Maść na blizny

Obiło mi się kiedyś o uszy, że jest coś takiego.
KtĂłra najlepsza?
I jak to właściwie działa? Jak długo trzeba stosować? Czy można wystawiać na słońce takie posmarowane miejsce? Czy działa tylko na świeże blizny, czy pomaga też na takie sprzed roku?

A w jakim celu chcesz stosować maść na bliznę? Żeby była bledsza czy żeby nie ściągało skóry? Bo niedawno chirurg mi powiedział, że nie istnieje żaden cudowny środek na przyspieszenie procesu blednięcia blizn, a na jej uelastycznienie wystarczy krem nivea.
Ja na bliznę po cesarce stosowałam Controltubex. Droga maść i nic nie dała.

Ja używałam cepanu, mam bardzo pozytywne zdanie, blizna zbladła, jest płaska i dużo mniej widoczna, nie wiem czy jakbym nie stosowała jej dłużej nie byłoby jeszcze lepiej (niestety w ciąży nie tolerowałam jej cebulowego zapachu i zaprzestałam smarowania).

Ja również używałam cepanu, zapach da się znieść, a blizny ładnie zbladły.

w temacie jestem oblatana - w dzieciństwie miałam duzo wypadków;)
mam tendencje to zgrubienia na bliznach
jak byłam mała stosowałam contratubex-bliznny wystaja (ale w tych czasach rodzice sprowadzali maść z niemiec wiec nie stosowałam regularnie)

natomiast jak byłam nastolatką to miałam paskudne rozciecie nogi - stosowałam cepan na zmianę z contratubexem-blizna jest równiutka nie wystaje i gdyby nie to ze skóra jest w tym meisjcu błyszczaca to nic nie byłoby poznać

myślę ze cepan baaardzo pomógł a contratubex nie zaszkodził - ważna jest regularność.

dopóki blizna jest różowa można cos z nią zrobić (jak z rozstępami) późneij juz trudniej choc ponoc też można
ja miałam zabiegi laserowe w szpitalu ale za duzo nie pomogło tym bardziej ze zaraziłam się gronkowcem...

Mi po contractubexie (regularnie stosowanym) blizny zbladły bardzo szybko i są w tej chwili tylko białawo-różowawymi kreseczkami, a cięte miałam mocno na dekolcie

Dziecię zahaczyło o kant onkna pleckami. Niby było "tylko" zadrapanie ale teraz po ok. dwóch tygodniach widzę sporą bliznę. Obawiam się, że jak to wystawi na słońce, to mu się utrwali stąd pomysł, żeby czymś złagodzić.

Jestem po operacjach kolana....ciecia większe, mniejsze....uzywam dermabliz-czy działa- jeszcze nie wiem.
Ale ma śłynną cebulę, arnikę itp itd..no i fajna cena!!!!!

Po cc uzywałam krem z masy perłowej NoScar (czy jakos tak sie nazywa)- to najlepsze cudo jakie miałam.
hmmm chyba musze jednka kupic to cudo:-)

Weronika cztery lata temu zleciała z półki w swojej szafie, na którą się wspinała "nielegalnie" i spadając z prawie 1,5 m rozorała sobie plecy o taki słupek/nogę łóżka. Nie wyglądało dobrze, ale chyba nie było zbyt głębokie, bo krwawienie nie było duże, choć rana szeroka, ale że poza tym tylko się trochę potłukła (na szczęście, bo wizje co mogła sobie zrobić mam do dziś kiedy widzę, jak gdzieś się wspina), to zamiast do lekarza (sobota była, więc i tak w razie czego w opcjach było raczej pogotowie lub jakiś SOR), poszłyśmy do apteki. Pani obejrzała i zaleciła Tribiotic i taki żółty proszek do zasypywania rany (nie pamiętam nazwy, ale świetny był). Goiło się dobrze, acz fakt, rany nie wystawiała na słońce (bo to było od łopatki do wysokości nerek, więc pod bluzką/sukienką), choć nie wiem, czy to ma znaczenie. Blizna po ok. 2 dwóch latach zniknęła. Znaczy w następne wakacje jeszcze była wyraźnie widoczna sina pręga na plecach, a w następne już tylko mały kawałek, tam gdzie rana była najgłębsza. Teraz nie ma śladu.

Do czego zmierzam...chyba nie masz się czym martwić. Jeżeli to tylko zadrapanie, to nawet jeżeli głębokie i jeżeli blizna nie wygląda teraz dobrze, to i tak powinna zniknąć po jakimś czasie, bez względu na słońce.

