Przedmiot badania
Badanie rodziców oraz ich dzieci przeprowadziła Gail Heyman z University of California – San Diego. Najbardziej niepokojący wniosek z badania jest taki, że zdecydowana większość rodziców okłamuje swoje dzieci. Najczęściej dzieje się tak, gdy rodzice:
- pragną, by dziecko spełniło ich oczekiwania (Przykład: „Jeśli to wypijesz, od razu urośniesz”)
- oczekują, że dziecko zaniecha nieprawidłowego zachowania, często wiąże się to z zastraszaniem dziecka (Przykład: „Bo przyjdzie Baba Jaga”)
- nie chcą podejmować trudnych tematów („Dziadek zasnął”)
- obawiają się reakcji dziecka („Mama wychodzi tylko na chwilę”)
Wpływ kłamstwa na rozwój dziecka
Okłamywanie dzieci nie obywa się bez konsekwencji. Najpoważniejszą jest powstanie ograniczonego zaufania do rodzica. Maluch, który już raz zorientował się, że rodzic mówi nieprawdę, nie uwierzy mu drugi raz.
Co istotne, okłamywane dzieci bardzo szybko uczą się, że kłamanie nie jest takie złe – skoro robi to mama albo tata, to widocznie robią to wszyscy. Istotne jest tutaj także znaczenie naśladownictwa u maluchów.
Warto podkreślić, że już przedszkolaki potrafią rozpoznać kłamstwo – udowodnili to uczeni z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Yale. Badacze prezentowali dzieciom różne bajki, w których postacie kłamały. Maluchy były bardzo czujne zwłaszcza w sytuacjach, w których kłamiący mówił nieprawdę dla własnej korzyści.
Zamiast kłamstwa
Jak podkreślają badacze z University of California – San Diego, jeśli rodzice pragną zmotywować swoje dziecko lub zmienić jego zachowanie, zdecydowanie lepiej pod kątem rozwoju malucha zadziała zwykły system kar i nagród.
Opr.: Karolina Wojtaś
Dzieci kłamią, bo kłamią rodzice - dodano: 2014-03-10