Październik 2006 vol.11 - Rozgadane 2-latki to niezłe gagatki :-)

Więc zapraszam na kolejną, 11 już część poświęconom Naszym kochanym "Październikowym Szczęściom"

Nasze Maluchy

14.09


27.09


30.09


01.10


04.10


06.10


06.10


07.10


07.10


08.10


13.10


14.10


15.10


17.10


19.10


19.10


19.10


21.10


21.10


24.10


24.10


25.10


25.10


25.10


26.10


30.10


02.11


03.11




Mamy Świętują

Aleksja
ur. 14 czerwiec
im.18 maj

Amela
ur.21 styczeń
im.21 styczeń

AnnieLo
ur.14 lipiec
im.26 lipiec
rś.22 kwiecień

Aszak
ur.16 sierpień
im.21 sierpień
rś.12 czerwiec

Beanata
ur.18 wrzesień
im.8 marzec
rś.20 sierpień

Ciacho
ur.26 marzec
im.18 maj
rś.9 sierpień

Gosiaczek
ur.1 czerwiec
im.10 czerwiec

Helena
ur.6 sierpień
im.25 listopad
rś.30 kwiecień

Inka
ur.4 luty

Iwona 24+2
ur.23 maj
im.23 maj
rś.11 marzec

Joannab16
ur.11 maj
im.24 maj
rś.16 wrzesień

Kejt.chmiel
ur.24 luty
im 25listopad

Maminka
ur.24 grudzień
im.5 luty

Megan30
ur.11 wrzesień
im.17 paĹşdziernik

Mcda
ur.16 czerwiec
im.22 lipiec
rś.17 czerwiec

Ofca76
ur.4 kwiecień
im.24 grudzień

Tissaia
ur.15 kwiecień
im.25 paĹşdziernik
rś.26 grudzień


Nasze początki - wątek ciążowy

Październikowe Szczęścia

Część 1Część 2Część 3Część 4Część 5
Część 6Część 7Część 8Część 9Część 10

No proszę i już jest !!!!!! to pod te dwa lata

Juz w końcu mam pomysła na tort hihi

Tiss kochana moja ale mi myśl podsunęłaś. Będzie "tort nie tort". Mój mąż jak usłyszał, to bardzo się ucieszył, bo bardzo lubi moje wypieki

I już nic nie zdradzę, bo jak nie wypali, to wstydu nie będzie

Już nowy? Po 85stronie? Ale mnie zaskoczyłyście. No ale przenoszę się oczywiście. Iwona, bardzo fajna nazwa wątku.

Beanata Natalka cudowna jako niemowle, roczniaczek i dwulatka.
Cuda z pianki no no podziwiam ( i zazdroszczę )

A więc skoro to wątek urodzinowy to

Wszystkiego najlepszego dla Krzysia z okazji 2 urodzin. I taka mała prośba do mamy ... pokaż Synusia.

tak się pośpieszyłam, ale w Polsce już po północy jest czyli 27.09.2008

Krzysiu wszystkiego co najlepsze... i życia pełnią życia... i małych najśmieszniejszych niezapomnianych chwil każdego dnia...
Buziaki od forumowej ciotki i moich chłopaków

Mcda - pokaz obrazki Krzysiowi! Sto lat Krzysiu, zdrowka i pociechy z matuli, siostrzyczki i tatka!

I ja zycze Krzysiowi Wszystkiego Najlepszego z Okazji Drugich Urodzin.
mcda moze pokazesz sie na WRZESNIAKACH ?

100 lat Dla Krzysia


Dużo zdrówka, słodyczy i uśmiechu....

Krzysiowi z okazji urodzin wszystkiego najlepszego, zdrowia, radosnych zabaw, słodkich mamusinych całusów i szalonych zabaw ze starszą siostrą

życzą

forumowa ciocia Marta ze swoim łobuziakiem Antonim

100 lat dla Filipka !!!

nie ślijcie suwaczków, zrobię to innaczej. Przepraszam za zamieszanie

Krzysiu nasz kochany-z okazji drugich urodzinek ślę Ci najlepsze życzenia!!!!Zdrówka,usmiechu,samych dobrych dni w życiu
Buziaki od forumowej cioci i Bubusia

Nic nie szkodzi...
Kombinuj, jest trochę roboty co?

