To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

godzina zero 2005 tuż tuż

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Lila_
CYTAT(feroMonik)
Założe się, że będą przyprowadzać z gilami - bez względu na deklaracje icon_wink.gif

W większości statutów przedszkolnych icon_wink.gif jest napisane, że nie można przyprowadzać dziecka z gorączką. Kiedyś stała pielęgniara w drzwiach i sprawdzała (serio, ja to pamiętam).  

Katar może trwać 2 tygodnie i więcej (u nas tak zwykle jest) i to razy 5-6 w roku. Czy naprawdę sądzicie, że matki będą na zwolnieniu 10 tygodni w roku z powodu kataru? A gdzie czas na poważniejsze choroby? Sądzę, że dziecko musi się oswoić z zarazkami i swoje odchorować i, choć serce boli, nic na to nie poradzimy  :D  

Ja do tej pory nie traktowałam kataru jako choroby, tj. łaziłam do zakatarzonych dzieci koleżanek, wychodziłam z zakatarzonym dzieckiem na podwórko.

Aha, już niedługo będą przyprowadzać też z kaszlem icon_wink.gif Sezon dopiero przed nami.


Zgadzam się - deklaracje zweryfikuje życie a katar to powszechny stan u przedszkolaków.
A jak zaczną kaszleć to dopiero będa koncerty wszelakich kaszli w przedszkolu icon_rolleyes.gif

Jak Karol zaczynał chodzić to siedział w domu az się całkiem nie wyleczył i z kaszlu i z kataru - wracał a po tyg. czy 2 tyg. było to samo icon_rolleyes.gif
Więc przestałam miec wyrzuty, że posyłam z katarem czy kaszlem na normalnym poziomie, że tak to okreslę - jak co niektóre dzieci kaszlały to mnie ciarki przechodziły icon_confused.gif

Ale zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach zwolnienia na opiekę nad dzieckiem w pracy jest źle widziane a nie kazdy ma pod ręką babcię czy ciocię icon_sad.gif
Robert
Pozdrowienia dla wszystkich.
U nas nie jest tak wesoło. Pierwszy dzień-powrót z przedszkola o 11.oo, drugi dzień-12.30, trzeci dzień 37stopni i przedszkole w domu.
Generalnie przez dwa dni było fajno i sie podobało, tylko gdzie jest Tata? Po II śniadaniu płacz i stanie przy siatce.
Jak Ją zobaczyłem myślałem że serce pęknie. Wszystkie dzieci się bawią a Nasza stoi i płacze. Nie mogłem Jej zostawi i zabrałem do domu. Wiem że powinienem być twardy, ale po co się nawzajem stresować. Przyjdzie czas na wszystko. Teraz jesteśmy dobrej myśli, Zuzia sama nabiera ochoty na poniedziałkowe przedszkole. Trzymamy kciuki. Trzymajcie wszyscy kciuki.
Hej.
Mamamona
CYTAT(feroMonik)
W większości statutów przedszkolnych icon_wink.gif jest napisane, że nie można przyprowadzać dziecka z gorączką. Kiedyś stała pielęgniara w drzwiach i sprawdzała (serio, ja to pamiętam).  


icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif feroMonik, ależ Ty stara d... juz jesteś icon_wink.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif - ja nie pamiętam takich praktyk icon_wink.gif

dla nas katar to też nie choroba - w pełni się podpisuję pod Twoim postem.
paulap
A u nas dzisiaj rzyganko (sorry za słownictwo...). No comments.
CrazyMary
U nas nadal źle. Ciągle płacz przy odprowadzaniu. Czekam cierpliwie, kiedy to się skończy. icon_sad.gif
addera
CYTAT(paulap)
A u nas dzisiaj rzyganko (sorry za słownictwo...). No comments.


