To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

chroba i zaległe sprawdziany

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

~Luna~
Chciałam zapytać czy może wiecie jak wygląda sprawa zaległych sprawdzianów w szkołach, czy uczeń który nie był na sprawdzianie/teście z danego przedmiotu musi go zaliczyć w późniejszym terminie, czy jest to obowiązek czy tylko regulamin wewnątrzszkolny.

Syn, uczeń kl.4, chorował prawie cały miesiąc na ospę z powikłaniami, od zaprzyjaźnionej mamy dowiedziałam się że w tym okresie pisali 8 sprawdzianów.
Nie wiem jak to ugryźć, szukałam trochę info w necie i jak to w necie, znalazłam różne wpisy, najczęściej pojawia się ten, że uczeń ma tydzień na zaliczenie zaległych sprawdzianów po powrocie do szkoły.
No bez jaj, jak młody ma zaliczyć 8 sprawdzianów w tydzień , jak nie zna większości materiału z którego ma pisać.
Oczywiście lekcje nadrabiamy w domu, ale to przecież nie to samo, no i jesteśmy sporo do tyłu z materiałem, bo z powodu choroby przez jakiś czas nie był w stanie ruszyć choćby palcem.
chyka
W każdej szkole jest inaczej, dobrze by było gdybyś porozmawiała z wychowawczynią i nauczycielami, i popytała poprosiła o zakres materiału i umówienie się na zaliczenie danego testu w określonym terminie, nauczyciel też człowiek i zrozumie, że opanowanie dużej ilości materiału na raz jest trudne zwłaszcza przy miesięcznej nieobeności icon_smile.gif
Tuni
Luna, najważniejsze, że już dziecię zdrowe icon_smile.gif
Co do nadrabiania materiału/sprawdzianów zdecydowanie polecam rozmowę z wychowawczynią oraz poszczególnymi nauczycielami. Niech się każdy indywidualnie określi. Regulamin regulaminem ale to też przecież są ludzie i pewnie wystarczy pogadać i jakoś się umówić. Z może znajdzie się kilku, którzy pomogą w nadrobieniu zaległego materiału.
Powodzenia.
Libi
Oczywiście potwierdzam, że trzeba uzgodnić z nauczycielami. Wiem z doświadczenia, że każdy nauczyciel inaczej wymaga.
A jeśli porozmawia się osobiście z nauczycielem to można spokojnie się dogadać.
Moja Zuzka chorowała 2 tygodnie w październiku. Na szczęście ominął ją tylko jeden sprawdzian i jedna kartkówka.
Kartkówkę musiała napisać w konkretnym terminie niestety (taka pani wymagająca) ale sprawdzianu do tej pory nie ma czasu napisać.
Dogadałam się z panią, że przed świętami na pewno napisze.
Jest na pewno tak, że trzeba sprawdziany i kartkówki zaległe pisać, bo inaczej nauczyciel wstawi ocenę 1.
Kaszanka
Gaba była chora prawie 2 tygodnie i nauczyciele dali jej takie terminy pisania zaległych sprawdzianów, że do tej pory zdąży zapomnieć na jaki temat ma napisać. Nie pisze na lekcjach tylko na zajęciach dodatkowych nauczycieli (niektórzy mają je co 2 tygodnie), pewnie dlatego taki czas oczekiwania.
~Luna~
Tylko jeden nauczyciel zgodził się na pisanie sprawdzianu w przyszłym tygodniu, reszta nie ustąpiła w kwestii przepisowego tygodni, od jutra młody zaczyna pisać, oczywiście wszystko pozalekcyjnie.
Powiedziałam synowi że ma się nie przejmować ocenami, tylko napisać najlepiej jak potrafi.
Szkoda że nauczyciele tak postępują.
Tamara79
Przykre - bo ja chciałam właśnie napisać, że jak materiał nie jest wielce istotny to u mnie uczeń nie pisze tego sprawdzianu. Ale ja chyba jakaś nienormalna jestem, coraz częściej się o tym przekonuję. I nie pisze tego aby siebie tutaj wychwalać, bo też pewnie mam swoje za uszami, ale moje osobiste dzieci będą musiały zmierzyć się z takimi nauczycielami-służbistami i szczerze przeraża mnie to. Bo nie usiedzę spokojnie icon_wink.gif
Libi
No to u nas można dogadać się z nauczycielami. Nawet u Szymona w gimnazjum niektórzy są bardzo przychylni dziecku.
Szymon chodzi nieraz na poprawy i stara się w terminie ale jak wie, że nie wyrobi się to idzie do pani i prosi o inny termin.
Często zgadzają się.

Luna trzymam kciuki za powodzenie.
Mariola***
Przeczytaj Statut szkoły, może jest na stronie szkoły. Tam na pewno wszystko jest. Z przykrością stwierdzam,że nauczyciele czasami nie respektują tego dokumentu.
I jestem w szoku,że nie mogłaś uzgodnić dogodnych terminów. Przecież to podwójna robota dla nauczyciela. Teraz syn napisze sprawdzian, a za jakiś czas go będzie na przykład poprawiał. Dwa razy sprawdza nauczyciel pracę. Nie rozumiem.
AnWoj
Moja córka ostatnio była chora nie pisała sprawdzianu z przyrody-tak naprawdę nie wiem czy będzie go pisać bo byc może pani ją odpyta.Była juz w szkole jak pisali sprawdzian z j.angielskiego pani sama wskazała dziewczynki ,które dziś nie pisza poniewaz dopiero wróciły do szkoły po chorobie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.