Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
14 Stron V  « poprzednia 7 8 9 10 11 następna ostatnia   

PORÓD NA WESOŁO

> 
Majka 82
czw, 04 gru 2008 - 11:52
Tissaia, masz racje, sugerowalam sie tez tym tlumaczeniem...

nie chce juz dluzej dyskutowac, napisalam bo mnie to zrazilo, mieszkam w Niemczech, pracuje z niepelnosprawnymi dziecmi, wiele z nich to sieroty z Afryki, nie lubie gdy ktos nazywa je obrazliwie...stad chyba moje wyolbrzymienie problemu...
Majka 82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,579
Dołączył: pią, 13 paź 06 - 20:34
Nr użytkownika: 7,980




post czw, 04 gru 2008 - 11:52
Post #161

Tissaia, masz racje, sugerowalam sie tez tym tlumaczeniem...

nie chce juz dluzej dyskutowac, napisalam bo mnie to zrazilo, mieszkam w Niemczech, pracuje z niepelnosprawnymi dziecmi, wiele z nich to sieroty z Afryki, nie lubie gdy ktos nazywa je obrazliwie...stad chyba moje wyolbrzymienie problemu...

--------------------


katja80
czw, 04 gru 2008 - 19:31
Tak sie przyzwyczaiłysmy na
sali do tych wizyt ,ze juz bez proszenia koszule szły w górę,brzuchy
odsłoniete,doły bez majtek.No i razu jednego wchodzi dwóch panów w
białych kitlach.No to my fruu koszule w górę.Panowie oczy jak spodki z
wrażenia zrobili,zdjęli drzwi i wyszli..Bo tym razem był to pan
konserwator z kolegą...
icon_redface.gif
[/quote]

ja też tu ryczę ze śmiechu dziewcznyny 06.gif ,jeszcze nie doczytałam wszystkiego,ale jak na razie, ta powyżej wygrywa i autorka postów także;) 04.gif
niezłe z Was agentki,heheh:)

ja rodziłam synusia prawie 9 lat temu,i powitałam go na świecie następującymi słowami,wołając do lekarza"on ma krzywy zgryz!!!", musiałam być w ciężkim szoku,nie zauważywszy innych części ciała,pomijam fakt,że wszystkie dzieci mają zapadnięte usteczka,bo nie mają zębów,ale ja chyba o tym zapomniałam;)

teraz czeka mnie poród w Irlandii,już sobie wyobrażam przeplatanie w bólach polskie i angielskie słowa,może być niezła komedia ,ale to daj Boże za 8 mies.icon_smile.gif
pozdrawiam

Ten post edytował katja80 czw, 04 gru 2008 - 19:33
katja80


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 924
Dołączył: śro, 25 cze 08 - 13:56
Skąd: K-lin/IE
Nr użytkownika: 20,468




post czw, 04 gru 2008 - 19:31
Post #162

Tak sie przyzwyczaiłysmy na
sali do tych wizyt ,ze juz bez proszenia koszule szły w górę,brzuchy
odsłoniete,doły bez majtek.No i razu jednego wchodzi dwóch panów w
białych kitlach.No to my fruu koszule w górę.Panowie oczy jak spodki z
wrażenia zrobili,zdjęli drzwi i wyszli..Bo tym razem był to pan
konserwator z kolegą...
icon_redface.gif
[/quote]

ja też tu ryczę ze śmiechu dziewcznyny 06.gif ,jeszcze nie doczytałam wszystkiego,ale jak na razie, ta powyżej wygrywa i autorka postów także;) 04.gif
niezłe z Was agentki,heheh:)

ja rodziłam synusia prawie 9 lat temu,i powitałam go na świecie następującymi słowami,wołając do lekarza"on ma krzywy zgryz!!!", musiałam być w ciężkim szoku,nie zauważywszy innych części ciała,pomijam fakt,że wszystkie dzieci mają zapadnięte usteczka,bo nie mają zębów,ale ja chyba o tym zapomniałam;)

teraz czeka mnie poród w Irlandii,już sobie wyobrażam przeplatanie w bólach polskie i angielskie słowa,może być niezła komedia ,ale to daj Boże za 8 mies.icon_smile.gif
pozdrawiam

