Proszę potrzymajcie kciuki, pomódlcie się by nasze szczęście przyszło na świat o czasie całe i zdrowe.

O dziecko staralismy się prawie trzy lata, przeszliśmy badania, zabiegi.... w końcu odpusciliśmy, ale od medycyny i leków. Może nie staralismy się tak intensywnie o dziecko jak wcześniej, jednak nadzieje na dziecko nigdy w nas nie umarła.
Wczoraj w końcu ujrzałam dwie upragnione kreseczki na teście, ale nie potrafię się tym cieszyć (mężowi też nakazałam by się przedwcześnie nie cieszył) bo jednak niejednokrotnie cieszyłam się upragnioną ciążą forumowej koleżanki a za kilka miesięcy wraz z nią przeżywałam niesprawiedliwość tego świata i mam w sobie lęk którego nie potrafię z siebie wyrzucić. To jest lęk, o ciąże o donoszenie jej a druga sprawa o czym marzy każdy rodzić by dziecko urodziło się zdrowe.

P.s Jak zmienić tytuł bo po zakceptowaniu zobaczyłam błąd

Gratuluję kciuki z całych sił &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

ps. zrób edycję pełną i wtedy zmień .

trzymam kciuki

ja również, kciuki masz pewne i mocne i z całego serca &&&&&&

myślałam ostatnio o Tobie, że przyjdzie ten dzień, ale nie sądziłam, że tak szybko. Super! Niech najbliższe tygodnie zlecą błyskawicznie!

ps. Ależ się cieszę!!!!! Odpoczywaj teraz kochana i nie przemęczaj w pracy...

Ja teĹź bardzo mocno trzymam kciuki...

I ja mocno trzymam &&&&&

Trzymam kciuki.

Pamiętam, jak pisałyśmy razem na staraczkach.
Gratuluję i obiecuję zaciskać kciuki.

Chodzę dzisiaj jak ćma, w ogóle już wczoraj nie mogłam zasnąć chyba w końcu udało mi się po 2-ej od 8-ej jestem już na nogach gdzie zawsze gdy miałam wolne zaraz po odprawieniu synka do szkoły kładłam się spowrotem spać na kilka godzin.
Nie docierają do mnie w ogóle słowa męża, wyszłam do sklepu machinalnie zabrałam klucze i włożyłam do kieszeni a do męża mówię żeby mi domu przypadkiem nie zamknął, wróciłam po chwili, mąż szuka wszędzie kluczy a ja uparcie, że przecież ich nie brałam

Udało mi się umówić już na dzisiaj na wizytę, mimo że ponad rok temu ostatni raz byłam u dr doskonale mnie pamięta i całą naszą historię. Wiem, że dzisiaj jeszcze nie będzie słychać serduszka, ale chociaż dostanę jakąś receptę i od dzisiaj przypałętała się infekcja mam globulki które mi zawsze pomagają ale nie wiem czy mogę je teraz stosować.

&&&&&&&&&&&&& zaciskam mocno. Myśl pozytywnie

Madziara - trzymam kciuki gratuluję i po cichu się cieszę , że w końcu się doczekałaś

Madziara choć na staraczkach nie pisałam, podczytywałam, pamiętam Twoją historię i bardzo trzymam kciuki za Was &&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Trzymam mocno &&&&&&&&

trzymam kciuki &&&&& i po cichu gratuluje

Bardzo mocno trzymam kciuki!!

madziara będzie dobrze

Madziara., o jacie!!! gratuluję! i wiesz co ma być, to będzie, a ja czuję, ze bedzie wspaniale!

Madzia ale niespodzianka strasznie strasznie się cieszę

Chyba powietrze u mnie Ci posłużyło

Będę trzymać kciuki cały czas !!!!

i ja potrzymam &&&&&&&&&&&&&&& i serdecznie gratuluję

Ja również gratuluję, jeszcze tak cichutko. Trzymam kciuki i będę głośno gratulowała, gdy małe urodzi się o czasie i zdrowe

baaaardzo trzymam kciuki !!!

Ja również trzymam mocno kciuki &&&no i Gratuluję !

Moje ciążowe fluidy masz zapewnione.

W prawdzie się nie znamy, ale też się ucieszyłam Twoją radością.
Gratulacje! Trzymam kciuki rzecz jasna! &&&&&

Głowa do góry! Czemu nie miało by być wszystko w porządku! Będzie!

Madziara, pamiętam cię z wątku pazdziernikowego. Trzyyymaaaaaammmmm mooocno kciuki za twoją wymarzoną ciążę.

Madziara zaciskam mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Bardzo mocno trzymam kciuki! Bedzie dobrze!

bardzo sie cieszę,że mogę w takiej sprawie kciuki zacisnąć-bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja trzymym za Ciebie, Ty potrzymaj za mnie

Bedziemy chyba sierpniowymi kolezankami

Zaciskam kciuki za Twoją ciąze by udalo się &&&&&&

Majka 82 oczywiście bardzo chętnie potrzymam również za Ciebie &&&

Ciąża potwierdzona, fasolka na miejscu ma 0,46 cm PTP 17/18.08.2013r. Kolejna wizyta seruszkowa 03.01.2013r już nie mogę się doczekać. Zawsze dziwiałam się po co dziewczyny chodzą tak na tą betę i niepotrzebnie się stresują, a teraz sama tak myślę że gdybym miała możliwość na miejscu zrobienia bety to bym sama co któryś dzień chodziła i sprawdzała.
Od dzisiaj jestem na L4 niby szybko ale u nas każda jedna dziewczyna zaraz po potwierdzeniu ciąży bierze L4.