paulap icon_sad.gif to może być reakcja na stres icon_sad.gif
feroMonik
Mona - ale mi się naraziłaś icon_twisted.gif
Ja po prostu do porządnego przedszkola chodziłam icon_biggrin.gif , w którym była przez cały dzień pielęgniarka, a raz w tygodniu lekarz. No.
paulap
CYTAT(addera)
CYTAT(paulap)
A u nas dzisiaj rzyganko (sorry za słownictwo...). No comments.


paulap icon_sad.gif to może być reakcja na stres icon_sad.gif


Do przedszkola chodziła chetnie bardzo, więc tu nie sądze, żeby o stres chodziło, a z tatą często przez tel rozmawia i tez juz jakoś zaakceptowała mam nadzieję nową sytuację... Raczej jakieś podtrucie.
agabr
Poniewaz jedrek nie opowiada nic o przedszkolu , wiec co wieczor bawimy sie w przedszkole .Jedrek jest Pania Dorota , maz moj Florka a ja Jedrkiem icon_smile.gif wszystko na biezaco wiemy , polecam.B
zilka
CYTAT(agnieszkabryndza)
Poniewaz jedrek nie opowiada nic o przedszkolu , wiec co wieczor bawimy sie w przedszkole .Jedrek jest Pania Dorota , maz moj Florka a ja Jedrkiem icon_smile.gif wszystko na biezaco wiemy , polecam.B


icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif To może ja się czegoś dowiem o moim dziecku? icon_lol.gif Co tata jako "moja Lola" musi robić??? Mam nadzieję, że Jędrek nie każe mu rozpaczliwie szlochać? icon_lol.gif wink.gif icon_lol.gif Bo Flo się w przedszkolu spodobało icon_biggrin.gif
agabr
Nie ale daje nam ciagle zabawki do zabawy i natretnie pyta czy nie chcemy siku oraz wyciaga moje dokumenty pracowe bo "to jest szuflada pani doroty"b
CrazyMary
CYTAT(agnieszkabryndza)
Nie ale daje nam ciagle zabawki do zabawy i natretnie pyta czy nie chcemy siku oraz wyciaga moje dokumenty pracowe bo "to jest szuflada pani doroty"b


Dobre, dobre, juz wiem co będę robić dziś wieczorem. icon_biggrin.gif
Jaco
A ja się tym naszym dzieciom wcale nie dziwię icon_rolleyes.gif. Sama też nie mam ochoty chodzić codziennie w to samo miejsce icon_twisted.gif , siedzieć z tymi samymi ludźmi i bawić się icon_wink.gif tymi samymi papierkami.

Tak więc rozumiem mojego Kubę doskonale, kiedy krzyczy, ze dzisiaj to on chce z tatą w domu a nie do przedszkola icon_rolleyes.gif icon_lol.gif
Ida.dorota
A ja jestem dumna z mojego synka. Poszedł do przedszkola z tygodniowym opóżnieniem spowodowanym nieszczęsnym rotawirusem i jest bardzo dzielny. Pierwszego dnia miał mały kryzys przed południem, ale później już bardzo chętnie uczestniczył w zajęciach, jadł i bawił się z dziećmi. Drugiego został już na cały dzień i choć rano ociągał się z wyjściem z domu, to później był cały czas uśmiechnięty i nie chciał wcale wracać, kiedy po niego przyszłam... Nauczył się już trzech piosenek, opowiadał z zachwytem o rytmice, kolegach, dźwigu, którym się bawił... Wiem, że przed nami pewnie jeszcze niejeden kryzys, ale po tym, co przeszłam z nim w zeszłym roku, jestem tak zaskoczona i szczęśliwa, że trudno to opisać...
AgaKK
JAKKOLWIEK BYM NIE PRZEŻYWAŁA PÓJŚCIA KAMILA DO PRZEDSZKOLA TO TEN ARTYKUŁ MNIE MOCNO ZSZOKOWAŁ I UWAŻAM TO ZA STRASZLIWĄ GŁUPOTE 21.gif icon_eek.gif
21.gif
Dziecko płacze? Kupcie mu komórkę

