PaĹşdziernik i listopad, cz.IV

Bartek bardzo dziękuje za życzenia

Chyba Mareena miała trochę tych sms-ów z pytaniami bo ja tez jej wysłałam , bardzo fajnie że znów jesteś z nami.

Uściski dla chorego Grzesia i kontuzjowanej Izary

My byliśmy dzisiaj u mojego dziadka, bo tylko on jeszcze nie widział Bartoliniego. Było syper, mój synek tak się rozgadał z ciocią, która ma urodziny w ten sam dzień co on, że aż krzyczał z radości. A może po prastu woli kobitki ciemnowłose

Co do przemaczanych pieluch to u nas się to zdarza bardzo żadko, a już w szpitalu zmieniliśmy na większy rozmiar bo mały dostał luźniejszej kupki i trzeba było lepiej go zabezpieczyć.

Wszystkiego najlepszego dla Michałka synka Blue

Dzięki. Jest więcej .





Tak Rycha wystroiła Gaba...


Magenta

Jaki KrĂłl Ryszard superowy.
Gabę już nie raz chwaliłam, fajna laska z niej rośnie. Śliczna jest.

Blusiowy Michałku, nie choruj mamusi. Katarek wystarczy.

U nas też dzisiaj nieźle wiało, mam nadzieję, że nie wpłynie to na Tygrycha. Zęby w zupełności mnie wykańczają.

dzien dobry


Potwierdzam słowa Milucza w 100% Magento dzieciaczki masz udane

My przezylismy kolejną noc z wysoką gorączką juz nawet nie mierzyłam bo Grzesiek był tak rozpalony, że wiedziałam, ze powyżej 38 stopni jest na pewno. Teraz jest troszkę lepiej (tfu tfu zeby nie zapeszyc) Ale o 4.00 mielismy pobudke i Grzesiek zasnął dopiero o 5:30 a przed 7.oo juz sie obudził na dobre... no, ale pocieszam się tym, że z każdym dniem bedzie lepiej

Mam nadzieje ze Wasze dzieciaczki nie rozchorują się, wystarczy juz chorych maluszków.

[size=18]A królowi Michałowi Ryszardowi życzymy wszystkiego najlepszego z okazji ukończenia 6 miesiąca

My tez czekamy na zęby. Jak mały marudzi, to ja zawsze mówię " to przez zęby". A ich jak nie było tak nie ma.
Igor też od paru dni ma katra, lae poza tym nic więc na spacer i tak idziemy.

[size=18]Misiu - Rysiu gratulacje z okazji 6 miesiączków.

Blue chyba nie padlac od zapachu?

a wogole to straszna cisza tutaj dzisiaj...

a gdzie jest Grzalka? dawno jej nie bylo...

Najlepsze życzonka półroczne dla najprzystojniejszego Ryszarda jakiego znam, zdrówka, słoneczka i mnóstwa grzechotek

[b]Blue, współczuje tego kataru. Pamiętam jak Barti miał katar przez pierwsze 2 miesiące jego życia. Koszmar . W nocy to samo co u Ciebie. Ciągłe odsysanie gili.

Zdrówka życzę wszystkim naszym maluszkom. Katary i infekcje precz

Magenta, król Ryszard powalił mnie na kolana. Suuuper!
Śliczne masz dzieci.

Izary, niezła przygoda z tym gipsem. Ciekawe, czy tak byś latała z tą spuchniętą nogą, gdyby nie było imprezy?

No właśnie, ciekawe, co u Grzałki.

Przeczytajcie sobie tą kołysankę:
I co tam zwróciło Waszą uwagę
https://www.bajecznik.pl/kolysanki/15.html

[size=18]Dla Króla Ryszarda Lwie Serce dużo zdrówka, szczęścia i radości z okazji ukończenia pół roczku życia!

Izary! Jak się bawić, to do końca! A jak!

Mareeno! Super, że już jesteś! A Mateusz cudny! Jak mu włosy urosły! Szok! Ja mam cały czas córeczkę-łysolkę.

