-
Słowa:

Zabrałem dziewczę w góry by miło spędzić czas
słońce nam świeciło, wesoło szumiał las
i szliśmy tak we dwoje, za nami drogi szmat
aż nagle przystanęła i powiedziała tak:
Bolą mnie już nogi, ramiona i kark
chodzić już nie mogę i sił zupełnie brak
już ręce opadają i czuje się jak wrak
i dosyć mam tych gór i niech je trafi szlag
Doszliśmy do schroniska, została tam na noc
za twardy był materac zbyt postrzępiony koc
za zimna była woda by można umyć się
a ona wciąż z uporem powtarza słowa te:
Bolą mnie już nogi