https://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat...878&ticaid=12b4
mama_do_kwadratu
My zostajemy jutro w domu icon_sad.gif
Kaszel i zielony katar...
paulap
My też jutro w domu... Cały czas coś nie tak z żołądkiem icon_sad.gif
iff
paula a bylas u lekarza ?
moj starszy mial wymioty i okazalo sie ze cos wirusowego takiego krazy po okolicy, niestety, ale od czwartku juz lepiej
feroMonik
My też dziś nie idziemy do przedszkola Maja ma 38. A taki fajny był łykendzik. Byliśmy na festynie na Agrykoli. I Maja tak się wczoraj dopytywała o przedszkole - że chce pójść... Pierdzielone choroby icon_cry.gif
paulap
CYTAT(iff)
paula a bylas u lekarza ?
moj starszy mial wymioty i okazalo sie ze cos wirusowego takiego krazy po okolicy, niestety, ale od czwartku juz lepiej


nie byłam. Od wczoraj jakby przeszło. Noc spokojna. Dałam smectę, ścisła dieta... mam nadzieję, że będzie dobrze już. U lekarki będę dzisiaj sama. Spytam czy coś nie krąży przypadkiem. Mam nadzieję że najgorsze już za nami. Jutro przedszkle jeszcze odpada, może w środę...
zilka
My też w domu z powodu czegoś brzuchowego aczkolwiek już wygląda na to, że jest ok więc pozostała nam dieta i 1-2 dni w domu.
Oczywiście moje przekorne dziecko na wieść, że nie może pójść do przedszkola urządziło mi awanturę wink.gif icon_lol.gif
cydorka
przyszła kryska na matyska
a dokladnie na Janka
dzis awaria przy zostawaniu
do momentu otwarcia drzwi do sali bylo ok, a potem cyk i Jasio wryl sie w ziemie buzia w ciup, on sie boi i chce do mamy
z pomoca przyszla Pani pomoc, zagadala, ja buziaka, obieclalam ze przyjde i dzrwi sie zamknely, byl jeszcze przez chwile lezki (podgladalam) a potem poszedl do zabawy
hmmm
czyli kryzys po 2tygodniach
jutro chyba tata
cyd
addera
U nas na razie bez kryzysu.
Martwić się ? icon_rolleyes.gif

Może w sobie to moje dziecko wszystko tłumi icon_rolleyes.gif
kasia_wp
Witajcie, Adaś był w przedszkolu pierwsze dwa dni- w pierwszy dzien 4 godziny przelezał na dywanie płacząc, następnego dnia płakał tylko 1,5 godziny. Ja płakałam w domu, następny tydzień przesiedział zakatarzony w domu.
Także dzisiejszy dzień to był drugi debiut. Wszystko było super, dopóki sie nie okazało ze mama nie będzie się z nim bawić. Potem straszna histeria. Z sali uciekłam...
Ja z tego stresu chyba wcześniej urodzę, a tak bym chciała zeby Adaś trochę polubił przedszkole zanim się maluch urodzi. Oj ja naiwna, odbieram go dziś o 13.00 juz się boję co zastanę.... Kiedy to się skończy.. Historia rodzinna głosi ze ja płakałam 3 miesiące w przedszkolu icon_sad.gif potem dopiero było ok.
Ale ja chyba 3 miesięcy histerii nie przeżyję.
Zofelia
Mały dzisiaj z uśmiechem poszedł do przedszkola. Tylko jedna dziewczynka z grupy maluchów popłakiwała w szatni, wszystkie pozostałe w super formie.
Gorzej ze mną. O 16 idę do laryngologa bo mam chyba zapalenie zatok.

Czwartkowe zebranie utwierdziło mnie w przekonaniu, że i dyrektorka i panie w przedszkolu są w porządku. Rodzice zresztą też icon_biggrin.gif Czuję, że nasze życie towarzyskie nabierze rumieńców- te wszystkie planowane imprezy w przedszkolu (pasowanie na przedszkolaczka, Mikołaj, Wigilia, Dni Mamy i Taty, Babci i Dziadka, bal przebierańców, piknik wiosenny) plus kinderbale icon_biggrin.gif Fajnie będzie.