No to witam i ja w w nowym wątku...

Iwona ja coś czuję, ze Ty tutaj zaszalejesz
Tyle miejsca na piewszej stronce zarezerwowane hihi

No to pasji twórczej zyczę

Tak swoją drogą to podziwiam Cie AnnieLo, ależ Ty masz zapał, dwa blogi i tutaj jestes bardzo często.
Jak Ty to robisz?

WSZYSTTKIEGO NAJ NAJ DLA NASZEO KOCHANEGO KRZYSIA!!!!

beanata- zaintrygowałaś mnie tym tajemniczym tortem, czekam z niecierpliwością na zdjęcia dzieła.

A ja wyszpąciłam fajną formę do tortu i napewno w niej upiekę biszkopt- to jest taka spoecjalna, co ma od razu miejsce na krem i wykorzystam jedną częśc na moją biedroneczkę (dzięki swoja drogą za biedronki-torty ). Zrobię próbkę wcześniej, ale pokażę wam dopiero za miesiąc efekt na urodziny.

No i witam na nowym wątku, to sobie nalukrujemy w tym miesiącu (ponad)....

ciacho- jak tort?

Nic specjalnego nie szykuję, poprostu suwaczki...
i linki do poprzednich wątków
ciążowy już jest

Sto lat dla Krzysia

Krzysiu - wszystkiego najlepszego od ciotuni ciacho i od Aluni, sto lat sto lat

uff, ja już po imprezie, nawet się udało chociaż większość gości z powodu różnych własnych problemów miała kiepskie humory (włącznie ze mną)

Alcia wybawiał się z kolega Mikołajem, miała świetny humor i była zadowolona z prezentów i przed chwilą słodko poszła spać

tort się nawet udał - przynajmniej ładnie wyglądał bo w smaku był pieruńsko słodki - ale jak na pierwszy tort jaki w życiu zrobiłam był bardzo ok

figurki na torcie pochodzą z komiksów Sebastiana a Alcia je uwielbia, no i dodatkiem jest Homer Simpson, gdyż Ala jest fanką tego serialu

torcik w pełnej okazałości



Alcia dmuchająca świeczkę





figurek - Erta zjeść nie chciała

Piękny tort. Wrzuć go Ciacho na wątek tortowy mniam mniam bo wart uznania i powinnaś się pochwalić. Robiłaś z pianek czy z marcepanu?

tort pokryty jest lukrem plastycznym - figurki też z tego samego materiału - chociaż potem się okazało że powinniśmy do nich użyć innego rodzaju lukru - szybciej twardniejącego

Aaa, lukrem... Bardzo ładnie Ci te figurki wyszły. Ja mam już zakupione kostki masy marcepanowej, zobaczymy, co ukulam

tort był naszym wspólnym dziełem - ja zrobiłam tort i pokryłam go lukrem a Sebastian ulepił figurki

ciacho- no tort super ekstra, bardzo efetowny!

A ja wam powiem, że u nas ostatnie dni są nie są fajne- dwa dni temu tata na działce spadł po betonowych schodach i cały się poobijał, z połowy czachy ma zdartą skórę, obyło się bez pęknięć itp, ale strachu nam napędził co niemiara. Za to dziś rano......mój pies rzucił się na Piotrka Dziękuję Bogu, że przy tym byłam, bo gdyby nie to, że złapałam zwierzę za obrożę....nawet nie chcę o tym myśleć. Na szczęście skończyło się na dziabniętym lekko policzku. Pojechałam do lecznicy spytać się co zrobić w takiej sytuacji no i w sumie wyjścia są dwa- przyzwyczaić psa do działki i go tam przesiedlić albo uśpić. Tak się zdenerwowałam, że bliższa jestem myslami drugiemu rozwiązaniu, ale najpierw damy psu szansę i jedzie out na działeczkę. I tu pojawia się problem- musi wracać do domu na jakiś czas, a teraz mu już nie ufam w 100%. I co tu zrobić z dzieckiem, które NADAL lgnie do psa i tym starym sfiksowanym psiskiem? Zabijcie mnie, ale nie wiem. NIe mamy go komu oddać, rodzina nie chce.

Super torcik Ciacho !!! jestem pełna podziwu !!!

