To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Lutowe maluszki 2012

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
agaa.
Zapraszam wszystkie mamusie.

Stronka w trakcie "roboty" bo mała chwilowo nie pozwala zrobić 29.gif

Isztar
Ignacy - ur. 07.02.2012r


Duszyczka
Joachim - ur. 10.02.2012r. 3350 g i 55 cm


agaa22
Iga - ur. 12.02.2012r. 4000 g i 55 cm


Becik
Julia - ur. 16.02.2012r. 3670 g i 56 cm



brouczek
Borys - ur. 21.02.2012r. 3290 g i 55 cm


Zaklin
Lena - ur. 24.02.2012r. 3850 g i 60 cm


Duśka
Aleksandra - ur. 01.03.2012r. 3660 g i 55 cm




Czekamy na resztę dziewczyn które z nami pisały na ciąży.
Dziewczyny, napiszcie co u Was
Becik
Pieknie agaa ...to ja siem przywitujem 06.gif
duszyczka
U mnie różnie.Ogólnie dobrze,ale są chwile,że trzeba jeść w biegu i tak też wszystko robić.Fizycznie u mnie już dawno ok,tylko psychicznie strasznie! Najgorsza jest dla mnie samotność,bo nie ma nawet do kogo gęby otworzyć.Marzę o czasach kiedy będę mogła się wyspać,a najbardziej o chwili kiedy mały zacznie już chodzić,ha ha.Bo z córką dopiero odżyłam jak zaczeła chodzić icon_smile.gif
brouczek
Witam i ja icon_smile.gif

Agaa, brawo, bardzo Å‚adna stronka brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Duszyczko, wiem, że nieciekawa u Ciebie sytuacja, ale wierzę, że jeszcze trochę i wszystko się odmieni. Sama zobaczysz, że jak przyjdzie wiosna to i wróci ochota do życia, a i dni będą zupełnie inaczej wyglądały icon_smile.gif Głowa do góry! Bedziemy Cię tu wspierać przytul.gif
agaa.
duszyczka-trzymaj sie, u mnie tez ciezko. mala by tylko na recach chciala a ja nawet nie mam czasami jak do wc nawet isc.
Ja tez tylko czekam na wiosne i piekne sloneczko i dlugie spacery,wtedy bedzie calkiem inaczej

A tam dziewczyny piekna stronka, taka zwyczajna 29.gif
zaklin
Agaa22 zwyczajna, ale bardzo Å‚adna icon_biggrin.gif

Dziewczynki na to słoneczko to chyba każda z nas czeka, wtedy człowiek dostaje sił i optymistycznego wigoru.

Idę spać, może uda misie pospać ze dwie godziny ciurkiem, było by fajnie.
Napiszę jutro coś więcej, jak u nas, dziś już padam na pysk.
Dobrej nocki dziewczynki.
agaa.
Dziekuje za mile slowa co do 1 stronki.
Pewnie jak bym miala wiecej czasu to by byla jeszcze ladniejsza 06.gif

A moje dziecie znowu dzisiaj sie budzilo tylko 2 razy na papu, o 1 i o 4 i dopiero o 8.30 wiec mam nadzieje ze sie pomalu normuje i bedzie jadla o 3 godziny a nie co 1,5- 2 nienie.gif

U mnie dzisiaj paskudna pogoda,szaro buro i do du.y 32.gif
brouczek
Agaa, zazdroszcze tych przespanych nocy! U nas coś się z tym popsuło 32.gif Od dwóch dni Borys zasypia ładnie i przesypia jakieś 3-4 godziny, ale potem pobudka co godzinę 29.gif Dramat. Trochę jestem już zmęczona i niewyspanie ostro daje mi się we znaki. No nic, trzeba zacisnąć zęby i przetrwać 06.gif

Czekam właśnie na położną, ma być na 11:30. Ciekawe co powie i jak to tym razem będzie wyglądało. Borysio smacznie śpi, a mama odpoczywa 06.gif

U nas też szaro, buro i ponuro. Oby tylko weekend był fajny, bo już bardzo chcę wyjść na rodzinny spacerek!!!