Czy w Waszych przedszkolach rytmika jest traktowana jako zajęcie dodatkowe i płatne bo u nas tak? Na razie zapisałam małego tylko na rytmikę bo wydaje mi się za wcześnie na inne zajęcia tematyczne - pewnie zapiszę go za miesiąc na gimnastykę i angielski jak już będzie się zupełnie dobrze czuł w przedszkolu.

Pozdrawiam,
Zofelia
Mały dzisiaj z uśmiechem poszedł do przedszkola. Tylko jedna dziewczynka z grupy maluchów popłakiwała w szatni, wszystkie pozostałe w super formie.
Gorzej ze mną. O 16 idę do laryngologa bo mam chyba zapalenie zatok.

Czwartkowe zebranie utwierdziło mnie w przekonaniu, że i dyrektorka i panie w przedszkolu są w porządku. Rodzice zresztą też icon_biggrin.gif Czuję, że nasze życie towarzyskie nabierze rumieńców- te wszystkie planowane imprezy w przedszkolu (pasowanie na przedszkolaczka, Mikołaj, Wigilia, Dni Mamy i Taty, Babci i Dziadka, bal przebierańców, piknik wiosenny) plus kinderbale icon_biggrin.gif Fajnie będzie.

Czy w Waszych przedszkolach rytmika jest traktowana jako zajęcie dodatkowe i płatne bo u nas tak? Na razie zapisałam małego tylko na rytmikę bo wydaje mi się za wcześnie na inne zajęcia tematyczne - pewnie zapiszę go za miesiąc na gimnastykę i angielski jak już będzie się zupełnie dobrze czuł w przedszkolu.

Pozdrawiam,
kasia_wp
U nas swiatełko w tunelu, płaczu nie było, chociaz broda się trzęsła. Moje dzielne dziecko powiedziało :otworze Ci drzwi, zobaczymy się później. Minę miało bardzo niewyraźną, więc uciekłam, bo serce miałam w plasterkach i tez mi się broda trzęsła. Oby się polepszyło, bo wymiękam
cydorka
u nas dzis do przedszkola poszedl malzon
rano w domu bylo ja nie chce ale bez placzu, krotki dialog
ja wyszlam pierwsza zaraz potem oni, malzon zeznaje ze odbylo sie bez problemu
tak wiec najblizsze pare dni to chyba on bedzie zaprowadzal Janka
cyd
marghe.
CYTAT(addera)
U nas na razie bez kryzysu.
Martwić się ? icon_rolleyes.gif  

Może w sobie to moje dziecko wszystko tłumi  :roll:


add, On chodził do żłobka. NIe martwić sie. Akurat tym sie nie martwić.
Graz
U nas na razie ok - po prostu chyba w drugiej grupie jest juz lepiej, bo dzieci są starsze, dojrzalsze. uwaga! Szymek został na leżakowaniu! I ..... Uwaga! zasnął! Tak sobie myślę, że jeśli byłoby Mu tam bardzo źle, to by nie zasnął. Śpimy raczej w miejscach, w których nam dobrze icon_lol.gif
Dziś poszliśmy z Wojtusiem w krzaki, żeby popatrzeć, co sie dzieje w przedszkolnym ogródku. Dzieje sie dobrze. Wokół p. Moniki (ta ulubiona) grupka nieodstępujących Jej dzieciaków, wśród nich Szymek. jakies gadu-gadu, potem dzieci jak młode źrebaczki hasaja po trawie. Miód na moje serce matki icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Poza tym wczoraj było zebranie - bardzo mnie uspokoiło. Panie bardzo otwarte na wszelkie sugestie i propozycje. Chyba będzie dobrze.

