To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Ciąża - konkretne rozmowy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
flo
Jesli chodzi o Angelcare, to ja mam. Louisa nie byla wczesniakiem, ale czulismy sie jakos pewniej jak ona spala i to urzadzenie nad nia czuwalo. oczywiscie sprawdzalismy czy wszytsko u niej ok itd. pomimo maszyny, bo na tym w 100% nie mozna polegac. Teraz tez bedziemy uzywac. Czasami sa klopoty z dokladnym ustawieniem mat, ale to da sie zrobic i nie ma wtedy falszywych alarmow. Jedyna wada ACto to, ze babyphone czasami troszke za pozno reaguje, ale za to nie ma zadnych zaklocen itd.

Co do wozkow, to popieram vike. Mam trojkolowego quinny freestyle i nie polecam a nawet odradzam. Ciezko wjechac do autobusu i wyjechac, chociaz jest bardzo skretny i lzejszy do prowadzenia jak mala spacerowka. teraz kupowalabym czterokolowy jakis z przednimi skretnymi kolami. No i wlasnie z tym przekladaniem raczki roznie byla. Moj quinny niby taka ma tzn. spacerowke mozna w dwojaki sposob umiescic, ale jak jest przodem do kierunku jazdy, to wozek staje sie bardzo niestabilny. Na to chyba trzeba zwrocic uwage.

Mi Lou po cesarce od razu dali i juz caly czas byla ze mna. Nie kapali jej w szpitalu, chociaz mialam mozliwosc. Pierwszy raz byla kapana dopiero po tygodniu, juz w domu. Tu chodzi o to, aby warstwa zabezpieczajaca skore, z ktora rodzi sie dziecko jak najdluzej na dziecku byla. Kazda kapiel skore wjakis sposob "narusza". Wanienke mialam na stelazu na wannie razem z przewijakiem. Uzywalam materacyka z kuleczkami styropianowymi i dzieki temu mialam rece wolne. Jak Lou zaczela pewnie siedziec, to zaczelismy ja kapac w duzej wannie albo w brodziku.
sonia18a
CYTAT(Dzaga @ Wed, 25 Feb 2009 - 08:20) *
jak jest rozwarcie to szyjki juz raczej nie ma chyba?? skróciła sie całkowicie... tak na moją logikę... a mnie z takim rozwarciem juz zatrzymaliby w szpitalu bo faktycznie poród może być bliski....

a cos na skurcze dostałas??
no i czy te podejrzenia o wodach plodowych potwierdzily sie?? bo jesli tak to koniecznie powinnas zostac w szpitalu...



nie wiem szczerze mowiac jak to jest z ta szyjka, czy mi sie skrocila, czy jeszcze nie... kazali lezec...
w zasadzie to ja jestem na podtrzymaniu odpoczatku ciazy... na skurcze mam no-spa + cordafen 3xdziennie... wczesniej no-spa forte

jednak na cale szczescie wody to nie byly...
chcialabym jeszcze troche dotrzymac....
fugu
CYTAT(beata_77 @ Wed, 25 Feb 2009 - 11:38) *
fugu aż nie chce mi się wierzyć, że zdrowe dzieci są wkładane do inkubatora standardowo, coś musiało być nie tak.


zaręczam Ci beata_77, że NIC nie był o "nie tak" z moim synkiem. nie wiem, dlaczego Cię to tak dziwi, mnie natomiast dziwi Twoje niedowiarstwo. gdyby cos było "NIE TAK" z pewnością bym o tym wiedziała. dziecko nie było podłączone do żadnej aparatury, było całkowicie zdrowe, różowe i spokojne, także rozdzielenie nas zaraz po porodzie nie było uzasadnione względami medycznymi, a jedynie - podejrzewam- wygodnictwem personelu (było po północy). a inkubator stoi na sali porodowej i chyba chodziło o to, że było tam cieplej i był podgrzany, bo mały leżał tam tylko w pieluszce i tylko do momentu, gdy skończono mnie zszywac i wywieziono z sali. jego zaraz po tym ubrano i przyniesiono do mnie, ale jedynie dlatego, że się tego domagałam. Po chwili znów zabrano ("będzie pani mogła odpocząc i się wyspac, a tak może będzie płakał")

isllandia mieliśmy angelcare z monitorem oddechu. Miłoszek oddychał tak cicho, że pierszej nocy po powrocie ze szpitala (w drugiej dobie życia) nie mogłam zasnąc, dopóki mąż nie rozpakował (dostaliśmy) i nie podłączył. czułam się jakoś bezpieczniej, a urządzenie włączyło się tylko raz samoistnie, gdy mały był już ruchliwy i zsunął się na koniec łóżeczka, tak, że nie zarejestrowało ruchu. Niania do tego była super, polecam. Mam porównanie, bo np. Top kids (czy jakośtam) strasznie szumiało i sie resetowały ustawienia.
Pediatrzy na temat monitora się nie wypowiadali, to urządzenie było potrzebne tylko MNIE, żeby nie nasłuchiwac. 06.gif