Pierwsza stronka gotowa

Iwona - brawo za pierwszą stronkę, ale dziwię się skąd ty masz na to czas?

hej
nie chce sie wtraca ale Iwona napisalas marSZysko zamiast marCZysko

Czy wiecie ze Oliwka79 jest znowu w ciazy ?

ciacho torcik, jak by to powiedzieć "przecudnej urody". Jestem pod wrażeniem

A ktoś wogóle wie co się dzieje z Oliwką? Gaby dzięki za info, już wcześniej ktoś zauważył ciążowy paseczek. paseczek.

Kejt.chmiel współczuję dylematu. Niewiem co bym zrobiła na Twoim miejscu. Jak Natalia przyszła na świat mieliśmy już dorosłego psa. Miał 11 lat i zachowywał się odwrotnie. Nie dał podejść obcym do Natusi. Łapała go za pysk i nic mu to nie przeszkadzało, ale to zależy widać od "natury" psa.
Mocno dziabnął Piotrusia? Jejku blizny po psie chyba zostają Przykro mi to pisać, ale ja bym była za tą drugą opcją.....

Iwona brawo

wszystkiego najlepszego dla Krzysia


KEJT My mieliśmy 2 psy za czasów Artura. Dziecko super się wychowywało z nimi razem. Rozumiem więc przywiązanie i miłość, na pewno decyzja nie będzie łatwa.

Iwona Ty pracusiu! Fajnie zrobiłaś wątek.

ciacho Czy twój mąż jest plastykiem, rysuje komiksy?

nie jest plastykiem, rysuje amatorsko na własne potrzeby i przyjemności

jego komiksy są na stronie www.ertclub.com - zaczął je rysować w liceum na lekcjach i tak do tej pory sobie rysuje erciki

Ciacho-tort przecudnej urody!No i Sebastianowe figurki-no no!
Oliwka w ciązy,a skąd wiecie?
Co z tą naszą Deką?
Iwonka-stronkę super zrobiłas!
Kejt-rozumiem Twój dylemat w zw z psem.Pisałam juz kiedys,ze nasz jamniczek jak dziewczynki były małe capnął zębami ale tak porządnie i jedną i drugą,ślady mają do tej pory.Mimo tego pozostał z nami,był przekochany,ale nigdy do końca mu nie ufalismy.Spał z nami w łóżku,uwielbiałam go,ale to TYLKO pies.Tez mówili-oddać na działke itp,ale niemogłam.

nabieram ochoty zrobic torta.......

W imieniu swoim i Krzysia ogromnie dziękuję za życzenia! Bardzo to miłe

I jeszcze, przy okazji pokażę mojego Zbuntowanego Dwuletniego "Aniołka"

27. 09. 2006


wrzesień 2007


27.09.2008



Z pozdrowieniami!

I, skoro mam juz otwartego Fotosika, to jeszcze Wam moje oba łobuzy pokażę:





(zdjęcia historyczne - drugi lizak w życiu Krzysia - dostał od cioci na urodziny )

A, zresztą - jak szaleć to szaleć...

Jeszcze moje dzieci ze swoją matką

[skasowałam]

Kto chce - niech szybko patrzy, bo niedługo kasuję

Magda, i ja ślę najlepsze życzenia dla Krzysieńka!!!! Życia słodkiego jak tort!
Jubilat świetnie wygląda,a siostra i mama kwitnące. Jestem w szoku jak Kikuś urósł, 'wydoroślał'.

Buziaki teĹź dla Filipka Beatryczki!

Iwona, pierwsza stronka fajnie zrobiona.

ciacho, śliczny Wam ten tort wyszedł- naprawdę. Alcia przesłodka!

Iwona, oj dużo pracy Cię kosztowała pierwsza strona, dużooo! Wiem sama Tylko, jeśli możesz, zmień mi "syn mcda" na "syn mcdy" - lubię się odnieniać I ola26 jest aktualnie Ollusią

ciacho, i widzisz jaki niesamowity tort???? No proszę proszę - wiedziałam, że zaszalejesz! Super!

Kejt, nie mam pojęcia co teraz zrobić z psem, ale na pewno, póki co miałabym oczy dookoła głowy. No, trudna decyzja. Pies to przecież jak czlonek rodziny często....