PS. Ale rano oczywiście odrobina marudzenia musi być - to już tradycja icon_rolleyes.gif
Potwora
Maksio chory, ma anginę icon_sad.gif Ugrzęzłam z nim w domu i jestem teraz przerażona - co to będzie jak zaczną się częste choroby?! Po prostu rano obudził się z gorączką, my w panikę bo roboty cała masa, spotkania poumawiane a dziecko chore, do przedszkola nie pójdzie, kto z nim zostanie?
semi
Ola, wspólczuję. I tzrymam kciuki za szybkie wyzdrowienie.
U nas dobrze icon_smile.gif . Jak ja się cieszę icon_smile.gif . Co prawda każdego wieczora Leoś raczy nas tekstami typu: chciałbym, żeby była niedziela, nie chcę, żeby było jutro, ale rano idzie do przedszkola z uśmiechem na ustach. Upewnia się tylko, czy przyjdziemy po drugim śniadaniu. Nawet chwilowa zmiana pani nie spowodowała kryzysu. W przedszkolu zdarza się, że połakuje, ale to w celach czysto manipulacyjnych, cwaniak jeden, co zresztą świetnie zwerbalizował do mojej mamy: Leo, a czemu ty własciwie płaczesz? a, bo ja chcę, żeby się pani mną pozajmowała icon_biggrin.gif .
mama_do_kwadratu
CYTAT(Ola Fisia)
co to będzie jak zaczną się częste choroby?!  

Nie zawsze tak jest. Są dzieci, które trzymają się dzielnie. Nie wiem od czego to zależy, bo ja staję na uszach i w zeszłym roku- klapa, w tym już pierwsza infekcja... icon_sad.gif
Lila_
Graz to faktycznie sukces i oby tak zostało icon_biggrin.gif

Addera Twój mały ma już wprawę więc tylko się ciesz , że tak szybko się zaaklimatyzował icon_biggrin.gif

U nas tez jest lepiej idzie bez płaczu i chyba jednak zadowolona tylko się upewnia czy przyjdę "tak szybko" - więc ja przychodzę icon_biggrin.gif
Chodzi sama bo Karol w domu z zap. ucha icon_sad.gif i chyba jej się podoba, że sama do tego przedszkola jeździ - znaczy, że duża juz jest icon_wink.gif

Mam tylko nadzieje, że przedszkole pomoże mi wyleczyć Jej krtań - w przedszkolu nie krzyczy i faktycznie ma mniejszą chrypę bo w domu walcząc z bratem drze się okropnie icon_rolleyes.gif
Buffik
Witam !!!

U nas powolutku sytuacja z płaczem się normuje icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif (żeby nie zapeszyć tfu ... tfu... tfu ....) Bałam się dzisiejszego poranka, bo to po 2 dniach niebycia w przedszkolu mogło być znowu jak przed tygodniem, ale się miło zaskoczyłam - Kubuś chwycił panią za rękę i pomaszerował do grupy, dzisiaj już nie płakał i cały czas mnie zapewnia, że będzie już grzeczny. Ale o euforii przedszkolnej to mogę zapomnieć ....

W piątek dostał katar, i to się zmieniło w biało-zielone gluty ale przez weekend zapodałam kropelki, witaminki, oklepywałam maścią przed snem i dzisiaj juz było ok, tzn coś tam w nosku jeszcze ma ale już bez wycieku. Pani na zebraniu powiedziała, że przez miesiąc prawie wszystkie mają katar, po 1sze 1szy kontakt z zarazkami w grupie, po 2gie sala bardzo ciepła i suche powietrze - każde dziecko dało paczkę chusteczek higienicznych i w 1ym mcu na szafce mają koszyczek z wypakowanym chusteczkami do swojwj dyspozycji.