Cassie
Czasami jak dziecko jest wyziębione po porodzie to dają je do inkubatora żeby np. nie złapało od razu przeziębienia i to nie z wygodnictwa ale bezpieczeństwa dziecka. Mój syn miał 10/10 w skali Apgar i też ze względu na wyziębienie podczas porodu, po wszystkim badaniach i pomiarach był w inkubatorze żeby nabrał odpowiedniej temp. ciała.
fugu
CYTAT(flo @ Wed, 25 Feb 2009 - 17:19) *
Jesli chodzi o Angelcare, to ja mam. Louisa nie byla wczesniakiem, ale czulismy sie jakos pewniej jak ona spala i to urzadzenie nad nia czuwalo. oczywiscie sprawdzalismy czy wszytsko u niej ok itd. pomimo maszyny, bo na tym w 100% nie mozna polegac. Teraz tez bedziemy uzywac.


Tak, jak i my.

CYTAT(flo @ Wed, 25 Feb 2009 - 17:19) *
Mi Lou po cesarce od razu dali i juz caly czas byla ze mna. Nie kapali jej w szpitalu, chociaz mialam mozliwosc. Pierwszy raz byla kapana dopiero po tygodniu, juz w domu. Tu chodzi o to, aby warstwa zabezpieczajaca skore, z ktora rodzi sie dziecko jak najdluzej na dziecku byla. Kazda kapiel skore wjakis sposob "narusza".


Właśnie oto mi chodzi. Bo tak teoretycznie powinno byc. Ale może tylko w Niemczech dają możliwośc niekąpania dziecka w ogóle, bo mnie nikt tam o to nie pytał. chciałabym, aby moje dziecko było kąpane dopiero po kilku dniach, do tygodnia. Spróbuję powalczyc.
fugu
CYTAT(Cassie @ Wed, 25 Feb 2009 - 19:44) *
Czasami jak dziecko jest wyziębione po porodzie to dają je do inkubatora żeby np. nie złapało od razu przeziębienia i to nie z wygodnictwa ale bezpieczeństwa dziecka. Mój syn miał 10/10 w skali Apgar i też ze względu na wyziębienie podczas porodu, po wszystkim badaniach i pomiarach był w inkubatorze żeby nabrał odpowiedniej temp. ciała.


W takim razie każde dziecko może byc wyziębione po porodzie, bo na sali jest z reguły zimniej, niż w mamie 29.gif . A wygodnictwem było nieprzeciąganie pobytu na sali porodowej ze względu na karmienie czy przytulanie, bo siostry chciały iśc spac, a nie umieszczenie dziecka w inkubatorze.
KurczÄ™, ten inkubator to nie jest sedno sprawy. Uprasza siÄ™ o czytanie ze zrozumieniem.
isllandia
Ja myślałam, aby kupić respisense - mogłaby uzywać równiez gdy maluszek będzie leżał z nami w łóżku, czy na spacerze. A do tego nianię topcom
flo
CYTAT(fugu @ Wed, 25 Feb 2009 - 17:47) *
Tak, jak i my.
Właśnie oto mi chodzi. Bo tak teoretycznie powinno byc. Ale może tylko w Niemczech dają możliwośc niekąpania dziecka w ogóle, bo mnie nikt tam o to nie pytał. chciałabym, aby moje dziecko było kąpane dopiero po kilku dniach, do tygodnia. Spróbuję powalczyc.


