Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Szukałam, czy taki temat się już wcześniej pojawił, ale nie widzę. W razie czego przeniosę się do innego wątku.
Po wakacjach wszystkie moje dzieci zmieniły szkołę i na razie nikt jeszcze nie rozmawiał z nami na temat składek na ubezpieczenie. Zastanawiam się, czy nie opłaca mi się bardziej ubezpieczyć całą trójkę na własną rękę, zamiast przez szkołę? Spotkałyście się z taką praktyką? Coś mi świta, że ktoś takie rozwiązanie polecał, ale nie wiem, czy na forum.
Pomysł mi przyszedł do głowy, bo zastanawiałam się, czy nie ubezpieczyć się od kradzieży instrumentów. Zofka w tym roku dostała nowy, dość drogi flet, a okolica szkoły jest niefajna i ktoś jej może sprzęt z ręki wybrać. Skrzypce Nutki też mamy pożyczone od koleżanki.
Szukałam, czy taki temat się już wcześniej pojawił, ale nie widzę. W razie czego przeniosę się do innego wątku.
Po wakacjach wszystkie moje dzieci zmieniły szkołę i na razie nikt jeszcze nie rozmawiał z nami na temat składek na ubezpieczenie. Zastanawiam się, czy nie opłaca mi się bardziej ubezpieczyć całą trójkę na własną rękę, zamiast przez szkołę? Spotkałyście się z taką praktyką? Coś mi świta, że ktoś takie rozwiązanie polecał, ale nie wiem, czy na forum.
Pomysł mi przyszedł do głowy, bo zastanawiałam się, czy nie ubezpieczyć się od kradzieży instrumentów. Zofka w tym roku dostała nowy, dość drogi flet, a okolica szkoły jest niefajna i ktoś jej może sprzęt z ręki wybrać. Skrzypce Nutki też mamy pożyczone od koleżanki.
Paka temat z pewnością był, bo pamiętam jak z niego się upewniłam o tym, że ubezpieczenie w szkole nie jest obowiązkowe, a zaraz potem dyrektor na zebraniu grzmiał, że musimy zapłacić . W wolnej chwili poszukam.
Paka temat z pewnością był, bo pamiętam jak z niego się upewniłam o tym, że ubezpieczenie w szkole nie jest obowiązkowe, a zaraz potem dyrektor na zebraniu grzmiał, że musimy zapłacić . W wolnej chwili poszukam.