Zaklin, i co, Lenka dała Ci te dwie godzinki 06.gif ?
Becik
https://www55.zippyshare.com/v/52951766/file.html
https://www37.zippyshare.com/v/17415466/file.html
https://www10.zippyshare.com/v/63131340/file.html
https://www28.zippyshare.com/v/58536389/file.html

A to my na spacerku...kwiatki znalazly dziewczyny...mamy wiosne !!!!

Pozniej wiecej napisze teraz ma natlok roboty 29.gif
Duśka
Jestesmy w domku. Pierwsze chwile dosc trudne. Jak bede miala chwile to sie odezwe choc o to moze byc ciezko.
brouczek
Cześć dziewuszki!

Za nami piękny, słoneczny dzień a co za tym idzie pierwszy wspólny spacer! Było super! Może trochę przeholowaliśmy z czasem, bo byliśmy jakieś dwie godzinki, ale aż żal było wracać wczej, a że Borysio smacznie spał, to wykorzystliśmy czas na maxa 06.gif Tyle, że wróciliśmy już z prawdziwą histeria, bo brzusio zrobiło się puste i mój mały syneczek strasznie domagał się jedzonka icon_smile.gif Mam nadzieję, że jutro będzie równie ładny dzień i uda nam się go spędzić rodzinnie.

A Wy jak się miewacie? Jak maleństwa icon_smile.gif?
Becik
duska-odezwij się jak Ci się trochę rozluźni.
brouczku-2 h na fajnej pogodzie to wcale nie jest przesada,to super spacerek 02.gif
My za to zamiast iść na pierwszy spacerek cala rodzina to siedzieliśmy w domu bo się pogoda rypła. 21.gif
A najstarsza pociecha się rozchorowała,ale nie martwię się o najmłodszą..starsza już rozumie ze nie ma na nią kaszleć ani jej całować.A przez 6 tyg.noworodki maja super odporność 06.gif myślę ze moja tez...wkońcu zrobiłam wszystko w jej życiu prenatalnym żeby tak było 06.gif
A wczoraj położyłam mala spać o godz 21 i poszłam spać...a rano o mało bym zawalu nie dostała..kiedy obudził mnie o 6 rano budzik a nie dziecko 29.gif 23.gif Wystartowałam do łóżeczka jak z procy,najpierw jej dotknęłam...na co ona wzdychla jakby chciała powiedzieć.."muszę wstawać?" 04.gif A potem sprawdziłam czoło czy możne nie ma gorączki,ale skąd porostu smacznie przespała cala noc 02.gif Później sie barrrdzooooo dlllluuuuuugo przeciągała icon_mrgreen.gif
agaa.
Duska-odezwij sie jak bedziesz miala chwile
Brouczek- zazdroszcze spacerku,ja mialam dzisiaj wyjsc ale zimno sie gdzies zrobilo,moze jutro
Becik-ale super,tez bym chciala przespac cala noc. Moja dzisiaj znowu mi na zlosc zrobila i nie spala od 3.50 do 6.10 myslalam ze padne 32.gif