Pozostaje mi tylko zyczyc Wam takiej opieki, jaka sie nalezy, i aby pacjentka byla pytana o zdanie i nie musiala o swoje walczyc.
fugu
dzięki flo myślę, że jakieś szanse mamy, bo nie jest to uż mój 'pierwszy raz" i zamierzam rodzic w prywatnej klinice. w szpitalu, z pewnością moja walka z machiną schematów skazana byłaby na niepowodzenie. Chociaż w kwestii np pozycji rodzenia nie mam złudzeń: nic nie zdziałam i tam, bo u nas rodzic po ludzku znaczy: tak, jak wygodniej położnym: na łóżku w pozycji horyzontalnej. pozdrawiam
asia_b
Nie, żebym myślała, że inkubator jest sednem sprawy icon_wink.gif ale większość czynności wykonywanych przy noworodku zaraz po porodzie odbywa się pod takim czy innym promiennikiem ciepła. Może w niektórych szpitalach taką funkcję pełnią/pełniły inkubatory 08.gif
isllandia
Wracając do tematu wózków - quinny freestyle nienie.gif a co powiecie o quinny buzz 4?
AsiaKG
Isllandia ja bardzo długo byłam napalona na Buzz'a. W zasadzie do samego końca ciąży byłam pewna że ten właśnie wózek kupimy. Ale on ma strasznie małą spacerówkę- dosłownie na kilkumiesięczne dziecko. Co prawda ten najnowszy model ma w zestawie 2 spacerówki- do 18 i po 18 miesiącu ale niestety ja nie mam gdzie trzymać tego całego sprzętu.. a w mutsym którego nabyliśmy spacerówka waży kilo bo nakłada się ją na stelaż od gondolki 04.gif
Macio
CYTAT(asia_b @ Wed, 25 Feb 2009 - 18:03) *
Nie, żebym myślała, że inkubator jest sednem sprawy icon_wink.gif ale większość czynności wykonywanych przy noworodku zaraz po porodzie odbywa się pod takim czy innym promiennikiem ciepła. Może w niektórych szpitalach taką funkcję pełnią/pełniły inkubatory 08.gif

I nie mylić np. z cieplarką. Bo to chyba co innego. Tak Asiu?
asia_b
Zdecydowanie. Ale nie zdziwiłabym się, gdyby potocznie mówiło się o cieplarkach w kontekście utrzymywania ciepłoty ciała u noworodków icon_wink.gif
Cassie
CYTAT(Macio @ Wed, 25 Feb 2009 - 18:48) *
I nie mylić np. z cieplarką. Bo to chyba co innego. Tak Asiu?


To mnie teraz zastrzeliłaś, co to jest cieplarka? Może to głupie pytanie ale pierwszy raz słyszę to pojęcie.
flo
Isllandia, nie znam Buzza, ale moge napisac jedno. Z doswiadczenia mojego i nie tylko, wychodzi na to, ze obojetnie jak drogi wozek kupisz, to i tak przewaznie kupuje sie jeszcze jedna spacerowke. Lzejsza i mniejsza. Takze moze warto na poczatek kupic wozek z dobra gondola i mniejsza wartosc klasc na spacerowke i nastawic sie na kupno wygodnej spacerowki, jak dziecko zacznie juz dobrze siedziec. Wiele mam, ktore znam wlasnie tak robilo pomimo, ze mialo quinny, mutsy i inne wozki. Chyba, ze wchodzi tu jeszcze problem braku miejsca itd. to wtedy juz trzeba dobry wielofunkcyjny wozek kupic.
flo
Cassie, w "moim" szpitalu klada dziecko po porodzie i do przewijania pod lampe grzejaca, moze to o to chodzi?
Macio
Cassie cieplarka ma podobny wygląd jak inkubator. Ma za zadanie utrzymać ciepło dziecka. Ale najlepiej jak Asia_b wyjaśni.
aga 77
CYTAT(flo @ Wed, 25 Feb 2009 - 19:13) *
Isllandia, nie znam Buzza, ale moge napisac jedno. Z doswiadczenia mojego i nie tylko, wychodzi na to, ze obojetnie jak drogi wozek kupisz, to i tak przewaznie kupuje sie jeszcze jedna spacerowke. Lzejsza i mniejsza. Takze moze warto na poczatek kupic wozek z dobra gondola i mniejsza wartosc klasc na spacerowke i nastawic sie na kupno wygodnej spacerowki, jak dziecko zacznie juz dobrze siedziec. Wiele mam, ktore znam wlasnie tak robilo pomimo, ze mialo quinny, mutsy i inne wozki. Chyba, ze wchodzi tu jeszcze problem braku miejsca itd. to wtedy juz trzeba dobry wielofunkcyjny wozek kupic.