--------------------

#Margola
czw, 04 gru 2008 - 20:16
CYTAT(katja80 @ Thu, 04 Dec 2008 - 19:31) *
Tak sie przyzwyczaiłysmy na
sali do tych wizyt ,ze juz bez proszenia koszule szły w górę,brzuchy
odsłoniete,doły bez majtek.No i razu jednego wchodzi dwóch panów w
białych kitlach.No to my fruu koszule w górę.Panowie oczy jak spodki z
wrażenia zrobili,zdjęli drzwi i wyszli..Bo tym razem był to pan
konserwator z kolegą...
icon_redface.gif


ja też tu ryczę ze śmiechu dziewcznyny 06.gif ,jeszcze nie doczytałam wszystkiego,ale jak na razie, ta powyżej wygrywa i autorka postów także;) 04.gif
niezłe z Was agentki,heheh:)

ja rodziłam synusia prawie 9 lat temu,i powitałam go na świecie następującymi słowami,wołając do lekarza"on ma krzywy zgryz!!!", musiałam być w ciężkim szoku,nie zauważywszy innych części ciała,pomijam fakt,że wszystkie dzieci mają zapadnięte usteczka,bo nie mają zębów,ale ja chyba o tym zapomniałam;)

teraz czeka mnie poród w Irlandii,już sobie wyobrażam przeplatanie w bólach polskie i angielskie słowa,może być niezła komedia ,ale to daj Boże za 8 mies. icon_smile.gif
pozdrawiam


dobre:))icon_smile.gif)))
#Margola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,663
Dołączył: pią, 20 kwi 07 - 11:30
Skąd: Szczecin
Nr użytkownika: 13,129

GG:


post czw, 04 gru 2008 - 20:16
Post #163

CYTAT(katja80 @ Thu, 04 Dec 2008 - 19:31) *
Tak sie przyzwyczaiłysmy na
sali do tych wizyt ,ze juz bez proszenia koszule szły w górę,brzuchy
odsłoniete,doły bez majtek.No i razu jednego wchodzi dwóch panów w
białych kitlach.No to my fruu koszule w górę.Panowie oczy jak spodki z
wrażenia zrobili,zdjęli drzwi i wyszli..Bo tym razem był to pan
konserwator z kolegą...
icon_redface.gif


ja też tu ryczę ze śmiechu dziewcznyny 06.gif ,jeszcze nie doczytałam wszystkiego,ale jak na razie, ta powyżej wygrywa i autorka postów także;) 04.gif
niezłe z Was agentki,heheh:)

ja rodziłam synusia prawie 9 lat temu,i powitałam go na świecie następującymi słowami,wołając do lekarza"on ma krzywy zgryz!!!", musiałam być w ciężkim szoku,nie zauważywszy innych części ciała,pomijam fakt,że wszystkie dzieci mają zapadnięte usteczka,bo nie mają zębów,ale ja chyba o tym zapomniałam;)

teraz czeka mnie poród w Irlandii,już sobie wyobrażam przeplatanie w bólach polskie i angielskie słowa,może być niezła komedia ,ale to daj Boże za 8 mies. icon_smile.gif
pozdrawiam


dobre:))icon_smile.gif)))

--------------------
Natalia (21.01.1998)
Julia   (06.09.2007)

Morganna
nie, 07 gru 2008 - 14:52
ehhh... ale sie usmialam az chce sie rodzic 06.gif 06.gif 06.gif mam nadzieje ze za kilka miesiecy tez bede mogla tutaj cos smiesznego opisac ....co mnie spotkalo podczas porodu 04.gif 04.gif 04.gif 04.gif


REWELACJA USMIALAM SIE STRASZNIE
Morganna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 860
Dołączył: czw, 04 gru 08 - 15:09
Nr użytkownika: 23,983




post nie, 07 gru 2008 - 14:52
Post #164

ehhh... ale sie usmialam az chce sie rodzic 06.gif 06.gif 06.gif mam nadzieje ze za kilka miesiecy tez bede mogla tutaj cos smiesznego opisac ....co mnie spotkalo podczas porodu 04.gif 04.gif 04.gif 04.gif


REWELACJA USMIALAM SIE STRASZNIE


--------------------
[*] dusza placze serce powoli umiera [*] ur. 05.03.2009 zm. 15.03.2009 Tymuś Miłosz [*]
W mojej pamieci i myslach zostaniesz ...sercu co kochalo i kocha... w slowach modlitwy za Ciebie szeptanych

joakar
nie, 07 gru 2008 - 23:10
super opowieści!!!

Pierwszy poród, bóle krzyżowe, zaczynają się parte:

ja: która godzina? o 16:35 i zaczynam liczyć ile to ja już na porodówce jestem...
położna: o jak Pani o godzinę pyta to to jeszcze potrwa...

O 16:40 córka wyskoczyła z brzucha, a za nią potężny haust wód płodowych położnej prosto w twarz.

położna: No nie to już drugi raz dziś się napiłam.

Drugi poród, historia tragikomiczna.