Rytmika jest w ramach opłaty za przedszkole, natomiast jest dodatkowo angielski i tu się zastanawiam... pójdę na pokazową lekcję i zdecyduję.

trzymajcie się dzielnie
Jaco
U nas na razie całkiem nieźle. Nie ma już porannego zapierania się uszami icon_smile.gif. Za to jest przedszkolen leżakowanie icon_eek.gif . Nawet koca i poduszki nie kupiłam, bo byłam przekonana, że kto jak kto, ale Juba nawet się do leżaczka nie zbliży.... I wiecie co? Pierwszy poleciał a dopiero dłuuuugo za nim reszta dzieci. I tak oto moje dziecko, które w domu słuchać o drzemce nie chce w przedszkolu przesypia 1,5 godziny... icon_lol.gif . No i podobno słucha się Pań icon_rolleyes.gif . Aż trudno mi w to uwierzyć icon_eek.gif
iff
Jaco moj tez nie spi w domu, ale w przedszkolu i owszem, dlatego odbieram go po lezakowaniu, niech bedzie zywszy icon_smile.gif
paulap
Moje na odwrót: w domu śpi w przedszkolu nie
kasia_wp
U nas nadzwyczaj dobrze, dzis trochę marudzenia w domu, ale zaniósł karimatę, pogadał z panią że kupił w Auchan i sam zaprowadził mnie do drzwi. A wczoraj usłyszałam pierwszą przedszkolną piosenkę !! Serce mi z dumy spuchło. Za to ja załapałam mega katar i ból gardła. Byle do porodu mi przeszło, poza tym lekarz mnie nastraszył ze może się zacząć w każdej chwili. Ja mu na to że dwa tygodnie musze wytrzymać jeszcze to śmiał się, że zobaczymy.
W każdym razie chyba zacznę pakować torbę i szykować się do godziny zero.
Sylwuszka
Michałek nadal z ochotą idzie do przedszkola.Powiem wam,że kamień spadł mi z serca.Wydawało mi się,że będzie płacz i histeria.A tu wspaniała niespodzianka.On jest tam szczęśliwy.
U Michała właściwie nie ma leżakowania tylko krótki odpoczynek/to są czterolatki/..Ale mój synuś oczywiście ucina sobie drzemkę/czego w domu już dawno nie robił/.I mimo tej drzemki już po bajce jest tak zmęczony, że poprostu pada ze zmęczenia.
Dziękuję wszystkim bo skorzystałam z kilku waszych rad.Dziękuję,dziękuję,dziękuję.
Potwora
A my się nadal kisimy w domu icon_rolleyes.gif icon_cry.gif

Za to co 5 min ( dosłownie, wcale nie w przenośni!) słyszę
"Mamoooooo! Idziemy do przedszkola? Kiedy pójdziemy do przedszkola? Co robią dzieci w przedszkolu?"
Nie wiem jak to wytrzymam do poniedziałku icon_cry.gif icon_cry.gif icon_cry.gif
aronka
Ola, pocieszę Cię. Natalia w domu od czwartku. W przedszkolu była tylko 5 dni i nie wiem, kiedy pójdzie. W każdym razie musi być całkowicie zdrowa, a jeszcze niestety ma katar.
Pójście do przedszkola jest największą motywacją do kurowania się. icon_biggrin.gif Doczekać się nie może.
AgaKK
No my też już całkiem nieźle ,bez płaczu , co znaczy że ja juz prawie totalny luz wink.gif icon_lol.gif icon_lol.gif

Natomiast ja z takim pytaniem.

Jutro pierwsza wycieczka z przedszkola , do Ojcowa, czy to nie za wcześnie, bo grupa jeszcze taka bardziej nogami jednak w domu niż w przedszkolu???

Ja załozyłam że daje dużą dawkę zaufania przedszkolu??(lowi?? icon_redface.gif ) i Panią ,ale może powinnam przemyśleć, bo niektóre mamy nie puszczają jeszcze jutro dzieci na wycieczkę,z powodu obaw.
Zofelia
Maksio od wczoraj w domu. Niestety też złapał jakąś infekcję, wymiotował, miał niewysoką gorączkę i będzie się kurował do końca tygodnia. Cieszę się, że zdecydowaliśmy się na to, że niania zostaje, żeby opiekować się Maksiem w czasie choroby.
Ja też w kiepskiej formie - mam zapalenie zatok. Łażę z tym do pracy, chociaż chyba nie powinnam. Lekarz dał mi taki koktajl lekarstw, że jestem po nich wszystkich lekko otępiała. icon_cry.gif

