Byłam własnie na rozmowie kwalifikacyjnej w sprawie pracy, potencjalny pracodawca przekazał, że poinformuje mnie o wynikach rekretacji także w sytuacji, gdy będą one dla mnie niekorzystne. Niestety, minęły już 2 tygodnie a informacji nie ma.
Z mojego przeczucia wynika, że się nie dostałam.
Mam pytanie, czy wypada zadzwonić i dowiedzieć się o wynik rekrutacji.
Pozdrawiam Ania
|
||||||
To jest strasznie wkurzajace. Tez bylam w czwartek na rozmowie, pani powiedziala ze da mi znac w piatek albo poniedzialek obojetnie czy sie dostalam czy nie. Oczywiscie nadal cisza. Obsmaruje ich w opinii
Ja bym na Twoim miejscu to olała i cieszyła się, że tam nie pracujesz. Nie lubię niesłownych ludzi, tym bardziej jak mówili kiedy można oczekiwać telefonu z decyzją
Ja bym nie dzwoniła. To nieładnie ze strony osoby prowadzącej rekrutację, ale jakby chcieli, na pewno by się odezwali...
Tak mi się tak wydaje że nie powinno się dzwonić i dopytywać bo jest to już trochę nadgorliwe.
Ja na szczęście zawsze rozmowy kwalifikacyjne przechodzę bardzo szybko.Co najważniejsze to i pracę dostaje po tej rozmowie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
| ||||