Zaklin, duszyczka, Isztar - odezwijcie sie dziewczyny
Duśka
W koncu chwila dla siebie.
Porod dosc trudny. Masaze mojej lekarz pomogly na tyle ze 29go rano zaczal leciec ze mnie sluz z krwia. Pojechalismy na porodowke, ale przez 10 godzin oprocz lekkich skurczy nic sie nie dzialo wiec polozyli mnie na oddzial. Wieczorem dostalam zastrzyk przeciwbolowy zeby zasnac, i pomogl na tyle, ze po 2 godz skurcze sie nasilily. O 6.30 rano byly co 5 minut wiec wzieli mnie na porodowke. Okazalo sie ze dalej mam tylko 3cm rozwarcia a szyjka ma jeszcze 1cm wiec maja zwiazane rece i w zaden sposob nie moga mi pomoc. I tak chodzilam gdzies do 14.00. Skurcze okropne. Krzyzowe i duzo gorsze niz przy Miłoszu, ale nic sie dalej nie zmienialo. Kolo 14.00 dostalam ten sam zastrzyk domiesniowy co poprzedniego wieczora, dzieki czemu szyjka se skrocila i mogli mi podac oksytocyne. O 15.15 miałam już pełne rozwarcie , a 11 minut pozniej urodzila sie Ola. Dzieki Bogu nie pękłam ani mnie nie nacieli. Mam tylko 1 maly szew z boku bo lekko mi naskorek pekl, ale nic wiecej. Nawet nie boli. Lekarze jak mnie obserwowali to sie dziwili ze ja wogole rodzilam. Z porodowki przyszlam na nogach, z reszta normalnie chodzilam i siadalam od samego porodu. Ola dostala 10 pkt i 11-y za włosy ;P (Jak mi sie uda to wrzuce zdjecie i zobaczycie skad ten punkt ). Wszystko bylo by pieknie gdyby nie fakt ze Ola nie umie ssac icon_sad.gif Moje piersi to rana na ranie. Jej to nie przeszkadza bo leci jej na tyle zeby sie najesc, ale zle lapie piers wiec ja przy kazdym karmieniu rycze jak glupia. Jeszcze mala najchetniej by caly czas przy piersi byla. Zadnych naklade, smoczkow, nic nie chce. Wczoraj sciagnelam pokarm i dalam jej butelka bo juz nie moglam wytrzymac a ona byla glodna. Postanowilam ze 3 razy na dobe bedzie dostawac pokarm z butelki zeby sie porzadnie najadac, a moje piersi zeby mialy mozliwosc wygojenia sie, chociaz nie wiem czy jest sens skoro ona dalej je nie tak jak powinna. To jest nasz jedyny problem, bo poza tym dziecko cud. Caly czas tylko spi. W nocy wstaje tylko 1 raz. Dziecko marzenie. Martwia mnie tylko te piersi. Jeszcze od wczoraj pojawily sie zastoje. Chłopakow dzis nie ma wiec chodze z cyckami na wierzchu, wietrze i wszedzie zostawiam slady icon_sad.gif Koszmar z tymi piersiami.
Duśka




Becik
Hehe ma czuprynkę jak moja Julia tylko Twoja ma proste a mojej się kręcą..kochana jest 06.gif

agaa-to nie zazdroszczę,a tu trzeba jeszcze cały dzień funkcjonować 37.gif
Moze dzisiejsza nocka bedzie lepsza!
brouczek
Padam na pyszczek! Jak czytam Wasze opisy o przespanych nocach, to aż mi się wierzyć nie chce! Borysio zasypia wieczorem na jakieś dwie, góra trzy godzinki. Niestety potem, z zegarkiem w ręku, pobudki mamy co godzinę 37.gif I to nawet niekoniecznie na jedzenie. Męczą go bączki, brzuszek, koszmar jakiś. Chodzę strasznie niewyspana, ledwo funkcjonuję normalnie. Dzisiaj dopiero pierwszy raz zawiozłam Jagódkę do przedszkola. Nie mam kompletnie pojęcia jak to ogarnę jak mąż wróci do pracy 32.gif Kiepsko to widzę... 41.gif

Duśka, porodu nie zazdroszczę. Namęczyłaś się trochę, co? A Olcia ma takie włoski, że napatrzeć się nie mogę 06.gif Jejuuuu! Cud dziewczyna! A Twój Miłoszek też śliczny chłopaczek icon_smile.gif
duszyczka
U mnie nic ciekawego,mały nie ma typowych kolek,ale praktycznie ciągle boli go brzuch,bo gazy siedzą mu w brzuchu,wczoraj darł się do 24:20,o 3:30 jadł,a od 6:40 znów go bolało do 8:30,o 9:00 jadł i do 12:30 go zarywało.Najgorzej jak go zarywa,bo co chwilę się budzi.W nocy mi nie beka,a potem się wierci i płacze,bo mu powietrze zalega.Daję mu Espumisan,a od dziś też Bio Gaję,ale końca nie widać,już nie mam głowy co robić.Najgorzej,że robi jedną kupę na dobę,a od 3 dni,to nawet sam nie robi - muszę mu wywoływać.Masakra.
Jak go brzuch nie boli,to wkładam go do fotelika,żeby cokolwiek na szybko zrobić,ale za długo nie poleży.Macie jakieś patenty?Co robicie z dziećmi,żeby coś zrobić,a nie nosić na rękach?
duszyczka
Brouczek,widzę,że masz to samo z gazami u dziecka.Ja już nie mam głowy co robić.Zdaje się,że zostanie nam dotrwać (dożyć ha ha) do 3 miesiąca życia dziecka.
A karmisz piersiÄ… czy modyfikowanym?
Becik
CYTAT(duszyczka @ Mon, 05 Mar 2012 - 22:29) *
Macie jakieś patenty?Co robicie z dziećmi,żeby coś zrobić,a nie nosić na rękach?