Choruszkom Ĺźyczymy powrotu do zdrowia!!!

Nie będę dziecku tej kołysanki śpiewać. Nawet gdybym znała melodię.

LASKA TATY

to tak jak w tej kołysance ...
https://www.bajecznik.pl/kolysanki/01.html
te panie co mieszkają z Babą Jagą

[size=18]Dziewczyny - serdeczne dzięki za pamięć i życzenia

Miluczku - kołysanka najbardziej spodobała się mojemu Jackowi .

Mąż marudny, bo deszcz pada i motor w garażu wybłyszczony stoi . A Rychu jak przystało na półroczniaka w pozycji siedzącej wytrzymuje już kilka sekund , potem pięknie pada na boki i sam się z siebie śmieje.

Magenta

W 100% masz rację i jeśli chodzi o Rysia i o moją nogę, podejrzewam,że
w normalnych warunkach leżałabym cierpiąca i słaba i kazała wszystkim mi współczuć.

U mnie noc także niestety nie należała do udanych, Kacper obudził się o 2,30 ale po nakarmieniu za nic nie chciał usnąć. Początkowo bawił się nóżkami i coś sobie opowiadał ale później niestety zaczął jędzolić i trwało to z półtorej godziny. Pomogła herbatka i usnął znów z nami. Wstałam pół-
przytomna i o godzinę za poźno, a dodając do tego opóźnione reakcje o mało co nie spóźniłąbym się do pracy. Ale jakoś przeszło....

Dołączamy do życzeń, a impreza dziewczyny naprawdę się udała.

No to straczy pobytu u Mamy i tego całego dobrobytu.....czas wrócić na własne śmiecie.......a tak mało napisałam na forum...ale niestety Kacperek mi z rąk nie schodzi i mam mało czasu na przyjemnosci , pierwsze są obowiązki.

Chciałam się Was zapytać czy jest w waszych miejscach zamieszkania market "LIDL".....bo tam trafiłam na bardzo dobre pampersy....paczka 16 szt. kosztuje 5.99zł a jakości orginalnych pieluszek Pampers Po co przepłacać...jak mozna te pieniażki w coś innego zainwestować

Jakich wogĂłle firm kosmetykĂłw uĹźywacie?

My używalismy od urodzenia oliwki Nivea.....i była taka sobie....jak kiedys przez przypadek zapomniałam oliwki z domu i posmarowałam u Mamy ...ciałko Kacperka oliwką Bambino to byłam w szoku...REWELACJA bynajmniej dla Nas oooooo wiele wiele lepsza od Nivea. Ale często i gęsto tak jest że przepłacamy - płacąc za reklamę firmy.


Izary...powrotu do zdrowia życzę twojej nóżce


Pozdrawiam

I zadzieram kiece i lece

Pa kobitki

Madziu - spróbuję te lidlowe pieluszki. My używamy Balneum bo Misiek alergik.

Magenta

[size=18]Ściskamy w pasie i gdzie tylko da się Michałka Rychem zwanego

Dzis raczej porażka jedzeniowa - Jędrek zaciska zęby mówiąc zupie i owocom nie /zjadł po parę łyżeczek/ - szału mozna dostać karmiąc 40 minut te pare łyżek

My zakupilismy pełen zestaw kosmetyków Nivea ale okazało się, że uczulają, potem testowalismi emulsję linomag /może być/ olivke ziajki /może być/ i balneum baby /super/ oraz lipobaze, oliatum soft na ryjek, i krem robiony - głównie na główke

Becix - może jutro koło 14 przy tym budowanym zbiorniku wodnym /musisz zejść w dół i wejść w ta polna droge - ale chyba wiesz/ ok? WERA?

Witamy Cię Madziu na starych śmieciach. U mnie niestety nie ma Lidla, ale mam zaprzyjaźnionych w warszawie co mają go pod nosem i moga kupić, jezeli są dobre to czemu nie

jesli chodzi o kosmetyki, to w zasadzie nie używamy wcale. Kacperek początkowo był kąpany w Oilatum, teraz w Johnsonie i nic poza tym. Sporadycznie używam kremu tez johnsona w dużym pudełku.

