Słodkie, miodowe, toruńskie pierniki... Ach! Aż ślinka cieknie na samą myśl o nich. Zastanawialiście się kiedyś, jak powstały? To bardzo romantyczna historia... Możemy wam tylko zdradzić, że wszystko zaczęło się od młodego piekarczyka Mikołaja, który pokochał Kasię - córkę znanego cukiernika z Torunia. A było to tak:
Żył w Toruniu cukiernik,
mistrz nad mistrze w zawodzie,
piekł wspaniałe ciasteczka i ciasta,
i pierniki tak pyszne,
że od rana już co dzień
stało po nie w ogonku pół miasta.
Pan cukiernik miał córkę
Kasię wdzięczną i miłą,
najpiękniejszą z całego grodu.
Podziwiali ją wszyscy,
a chłopaki to do niej
tak ciągnęli jak muchy do miodu.