Ja nie zmieniłam spacerówki. Odkąd przełożyłam córkę do spacerówki jak miała 6 miesięcy to tak już w tej jednej jeździła dopóki nie zaczęła sama bez wózka spacerować na długie dystanse. I miałam zarówno miejsce jak i możliwości, jednak było mi wygodnie z tym co miałam.
Teraz mam wózek chicco S3 i mam zamiar wozić młodego do samego końca icon_smile.gif
vika
Buzz moim zdaniem ma kiepskie siedzisko spacerówki. Wydaje mi się, że zdrowsze i wygodniejsze jest siedzisko tradycyjnie rozkładane, a nie takie wyprofilowane.
asia_b
Dziewczyny dajcie już spokój cieplarce. Tak naprawdę, pisząc skrócie, jest to sprzęt do inkubowania... rozmaitych materiałów laboratoryjnych 06.gif
Co do wózka to my przy Miśku zdecydowaliśmy się na wielofunkcyjny z obszerną gondolą (peg perego classic) i podobnie jak aga spacerówki nie zmieniliśmy. Nie było takiej potrzeby, bo głównie nosiliśmy małego w chuście, co wydawało się nam zawsze opcją fajniejszą od np. najmniejszej i najlżejszej parasolki icon_wink.gif
Tamara79
CYTAT(Lipopa @ Wed, 25 Feb 2009 - 11:41) *
nie kupowałam i nie zamierzam kupować.. nasłuchałam się wielu opowieści ile stresujących sytuacji dostarczaja takie sprzęta


Stresujace to dopiero jest jak zaczyna alarmowac i wyjmujesz z łóżeczka bezwładne dziecko 43.gif Wtedy to się człowiek mokry z nerwów robi faktycznie 41.gif .
Ja mam to urządzenie od narodzin Gucia. Nie było ku temu wskazań, choc urodził sie przedwczesnie w 37 tc, miał niedowagę, ale był zdrowy i silny. My i tak kupilismy juz w ciąży bo ja przewrazliwiona jestem i już. Znajomi się podśmiechiwali z nas, że jeszcze nianie elektroniczną do tego mamy w mieszkaniu w bloku 29.gif
No śmieszne strasznie to było do czasu, aż mi dziecko na rekach prawie nie zeszło, bo dostało jakiejś zapaści. W szpitalu po serii badań stwierdzono bezdech. Zalecono monitor oddechu, nianie elektornicznę (na wypadek ulania, żeby szybko zareagować) wysokie układanie w łóżeczku.
Monitor angelcare juz nam nie wystarczył. Kupiliśmy przenośny, który zakłada się na pasek od spodni lub na pieluchę i dziecko jest cały czas sprawdzane. Jak przestanie oddychac po 15s włącza sie wibracja pobudzajaca do czynności oddechowych a po 5 s jak nie zareaguje zaczyna wyć.
Jak dla mnie ten monitor to teraz najwazniejsze urządzenie przy dziecku. Zawsze tak uważałam, a teraz to już w ogóle. Często sprawdzam w nocy czy swatełko na czujniku mruga (choc po 15 s juz by mnie zaalarmował tak czy owak 08.gif ). Zawsze wzrok wędruje w tamtą strone i od razu sie uspokajam jak widze miarowe pomrugiwanie. Nie wyobrazam sobie osłuchiwac w środku nocy, czy dziecko żyje. Czasami Gucio tak cicho oddycha, że nawet jak sie pochyle to nie słyszę. W wózku też bym panikowała, a tak mam cały czas nadzór.
To tyle w kwestii stresujacego urzadzenia 06.gif , bez urazy Lipopa przytul.gif
Tamara79
I jeszcze odnośnie karmienia piersią chciałam słówko.
Ja tak sobie marzyłam, że bedzie tak pieknie, moje dziecko przytulone do mojej piersi, słodko ssące i patrzace mi w oczy. Tyle z marzeń, a rzeczywistaść wygladała koszmarnie. Gucio był mały i z trudem łapał tą wielką brodawkę. Zanim się usadowilismy wygodnie, zanim naprowadziłam jego głowe na pierś to już byłam cała spocona. Jak juz chwycił to musiałam siedziec bezruchu, bo byle głupota i brodawka wyskakwała i wszystko trzeba było zaczynac od nowa.
Mam takie fajne notatki z tego okresu:

CYTAT
To mleko leci jak szalone. Budze sie rano mokra od pokarmu. Jak młody zassie pierś, a po chwili puści to pokarm sika jak szalony na pól metra. Ja mokra on mokry. Jak karmie z jednej to z drugiej wkładka mi juz przecieka i leci po ciuchach. W ogóle wkładki nie daja rady przy takiej ilości, mogłabym je wykręcać.