A ja z innej beczki. Czym najchętniej bawią się Wasze dzieci, lub co wzbudza ich największe zainteresowanie

Szeleszczącą reklamówką .

Magenta

Przynajmniej niedrogo

Nowe paski nie chodza a chciałam wrócić do starego i jakieś mam kłopoty i mi nic nie wychodzi

Wyrozumiały synek .

Magenta

Wszystkiego najlepszego dla Rysia

Parasolka gdzie ten zbiornik budowlany na Oruni koło posterunku A u nas przebojem są jabłka z bananami Bobo Vity może Jedrkowi zasmakują, Bartek wciąga cały kubeczek na raz, a soczki już dawałaś

jakiekolwiek picie jest beee, a po bananie go wysypało ale za jakiś czas jeszcze spróbuję

chodzi o zbiornik budowany pod moim osiedlem, schodzisz od siebie w dół Łódzką i na skrzyżowaniu ze Świętokrzyską dalej idziesz w dół ubitą droga i tam jest ten budowany zbiornik, ja do niego dochodze z drugiej strony, kumasz

A jak: kum, kum .

Magenta

Magda my używamy kosmetyków różnych firm. Pieluchy - Pampers, chusteczki - też przeważnie Pampers, ale ostatnio kupiłam Penatena, też dobre. Oliwki - Sanosana, dobrze natłuszcza i nie pozostawia tłustej warstwy, krem do buzi - Penatena, a szamponu - Nivea Baby. Czyli zróżnicowanie jest ogromne, ale tych kosmetyków używamy od urodzenia i nic Małemu nie jest, więc dalej je stosujemy.

[size=18]Dla Misia-Rysia samych wesołych i szczęśliwych dni, zadowolenia z zabawek i kolejnych kroczków w rozwoju z okazji pierwszego pół roczku życia życzą ciocia Mareena i kolega Mateuszek.

też będziesz , o 14 pamiętaj

Jasne, tylko pociąg sprawdzę .

Magenta

Dziewczyny, czy Wy nie przesadzacie z tymi bananami? To przecież za wcześnie! A jak już cos uczuli, to potem czesto uczula nawet to, na co wczesniej dziecko dobrze reagowało. Szkoda dzieci. Nie spieszcie sie tak.

pieluchy - Pampers
chusteczki - Nivea
krem do pupy - Sudocrem lub Linomag
płyn do kąpieli - Nivea z oliwką
do buzi - nie używamy, czasem Bambino, a na zimę Nivea
szamponu nie używamy (piszę oczywiście o Michałku)

Michał najchętniej bawi się kablami, sznurkami, papierami.
Aha, siedzi już dłuuugo i buja się do przodu i do tyłu. Jak siedzi, to sięga po zabawki, które są dosyc daleko, tak, ze prawie kładzie buzię na dywanie i bez problemu wraca do pionu. Zuch. "Raczkuje" do tyłu.
Dzisiaj sam usiadł, ale to był przypadek. Do końca dnia próbował w ten sam sposób ponownie usiąśc; męczył się biedaczek, ale mu się nie udało.

Mało zuch - bohater

Magenta

Nedka, amły Rambo Ci rośnie.

Bartolucha najbardziej lubi bawić się drewnianymi indyjskimi dzwonkami, ale tylko jak jest na czyichś rękach (inaczej nie dosięgnie). Jak tylko obok nich przechodzimy to już w powietrzu macha łapką, żeby w nie uderzyć.

Ostatnio znalazł swoje "klejnoty" i wiecie co z nimi robi?
Ściska je mocno i ciągnie w górę .Przecież to boli

Nikt mi nie pogratulował 1000 posta

Miluczku przeoczyłam

To teĹź
Oprócz tego metki przy zabawkach, piloty, komórki, w ogóle rozmowy przez telefon oraz telefon stacjonarny, który włączam na sygnał głośnomówiący, naciskam 3 zera, a pani mówi "Nie ma takiego numeru". Dziecko po prostu szaleje z radości!

