Ja tez mam problem gdzie rodzic????

Moja koleżanka urodziła dzisiaj siłami natury prawie 5 kg chłopczyka na Dyrekcyjnej. Jak dojdzie do siebie popytam i dam znać jak się rodzi

Anitko rozumiem że czeaksz do ostatniej chwili i pojedziesz tam gdzie nie będzie korków

Jesli chodzi o Brochów i ew. zwyczaje "1-Majowe", to sądzę, że nikt z ! Maja nie ma tam nic do gadania...
Pozdrawiam

No tak pewnie masz rację Wkońcu zostali " przygarnięci"
Fisiu czekam na wieści z Dyrekcyjnej

Dokladnie Gdzies urodzic bede musiala

ja rodziłam na Brochowie i nie narzekam, nie miałam opłaconej położnej, ale uważam, że opieka w czasie porodu była bardzo dobra, później trafiła mi się sala jedynka więc wszystko ok, chociaż było to Boże Cialo i żadnego lekarza ze szpitala tylko jacys przygodni na dyżurze

od niedawna pracuje tam moja koleżanka (właśnie na porodówce) i mówi, że mają tam taki nawał porodów, że bardzo często dla rozładowania korku tną babki, aby było szybciej

Jak czytam te wszystkkie posty to głos mi się na głowie jeży - ja mam lekarza prowadzącego z Dyrekcyjnej dr Kłósek i cholernie się boję tam rodzić po tym co przeczytałam...
A moje doświadczenia są takie...
Kamieńskiego - nie przyjęto mnie z powodu "braku miejsc" - skurcze co 4 min rozwarcie 0, nie spodobal sie lekarzowi z izby mój lekarz prowadzący dr Jarosz....
Trzebnica - przyjęto - ale dziecko praktycznie urodziłam sobie sama, ponieważ skurczy nie było widac na ktg - stwierdzono że symuluje i na jakieś 8 godzin mnie olano ... doczołgałam się do dyżurki z rozwarciem 4cm i bólami partymi po 5 min Olo był na świecie - nie wiem co by było gdybym się nie doczołgała? Opieka poporocdwowa w porządku, sale czyściutkie, nowe, lazienek i pryszniców dużo ale lepiej tam kogoś mieć ... Nie miałam szczaęcia co do porodu może dlatego że było to 30-12-2003 - nie wiem

Proszę powiedzcie mi jak to jest z Dyrekcyjną, może jest jakaś położna którą można polecić? a co z zzo w tym szpitalu bo roważam taka opcję .

Kwiatuszku, z tego co wiem w tej chwili nie ma szans na znieczulenie we Wrocławiu. Jeszcze 2 lata temu można było sobie załatwić anastezjologa na Brochowie. Zresztą między innymi dlatego tam zdecydowałam się rodzić. Było super, ale przyznaję się, że miałam opłaconą położną co podobno teraz też jest już niemożliwe

menada - własnie też coś podobnego słyszałam i jestem przerażona - pierwszy poród należał do tych radź sobie sama - teraz chciałam być bardziej zapobiegliwa i jeśli nie znieczulenie to własnie położna. A ile kosztuje taka położna? A może ktoś z Was słyszał o fajnej położnej z Dyrekcyjnej...
Jutro ide do doktorka i znim pogadam boję się tylko że mnie potraktuje jako panikarę i zaliczy mnie do tych co wymyślają - ale ja nie chcę cesarki nawet bardzo się cieszę że ze względu na oczy i tak moge rodzić naturalnie - tylko nie rozumiem dlaczego nie można sobie pomóc podczas porodu?

Kwiatuszku, 2 lata temu położne miały firmę i legalnie można było wykupić "ponadstandardową usługę medyczną" za 600 zł. Mną opiekowała się Pani Bożena - przełożona na porodówce, po prostu anioł kobieta. Miałam do niej wszystkie telefony i mogłam dzwonić w dzień i w nocy. Była przy moim porodzie, który w dużej mierze dzięki niej trwał niespełna 3 godziny i nawet nie zdążyłam wziąć znieczulenia (za późno było na to, kiedy się zdecydowałam, a miałam przygotowane kolejne 600 zł ). Dawała mi czopki rozkurczowe, zastrzyki przeciwbólowe, robiła masaż szyjki i wybierała pozycję do parcia. Potem zrobiła mi herbatki, pomagała przystawić małą, zawiozła mnie na oddział i załatwiła jedynkę tuż obok toalety. Oczywiście codziennie mnie odwiedzała i prosiła żebym dzwoniła z każdą sprawą

menada - to się nazywa poród marzenie - oj jak ja bym tak chciała ...

Czy to prawda że ginekologia na Brochowie została niedawno zamknięta??

tak jak co roku na 2 tygodnie na tzw. dezynfekcję

2 tygodnie to 2 tygodnie ale nie ponad miesiąc. To aż tak długo może trwać dezynfekcja? bez przesady. mi chodzi o to dlaczego na tak długo i jak długo jeszcze, bo z tego co mi wiadomo nie o dezynfekcje tu chodzi

Hej

Dziewczyny piszcie jeszcze na temat szpitala na Brochowie jak tam teraz wyglada porod, będę tam rodzić w listopadzie z wroclawia nie jestem. Chodze do lekarza, ktory tam pracuje dr Bielanów. Jeszcze nie bylam w tym szpitalu zamierzam sie wybrac wkrotce. Chcialabym aby maz byl przy mnie przy porodzie. Jak wyglada tam opieka?

Ja tam nigdy nie rodzilam to nie wiem jak wyglada opieka ale ostatnio nic pochlebnego o brochowie nie slyszalam .

Ja miałam cesarkę na Brochowie w styczniu tego roku, ale tez niczego dobrego na temat tego szpitala nie mogę powiedzieć.
Położne na porodówce sa nawet, nawet ale póżniej gdy jesteś juz z dzieckiem to olewka całkowita trzeba się o wszystko prosić nawet o dokarmienie dziecka czy zdjęcie klamry z kikuta na pępuszku dla mnie to był koszmar.Wogóle strasznie dużo kobiet teraz tam rodzi i jest totalna masówka.Ja tam leżałam 2 tyg.ponieważ miałam nadciśnienie i ciągle musiałam się prosić o zmierzenie ciśnienia czy dodatkową tabletkę na nadciśnienie.A po cesarce leżałam na sali z 5 dziewczynami 2 z nich rodziły naturalnie, reszta miała cesarki i te 3 dziewczyny miały na sali dzieci a więc totalne wymieszanie.
jedyne co pozytywnego mogę powiedzieć to to , że jak rzeczywiście coś powaznego się dzieje to reagują natychmiast.

Dzieki za informacje, ale mnie nastraszylyscie i co ja mam teraz robic Jutro jade na wizyte do mojego lekarza i porozmawiam z nim na ten temat.

Dziewczyny jak ktoras jeszcze wie cos na temat tego szpitala to prosze piszcie