Dziewczyny wchodzÄ™ w to
Zrobiłam sobie takie pomniejszone tabelki, które będę mogła nosić przy sobie w kalendarzu., w OpenOffice
, duże ulatwienie myśle, bo będe miała zawsze pod ręką

Plan minus 10
Zaczynam od jutra bo dzisiaj jestem nie przygotowana, własciwie to ja jestem na diecie juz od tygodnia, na takiej restrykcyjnej i czuję po spodniach, ze mnie mniej, ale strasznie trudno jest chudnąc bez planu. Tutaj, te grupy i tabelki pomagaja mi bo widzę dokładnie co mogę, jak moge i ile moge

Niech Moc Będzie z Nami

Kasiu, witaj
Ty masz na mnie dobry wplyw, Twoje przemyslenia itp...No ja dzis dzien drugi...Czuje sie dobrze...zobaczymy co powiem za 8dni

Pięknie PIĘKNIE!!!!!!!!!!!!!! o to właśnie chodzi, że nieraz waga stoi ale cm maleją...

No to leca sie pomierzyć

Jaśminka a ile masz wrostu? Jaka jest Twoja idealna waga ?
ja mam 180 idealna waga dla mnie to 71 kg...no 75 to absolutne zadowolenie moje

--------------------

no to ja sie dołącze

narazie skończyłam diete "odchudzanie na zawołanie" i w 9 dni schudłam 3 kg... dieta skończyła mi się w sobote a ja nadal jem tak jak na diecie... mam zamiar zrzucic jeszcze 5 kg, ale jakby sie udało 10 to by było super

--------------------

Myla, witaj
Ale fajnie, ze mnozymy sie Im nas wiecej tym lepiej

Magdalenka ja po ciąży ładnie schudłam, ale tłumacząc się tym, że karmię jadłam bez opamiętania, hamburger e tam jeden, dwa się zmieszczą, czekolada no bo przecież mama musi mieć dobry nastrój....
zaczęłam intensywne ćwiczenia...czułam się świetnie ale.... były za intensywne, tłuszcz zamieniał się w mięśnie, waga stała a nawet przybywało ... najpierw muszę zgubić masę, później ćwiczenia.


Kasiarybka miło nam im więcej nas tym będzie raźniej Kciuki zaciskam


magdalenka miło tak samo dni mamy co dziś serwujesz? bo ja mam takie menu:

1) dwa plastry (małe) szynki plus dwa jajka (M) czyli jajeczniczka na łyżce olej sojowego.
2) garść winogron plus dwa kiwi
3) jarzynki z wody (fasola, groszek, marchewka i tam jeszcze kukurydza jest wybierać nie będę) tak pół małego talerzyka
4) dorsz pieczony na grillu w ziołach pod folia aluminiową z pomidorkiem średniej wielkości
5) sałatka z tuńczyka
6) sałatka (sałata, pomidor, ogórek, cebulka)


to menu wygląda lepiej jak wczorajsze Podobnie jak Ania zamieniałam pierwsze danie z drugim. Owoce na pusty żołądek mi nie służą....



--------------------

Beatko, a mnie wlasnie owoce na sniadanko jak najbardziej.
u mnie dzis:
1)4 kiwi
2)3 jajka ugotowna na twardo
3)Jablko
4)Serek wiejski
5)Kalafior z wody albo z parowaru

Fajnie, ze jestesmy na tym samym etapie...bedzie nam latwiej sie wspierac

Chcialam jeszcze dodac cos na temat chleba....Ja jestem strasznym zwolennikiem chlebka i tegoz wlasnie zawsze bylo mi ciezej odmowic sobie niz slodyczy np.
Za kazdym razem gdy zaczynalam diete w ktorej nie bylo chleba, juz pierwszego dnia przechodzilam katusze. A wczoraj nawet nie odczulam braku chleba. i jestem bardzo zdziwiona, tym bardziej ze byly glosy o tym, ze moje menu jest ubogie ( a mnie sie znowu wydawoalo, ze ciagle jem).
Dzieczyny pisaly tez o wachaniu chlebcia...na mnie ta metoda z pewnosci nie zadzialaby.
Ja jak czuje zapach chlebka, zaraz mam na niego ochote, wiec wczoraj jak ognia unikalam jakiegokolwiek kontaktu z chlebem

kurcze dla mnie jednak chlebek to podstawa... zawsze rano musi byc... jakoÅ› na sniadanie same owoce do mnie nie przemawiajÄ…... i co tu teraz zrobic?


--------------------

Myla, mysle ze z tych produktow kazdego dnia mozna wykombinowac jakies sycace sniadanko w ktorym niekoniecznie musza byc owoce.
Widzisz mnie akurat pasuja, dodatkowo kiwi od zawsze dziala na mnie przeczyszczajaco....wiec dodatkowy plus.

magdalenka dlaczego wybierasz tylko jeden produkt na jeden posiłek ?