Kosmetyki, ktĂłre uĹźywamy to:
- Nivea krem na każdą pogodę
- Cutibaza - do buĹşki
- mydło Bobas
- chusteczki Pampers i Bambino
- pieluchy Pampers
- do pupy - Linomag
- zamiast oliwki na całe ciało stosuję ciekłą parafinę

Parasolko! Będę przy stawku o 14

Miluczku! Gratulacje!!! Spóźnione troszkę, ale co tam.

Wera! 13.30 pod Twoim domem.

ok ob

Miluczku i ode mnie też, tak się w tych karach zaogniłaś ze nie wiadomo kiedy był ten 1000

Ale mi się wczoraj ciśnienie podniosło , cały czas się hamowałam, żeby komuś nie odwinąć czegoś bardziej dosadnego, ale stwierdziłam, że to byłoby głupie.
Ale ta sytuacja z autobusu była idealnym argumentem, chociaż nie do wszystkich głów to dotarło.

Idę robic sobie śniadanko bo zaraz zjem moje apetyczne dziecko z głodu .

W sobotę znów Was opuszczę na 3 tygodnie . Jadę do mamy .

[size=18]
Blue gratulacje z okazji 3460 postu

Miluczku to dobrze że nie mi odwinęłaś bo ja się zasdniczo nie zgadzam, ze klaps to dobra metoda wychowawcza, mam nadzieję że uda mi się wychować dziecko zakreślając mu granice w inny sposób choć nie mam złudzeń że i klaps się przytrafi
co do warsztatów dla rodziców to też bym chętnie poszła , moim zdaniem rodząc dziecko instynktownie mamy tylko zdolność do bezwarunkowego kochania go /i to nie zawsze/ a wszystkiego innego trzeba się nauczyć, w taki czy inny sposób, bardzo bym chciała żeby Jędrek był dobry, mądry, empatyczny, czuły itd i wciąż się zastanawiam jak to uczynić jeśli są kursy na prawo jazdy, haftu krzyżykowego i inne to tym bardziej powinien być kurs jak wychować dziecko - czy się z tego skorzysta, jak się to odniesie do naszego dziecka to inna sprawa - takie moje zdanie
chciałam o tych warsztatach napisać w tamtym wątku ale nie zdążyłam bo pojawiła się lawina postów, a ja poszłam o 3 spać /robiłam korektę pracy licencjackiej męża - własnie dzwonił że dostał z zaliczenia za nia piatke/, obrona chyba w czerwcu, a on juz wybiera temat do magisterki na studiach uzupełniajacych na Polibudzie - osiwieję , acha żeby nie było - on poszedł spać o 5

Aniu_Wrocław! Życzymy Grzesiowi dużo zdrówka!
Zastanawiam się czy byliście w sobotę na basenie. Jeśli tak to koniecznie daj znać jakie wrażenia.

Sasenko, odezwij się. Widziałam, że przeglądasz forum.
Co u Ciebie i kruszynki??

Witam Was
u nas kolejna noc byla porażką... Grzesiek budził się co chwile i marudził i płakał itd. ale juz wiemy co to się przypałętało - na 99.9 % jest to trzydniowka, gorączka ustała a Grzes jest obsypany wysypką. Marudzi za to i wybucha płaczem co jakiś czas a ja czuję się taka bezslina nawet kąpiel po 2 min. była beee jeść nie chce, tylko troszkę pije.
Była u nas nasza pediatra i powiedziala ze za 2-3 dni wszystko minie.

bardzo Wam dziekuje za wszystkie ciepłe słowa, na prawde jesteście kochane



Jaluś na basen nie dotarlism bo juz w sobote Grzes był "niewyrazny" nastepnego dnia zagorączkował. Teraz czekamy aż wróci do formy, ale ponieważ na poczatku maja idziemy na pare dni do szpitala więc basenowanie przesunie się w czasie...

przepraszam jesli ten post jest bez ładu i składu, ale na prawde niedospane nocki daja mi sie we znaki, 4 kawy nie podziały, ide się połozyc, moze dzis bedzie lepiej...
trzymajcie się !!