Pozdrawiam,
kasia_wp
Widzę, że wychodzimy powoli na prostą. Tylko zaczynają się te nieszczęsne choroby. Nie wiem jak to u nas będzie, zwłaszcza kiedo pojawi się Malutka. Na razie do przedszkola chodzi 16 dzieci a zapisanych jest 24, ciekawe czy reszta chora czy jeszcze na wakacjach.
Co do wycieczki, u nas też ma być we wrześniu jeszcze, ale nie wiem czy maluchy pojadą.
Graz
CYTAT(Jacobina)
U nas na razie całkiem nieźle. Nie ma już porannego zapierania się uszami icon_smile.gif. Za to jest przedszkolen leżakowanie  :shock: . Nawet koca i poduszki nie kupiłam, bo byłam przekonana, że kto jak kto, ale Juba nawet się do leżaczka nie zbliży.... I wiecie co? Pierwszy poleciał a dopiero dłuuuugo za nim reszta dzieci. I tak oto moje dziecko, które w domu słuchać o drzemce nie chce w przedszkolu przesypia 1,5 godziny...  :lol: . No i podobno słucha się Pań  :roll: . Aż trudno mi w to uwierzyć  :shock:


Mój w domu nie spi od ok. 1,5 roku. A w przedszkolu codziennie zasypia icon_eek.gif icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Buffik
a my dalej męczymy katar ....
a mi doszło jeszcze gardło i ogólne rozbicie ciała. Za to Kuba po powrocie z przedszkola ma dopał na maxa, lata, biega, skacze, zaczepia nasze psiurki i iogólnie jest o 100 % żywszy niż przedtem.

W przedszkolu spi sobie chętnie a w domku przy mnie nie chciał, za to przy nianiusi lulał zawsze po spacerku.

dzisiaj nie płakał i obiecał, że już nie będzie płakał w ogóle, bo przecież jest już duzy chłopak.

A co do wycieczki maluchów to chyba jeszcze za wczesnie, co? Może lepiej się zorientować ile pań jedzie do opieki i w ogóle, przecież to dopiero drugi ich tydzień w przedszkolu, ale może ja się nie znam?
addera
A u nas jest taki problem ...
Ja nie wiem jak pracują rodzice dzieci, z którymi Michał chodzi do przedszkola, ale...
- przyprowadzam go za 5 minut 7 - dzieci w przedszkolu z jego grupy jest trójka, czasem czwórka,
- odbieram Michała 5 minut po 15 - dzieci jest trójka, czwórka.

Wczoraj zostałam 10 minut dłużej w pracy, w przedszkolu byłam 15 po 15 i Michał był już sam icon_eek.gif Nie było więcej dzieci icon_confused.gif

Nie wiem czy to tak będzie na początku, czy zawsze muszę być w przedszkolu 5 po 15 żeby Michałowi nie było przykro icon_rolleyes.gif
addera
CYTAT(AgaKK)
Jutro pierwsza wycieczka z przedszkola , do Ojcowa, czy to nie za wcześnie, bo grupa jeszcze taka bardziej nogami jednak w domu niż w przedszkolu???

Ja załozyłam że daje dużą dawkę zaufania przedszkolu??(lowi?? icon_redface.gif ) i Panią ,ale może powinnam przemyśleć, bo niektóre mamy nie puszczają jeszcze jutro dzieci na wycieczkę,z powodu obaw.


IMHO na wycieczkę jeszcze trochę za wcześnie, ale zaznaczam IMHO.
iff
add u nas tez tak jest, nie wiem, ale duzo dzieci odbiera babcia lub dziadek lub ciocia, jest tez duzo mam niepracujacych, i jest grono stalych dzieci, ktore sa przyprowadzane z otwarciem przedszkola i odbierane z zamknieciem
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.