrą jeśli gdzieś spotka jakiś fajny to ma nam dać znać.
Kwiaty to koszt około 300-400zł podzielone na 12 osób.Fotograf 100zł kamerzysta nie wiem.Alby ze spodniami 130zł.
Anilka
Wczoraj zamówiliśmy sukieneczki dla dziewczynek, zrobione wstępnie pomiary, w lutym przymiarka i w kwietniu przymiarka z odbiorem. O innych rzeczach na razie nie było mowy. 8 grudnia dzieci miały poświęcone świece i medaliki.
~anula~
Dzięki dziewczyny za odniesienia. Utwierdziłam się w przekonaniu, że 120 za tak wymierną i trwałą rzecz jest w porządku.
mim0za
Jesteśmy po kolejnym spotkaniu. Ksiądz bardzo się cieszy, że tak sprawnie idą przygotowania (przypomnę, że dzieci zdały 10 przykazań i tajemnice różańca).
Po spotkaniu poszliśmy do krawcowej zamówić stroje komunijne. U nas koszt 140 zł.
ewita 77
No wlasnie jak to jest u was ze strojami? Sa jakies przymuszenia?
U na skoszt jest taki, 100 zł obowiazkowo, a 35 zł (dla chetnych) wstepnie/zaliczkowo, fotograf.
Grupa składa sie z trzech klas, zatem wychodzi mi ok.80 dzieci.Florystka w zeszlym roku wołała 3500 zł. na kwiaty,ktore moim zdaniem byly przesliczne i warte tej sumy,natomiast w tym roku, nie zostalam dopuszczona do dyskusji na ow temat i stanelo na tym,że florystka bedzie inna a koszt 1800 zł.Szkoda.
Mela z 21, ma zaliczonych 19 modlitw, z czego formulka spowiedzi, na samym koncu.
użytkownik usunięty
Dobra, to i ja dołączę nieśmiało do wątku. icon_smile.gif

Ja moją siedmioletnią Hanię przygotowuję do Pierwszej Komunii sama w domu. Mam dobre układy z moim Proboszczem i dał mi wolną rękę w tym zakresie. Na razie na bazie wyznania wiary omówiłyśmy główne prawdy wiary, teraz chciałam z nią porozmawiać o przykazaniach (w ramach przygotowania do spowiedzi), ale po lekturze tego wątku zmieniłam zdanie i może najpierw na podstawie tajemnic różańcowych jeszcze raz utrwalimy sobie fakty z życia Jezusa, a dopiero potem przejdę do Jego nauczania.

Jeszcze nie wiem, kiedy Hania przystąpi do Komunii, ale zapewne będzie to przełom maja i czerwca na zwykłej parafialnej Mszy Świętej w sobotę o 9.00. Zależy nam, by Hania przystąpiła do Komunii Świętej w towarzystwie rodziców i sióstr icon_smile.gif, a podczas tradycyjnej uroczystości u nas w parafii dzieci przystępują do Komunii "ławkami", razem z innymi dziećmi.

Zosia w wieku Hani już dawno była po Komunii, ale Hania dużo później zaczęła zdradzać, że jest gotowa i zainteresowana. Nawet myślałam, że w jej przypadku czeka nas zwykłe szkolne przygotowanie i to Proboszcz mnie zagadywał "no to kiedy?", a ja zgodnie z prawdą mówiłam "nie wiem, proszę księdza, Hania jeszcze nie jest gotowa", ale kilka miesięcy temu coś w niej dojrzało i bardzo mnie to cieszy icon_smile.gif

Sukienkę uszyje Hance moja przyjaciółka icon_smile.gif, więc odpada mi koszt krawcowej. Przyjęcie pewnie zrobimy tradycyjnie u Dziadków w ogrodzie.
mim0za
CYTAT(Paka @ Wed, 25 Jan 2012 - 16:35) *
Jeszcze nie wiem, kiedy Hania przystąpi do Komunii, ale zapewne będzie to przełom maja i czerwca na zwykłej parafialnej Mszy Świętej w sobotę o 9.00. Zależy nam, by Hania przystąpiła do Komunii Świętej w towarzystwie rodziców i sióstr icon_smile.gif, a podczas tradycyjnej uroczystości u nas w parafii dzieci przystępują do Komunii "ławkami", razem z innymi dziećmi.


A to ciekawe. Nie wiedziałam, że tak można. Napisz coś więcej. Jak wygląda taka komunia?
użytkownik usunięty
Mimoza, nijak nie wygląda. Pełen spontan. icon_wink.gif Mam to szczęście, że Proboszcz mnie zna (uczył mnie religii w liceum) i wie, że jestem w stanie przygotować Hanię sama. Przed spowiedzią spotka się z Hanią ze dwa, trzy razy, żeby uzupełnić ewentualne braki i żeby ją do spowiedzi przygotować. Zosia była przygotowywana do Komunii wraz z trójką innych maluchów pod opieką ojca franciszkanina, ale tym razem nie miałam sił na szukanie takiego miejsca, poza tym chciałam, żeby to było w parafii, a na odświętnych atrybutach (poza białą sukienką) mi nie zależy.

Ale któraś z dziewczyn kiedyś pisała, że u niej w parafii podczas tradycyjnej Pierwszej Komunii dzieci przystępują do tego sakramentu wraz z rodzicami (trójkami). Czyli można o to po prostu zapytać.
Fragosia
CYTAT(Paka @ Wed, 25 Jan 2012 - 19:29) *
Ale któraś z dziewczyn kiedyś pisała, że u niej w parafii podczas tradycyjnej Pierwszej Komunii dzieci przystępują do tego sakramentu wraz z rodzicami (trójkami). Czyli można o to po prostu zapytać.


Ja tak przystępowałam tzn nawet nie trójkami ale piątkami icon_smile.gif ja, moi rodzice i rodzice chrzestni.

Teraz nie ma takiej możliwości.Wielu rodziców, rodziców chrzestnych jest po rozwodzie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.