Jak zwykle po terminie. Lekarz kazał mi policzyć wszystkie schody w klinice, żeby coś ruszyło i ruszyło. Położyłam się wieczorem i zaczęło się, chciałam poczekać aż będzie coś konkretnego (w szpitalu już byłam więc się speszyć nie musiałam). Rano o 6 zgłosiłam położnej że mam skurcze co 6 min. A ona mi wpiera, że to niemożliwe, bo na wywołanie jestem przewidziana na dzień następny. Tak mi nagadała że myślałam, że to może rwa kulszowa, a nie bóle krzyżowe. Potem jeszcze jedna przekonywała mnie, że to nie poród. W końcu jak zapytała co ile te skurcze to mi wody odeszły - zielone. No to ona szybko woła lekarza, ten stwierdził 8 cm rozwarcia i kazał migiem na porodówkę. Wtedy sajgon: golenie, strzyżenie. Przełożyły mnie na łózko i chcą wieźć, ja że nigdzie się nie ruszam dopóki mnie nie przykryją, z gołym tyłkiem chciały mnie wieźć przez korytarz pełen oczekujących na wieści tatusiów.

Efekt: mąż nie zdążył na poród, na porodówce byłam 30 min.
W szpitalu tydz. byłam, a na korytarzu mogło się skończyć....

joakar


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 385
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 10:04
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 376

GG:


post nie, 07 gru 2008 - 23:10
Post #165

super opowieści!!!

Pierwszy poród, bóle krzyżowe, zaczynają się parte:

ja: która godzina? o 16:35 i zaczynam liczyć ile to ja już na porodówce jestem...
położna: o jak Pani o godzinę pyta to to jeszcze potrwa...

O 16:40 córka wyskoczyła z brzucha, a za nią potężny haust wód płodowych położnej prosto w twarz.

położna: No nie to już drugi raz dziś się napiłam.

Drugi poród, historia tragikomiczna.

Jak zwykle po terminie. Lekarz kazał mi policzyć wszystkie schody w klinice, żeby coś ruszyło i ruszyło. Położyłam się wieczorem i zaczęło się, chciałam poczekać aż będzie coś konkretnego (w szpitalu już byłam więc się speszyć nie musiałam). Rano o 6 zgłosiłam położnej że mam skurcze co 6 min. A ona mi wpiera, że to niemożliwe, bo na wywołanie jestem przewidziana na dzień następny. Tak mi nagadała że myślałam, że to może rwa kulszowa, a nie bóle krzyżowe. Potem jeszcze jedna przekonywała mnie, że to nie poród. W końcu jak zapytała co ile te skurcze to mi wody odeszły - zielone. No to ona szybko woła lekarza, ten stwierdził 8 cm rozwarcia i kazał migiem na porodówkę. Wtedy sajgon: golenie, strzyżenie. Przełożyły mnie na łózko i chcą wieźć, ja że nigdzie się nie ruszam dopóki mnie nie przykryją, z gołym tyłkiem chciały mnie wieźć przez korytarz pełen oczekujących na wieści tatusiów.

Efekt: mąż nie zdążył na poród, na porodówce byłam 30 min.
W szpitalu tydz. byłam, a na korytarzu mogło się skończyć....



--------------------
i
Majka 82
nie, 07 gru 2008 - 23:35
Mariola 03.gif

jak nie palne zeszytem w monitor, patrze, a to tylko Mariola zarty sobie robi 04.gif

fajny robaczek!
Majka 82


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,579
Dołączył: pią, 13 paź 06 - 20:34
Nr użytkownika: 7,980




post nie, 07 gru 2008 - 23:35
Post #166

Mariola 03.gif

jak nie palne zeszytem w monitor, patrze, a to tylko Mariola zarty sobie robi 04.gif

fajny robaczek!

--------------------


AgusAg
pon, 08 gru 2008 - 10:11
Kiedy robiłam USG lekarz poinformował mnie, ze urodzę dziewczynkę. Przez resztę ciąży mówiłam do brzucha - Magda. Tak się do tej myśli przyzwyczaiłam, że kiedy lekarz powiedział - Ma Pani syna!, ja skołowana i zaskoczona okropnie odparłam - Ależ, nie! To pomyłka, ja urodziłam dziewczynkę. Dopiero kiedy zostały mi zaprezentowane wszelkie atrybuty męskości mojego potomka, uwierzyłam icon_smile.gif Śmiali się tam ze mnie straszliwie 37.gif
AgusAg


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 117
Dołączył: wto, 25 lis 08 - 17:02
Nr użytkownika: 23,824




post pon, 08 gru 2008 - 10:11
Post #167

Kiedy robiłam USG lekarz poinformował mnie, ze urodzę dziewczynkę. Przez resztę ciąży mówiłam do brzucha - Magda. Tak się do tej myśli przyzwyczaiłam, że kiedy lekarz powiedział - Ma Pani syna!, ja skołowana i zaskoczona okropnie odparłam - Ależ, nie! To pomyłka, ja urodziłam dziewczynkę. Dopiero kiedy zostały mi zaprezentowane wszelkie atrybuty męskości mojego potomka, uwierzyłam icon_smile.gif Śmiali się tam ze mnie straszliwie 37.gif

--------------------
Michał 16.01.1994
oliwka1983
sob, 13 gru 2008 - 17:37
Świetny temat 06.gif
Ja może też niedługo coś dopiszę a mam termin na 16.12.