CYTAT
To juz nawet nie chodzi o ból, tylko, że jest mokro, niewygodnie, jak młody zassie to ja sobie wygodnie siąde, a on po chwili puszcza, znowu go dostawiam i znowu po chwili puszcza; zasypia, a ja siedze i ledwo na oczy patrzę i tak spi sobie w najlepsze, a jak go odstawię to jest płacz. Do tego podczas picia wykreca sie na boku ciągnac przy okazji moje brodawki na prawo i lewo, albo popuszcza sobie uchwyt i zaczyna ciągnąc za sama brodawkę no to ja go odłączam i on juz ponownie nie chce sie przyssac, bo juz sie odmyslił, a po kilku minutach w łózeczku jednak postanawia kontynuowac picie. Masakra. No i przbieram sie kilka razy dziennie i jego też. Teraz juz sie wycwaniłam i jak pusci pierś to szybko przykładam pieluche zeby nie zmoknąć, on płacze a ja czekam aż przestanie sikać to mleko.
Porazkowo z lekka to moje karmienie. Jak sobie mysle, że znowu to mi sie odechciewa. Całe szczęście że w nocy za duzo nie pije i jakos mu to sprawnie idzie, bo to już by było za wiele.
Ale marudzÄ™.
Wstyd.
A jak widze te usmiechcnięte panie na opakowaniu wkładek laktacyjnych z równie idelanym bobasem przy piersi to czuje sie jak ostatnia ciapa.
No ale nic tam jakos sie przemeczymy. Trzymam Was za słowo, że bedzie pieknie jak w kolorowych gazetach pokazuja


Teraz to mnie to bawi ale wtedy byłam przerażona i zawiedziona, że to karmienie to taka droga przez mękę... a miało byc tak pięknie 04.gif
Lorien
CYTAT(beata_77 @ Wed, 25 Feb 2009 - 11:38) *
fugu aż nie chce mi się wierzyć, że zdrowe dzieci są wkładane do inkubatora standardowo, coś musiało być nie tak.


Ja też się powtórzę, że w szpitalu, gdzie ja rodziłam KAŻDE dziecko po porodzie umieszczane jest w inkubatorze.

Co do wózka to ja najpierw oglądałam na necie, ale decyzję podjęłam jak obejrzałam różne modele na żywo, to co mi sie podobało od razu odpadło, wiec najpierw oglądałam, potem patrzyłam na markę, szczerze przyznam, że nawet nie pamiętam za wiele nazw. W sumie marka jest dla mnie naprawdę mało istotna, dla mnie każdy wózek służy przez taki sam okres, nie sugeruję się też opiniami innych, bo właśnie wtedy, gdy obejrzałam sobie osobiście kilka wózków, stwierdziłam, że to, czym zachwycają się inni, na mnie nie robi żadnego wrażenia. W sklepie z wózkami natknęłam się na wózek, który dla mnie był strzałem w dziesiątkę - linia, zwrotność, stwierdziłam, ze to jest to i dopiero popatrzyłam na to co to za marka, ile kosztuje. Te mamy, które jeszcze nie wybrały zachęcam do wybrania sie do dobrze zaopatrzonego sklepu z wózkami, pochodzić i nie szukac konkretnej marki, nie sugerować się opiniami, ale na początek po prostu popatrzec i poprzymierzac się. Odradzam kupowania na necie bez obejrzenia na żywo.

Kanuś - przeczytałam to co przeżyłas z dzieciątkiem i szczerze Ci współczuję takich przeżyć. Ja sama nianię elektroniczną zawsze traktowałam jako zakup raczej zbędny i gdyby mnie spotkało cos takiego jak Ciebie... nie miałabym dziecka. Twoje "przewrażliwienie" przyniosło jak widać wiele dobrego.
Asikp
Co do wóżków to ja mam ograniczenia ze względu na wagę. W bloku ktorym mieszkam nei ma windy wiec niestety trzeba tachać po stromych i nie krótkich schodach. na początku byłam zdecydowana i na Quini i Musty. Jednak po obejrzeniu ich oraz rozmowie ze sprzedającym doszliśmy do wniosku ze nie sa dla mnie. Nie z wygladu bo sa super - ze wzgledu na wagę. Przeszparałam rózne marki i pytałam znajomych.Kilka z nich poleciło mi Chicco której stelarz skląda sie jak parasolkę i peg perego. ZObaczymy. Narazie zdecydowaliśmy sie na Chicco ale jeszcze moze sie wszytko zdarzyć.
isllandia
Kanuś - ja mam jeszcze pytanie co do respisense ( jestem na niego już zdecydowana) - jak wygląda kwestia baterii w tym urządzeniu - jakiej wielkości, na ile wystarczą, czy urządzenie nie szwankuje jak zaczynają się rozładowywać?
Tamara79
isllandia
"Specjalne, bezołowiowe baterie wykorzystywane w Respisense, bardzo pojemne i bardzo lekkie, zapewniają pracę urządzenia przez 6000 godzin tj.na ok. rok, kiedy niemowlęta są narażone na bezdech. Ponieważ baterie są zamknięte na stałe w obudowie urządzenia, są one niedostępne dla ciekawskich malców i nie mogą być przyczyną zatrucia lub zadławienia. Jeśli użytkownicy chcą przekazać urządzenie innym rodzicom lub ponownie je wykorzystać przy opiece nad następnym dzieckiem, wyłączny dystrybutor w Polsce, firma DELAUER może wymienić odpłatnie baterię. Koszt wymiany baterii to 10 euro".
Można to też zrobić samemu (jest napisane w ulotce).
I faktycznie lekkie to jest jak piórko.
Jak baterie sie wyładują to lampka kontrolna (czerwona) się zaświeci i włączy się alarm. Ale wczesniej poinformuje Cie przez jakis czas kilkoma błyskami takimi ostrzegawczymi, że bateria jest już na wykończeniu. Tak jak w komórce to działa myślę.

