Jako, że moim hobby jest odgrzebywanie starych wątków, napisze i tu
Jestem żywym dowodem na to, że akupunktura pomaga (może pomóc) w migrenach. 5 sesji aku zaliczyłam gdzieś w okolicy października 2014. Po sesjach migreny sie nie pokazały (!) a miałam je wcześniej, mozna powiedzieć: prawie regularnie, kilka razy w miesiącu. Obecnie zaczynają wracać, czyli wolność na jakieś 5 miesięcy. Nie tak źle, co?
Własnie umówiłam sie na kolejne sense - dziś zaczynam pierwszą. Liczę na kolejne kilka miesięcy w spokoju.
Co do wyboru akupunkturzysty, wzięłam kogoś z tej listy akredytowanych akupunkturzystów z dyplomem medycyny tradycyjnej. Mój jest normalnym neurologiem praktykującym. Bałabym się pójść do jakiegoś chińczyka