Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
9 Stron V  « poprzednia 6 7 8 9 nastÄ™pna  

Który szpital położniczy wybrac w Szczecinie?

> 
Net
pon, 08 mar 2010 - 21:34
Witam,
mój Kubuś już jest na wolności icon_wink.gif
Kilka słów o szpitalu w Policach.
Warunki swietne,- chyba, że ma się pecha to niestety teraz, kiedy jest poród za porodem można trafić na salę 4-osobową, są takie 2. Na każde 2 sale przypada 1 łazienka z ubikacją. Opieka również w porządku, pod warunkiem, że nie jesteście zbyt wymagające ( kawki z ciasteczkiem nie donoszą, pościel standardowa - biała a na obiad nie zamawiacie wołowinki duszonej na lekkim ogniu icon_wink.gif)
Zarówno pielęgniarki, jak i lekarze, bardzo sympatyczni i pomocni.
Na porodówce moja ekipa była świetna, takie zdania słyszałam również od innych kobiet, więc jest ok.
Co do rzeczy potrzebnych:, kubek na picie,podkłady, podpaski, ciuszki dla dziecka, pampersy, chusteczki nawilżone, rożek - to trzeba mieć. Mogą ubierać w swoje, ale mają mało i zdarza się, że brakuje i jest problem. Oczywiście plus środki czystości dla siebie - mydło, szampon etc.
Środki przeciwbólowe dają ile potrzeba.
Jeśli coś chciałybyście wiedzieć więcej, pytajcie.
Net
Net


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: sob, 29 gru 07 - 12:20
Nr użytkownika: 17,371

GG:


post pon, 08 mar 2010 - 21:34
Post #141

Witam,
mój Kubuś już jest na wolności icon_wink.gif
Kilka słów o szpitalu w Policach.
Warunki swietne,- chyba, że ma się pecha to niestety teraz, kiedy jest poród za porodem można trafić na salę 4-osobową, są takie 2. Na każde 2 sale przypada 1 łazienka z ubikacją. Opieka również w porządku, pod warunkiem, że nie jesteście zbyt wymagające ( kawki z ciasteczkiem nie donoszą, pościel standardowa - biała a na obiad nie zamawiacie wołowinki duszonej na lekkim ogniu icon_wink.gif)
Zarówno pielęgniarki, jak i lekarze, bardzo sympatyczni i pomocni.
Na porodówce moja ekipa była świetna, takie zdania słyszałam również od innych kobiet, więc jest ok.
Co do rzeczy potrzebnych:, kubek na picie,podkłady, podpaski, ciuszki dla dziecka, pampersy, chusteczki nawilżone, rożek - to trzeba mieć. Mogą ubierać w swoje, ale mają mało i zdarza się, że brakuje i jest problem. Oczywiście plus środki czystości dla siebie - mydło, szampon etc.
Środki przeciwbólowe dają ile potrzeba.
Jeśli coś chciałybyście wiedzieć więcej, pytajcie.
Net
Carrie
pon, 08 mar 2010 - 21:51
CYTAT(Net @ Mon, 08 Mar 2010 - 21:34) *
Witam,
pod warunkiem, że nie jesteście zbyt wymagające ( kawki z ciasteczkiem nie donoszą, pościel standardowa - biała a na obiad nie zamawiacie wołowinki duszonej na lekkim ogniu icon_wink.gif)


ha ha ha icon_rolleyes.gif
CYTAT
Na porodówce moja ekipa była świetna, takie zdania słyszałam również od innych kobiet, więc jest ok.
Co do rzeczy potrzebnych:, kubek na picie,podkłady, podpaski, ciuszki dla dziecka, pampersy, chusteczki nawilżone, rożek - to trzeba mieć.


zartujesz, prawda? to w tym nowym szpitalu w ktorym chwalą sie nowoczesnościa i wysokimi standardami? a termometr tez trzeba ze soba z domu zabrać?

no dobra, ale najważniejszego nie napisałaś - poród sn czy cc? jak zachowywala sie połozna? interesuje mnie coś wiecej niż - była miła czy swietna ekipa
Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post pon, 08 mar 2010 - 21:51
Post #142