Hmmm..ja od początku,konsekwentnie odkładam do łóżeczka i podaje smoczek parę razy do skutku..ale wiem ze nie noszenie jest ciezki w przypadku dzieciatek z kolkami 32.gif Ale możecie spróbować ze smoczkiem.Wiecie co wlasnie slaszalam ze chlopcy maja czesciej kolki niz dziewczynki i to sie chyba sprawdza...ojjj,współczuje Wam. 37.gif

Mojej wyskoczyly jakies wypryski na czole wyglÄ…da jak trÄ…dzik...mysle ze ma to z chormonow jeszcze tych z brzuszka..ale zapytam dzis poloznej.
Najstarsza chora ze ho ho,gardlo zawalone i zakaz zblizania sie do malej,na szczescie ona taka madra dziewczynka ze nawet mi buziaka na dobranoc nie dala wczoraj mowiac ze nie chce mnie zarazic 03.gif
Duśka
Becik madra ta Twoja Oliwka. My puki co kolek nie mamy wiec ja nic nie pomoge. Dzis byla polozna. Wszystko w najleprzym porzadku tylko te moje piersi felerne.. Kazala smarowac tylko swoim mlekiem i wietrzyc.
agaa.
A my byliśmy dzisiaj na pierwszym spacerku 06.gif
Mała się wywietrzyła a terazsmacznie spi, żeby tak w nocy spałahehe 29.gif

duszyczka- moja tez nie robi kup codziennie i tez czasami musze jej w tym pomóc
agaa.
Ach, no i zapomniałabym, Duśka- mała słodka i włosy też takie długie jak u mojej
zaklin
Witajcie.

Widzę, że wszystkie nasze dzieciaczki cierpią na gazy. Moja daje mi czadu już trzecią noc z rzędu. Wybija gadzina 24 i daje mi popalić do 4 rano. Płacz kręcenie non stop i cyckanie, rano jestem pusta jak bęben. I wtedy analizuję, co mogłam zjeść takiego, że ją teraz brzuszek boli. Wykończy mnie jak tak dalej będzie funkcjonować.
Pomalutku wynoszę małą w foteliku na balkon, na początku wynosiłam na 5 minut, a tera już nawet na 20. Tylko to ubieranie mnie prze przeraża bo trzeba uważać na rączkę i tak za każdym razem. Nie wiem czy pisałam, przy porodzie złamali Lence obojczyk.
W poniedziałek idziemy ją zważyć, ciekawa jestem ile przytyła.
Zaczynają mi się goście oglądacze od weekendu, a na początek teściowa już jutro.
Teraz jeszcze nic nie podaję na kolkę, ale pamiętam, że Pola miała, wtedy to woda koperkowa robiła cuda, ale to było 10 lat temu, metody przestarzałe.

Duśka Twoja Olcia ma busz na głowie, śmiało można jej robić kucyki. Miłosz to będzie opędzał się od dziewczyn, przystojniak.
Becik moja też dostała takich krostek, dekolt i szyjka zasypana i to dziś w nocy dostała. Ach jak popatrzyłam na Wasze fotki to pozazdrościłam spacerku.
Brouczek Twoje nocki są bardzo podobne do moich. W dzień nie ma kiedy odespać i chodzę jak fleja po mieszkaniu z worami pod oczami. Jedną noc miałam, że wstawała co dwie godziny.
Agaa22 musisz mieć treściwy pokarm, że tak rzadko Igusia wstaje na papu.
Becik
...
Becik
3 razy to samo 29.gif
Becik
Jakieśte nasze Lutowo-marcowe dzieciaczki wszystkie takie ładne się urodziły..mówiłam ze szczęśliwy watek ciążowy założyłam
A te pryszcze to tak jak myślałam z chormonow.
zAklin-a moze twoja ma potówki?
A to nasze paszportowe foto icon_wink.gif
brouczek
Duszyczko, Borys jest na piersi. Żadnych modyfikowańców 06.gif A kładziesz na brzuszku? Nam to czasem pomaga, choć niekoniecznie w nocy. Wtedy nie mam sił na żadne roszady, bo oczy same mi się zamykają.