Pozdrawiam
oliwka1983


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 401
Dołączył: nie, 30 lis 08 - 17:54
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Nr użytkownika: 23,913

GG:


post sob, 13 gru 2008 - 17:37
Post #168

Świetny temat 06.gif
Ja może też niedługo coś dopiszę a mam termin na 16.12.

Pozdrawiam

--------------------


gosiaczek85
sob, 20 gru 2008 - 14:18
06.gif tydzień do wyznaczonego terminu, 5 rano mądra przyszła mamusia stwierdziła ze chyba siku jej sie chce a wiec zeszłam na doł po schodach z sypialni do toalety. Usiadłam poł przytomna a ze mnie chlustttt uuu i ok. 10 min minęło bo sie zastanawiałam czy tak bardzo siku mi sie chciało czy może wody odeszły 06.gif i chyba stwierdziłam ze sie zaczęło. Wołam męża w samochód i do szpitala ok.75 km hehe po drodze skurcze co 4-5 min myślałam ze pogryzeee tapicerkę. A maż do mnieee " zostaw ten samochód on ci nic nie zrobił" 04.gif W szpitalu gdy przygotowywali mnie do cc <bo mały był pośladkowy> wchodzi panii anestezjolog i krzyczy na cała porodówkee, a wiec co dzisiaj rodzimy JAJECZNICE CZY DZIURE icon_razz.gif przy znieczuleniu zo pamiętam tylko jak miałam ogromny skurcz a anestezjolog śmiał sie nad tym jak mało sa elastyczne kobiety rodzące bo nawet w kota nie mogą sie zgiąć -cwaniaczek icon_biggrin.gif Gdy wyjęli mi już maluszka Pani doktor chyba dopiero po szkole w asyście lekarza szyla mnie i szyłaaa a ja pól przytomna stwierdziłam "jak to możliwe żeby jeszcze mysz doświadczalna robiono ze mną "po czym cała sala operacyjna padła ze śmiechu. ojjjj bolało jak cholera ale super po wspominaćicon_biggrin.gif:D:D:D
gosiaczek85


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 12
Dołączył: czw, 13 lis 08 - 18:01
Nr użytkownika: 23,571

GG:


post sob, 20 gru 2008 - 14:18
Post #169

06.gif tydzień do wyznaczonego terminu, 5 rano mądra przyszła mamusia stwierdziła ze chyba siku jej sie chce a wiec zeszłam na doł po schodach z sypialni do toalety. Usiadłam poł przytomna a ze mnie chlustttt uuu i ok. 10 min minęło bo sie zastanawiałam czy tak bardzo siku mi sie chciało czy może wody odeszły 06.gif i chyba stwierdziłam ze sie zaczęło. Wołam męża w samochód i do szpitala ok.75 km hehe po drodze skurcze co 4-5 min myślałam ze pogryzeee tapicerkę. A maż do mnieee " zostaw ten samochód on ci nic nie zrobił" 04.gif W szpitalu gdy przygotowywali mnie do cc <bo mały był pośladkowy> wchodzi panii anestezjolog i krzyczy na cała porodówkee, a wiec co dzisiaj rodzimy JAJECZNICE CZY DZIURE icon_razz.gif przy znieczuleniu zo pamiętam tylko jak miałam ogromny skurcz a anestezjolog śmiał sie nad tym jak mało sa elastyczne kobiety rodzące bo nawet w kota nie mogą sie zgiąć -cwaniaczek icon_biggrin.gif Gdy wyjęli mi już maluszka Pani doktor chyba dopiero po szkole w asyście lekarza szyla mnie i szyłaaa a ja pól przytomna stwierdziłam "jak to możliwe żeby jeszcze mysz doświadczalna robiono ze mną "po czym cała sala operacyjna padła ze śmiechu. ojjjj bolało jak cholera ale super po wspominaćicon_biggrin.gif:D:D:D
asiaad2
sob, 27 gru 2008 - 22:12
szkoda ż eja nie mam takich super wsponień, jak sobie dziś przypominam mój drugi poród to płaczę, a mąz chyba zaczyna o nim opowieci jak chce mi popsuć humor 41.gif , ale było mineło, mały jest cudny i może dlatego tak go ubustwiam, dobrze że wam było wesoło 06.gif
asiaad2