Jestem po wypadku (dachowałam). Mam blizny na twarzy, 3 przy skroni. Strasznie się martwiłam, że bedzie je bardzo widać. Miałam do wyboru cepan i contratubex. lekarz doradził contratubex. Smarowałam blizny rok i uważam, że jest to świetna maść. W miarę niedroga, a skuteczna. Cepan jak dla mnie jest mało skuteczny, a do tego śmierdzi (cepan używałam na blizny na nodze).
Dzisiaj mało kto zwraca uwagę na moje blizny

Mam strasznie dużo blizn, bo jestem bardzo niezdarna, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, ze zwykły najtańszy krem nivea jest bardzo dobry. Ostatnia blizne na dłoni, paskudna bo po oparzeniu, smarowalam kilka razy dziennie gruba warstwa kremu, przez jakieś 10 dni. Dziś juz jej prawie nie widać, a minęło zaledwie trzy tygodnie. Najgorzej jest zostawić blizne sama sobie, bez nawilżania, mam taka, jest dość mocno widoczna, nawet po kilku latach.

jeśli chodzi o blizny to ja mojej Pauli stosuje od 7 lat contractubex. Maść kosztuje ok 35 zł/30g albo 55/50g. Najlepiej jeśli blizny są stare zmiękczyć je nacierając i masując oliwką, później wycieramy oliwkę tak by skóra była sucha i nakładamy maść.
Dość dobra aby rozjaśnić jest też maść No-scar.

Droższą, ale cieszącą się dobrą opinią jest Dermatix - 170zł/30g, ale w internetowych aptekach można znaleźć już za ok 110 zł.

słyszałam, że ozonella jest dość dobra na wszelkie zmiany skórne, w tym np. blizny

Czy ktos stosowal biooil? zastanawiam sie na kupnem ale czy to pomaga?

ja polecam Dermoblizm jakoś tak. u nas fajnie bliznę na czole rozjaśnił.

nam contractubex pomógł fajnie

też używałam contractubex - spełniał swoje zadanie bardzo dobrze. Raz nie było tego żelu w aptece i farmaceutka poleciła mi polski odpowiednik, czyli cepan. Śmierdziało to niemiłosiernie, a że blizna była niedaleko twarzy, to odczułam to dotkliwie, poza tym efektów z jego stosowania nie było żadnych, dlatego zdecydowanie polecam żel contractubex

na bliznę po usunięciu tarczycy zalecili mi zwykłe natłuszczanie i bardzo delikatny masaż ( maścią typu alantan- tłustą , dużo i często) i fajnie się zagoiło. W porównaniu z blizną, którą mam na nodze i niczym nie traktowałam jednak różnica jest.
edit: do czasu kiedy cięcie nie zbladło miałam zakaz jej opalania ( zasłaniałam apaszką)

Polecam laser - zabieg był bezbolesny, najpierw pielęgniarka posmarowała mnie emlą (znieczulenie) po godzinie przyszedł dr i zrobił zabieg, nic mnie nie bolało, choć wciąż mnie o to pytali, więc niektórych pewnie boli, ale zaznaczam że ja robiłam piersi, może twarz jest bardziej bolesna,
w trakcie zabiegu pielęgniarka wciąż chłodziła ciało w miejscu zabiegu - także luzik,
trwało to jakieś 15 min,
potem do domku,
po zabiegu skóra piekła jak po bardzo mocnym opalaniu, była czerwona i spuchnięta,
największy dyskomfort przeszedł ok 1-2 h po zabiegu,
na drugi dzień byłam dalej spuchnięta i czerwona, ale skóra wyglądała super, równiutka, naprawdę fajnie, potem to zaczewienienie zmieniło się w mikro stupki które zeszły jakoś 1,5 tyg po zabiegu, nie schodziło to płatami tylko tak się zwałkowywało,
teraz skóra jest super gładka, taka jednolita, pozchodziły jakieś przebarwienia które miałam, rozstępy chyba lepiej wyglądają, blizny napewno, odzyskałam barwę na sutkach którą straciłam po operacji, to mnie najbardziej zdziwiło. http://rehabilitacjakrakow.com.pl/blizny-p...sie-ich-pozbyc/

Warto chyba byłoby zapytać lekarza?

Koniecznie udaj się do fizjoterapeuty, który zajmuje się bliznami. Mobilizacja blizny + fala uderzeniowa/indiba + taping.
W zależności jak wyglada ta blizna, kilka takich regularnych zabiegów plus nauka samodzielnego masażu tej blizny powinna pomoc.

Dobrze jest również kupic sobie specjalny krem na blizny , w wielu przypadkach działanie będzie bardzo dobre:
https://www.aptekagalen.pl/blizny

W aptekach jest ich wiele.

Też używałam cepanu, na bliznę po CC i innych zadrapaniach też, fajnie się wypełniały i rozjaśniały.

Jak zainteresujesz się maścią konopną z https://rio-kosmetyki.pl/zdrowiedermokosmet...5108710347.html to zauważysz, że wpływa na gojenie ran i krzepnięcie krwi. Małe ranki zamykają się szybciej, więc to kosmetyk dla osób, które niestety się wyciskają, ranią twarz bezpośrednio, chodzą cały czas z czerwonymi plamami.