Becik, to zdrówkadla Oliwki i oby reszty rodzinki nie odpadło paskudztwo!
Śliczne zdjęcie icon_smile.gif Rany, też bym Wam pokazała Borysia, ale nie mam nawet czasu siąść żeby rozpykać to wstawianie fot 29.gif

Zaklin, biedna ta Twoja Lenka z obojczykiem 32.gif . Ma jakiÅ› gips, czy coÅ›? Bardzo jÄ… to boli/ogranicza?

Duśka, wietrz piersi i smaruj. Ja na początku też byłam obolała i stosowałam maść Maltan przez pierwsze dni w szpitalu. Teraz jest wszystko ok, i piersi się zahartowały. Mam nadzieję, że u Ciebie też wkrótce tak będzie icon_smile.gif

U nas w porządku. Borysek codziennie zalicza dwugodzinne spacerki, bo pogoda pysznie słoneczna 06.gif choć mroźna. Dziś nawet dość dużo śpi w ciągu dnia, co mam nadzieję, nie będzie miało negatywnego wpływu na sen w nocy 37.gif Piersi mam już tak wezbrane, że hej, ale mały książę śni, więc czekam cierpliwie 06.gif Mnie się dzisiaj też udało uciąć maleńką drzemkę w ciągu dnia, która zdziałała cuda z moim organizmem! Hehehe, bardzo potrzebowałam snu. Poza tym powoli zaczynamy jakoś bardziej się organizować i zgrywać z czasem, choć i tak pojutrze znów wszystko wywróci się do góry nogami, bo mąż wraca do pracy i zostaję sama na placu boju 32.gif Dżizus!
Becik
Ja tylko tak na chwilke ...przerabiam sobie fotki i mam cos dla Duski bo tylko jej tu jest..mam nadzieje ze sie nie pogniewa https://www5.zippyshare.com/v/93169281/file.html
Becik
i dla agi choc jest male https://www48.zippyshare.com/v/50375864/file.html
bo takie tylko znalazlam
Becik
i duszyczki tez wyszukalam...ale jednak musialyby byc wieksze bo tak sie nic nie miesci https://www3.zippyshare.com/v/44557924/file.html

edit...pomylka dzieci...sorki icon_redface.gif
zaklin
Becik he he to Joachimek, ale fakt ja wstawiałam 04.gif
Ale jak fajnie to wykombinowałaś, super.
Becik
Hehe widzisz pomieszalam ...to dla forumowej cioci ZAKLIN 06.gif
Becik
No to teraz chyba sie poprawilam co??? [img=https://www17.zippyshare.com/scaled/95790141/file.html][/img]

Wiecej pomylek nie zniose 37.gif

Jak chcecie to poslijcie mi wieksze foto icon_smile.gif
agaa.
Dziendoberek
Becik-super te fotki 06.gif

moje dziecie usnelo wczoraj o 19 i zrobilo pobudke o 1 na jedzenie, potem o 4 ale pozniej juz nie bylo tak kolorowo i obudzila sie o 5 i nie spala do 6.30
Ale i tak nie byla to najgorsza noc
agaa.
My juz po spacerku 06.gif boszzzzz jaka piękna dzisiaj pogoda, zeby juz tak zostalo i sie nie popsulo 06.gif

fotki z poprzedniego spaeru icon_biggrin.gif

Duśka
Becik super

Dziewczyny chyba mnie deprecha zlapala. Koszmar jakis.. icon_sad.gif
Becik
CYTAT(Duśka @ Thu, 08 Mar 2012 - 16:03) *
Becik super