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,368
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 12:40
Skąd: lubuskie
Nr użytkownika: 8,058

GG:


post sob, 27 gru 2008 - 22:12
Post #170

szkoda ż eja nie mam takich super wsponień, jak sobie dziś przypominam mój drugi poród to płaczę, a mąz chyba zaczyna o nim opowieci jak chce mi popsuć humor 41.gif , ale było mineło, mały jest cudny i może dlatego tak go ubustwiam, dobrze że wam było wesoło 06.gif

--------------------


Gosia83
sob, 27 gru 2008 - 22:45
Ja z calego porodu nie mam nic śmiesznego do opowiadania....
Wiem tylko źe w trakcie błagalam o cc i krzyczałam, że nigdy więcej...
A jak było po wszystkim to mówię do lekarza, żeby zszyl mnie ciasno (dokladnie) coby mąż nie narzekał...
a położna na to: po co przeciez i tak 2 dziecka nie będzie...

A ja na to że nie bęzie ale "poćwiczyć" zawsze można...


Ps...może przy drugim porodzie bedzie coś śmiesznego...byle szybciej... 37.gif
Gosia83


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,296
Dołączył: nie, 14 paź 07 - 11:07
Skąd: małopolska
Nr użytkownika: 16,520




post sob, 27 gru 2008 - 22:45
Post #171

Ja z calego porodu nie mam nic śmiesznego do opowiadania....
Wiem tylko źe w trakcie błagalam o cc i krzyczałam, że nigdy więcej...
A jak było po wszystkim to mówię do lekarza, żeby zszyl mnie ciasno (dokladnie) coby mąż nie narzekał...
a położna na to: po co przeciez i tak 2 dziecka nie będzie...

A ja na to że nie bęzie ale "poćwiczyć" zawsze można...


Ps...może przy drugim porodzie bedzie coś śmiesznego...byle szybciej... 37.gif

--------------------

oliwia7
nie, 28 gru 2008 - 13:13
Ja rodziłam w te Mikołajki. Skurcze miałam już co 3 minuty i chodziłam szybkim tempem po korytarzu, żeby akcję przyspieszyć. Przyjechał mąż i dołączył do mnie. Trzymam go pod rękę i idziemy. Co skurcz staję bo ból niemiłosierny. Znowu idziemy. Złapał mnie skurcz a Ja z bólu ścisnęłam mężowi bicepsa. Na co On oburzony patrzy na mnie i mówi: "Ała, to boli." Myślałam, że Go walnę jak to usłyszałam... Jak minął skurcz wydarłam się na Niego: "A co Ja mam do jasnej cholery powiedzieć?"
oliwia7


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 433
Dołączył: sob, 21 cze 08 - 14:09
Nr użytkownika: 20,411




post nie, 28 gru 2008 - 13:13
Post #172

Ja rodziłam w te Mikołajki. Skurcze miałam już co 3 minuty i chodziłam szybkim tempem po korytarzu, żeby akcję przyspieszyć. Przyjechał mąż i dołączył do mnie. Trzymam go pod rękę i idziemy. Co skurcz staję bo ból niemiłosierny. Znowu idziemy. Złapał mnie skurcz a Ja z bólu ścisnęłam mężowi bicepsa. Na co On oburzony patrzy na mnie i mówi: "Ała, to boli." Myślałam, że Go walnę jak to usłyszałam... Jak minął skurcz wydarłam się na Niego: "A co Ja mam do jasnej cholery powiedzieć?"
AJA
nie, 28 gru 2008 - 14:13
Hm mnie skurcze złapały w nocy, zaczął mnie boleć krzyż, ponieważ często takie bóle miałam nie zwróciłam na nie większej uwagi. Ponieważ byłam po terminie już 12 dni byłam w szpitalu, dwie kroplówki na przyspieszenie jakoś młodej nie ruszyły. Przeleżałam tak z pół nocy, w końcu pielęgniarka zaprowadziła mnie na porodówkę tam usłyszałam "Nie wygląda Pani na rodzącą" icon_eek.gif no to ja na to "A co mam po ścianach chodzić??" Wróciłam na salę, rano przyszła moja mama, co mnie łapał skurcz, ja chyc na łóżko, pozycja "na pieska" i mama masowanko krzyża a ja się chichrałam, że głupio to wygląda. O 14 w końcu matula nie wytrzymała i poprosiła o zaprowadzenie mnie na porodówkę, ja tam bym jeszcze nie szła. Suma sumarum pielęgniarki oddziałowe dostały ochrzan od położnej, że ja chodzę sobie z takim rozwarciem, bo nie wiadomo czy nawet zdążą mnie ogolić i zrobić lewatywkę. Ja do niej, że ja wracam na oddział bo do męża musze zadzwonić. Położna "A jak ma zamiar Pani iść??" Ja "Tak jak do tej pory prawa, lewa 06.gif " Dzwonie do małżona "Kochanie idę na porodówkę pospiesz się" a on do mnie "ale ja Ci wiozą kapustę kiszoną jak chciałaś!!" A huk z kapustą!!! Przyjechał, a ja do niego od progu "Mów coś do mnie, cokolwiek" Wiecie co zrobił?? Zaczął opowiadać czerwonego kapturka!!
W sumie było ok. musiałam mieć przekuwany pęcherz, wiem że jak młoda już wychodziła to darłam się "k...a ja chce już urodzić" tak ze trzy razy. Potem przepraszałam za to położne, ale się tylko uśmiechały icon_smile.gif
AJA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,507
Dołączył: sob, 16 kwi 05 - 11:18
Skąd: SKIERNIEWICE
Nr użytkownika: 3,009