--------------------

dla mnie też, ale jednak przeżyłam jeden dzień bez chleba

--------------------

No ja tez, a nawet planuje przezyc tak tez dzisiejszy i nastepne osiem

Beato, hmm nie wiem...jestem pocztakujaca w tej diecie, ale pytalam Gozar i mowila, ze moje menu jest ok...Jem tyle by nie byc glodna, ale i tyle by sie nie przejesc....

Magdalenka - faktycznie, w Twoim 4 i 5 posiłku jest po jednym produkcie z danej grupy. Z tego co pamiętam to zawsze jest co najmniej 2 produkty. Ten serek wiejski zagryź chociaż plasterkiem szynki. I jeszcze jedno, powinnaś jeden posiłek potraktować jako obiad. Czyli na jeden posiłek niech to będzie ryba, pierś, czy kurczak (czyli ciepłe danie). Możesz po kilku dniach takiego jedzenia jak teraz prowadzisz czuć się słabo.

No i cieszę się że Was przybywa Kasiu, myla fajnie, że się zdecydowałyście.

edit:
Ja po kilku dniach stosowania tej diety miałam bóle mięśni, takie jakbym ćwiczyła na siłowni i się przećwiczyła. Przypuszczam, że to dlatego że ta dieta jest bogata w białko. Napiszcie po kilku dniach czy i wy to zauważyłyście

--------------------

Ok wiec od jutra postaram sie ubogacic moja diete. Dzis do 18 w pracy, dlatego na poprawki nie mam dzis mozliwosci.
Dzis moim obiadem jest kalafior, nie dodawalam do niego zadnego mieska, bo zjem go dosc pozno, a nie chce nastepnego dnia rano czuc sie ociezla itp.
Wiem, ze to drugi dzien, ale czuje sie rewelacyjnie...na zadneh innej diecie nie czulam sie tak fajnie, bo juz pierwszego dnia moj zapal spadal....

gozar ja chodniczek szykuje, bo widzę że pokłony bić będę

wczoraj mnie głowa bolała, może to normalne, bo jednak raptowna zmiana sposobu żywienia i się organizm broni;)

inne diety "bolały", bo jejku żeby nie za dużo i człowiek osłabiony chodził, tutaj nawet jak po owocach czuje sie głodna, to za dwie godzinki znów coś do jedzonka i inaczej to działa na psychikę.

Grzeszek mam a jak jeden. kawa z mlekiem i cukrem. Z tego to nie zrezygnujÄ™ i nie wierzÄ™, ze przez tÄ™ kawusiÄ™ nie schudnÄ™.

Acha i wspomagam się olejem z wiesiołka, jedna kapsułka dziennie.

--------------------

Beata, ja wczoraj postanowilam, ze rzuce cukier (stosuje tylko do kawy)...ale chyba nic z tego, kawe dzis poslodzilam A bez kawy nie umiem zyc...a bez kawy z cukrem to juz w ogole...

A ja zwidy już mam bo czytam, że jakiś chłodniczek dla mnie szykujesz

--------------------

Oooo ale super coraz nas więcej, motywować bedzie mnie miał kto

Beato, ale ja się wstydze powiedzieć ile mam wzrostu... No dobra 164 Ale jak powiedziałam ostatnio mamie że waze 81 to zapytała sie jakim cudem- ponoc po mnie tak nie widac. I w sumie ma racje bo mi w uda większość poszło, więc wystarczy kiecke zarzucić i nie strasze Ja chcę 6 na wadze zobaczyć...

Ja bez kawy też ani rusz, słodzika nie lubie, więc ja również głównie grzesze kawą z cukrem

Aha u mnie dziś osattani dzien drugiej tury nie zauwazyłam tych bolących mięśni.

Aha co do innych grzeszków to w popredniej turze zjadłam bułe z nutella, ale że byłam na diecie to zrezygnowałam z masła No i pączka... ale przecież tłusty czwartek był...

Jaśminka!!!!
Chcialas zeby Cie motywowac, wiec motywuje....nie wracaj juz do grzeszenia, tylko idz prosta droga dietkowania...Booo jak bedziesz zbaczac to 6 na wadze nie zobaczysz!!!!!

Kochana, ja mialam podobna sytuacje....powiedzialam kolezance o moich 68( ) a ona taa nie wiem gdzie Ty je masz...

Ja np mam dosc szczuple nogi i ponoc niezly brzuch jak po ciazy, no w sensie ze nie zostal mi balon, bo niektorym zostaje...Ale za to mam mega biodra!!!! A co za tym idzie tylek.... i moja najwieksza bolesc boki a fuj...

Ja daze do mojej 5czki na wadze