Dziewczyny chyba mnie deprecha zlapala. Koszmar jakis.. icon_sad.gif


Pisz tu co Ci na sercu lezy....nie pozwalamy sie depresjonowac !!! 37.gif przytul.gif
Duśka
wszystko icon_sad.gif nie mam cierpliwosci do dzieci. najchetniej bym wogole zostawila to wszystko w cholere i gdzies sie zaszyla daleko z tad. moj maz nagle trzeci dzien z kolei "musi zostac dluzej w pracy" i wychodzac z domu 8.30 wraca kolo 21. caly dzien siedze sama a jak wraca to tylko pretensje ze ja jakas dziwna jestem, ze nie skacze z radosci i ze wszystko ma teraz na glowie i jestesmy tylko jego problemem. wszystko jest nie tak jak powinno byc. zmienil sie moj stosunek do milego. mala nieraz placze a ja czuje sie bezsilna i obojetna. to jest okropne. nie chce sie tak czuc w stosunku do swoich dzieci. przeciez bardzo je kocham. ja wiem ze to dopiero poczatek, ze musimy sie wszyscy przystosowac do nowej sytuacji , ale boje sie ze stanie sie cos zlego, nie odwracalnego. mam na mysli np to ze milosz odczuje jakies negatywne emocje z mojej strony i przez to bedzie sie zle czul, albo ze moj maz w koncu sie spakuje i odejdzie. boje sie bardzo, nie wiem co robic. ze wszystkim jestem sama
Becik
Duska doskonale rozumiem co czujesz...ech..tez mielismy taki okres w zyciu ze myslalam ze to juz koniec..tez sie tak czulam w stosunku do dzieci...tzn.czulam ze je zaniedbuje ale tylko emocjonalnie (uczuciowo) nawet bajek im nie czytalam na dobranoc..nie mialam sily,ale wtedy moj maz byl 1000 km ode mnie a ja czulam sie strasznie.Dlatego zrobilam wszystko zebysmy byli znow razem,z tad wyjazd.
Moze poprostu porozmawiaj ze swoim mezem i powiedz mu jak sie czujesz.Ale najpierw przywitaj go mimo wszystko z usmiechem(wiem ze to nie proste) ale z doswiadczenia wiem ze facet nie lubi(NO niestesty) jak go "zmierzla baba " wita....choc naprawde wiem i rozumiem twoja mine czy zachowanie.Ale tu chodzi jednak o to zeby byc cwanszym to tak jak z dzieckiem ,raz przyjdzie wczesniej to go chwal a bedzie chcial to robic nadal.
A dlaczego piszesz ze wy jestescie dla niego problemem?Powiedzial Ci tak?
Duśka
tak powiedzial
Becik
CYTAT(Duśka @ Fri, 09 Mar 2012 - 17:35) *
tak powiedzial


Nie przejmuj sie tak strasznie icon_cry.gif czasami sie mowi zeczy choc sie wcale tak nie mysli..napewno was kocha ,porozmawiaj z nim...zaptaj czemu tak powiedzial.Wiesz ja bym sie troche postawila mojemu i zapytala czy mamy sobie isc,,,ale nie wiem jaki jest twoj i co zrobi .Hmmm nic tylko przytul.gif cie moge.
A ni masz kogos kto by cie wsparl?Nie wiem...mama,tesciowa..przyjaciolka?
Carrie
Becik, weź, gdzie to piękne zdjęcie z avatarka??? Znowu ta pełzająca żaba...Protestuję.
Duśka
Becik juz ostatnio uslyszalam ze jak mi zle to zebym sie pakowala wiec wole nie pytac czy mam sobie isc.. Mam nadzieje ze to poprostu zmiana sytuacji go tak przytlacza i ze to minie. Dzis znow go nie ma.. A ja tak bym chciala zeby mnie poprostu przytulil icon_sad.gif
Becik
CYTAT(Carrie @ Fri, 09 Mar 2012 - 19:21) *
Becik, weź, gdzie to piękne zdjęcie z avatarka??? Znowu ta pełzająca żaba...Protestuję.


Hehe dzieki icon_redface.gif dobrze zmienie icon_biggrin.gif

Duska-ile razy moj mi tak mowil w kryzysie..loooo matko z 1000 razy..wtedy najlepszym sposobem bylo pakowanie torby...wtedy mnie zatrzymywal...hmmm gorzej by bylo gdyby nie zratrzymal.Chodzi mi wlasnie o to ze moze go przerasta ta sytuacja poprostu tak jak piszesz.Wiesz jest takie powiedzenie "pies ktory duzo szczeka nie gryzie" wiec moze to jego orona przed czyms z czyms sobie nie radzi...moze ma jakis problem?
A wogole to jak wroci to wez sie ty do niego przytul bez gadania i zobaczysz reakcje...moze on tez na to czeka?Moze to smieszne ale niektorzy mezczyzni sa zazdrosni o dziecko..ja co prawda nigdy tego nie przerobilam ale wierze ze tak moze byc...oni jak dzieci czasami,Wiec glowa do gory!!!
zaklin
Hej mamuśki.