post nie, 28 gru 2008 - 14:13
Post #173

Hm mnie skurcze złapały w nocy, zaczął mnie boleć krzyż, ponieważ często takie bóle miałam nie zwróciłam na nie większej uwagi. Ponieważ byłam po terminie już 12 dni byłam w szpitalu, dwie kroplówki na przyspieszenie jakoś młodej nie ruszyły. Przeleżałam tak z pół nocy, w końcu pielęgniarka zaprowadziła mnie na porodówkę tam usłyszałam "Nie wygląda Pani na rodzącą" icon_eek.gif no to ja na to "A co mam po ścianach chodzić??" Wróciłam na salę, rano przyszła moja mama, co mnie łapał skurcz, ja chyc na łóżko, pozycja "na pieska" i mama masowanko krzyża a ja się chichrałam, że głupio to wygląda. O 14 w końcu matula nie wytrzymała i poprosiła o zaprowadzenie mnie na porodówkę, ja tam bym jeszcze nie szła. Suma sumarum pielęgniarki oddziałowe dostały ochrzan od położnej, że ja chodzę sobie z takim rozwarciem, bo nie wiadomo czy nawet zdążą mnie ogolić i zrobić lewatywkę. Ja do niej, że ja wracam na oddział bo do męża musze zadzwonić. Położna "A jak ma zamiar Pani iść??" Ja "Tak jak do tej pory prawa, lewa 06.gif " Dzwonie do małżona "Kochanie idę na porodówkę pospiesz się" a on do mnie "ale ja Ci wiozą kapustę kiszoną jak chciałaś!!" A huk z kapustą!!! Przyjechał, a ja do niego od progu "Mów coś do mnie, cokolwiek" Wiecie co zrobił?? Zaczął opowiadać czerwonego kapturka!!
W sumie było ok. musiałam mieć przekuwany pęcherz, wiem że jak młoda już wychodziła to darłam się "k...a ja chce już urodzić" tak ze trzy razy. Potem przepraszałam za to położne, ale się tylko uśmiechały icon_smile.gif

--------------------



tissaia
pon, 29 gru 2008 - 20:17
CYTAT(AJA @ Sun, 28 Dec 2008 - 14:13) *
! Przyjechał, a ja do niego od progu "Mów coś do mnie, cokolwiek" Wiecie co zrobił?? Zaczął opowiadać czerwonego kapturka!!

Jesooooo, dziecko obudzę 04.gif 04.gif 04.gif
icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif
tissaia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,770
Dołączył: czw, 05 sty 06 - 14:39
Skąd: Kielce, kiedyś Kraków
Nr użytkownika: 4,476

GG:


post pon, 29 gru 2008 - 20:17
Post #174

CYTAT(AJA @ Sun, 28 Dec 2008 - 14:13) *
! Przyjechał, a ja do niego od progu "Mów coś do mnie, cokolwiek" Wiecie co zrobił?? Zaczął opowiadać czerwonego kapturka!!

