-
Słowa:

Hej od Krakowa jadÄ™, w dalekie, obce stony
Bo mi nie chcieli dać, dziewczyny ulubionej
Oj, szerokim gościńcem, oj jedzie wóz za wozem,
Jak mi cię, nie dadzą, Hosadyna, popłynę sobie morzem.
Oj popłynę se morzem, oj utopię się w Wiśle
Żebyś ty, wiedziała, Hosadyna, że ja o tobie myślę
Że ja o tobie myślę i myśleć nie przestanę,
Póki cie, dziewczyno, Hosadyno, za żonę nie dostanę