Jeszcze skopiuje wypowiedz z trudnych, może kogos zainteresuje:

CYTAT
Monitorek przyczepiany jest do pieluszki lub za gumkę od spodni/rajstop na brzuszku. W sumie to jest trochę kłopotliwy, ale można się przyzwyczaić. Dziecku chyba nie przeszkadza o ile nie trzyma się je na przykład na ramieniu tak jak do odbicia. Wtedy uwiera i pozostawia odcisk na brzuszku (to jest jedyna aczkolwiek dość znaczna wada). Ja zanim przytulę w ten sposób przesuwam po prostu monitorek na bok spodenek. Ponoć działa wtedy gorzej i może błędnie alarmować. Przy zwykłym przytulaniu brzuszek do brzuszka to jest oki.
Ja jestem osobiście zadowolona z tego zakupu. Mimo pewnych niedogodności warto. Angelcare miał jedną dużą wadę, niby nic ale u*****liwe na maksa. Otóż wiecznie zapominaliśmy go wyłączać po wyjęciu dziecka z łóżeczka. I choć wydawałoby się iż warunkowanie Pawłowa powinno zadziałać po kilku razach to tutaj chyba nie skutkuje. Dziecko tak maksymalnie pochłania, że nie ma mocnych żeby pamiętać o tym pierońskim czujniku. (No chyba że my głupsi jesteśmy od śliniącego się psa) I tak wyje sobie co noc z kilka razy jak biorę Gucia do karmienia i trzeba lecieć z powrotem do łóżeczka i go wyłączać.
Respisense ratuje mnie na spacerze, bo nie wyobrażam sobie ciągle sprawdzać czy Gucio dycha jeszcze w tym wózku czy już nie. A tych ciuchów i warstw tyle, że można z mety się zadusić. I jeszcze jak śpimy razem w łóżku, rzadko, ale jednak.
isllandia
Kanuś - dzięki wielkie:) A Ty kupiłaś ten monitor nowy czy używany? Ja chyba kupię na allegro używany, cena póki co ok 200zł, a gwarancję ma do 2010 roku.
Niusia85
A ja mam takie pytanie z innej beczki jakie to jest znieczulenie ZZO?? Bo doszlam juz do tego ze to znieczulenie ale... nic wiecej nie wiem o tym icon_sad.gif
Czy to chodzi o znieczulenie zewnatrzoponowe??
Tamara79
isllandia ja tez chciałam uzywany, ale raz bałam sie jak z baterią będzie, a dwa to troche mi sie spieszyło, a wiadomo jak z licytacjami jest 21.gif
isllandia
CYTAT(Niusia85 @ Thu, 26 Feb 2009 - 16:15) *
A ja mam takie pytanie z innej beczki jakie to jest znieczulenie ZZO?? Bo doszlam juz do tego ze to znieczulenie ale... nic wiecej nie wiem o tym icon_sad.gif
Czy to chodzi o znieczulenie zewnatrzoponowe??

Dokładnie o to chodzi:)
Dzaga
CYTAT(sonia18a @ Wed, 25 Feb 2009 - 16:13) *
nie wiem szczerze mowiac jak to jest z ta szyjka, czy mi sie skrocila, czy jeszcze nie... kazali lezec...
w zasadzie to ja jestem na podtrzymaniu odpoczatku ciazy... na skurcze mam no-spa + cordafen 3xdziennie... wczesniej no-spa forte

jednak na cale szczescie wody to nie byly...
chcialabym jeszcze troche dotrzymac....