Jesooooo, dziecko obudzę 04.gif 04.gif 04.gif
icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif icon_mrgreen.gif

--------------------



Nie bój się wielkiego kroku - nie pokonasz przepaści dwoma małymi.



www.pozawszystkim.blox.pl
As-ia
pon, 29 gru 2008 - 21:55
watek niesamowity 03.gif 04.gif 04.gif
moj pierwszy porod trwal 12 h 37.gif dostalam mase zastrzykow,kroplowek i wszytskiego co bylo mozliwe takze pod koniec lekko odlatywalam ........ ale gdy resztkami sil urodzilam moja kochana coreczke okazalo sie ze cho...ie popekalam
wiec jak moj doktorek zaczal mnie szyc zapytalam: panie doktorze czy to na dobicie? smiech na sali, a on do mnie ze: na dobicie to mozemy pojsc do baru napic sie piwa ,a ja na to : [b] ze wolalabym whisky [/b] i znow smiech 04.gif
pomijam fakt ze dostalam takiej glupawki ze polozna calowalam jak opetana dziekujac za opieke, co biedna probowala odejsc to ja znowu buzi buzi ...... 04.gif
As-ia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,981
Dołączył: czw, 07 lut 08 - 11:56
Skąd: kujawy
Nr użytkownika: 18,050




post pon, 29 gru 2008 - 21:55
Post #175

watek niesamowity 03.gif 04.gif 04.gif
moj pierwszy porod trwal 12 h 37.gif dostalam mase zastrzykow,kroplowek i wszytskiego co bylo mozliwe takze pod koniec lekko odlatywalam ........ ale gdy resztkami sil urodzilam moja kochana coreczke okazalo sie ze cho...ie popekalam
wiec jak moj doktorek zaczal mnie szyc zapytalam: panie doktorze czy to na dobicie? smiech na sali, a on do mnie ze: na dobicie to mozemy pojsc do baru napic sie piwa ,a ja na to : [b] ze wolalabym whisky [/b] i znow smiech 04.gif
pomijam fakt ze dostalam takiej glupawki ze polozna calowalam jak opetana dziekujac za opieke, co biedna probowala odejsc to ja znowu buzi buzi ...... 04.gif

--------------------
pierworodna 13.04.2006r.
drugorodny 05.10.2008r. trzeciorodna 03.07.2015.


Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
oliwka1983
śro, 31 gru 2008 - 21:19
Heee asiunia219 ja też miałam kroplówkę i zastrzyki i jak już urodziłam, to się coś ze mną zaczeło dziać, najpierw prosiłam że chcę zobaczyć jak łożysko wygląda, przed szyciem pytam się, czy boli, a lekarz "nie, zrobimy tak, że nie będzie czuć pod językiem 03.gif później jak mnie lekarz szył, to pow. "może pani to potrzymać" chodziło o wziernik i to było do położnej a ja myślałam że do mnie no i złapałam za wziernik. . Zaczęli się śmiać, ale położna i lekarz spoko.
oliwka1983


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 401
Dołączył: nie, 30 lis 08 - 17:54
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Nr użytkownika: 23,913

GG:


post śro, 31 gru 2008 - 21:19
Post #176

Heee asiunia219 ja też miałam kroplówkę i zastrzyki i jak już urodziłam, to się coś ze mną zaczeło dziać, najpierw prosiłam że chcę zobaczyć jak łożysko wygląda, przed szyciem pytam się, czy boli, a lekarz "nie, zrobimy tak, że nie będzie czuć pod językiem 03.gif później jak mnie lekarz szył, to pow. "może pani to potrzymać" chodziło o wziernik i to było do położnej a ja myślałam że do mnie no i złapałam za wziernik. . Zaczęli się śmiać, ale położna i lekarz spoko.

--------------------


Magdula
śro, 31 gru 2008 - 23:59
Dopiszę się i ja icon_smile.gif.

Na samym poczatku wnerwił mnie lekarz twierdząc, że to nie poród 21.gif, chcial koniecznie dowieść że to nie to i wycofać mnie z porodówki. Dostałam relanium w tyłek i tak chodzę po sali i klnę (a to do mnie zupełnie nie podobne). W miedzy czasie przyszła położna ja do niej że nie chcę aby ten lekarz tu przychodził. Jak przyszło do kontroli po zastrzyku przyszedł inny lekarz, zbadał mnie i stwierdził że rewelacji nie ma 21.gif , ale to jest poród. Ja na to zwlekłam się z fotela i oznajmiłam że "teraz to już łaski bez, idę do domu" i chwyciłam się za torbę. Dobrze, że maż mnie powstrzymał. Kazali mi skakać na piłce, ale skiknęłam tylko raz i poczułam że juz jest parcie więc maż wezwał połozną. Ja już na fotelu , ale położna wyprosiła meża że niby mnie zbada i nagle krzyczy pełne rozwarcie, przyj! A ja się dre, że to poród rodzinny i bez męża przeć nie będe (a chciało mi się bardzo 37.gif ). Ona: przyj!, ja: Gdzie jest mój mąż?! . Meża wpuścili i cyk Maryśka była na świecie 06.gif .
Magdula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,576
Dołączył: pią, 06 sie 04 - 21:31
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,995

GG:


post śro, 31 gru 2008 - 23:59
Post #177

Dopiszę się i ja icon_smile.gif.

