CYTAT(Kaszanka @ Mon, 24 Sep 2012 - 12:48)
No ale ja nie widzę powodu czemu to rodzic nie mógłby wcześniej dziecka przyzwyczaić do przedszkola? Można się umówić wcześniej, na przykład po południu gdy jest mało dzieci żeby przedszkole zwiedzić, porozmawiać z osobami które w przedszkolu pracują itd. Myślicie że nikt się nie zgodzi? Wyrzucą Was z przedszkola? Czytanie dzieciakom coś na temat przedszkola, robicie różne scenki na przykład z użyciem misiów?
Jeśli chodzi o szkołę to rodzice pretensje mają tu również. Ale byłam jedynym rodzicem które w czasie wakacji przychodziło z dzieckiem do szkoły. Oprowadzałam Gabę, zostawiałam ją na którymś piętrze i miała sama spróbować dotrzeć na parter gdzie czekałam, rozmawiała z panią sekretarką, zapamiętała gdzie jest wc, sala gimnastyczna, świetlica. Odgrywałyśmy również scenki z zaczepianiem.
Czy któraś z Was poszła zapytać są możliwe takie spotkania? Bo wiele przedszkoli taki organizuje na prośbę rodziców.
Właśnie to miałam napisać. Przedszkola państwowe rzadko organizują taką adaptację, o jakiej pisze Adrianna. Powody są naprawdę prozaiczne, często kasa, często p-kole ma dyżur w wakacje, albo remont. Ale można dziecko owajać z miejscem na własną rękę. M-dziecko bardzo wycofane i przeciwne wszelkim nowościom, od momentu, kiedy wiedziałam do którego p-kola się dostał, chodził tam przedpołudniami z nianią, kilka razy w tyg, po prostu, żeby popatrzeć. Siadali sobie z boczku i przyglądali się zajęciom, zwiedzali sale i szatnię, M. poznał drogę do p-kola, w parku polowali na spacerujące przedszkolaki, żeby zobaczył, że są spacery i co się na nich robi. To trwało od początku maja do wakacji, 2 mies, potem w wakacje były książeczki, opowieści, spacery wokół przedszkola, bo było zamknięte.
Jeszcze dopiszę jedno: naprawdę pięknie by było, gdyby mamy miały możliwość wzięcia np. tygodnia urlopu na pocz września,żeby odbierac dziecko po 2-3 godz. Niestety, rzeczywistość jest bolesna, każdy raczej oszczędza każdy dzień urlopu na wypadek częstych chorób malucha, bo potem zwolnienia wiadomo jak są widziane przez pracodawcę
Poza tym kiedyś pani w p-kolu mi mówiła, że lepiej nie przyzwyczajać dziecko do odbierania po 3 godz np, bo potem będzie dramat, jak będzie zostawało do 15 czy 16. Raz czy dwa to ok, ale dwa trzy tyg czy miesiąc to za długo.
Ten post edytował Artola pon, 24 wrz 2012 - 12:46