trzymam kciuki icon_smile.gif
tez przezyłam nospe i cordafen... a teraz jak na zlość Maleńkiej juz sie nie spieszy
sonia18a
CYTAT(Dzaga @ Thu, 26 Feb 2009 - 20:45) *
trzymam kciuki icon_smile.gif
tez przezyłam nospe i cordafen... a teraz jak na zlość Maleńkiej juz sie nie spieszy



hmm ciekawe jak to bedzie ze mna... szczerze mowiac juz sie jakos nastawilam na te swieta wielkanocne a w zasadzie tydzien je poprzedzajacy... jeszcze sie okaze ze na koniec maly nie bedzie chcial opuscic swojego inkubatorka icon_biggrin.gif
isllandia
Dziewczyny - jakich kremów zapobiegjących rozstępom używacie?
aga 77
CYTAT(isllandia @ Fri, 27 Feb 2009 - 09:13) *
Dziewczyny - jakich kremów zapobiegjących rozstępom używacie?


ja nie używam nic, w pierwszej ciązy używałam i tak popękałam, że nie ma już miejsca na nowe. Te stare tylko srobiły się czerwone a były już białe. Jak ma się skórę słabo rozciągliwą to krem jej nie naciągnie w ciązy już. Ale ja kocham swoje rozstępy, są po mojej córeczce icon_smile.gif i chyba jak dla mnie to jedyne dobre podejście żeby je zaakceptować icon_smile.gif
Fiefiora
Miałam mustelle - na mnie nie działa, rozstępy pojawiały się jak grzyby po deszczu, od mc mam vichy i jestem bardzo zadowolona.

Mam pytanie - jak wybrać dobry fotelik samochodowy ?- czym sie kierować, na co zwrócić uwage?
flo
Fieforo, przede wszytskim bezpieczenstwem. ADAC robi co roku testy fotelikow.
Tu sa, ale najnowszych nie ma

https://www.nowe.mojeauto.pl/cms/?id=569

jesli znasz niemiecki, to sprawdz tu:

https://www.adac.de/Tests/Kindersicherung/K...cePageID=130822

Tu jeszcze cos znalazlam. tez maja testy
https://fotelik.info/

Ja najpierw patrzylam na wyniki testow, pozniej z tych najbardziej bezpiecznych wybralam te, ktore mi sie wygodne dla niuni i w uzyciu wydawaly. Pozniej dopiero patrzylam na cene a na koncu na wyglad, bo to akurat najmniej wazne dlamnie. Nie kupowalabym fotelika uzywanego, bo moze byc powypadkowy no i moze miec przestazaly system. Jesli juz uzywany, to tylko z bezpiecznego zrodla.
sonia18a
a ja nie smaruje sie kremami na rozstepy ale nawilzajacym i ujedrniajacym, na dzien dzisiejszy mam lawendowy (niby na spanie) z johnsons baby....
jak dla mnie skora jest po nim bardzo fajna... ale ciezko mi powiedziec czy to dzieki nie mu nie mam rozstepow czy moze mam taka skore... odpukac, mam nadzieje ze sie nie pojawia
isllandia
Z całą pewnością za ich powstawanie są głównie odpowiedzialne geny, mimo wszystko myślę, że warto nawilżać skórę narażoną teraz na nadmierne rozciąganie.
kociek
CYTAT(Niusia85 @ Mon, 23 Feb 2009 - 13:19) *
Ja mam jeszcze inne pytanie u mnie wykryto jakies problemy z serduchem (moim) latam na badania itd. Teraz jest moje pytanko do was czy ktoras z Was miala jakies problemy w poprzednich ciazach z serduchem badz czy ma teraz ?? Poki co jestem wystraszona tym i nie wystarczaja mi odpowiedzi lekarzy ze narazie mam sie nie bac ;/



Niusia a co ty masz za problem z sercem?? Dopiero w ciąży ci to wyszło?? ja wybieram sie do kardiologa w nastepnym tyg. Wysyła mnie tam ginekolog bo kilka razy w ciąży zemdlałam i zasłabłam i powiedział zebym zrobiła usg serca czy wszystko w porządku. Mojej mamie podczas porodu staneło serce i zrobili jej ciecie cesarskie. Ani mnie ani jej nic sie nie stalo
niusia nie boj sie na zapas bo nie mam sensu. nic złego sie nie stanie
isllandia
Niusia - ja mam zespół Barlowa w ciąży póki co nie daje niepokojących objawów.
Lipopa
CYTAT(isllandia @ Fri, 27 Feb 2009 - 09:13) *
Dziewczyny - jakich kremów zapobiegjących rozstępom używacie?

ja w pierwszej ciąży używałam najpierw Fissane ale nie lubiłam go bo ciężko się smarowało i wchłanialo więc potem przeszłam na gerbera - rozstępów brak

w obecnej ciąży używałam ziajki a ostatnio raz dziennie dodatkowo smaruję się jeszcze ujędrniającym kremem NIvea - jak na razie rozstępów brak
leni 1
Jesli chodzi o wózki, to całkowicie zgadzam sie z Lorien, ja strasznie chciałam peg perego switcha, w internecie wyglada super, zobaczyłam go w sklepie i przestał być moim faworytem, obecnie stawiam na wygodna , duza gondolę a póżniej pomyśłimy o spacerówce.