Na samym poczatku wnerwił mnie lekarz twierdząc, że to nie poród 21.gif, chcial koniecznie dowieść że to nie to i wycofać mnie z porodówki. Dostałam relanium w tyłek i tak chodzę po sali i klnę (a to do mnie zupełnie nie podobne). W miedzy czasie przyszła położna ja do niej że nie chcę aby ten lekarz tu przychodził. Jak przyszło do kontroli po zastrzyku przyszedł inny lekarz, zbadał mnie i stwierdził że rewelacji nie ma 21.gif , ale to jest poród. Ja na to zwlekłam się z fotela i oznajmiłam że "teraz to już łaski bez, idę do domu" i chwyciłam się za torbę. Dobrze, że maż mnie powstrzymał. Kazali mi skakać na piłce, ale skiknęłam tylko raz i poczułam że juz jest parcie więc maż wezwał połozną. Ja już na fotelu , ale położna wyprosiła meża że niby mnie zbada i nagle krzyczy pełne rozwarcie, przyj! A ja się dre, że to poród rodzinny i bez męża przeć nie będe (a chciało mi się bardzo 37.gif ). Ona: przyj!, ja: Gdzie jest mój mąż?! . Meża wpuścili i cyk Maryśka była na świecie 06.gif .

--------------------
Ewa (2004) i Marysia (2008) lubię paseczki, ale nie chce mi się ich robić

Mój dom :) bardzo nie aktualny link
Jania
czw, 01 sty 2009 - 20:14
oliwka i Magdula to wesoło miałyscie hihi

ale ja jestem bardziej pod wrażeniem daty i godziny wpisu Magduli -fajerwerki, szampan sie leje, a Ty stukasz tego posta 04.gif no chyba, ze nie z Polski piszesz 29.gif
Jania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,401
Dołączył: śro, 08 sie 07 - 13:52
Skąd: pewien Gród
Nr użytkownika: 15,718

GG:


post czw, 01 sty 2009 - 20:14
Post #178

oliwka i Magdula to wesoło miałyscie hihi

ale ja jestem bardziej pod wrażeniem daty i godziny wpisu Magduli -fajerwerki, szampan sie leje, a Ty stukasz tego posta 04.gif no chyba, ze nie z Polski piszesz 29.gif

--------------------
z nami Julia (26.09.2005r) i od 14.03.2012 Gwiazdka :) (19.10.2010r)
w niebie Wiktorek (28.07.2009r+06.08.2009r) znicz dla W.

LilySnape
czw, 01 sty 2009 - 20:17
CYTAT(Majka 82 @ Tue, 02 Dec 2008 - 22:44) *
ja bardzo przepraszam, ze sie wtracam, ale nie mozna by bylo napisac po prostu mlody praktykant z Afryki??
moze sie czepiam, ale mnie to razi...

Czepiasz się icon_wink.gif
LilySnape


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,600
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 14:56
Skąd: z Marcinkowa ;)
Nr użytkownika: 7,163




post czw, 01 sty 2009 - 20:17
Post #179

CYTAT(Majka 82 @ Tue, 02 Dec 2008 - 22:44) *
ja bardzo przepraszam, ze sie wtracam, ale nie mozna by bylo napisac po prostu mlody praktykant z Afryki??
moze sie czepiam, ale mnie to razi...

Czepiasz się icon_wink.gif


--------------------
Marcin, 25.05.2007
Magdula
czw, 01 sty 2009 - 21:06
ANjula z tym czasem to faktycznie wyszło śmiesznie. Akurat mi dziecie cmokało na rękach, a że to najwygodniejszy moment do przeglądania forum to tak wyszło poprostu. Do tego zrobiliśmy sobie 24:00 o 22:00 razem ze starszakiem więc jakby życzenia i szampan (7up 08.gif ) były zaliczone.
Magdula


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,576
Dołączył: pią, 06 sie 04 - 21:31
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 1,995

GG:


post czw, 01 sty 2009 - 21:06
Post #180

ANjula z tym czasem to faktycznie wyszło śmiesznie. Akurat mi dziecie cmokało na rękach, a że to najwygodniejszy moment do przeglądania forum to tak wyszło poprostu. Do tego zrobiliśmy sobie 24:00 o 22:00 razem ze starszakiem więc jakby życzenia i szampan (7up 08.gif ) były zaliczone.

--------------------
Ewa (2004) i Marysia (2008) lubię paseczki, ale nie chce mi się ich robić

Mój dom :) bardzo nie aktualny link
> PORÓD NA WESOŁO
Start new topic
Reply to this topic
14 Stron V  « poprzednia 7 8 9 10 11 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 29 kwi 2024 - 19:38
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama