Pamiętam jakby to było wczoraj..cały ten wachlarz emocji i uczucie ,że serce gdzieś zaraz ucieknie.
I to jak koleżanka zasłabła....Także ławkę którą wylosowałam -tuż przed komisja;) I soczek ze słomką oraz kanapkę z szynką I temat który pisałam tez doskonale pamiętam:) I cudowne uczucie wkraczania w doroslość. Dumę gdy zmierzałam do szkoły prowadzona spojrzeniami przechodniów powtarzających ;"powodzenia,połamania piór"! i wzruszenie rodziców....
Powodzenia wszystkim naszym forumowym maturzystom!
No i kciuki za ich rodziców, bo dla nich to też nielada emocje:)