Kremów typowo ciażowych na rozstepy nie używam, od zawsze smarowałam sie czerwonym garnierem bo dla mnie jest doskonały i póki co 33tc i rozstepów na brzuchy brak choć mam do nich skłonnosci bo całe moje uda i łydki są w paski.
sonia18a
dziewczyny a odpowiedzcie mi na pytanie : jak wyglada brzuch po urodzeniu????
czy to jest taka wiszaca skora zamiast okraglutkiego brzuszka, czy to oponka jak z tluszczyku ?? nie potrafie sobie tego wyobrazic jak to moze wygladac...
AsiaKG
CYTAT(sonia18a @ Sat, 28 Feb 2009 - 16:30) *
dziewczyny a odpowiedzcie mi na pytanie : jak wyglada brzuch po urodzeniu????
czy to jest taka wiszaca skora zamiast okraglutkiego brzuszka, czy to oponka jak z tluszczyku ?? nie potrafie sobie tego wyobrazic jak to moze wygladac...


Zaraz po porodzie wyglądasz jakbyś była jeszcze w ciąży tylko takiej 5-6 miesięcznej..ale później- no przynajmniej u mnie- z każdym dniem ten brzuch Ci znika.. teraz mam już tylko taką małą "oponkę" a w zasadzie fałd na dole brzucha.. szkoda że rozstępy tak nie znikają 21.gif
flo
Mi taki brzuch zostal juz tzn. taki na 4 miesiac wygladajacy. Niektorym znika calkiem, niektore maja wiszaca skore. To zalezy kobiety, miesni i od skory, czy sie mocno musiala rozciagnac, i od jej wlasciwosci. Czasami sciaga sie wszystko latwo, a czasem nie.
Iśka
CYTAT(aga 77 @ Fri, 27 Feb 2009 - 09:21) *
ja nie używam nic, w pierwszej ciązy używałam i tak popękałam, że nie ma już miejsca na nowe. Te stare tylko srobiły się czerwone a były już białe. Jak ma się skórę słabo rozciągliwą to krem jej nie naciągnie w ciązy już. Ale ja kocham swoje rozstępy, są po mojej córeczce icon_smile.gif i chyba jak dla mnie to jedyne dobre podejście żeby je zaakceptować icon_smile.gif

łączę się w miłości do rozstępów 06.gif Też używałam regularnie kremów, a jak w ósmym miesiącu zaczęłam "pękac" to niczym akordeon. No cóż strój jednoczęściowy został moim przyjacielem 04.gif
Cassie
Na rozstępy polecam krem z Oriflame przeciw rozstępom i do tego masaż + solarium (oczywiście po ciąży), mi nie zostało nic.

Sonia mi po pierwszej ciąży została oponka tłuszczyku na dole brzucha ale to zależy od tego jaką masz rozciągliwość skóry itp.
Lipopa
CYTAT(sonia18a @ Sat, 28 Feb 2009 - 16:30) *
dziewczyny a odpowiedzcie mi na pytanie : jak wyglada brzuch po urodzeniu????
czy to jest taka wiszaca skora zamiast okraglutkiego brzuszka, czy to oponka jak z tluszczyku ?? nie potrafie sobie tego wyobrazic jak to moze wygladac...

AsiaKG dobrze to ujęła, tuz po porodzie brzuchol wygląda jak u kobiety około 6mies ciąży 37.gif
mnie znikał z dnia na dzień, nawet nei zauważyłam kiedy się spłaszczył - po 4tygodniach chodziłam już w spodniach sprzed ciąży.. ale skóra już nigdy nie była tak jędrna i napięta jak przed ciążą - w pozycji stojącej nie widziałam żadnej różnicy ale w pozycji siedzącej jakas zwałka brzuszna się jednak robiła
isllandia
Z brzuchem to chyba jest sprawa tak indywidulana jak z rozstępami. Mam koleżankę, która jest po porodzie 5 lat i póki co nadal wygląda jakby była w 7mc ciązy, choć przed stanem błogosłwionym wyglądała świetnie, ale mam i dwie kumpele, które po 4 tygodniach od porodu śmigały w swoich jeansach, a po 3 miesiącach opalały się w skąpym bikini prezentując swoje niezaprzeczalne wdzięki, jakby w ogóle nie "naruszone" przez zmieniającą sie w ciązy sylwetkę. Dodam, że jedna z nich w ciązy przytyła 26kg.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.