
Oba alpejskie regiony oferują moc atrakcji, o czym mogliśmy się przekonać podczas naszego 2-tygodniowego pobytu. Niezwykle przydatne okazały karty dla gości, które otrzymaliśmy w każdym z regionów. Dzięki nim można bezpłatnie korzystać m.in. z kolejek górskich, komunikacji autobusowej, czy odwiedzić aquapark. W wielu miejscach uprawniają też do zniżek.
Warto wybrać się na tutejsze górskie szlaki - są dobrze oznaczone, a spokojnym marszem może je pokonać nawet całkiem mały turysta. Na wszelki wypadek można wędrówkę zaplanować tak, by jej część pokonać kolejką gondolową. Wspaniała roślinność - żywa zieleń, kolorowe kwiaty zapierają dech w piersiach. I wszechobecne krowy – można je spotkać nawet ponad 2000 m.n.pm. Mleko od takiej mućki smakuje wybornie, a jeszcze lepiej maślanka, której można się napić w barze przy wysokogórskiej mini mleczarni.
Lubicie się opalać i popływać? My tak, dlatego odwiedziliśmy park wodny Wörgler Wasserwelt, a także basen otwarty w Wildschönau. Ech ta górska opalenizna :) Ciekawostką jest zjeżdzalnia basenowa w Wörgl – pierwsza na świecie o dwóch pętlach. To już oczywiście rozrywka wyłącznie dla rodziców.
Ważnym atutem tych regionów jest położenie – trafiamy do tej bajecznej krainy, zjeżdżając zaledwie 10-15 km od autostrady. Ma to jeszcze jedną zaletę – na wyciągniecie ręki jest Innsbruck, ze swoimi zabytkami, alpejskim zoo (najwyżej położony ogród zoologiczny w Europie), czy skocznią narciarską znaną z turnieju czterech skoczni.
Ale wcale nie trzeba opuszczać Alpbachtal, czy Wildschönau, by świetnie się bawić. Jeśli zabieracie ze sobą małego piłkarza, to w obu miejscach znajdziecie piękne boiska na rodzinne treningi. Jeśli lubicie biegać, to tutejsze szlaki tworzą idealne trasy biegowe. Można je także pokonywać marszem z kijkami. Pamiętajcie tylko, że kijki do wędrówek górskich różnią się od kijków nordic walking’owych.
A co warto zjeść odwiedzając te regiony? Dzieciom na pewno posmakuje Kaiserschmarrn, czyli rodzaj słodkiego omleta podawanego pokrojonego na małe kawałki. A dorośli mogą rozsmakować się w tutejszych serach.
Kończąc nasze alpejskie wakacje, wiedzieliśmy jedno – wrócimy tu na pewno!
Alpbachtal i Wildschönau, czyli nasz niezapomniany urlop z dziećmi w Alpach - dodano: 2014-08-20