I wiecie co, może powinnam się już zamknąć na temat nowego wątku, ilości stron i zakladania, ale chyba muszę, bo się uduszę Mam jakieś niejasne odczucie niesmaku i sporej ilości złych emocji z różnych stron w związku z tymi sprawami, no i czuję się zobligowana do wypowiedzi, bo sama nieźle temat nakręcałam (przyznaję, bylam "pół-myślaca" ze zmęczenia, ale jakas odpowiedzialność za swoje slowa istnieje przecież).
Więc chcialam powiedzieć, że faktycznie ustalilysmy dawno, dawno temu, że wątki zakładamy po kolei i tego powinnysmy się trzymać. I to wcale nie jest tak, jak wymknęło się Iwonie, że to wszystko jedno kto zaklada, bo, nie ukrywajmy, wcale nie jest wszystko jedno. Bo każda (prawie) chce. Zamieszanie powstało gdy beanata zalożyla watek, ale to w sumie nasza wina (tego zamieszania), bo przecież beanacie nikt nie powiedział, to skąd miała wiedzieć? A Iwona też mogla przyjąć za fakt, że kolejka się sypnęła, więc jakieś najazdy (wprost czy zawoalowane) na Iwonę są wg mnie nie w porzadku. Trzeba się, po prostu, pilnować na pzyszłość i juz.
A co do ilosci stron to w regulaminie nie ma zapisu, że wątek musi mieć te 100 stron. Ma mieć max 100 stron, więc zamykanie watków poniżej 100 stron nie lamie regulaminu i nie świadczy o tym, że ktos traktuje to forum jako swój prywatny folwark.
A co do samego zamieszania w związku ze zmianą wątku to jestem tu trochę winna, bo w sumie spodobal mi się ten pomysł i, będąc na wpól swiadomą ze zmęczenia, trochę dla zabawy nakrecalam sytuację. Czuje się źle z tym, że większość dziewczyn jednak przyszlam na ten wątek niechetnie i z negatywnym nastawieniem. Przeszkadza mi to, czuje to, czuje się jakoś współwinna i w ogóle.
Dlatego chyba jednak znowu sobie pisanie na pewnien czas odpuszczę. Bo faktycznie, jak tylko przyszlam z powrotem to zaraz sprowokowalam taki jakiś smrodek. I nie odpowiada mi to. Dlatego, sorry, ale chyba jednak odpadam z nocnych czatów, bo zwykle o tej porze kiedy mam czas pisać moje zmęczenie itd nie pozwala mi na pisanie w taki sposób, żeby można bylo brać wszystko, co piszę tak do końca serio. A potem sa skutki, jakie są. Więc odpadam dla dobra ogółu i atmosfery.
Żeby nie było - nie odchodzę ani zadne takie, będę, będę czytać, składać życzenia i udzielać się czasmi, ale chyba musi minąć jakiś czas aż się emocjonalnie zaangazuję na nowo.

Nie wiem czy ktos rozumie o co mi chodzi. No, ale...

I jeszcze chciałam powiedzieć, skoro już wywalam wszystko, co mi leży na watrobie, (choć może nie powinnam, bo mnie to zupełnie nie dotyczy), że, beanato, niepotrzebnie zrobiło Ci sie przykro z powodu uwagi ciacho o tym, że nie pasuje do watku wakacyjnego, bo nie była na wakacjach, bo to był (wg mnie) zart wyłącznie - ciacho wpasowała się w głupawkę nt nowego niszowego watku i tyle. Więc luzik.
Choć pewnie nie powinnam się odzywać, bo ciacho tez klawiature ma i może sama wyjaśniać, ale też mnie to gryzie jako "odprysk" moich wypowiedzi.

Moniq, serdecznie gratuluję Ci kluczy i trzymam kciuki za przeprowadzkę i urządzanie się!!!

Mcda- no to angażuj się emocjonalnie na nowo! Poczekamy cierpliwie Tak mi ostatnio świsnęło przez głowę, że kurcze doopa jestem, bo mogłam do ciebie się wprosić na praktyki i byłoby wesoło To tak teoretycznie, bo w praktyce to lepiej chyba jednak nie ryzykować ewentualnych porażek i niezadowolenia, bo mogłoby to, Broń Boże, przełożyć się na relacje forumowe. Ech, tak se gadam, bo już późno i dla odmiany ja mam nocną głupawkę po układaniu testu dla 3G