Coś ucichło na wątku wiec go podtrzymuję bo przecież kciuki potrzebne cały czas
Ja Cie słońce pamiętam jeszcze jak razem się starałyśmy w 2010 roku,razem z Zuzią i Olą i Słoneczko i jeszcze kilkoma innymi dziewczynami...Ach jeszcze kochana Milutka była...Każdej mocno kibibowałąm i do dzisiaj kibicuję..
Będzie dobrze...brzuszek rośnie..teraz tylko aby było zdrowe i poród szybki
Buziaki...

Madziara i ja trzymam kciuki. 18.08. fajna data - mój brat się urodził w ten dzień
Ps. Pozdrowienia dla Zytki

Ja też ale juz data na 13.08 tak więc niewiadomo.

Już wierzę w swoją ciążę, staram się nie zamartwiać i nie wmawiać jakiś chorób. Ogólnie ciążę przechodzę dość łagodnie, od 4 dni czuję się jak przy jelitówce ale na szczęście bez wymiotów i biegunki.
Jeśli przeczucie dr. się potwierdzi to będzie znów synuś

Sis i ja zaciskam kciuki
Moja Wiki będzie miała rówieśnika do zabawy Wszystko będzie dobrze, musi być dobrze
Asiu dzięuję za pzdr.

Madziara jak tu nie trzmac kciuków za staraczkowa koleżankę

Miło mi że tyle osob trzyma &&& na pewno się przydadzą
Od tygodnia coś mi dolega, chwilami mam wrażenie, że koleżanka rzuciała na mnie urok Ledwo zdąrzyłam się pochwalić, że czuję się tak dobrze, iż nie czuję się ciążowo i juz od nastepnego dnia coś mi dolega. Jak nie kolka to jelitówka, ból głowy....
Dobrze, że już w czwartek wizyta bo mimo iż wiem że w ciąży można tak sie czuć to jednak zaczynam mieć jakieś obawy czy wszystko ok.

Dzisiaj kolejny dzień jakiś dolegliwości, tym razem wypadło na zęba. Owszem ćmił mnie wcześniej ale mimo że już dawno sie ukruszył i pozostał korzeń moja dentyska nie czuła potrzeby usunięcia jego mi aż tak bardzo nie dokuczał więc też nie domagałam sie jego usunięcia.
A dzisiaj od razu z grubej rury zaczął boleć
Moja dentystka, mimo iz mówiłam że w ciązy jestem i apap nie pomaga nie przyjęła mnie dzisiaj, wyznaczyła wizytę na jutro, a ja już z bólu nie wyrabiałam. Z tego bólu wzięłam ketonal (za zgodą lekarza) ale czułam, że i na tym nie wytrwam do rana.
Na szczęście mąż znalazł dentystę który nie odmówił przyjęcia od razu i po bólu.
Teraz sobie robie wyrzuty, że ten ketonal wzięłam. Mam nadzieje, że dzisiajsza nieprzyjemna przygoda nie wpłynęła źle na dzidzię

Dołączam do kciuków.
Ja w obydwu ciążach niestety miusiałam sie ratować ketonalem, z Mają dwie tabletki z Dominikiem jedną i mysle, że w żaden sposób nie wpłynęło to na dzieciaki, przynajmniej do tej pory nic nie zauważyłam podejrzanego

Nasz synuś:


A z zębem jeszcze się pomęczę, bo to zapalenie zębodołu. Rana leczy się do 3 tygodni, a boleć może z tydzień.
Dzisiaj znów czyściła mi dziąsło, torbielki ropne się zbierają stąd ten duży ból. Jutro też ma jechać na zmianę opatrunku.
Nie wiedziałam, że coś takiego w ogóle istnieje, nikomu nie życzę takich przeżyć

Trzymam za Was kciuki i życzę spokojnej ciąży &&&&&&&&&&

Madziara spokojnej ciazy

Madziara gratuluję synka Jak tam Twój ząb? ja w czasie ciąży miałam ropne zapalenie dziąsła, wymęczyłam się strasznie. Jechałam na paracetamolu, dentosepcie. Teraz też mam osłabione zęby i mimo, że jestem pod stałą kontrolą dentysty i generalnie mam zdrowe zęby to jakieś takie delikatne się zrobiły - też się kruszą, dziąsła pobolewają, krwawią ...
Trzymaj się ciepło!

Moje dziąsło mimo że już tyle czasu minęło nadal boli Ale już wytrzymuję bez leków przeciwbólowych. Wydaje mi się, że ta rana w ogóle się nie zasklepia, ostatnio zaczął mnie dość mocno pobolewać, ale akurat wcześniej pokusiłam się na słonecznik i wyjęłam całą pestkę z tej dziury nawet nie sądziłam, że ta dziura jest tak głęboka.
Dzisiaj chcę podejść do naszego dentysty i umówić się na wizytę bo czasami już zaczynam mieć wątpliwości czy to dziąsło tak daje popalić czy może jakiś sąsiedni ząbek.
Ja mam po mamie, że w ciąży lecą bardzo zęby
Czekam niecierpliwie wizyty i usg, w sumie tydzień temu miałam nieplanowaną wizytę w szpitalu bo miałam bolesną kolkę i tam lekarz robił usg, ale w zasadzie tylko sprawdził czy bije serduszko i ogólnie czy jest ok, a wiadomo, że na wizycie dr dokładnie mierzy wszystko. Nie jestem pewna czy w ogóle to nie będzie już te usg połówkowe