No i znowu nie mogłam pójść na spotkanko bo mam cieknący katar alergiczny

Na domiar złego idę za tydzień do pracy już prawie zapomniałam co to takiego

Aniu trzymam kciuki za zdrowie Grzesia

Mój Piotrek ma ospe. Pieknie jesteśmy znowu uziemieni. A już planowaliśmy w niedziele grilla. A tak własciwie to kiedy można na dwór wyjśc przy ospie? Bo ja nie wiem szczerze mówiąc.

Lidka ja niestety nie wiem

Aniu uściskaj od nas Grzesia

a na spacerku nasze dzieci czyli Jędrek i Monika zaliczyły po raz pierwszy Flipsy z powodzeniem

Aniu, buziaczki dla Grzesia i Ciebie oczywiście, dzielna mamusiu.
Aż się boję na samą myśl, że mój Barti też pewnie kiedyś będzie to przechodził .



Lidzik[b], ja teĹź nie wiem, ale Magenta jest obcykana w ospie.

Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę tych spacerków wspólnych.

Byliśmy dziś u znajomych w nowym mieszkaniu. Ale mają zajebiście. Ściana w salonie cała z luksferów, półokrągła i w ogóle.
A nasz salon malutki i taki nieustawny
Ściany mamy tak ustawione, że nie ma gdzie wstawić luksferów a tak mi się podobają.

Idę spać. Papa moje mamuśki.

Miluczku będzie tu strasznie pusto bez Ciebie. nie możesz skrócić tej wizyty

Albo może jakaś kafejka internetowa lub ktoś z komputerem

Lidko

Aniu

Parasolko a jakieś fotki będą
I jeszcze jedno, dajecie dzieciom takie zwyłe chrupki kukurydziane czy "specjalistyczne"

Izary ale z ciebie ranny ptaszek

Miluczku nie wyjezdzaj! albo tak jak pisała Izary - skróc wizyte... smutno tu bedzie bez Ciebie

Izary my dajemy zwykle chrupki kukurydziane, bez zadnych dodatków, Grzesiek wcina aż mu się uszy trzęsą

Lidko usciski dla Piotrka, nie marw sie, na pewno bedzie dobrze.

Nie bede pisała ze kolejna noc do bani, bo staję sie monotemtyczna, mam nadzieje ze za jakis czas bede mogła napisac, że noc była super - oj! chciałabym zeby to szybko nastąpiło

Wczoraj pediatra zasugerowała, zebysmy zamiast oddawać Grzesia do żłobka zastanowili się nad opiekunką. Ja już od jakiegoś czasu nad tym myślę, patrząc na to jak moje dziecko łatwo łapie różne infekcje. No właśnie... Jak znaleźć dobrą opiekunkę? Bardzo Was proszę o rady na co muszę zwrócić uwagę. Bardzo proszę o pomoc, bo nawet nie wiem od czego zacząć...
A może jednak oddać go do żłobka? Kurna chata nie wiem co robić a do pracy wrócić trzeba...

aha ! przekazałam Grzesiowi wszystkie buziaki i uściski bardzo sie ucieszył

jak widac... zębów niet!

To chyba zaczniecie chodzić dopiero od września, bo ten kurs kończy się w połowie maja.

a w czasie wakacji nie ma?
ale z tego słyszałam to na olimpijskim tez jest fajnie, moze tam nam sie uda?

Lidka i Ania! Zdrówka dla chłopaków!

Izary! To były flipsy w czerwonej paczce z królikiem. Skład: 100% grysik kukurydziany.

Jędrkowi najpierw pomagała mama


Potem jadł sam


Flipsowa Monika


"O kurczę! Ugryzłam! Co się z tym teraz robi?"