Duśka kochana trzymaj się dzielnie przytul.gif szkoda że to wszystko zwaliło Ci się na głowę, musisz być silna dla dzieci.

Brouczek pytałaś czy Lenka ma jakiś gips itp. Nie, nie ma. Mamy uważać na tą rączkę, nie kłaść jej na lewym boku, generalnie uważać. Za trzy tygodnie powinno jej się zalać samo.


Na typowym spacerku jeszcze nie byłyśmy, tak Wam zazdroszczę, aż miło popatrzeć na te Wasze spacerkowe fotki. My pójdziemy chyba dopiero w niedzielę, teraz Lenke jeszcze weranduję, co dzień to parę minut dłużej.
Dziewczyny co myślicie na temat szczepionek skojarzeniowych, miałyście jakąś styczność z takimi szczepionkami? Mam zamiar szczepić Lenke takimi szczepionkami, chociaż nie są zbyt tanie, ale jak mają być dobre to chyba warto? Ale chciałabym jeszcze porozmawiać z pediatrą na ten temat i zasięgnąć opinii mam.
Powiedzcie mi jak wyglÄ…da Wasza dieta?
Ja już nie wiem co mam jeść, a co nie. Lenka co i rusz to się pręży, a raczej nie jem rzeczy po których mógł by ją boleć brzuszek, puszcza bączki i zawsze po jedzonku jej się odbije, a mimo to sprawie wrażenie jak by ją bolało coś.


Becik
CYTAT(zaklin @ Fri, 09 Mar 2012 - 20:44) *
.
Powiedzcie mi jak wyglÄ…da Wasza dieta?


Moja tak samo jak w ciazy,czyli jem wszystko procz sorowego miesa i jaj a to z wiadomych przyczyn.Przy pierwszych dwoch corkach bylam pewna ze przez moja diete po ktorej wypadaly mi wlosy bo wszystkiego sobie czlowiek odmawial,nie maja kolek.Ale to nie prawda teraz to wiem.Zrobilam tak jak mi madra plozna powiedziala jesc wszystko To co w ciazy tylko nie w sloniowych ilosciach icon_wink.gif Takze juz w szpitalu w pierwszym dniu zycia przerobilam Julii kiwi oraz ogorka kiszonego i co i nic 06.gif nic jej nie bylo.Moja polozna powiedziala ze to nie zalezy od ego co jemy i ze wszystkie dzieci maja kolki tylko jedne sie pokreca a drugie placza z bolu.
A na pokarm najlepsze piwo karmelowe...bezalkoholowe
Duśka
O ludzie Becik nie jedna matka, babka, ciotka, powie ze Twoja polozna to kosmitka, ktora urwala sie z choinki icon_wink.gif
Becik
CYTAT(Duśka @ Fri, 09 Mar 2012 - 21:52) *
O ludzie Becik nie jedna matka, babka, ciotka, powie ze Twoja polozna to kosmitka, ktora urwala sie z choinki icon_wink.gif


Pewnie tak ,ale za przyklad dla mi np.Chinskie dzieci...co maja jesc ich matki podczas karmienia?Maja sie przezucic na Slaskie rolady i kluski?Ta...popatrz smiesznie ja nazwalas,bo tak sie sklada ze ona mowi ze dzieci to nie ufoludki hehehe 08.gif
Becik
A tak na powaznie to same zauwazcie jak czlowiek czyli ludz 04.gif chce zawsze poprawiac nature,a to wszystko moze byc tak proste .Jak Natalia miala ooko zaropiale to zaraz dali jej antybiotyk w masci i leczenie sie cioglo a wystarczylo psiknac wlasnym mlekiem i oko zdrowe,tak jak to Julii zrobilam 04.gif Tak to rady mojej kosmitki...wiecie jak sie ciesze ze ja mam 06.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.