CYTAT(Net @ Mon, 08 Mar 2010 - 21:34) *
Witam,
pod warunkiem, że nie jesteście zbyt wymagające ( kawki z ciasteczkiem nie donoszą, pościel standardowa - biała a na obiad nie zamawiacie wołowinki duszonej na lekkim ogniu icon_wink.gif)


ha ha ha icon_rolleyes.gif
CYTAT
Na porodówce moja ekipa była świetna, takie zdania słyszałam również od innych kobiet, więc jest ok.
Co do rzeczy potrzebnych:, kubek na picie,podkłady, podpaski, ciuszki dla dziecka, pampersy, chusteczki nawilżone, rożek - to trzeba mieć.


zartujesz, prawda? to w tym nowym szpitalu w ktorym chwalą sie nowoczesnościa i wysokimi standardami? a termometr tez trzeba ze soba z domu zabrać?

no dobra, ale najważniejszego nie napisałaś - poród sn czy cc? jak zachowywala sie połozna? interesuje mnie coś wiecej niż - była miła czy swietna ekipa

--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
Net
pon, 08 mar 2010 - 23:27
nie, nie żartuję.
Miałam cc,
słyszałam jedynie, że przy sn pomagały, czasami i krzyknęły, ale dziewczyny same mówiły, że tak były spanikowane, że bez ich krzyknięcia to by nie urodziły.
Net


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: sob, 29 gru 07 - 12:20
Nr użytkownika: 17,371

GG:


post pon, 08 mar 2010 - 23:27
Post #143

nie, nie żartuję.
Miałam cc,
słyszałam jedynie, że przy sn pomagały, czasami i krzyknęły, ale dziewczyny same mówiły, że tak były spanikowane, że bez ich krzyknięcia to by nie urodziły.
Net
pon, 08 mar 2010 - 23:28
co do termometru, to też mają mało, ale podaje się dalej i jakoś leci icon_wink.gif
Net


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: sob, 29 gru 07 - 12:20
Nr użytkownika: 17,371

GG:


post pon, 08 mar 2010 - 23:28
Post #144

co do termometru, to też mają mało, ale podaje się dalej i jakoś leci icon_wink.gif
Carrie
pon, 08 mar 2010 - 23:33
icon_confused.gif

edit: byc wdzięcznym za to,ze w czasie porodu ktos "huknie" na mnie - przekracza to moją wyobraźnie

Ten post edytował carrie pon, 08 mar 2010 - 23:37
Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post pon, 08 mar 2010 - 23:33
Post #145

icon_confused.gif

edit: byc wdzięcznym za to,ze w czasie porodu ktos "huknie" na mnie - przekracza to moją wyobraźnie

--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
Net
wto, 09 mar 2010 - 10:10
CArrie, a jeśli kobieta mimo ciągłych proszeń zamiast oddychać, to tylko krzyczy i tym samym pozbawia dziecka tlenu??
Było ze trzy takie dziewczyny, które mówiły, że w ogóle nie słuchały jak się do nich mówiło. Po krzyknięciu położnej - Niech Pani oddycha, a nie krzyczy! zaczęły faktycznie oddychać i dziecku przestawało spadać tętno - niedotlenienie, to poważna sprawa nieprawdaż?
Jeśli oddychasz, współpracujesz, to one nie krzyczą, a pomagają Ci przejść. To z opowiadań. Ja leżałam i się trzęsłam jak galareta, więc o parciach i tym podobnych nie powiem ze swojego doświadczenia.
Net


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: sob, 29 gru 07 - 12:20
Nr użytkownika: 17,371

GG:


post wto, 09 mar 2010 - 10:10
Post #146

CArrie, a jeśli kobieta mimo ciągłych proszeń zamiast oddychać, to tylko krzyczy i tym samym pozbawia dziecka tlenu??
Było ze trzy takie dziewczyny, które mówiły, że w ogóle nie słuchały jak się do nich mówiło. Po krzyknięciu położnej - Niech Pani oddycha, a nie krzyczy! zaczęły faktycznie oddychać i dziecku przestawało spadać tętno - niedotlenienie, to poważna sprawa nieprawdaż?
Jeśli oddychasz, współpracujesz, to one nie krzyczą, a pomagają Ci przejść. To z opowiadań. Ja leżałam i się trzęsłam jak galareta, więc o parciach i tym podobnych nie powiem ze swojego doświadczenia.
Carrie
wto, 09 mar 2010 - 13:38
CYTAT(Net @ Tue, 09 Mar 2010 - 10:10) *
CArrie, a jeśli kobieta mimo ciągłych proszeń zamiast oddychać, to tylko krzyczy i tym samym pozbawia dziecka tlenu??

ale wtedy przytomna położna zamiast wydzierac sie na pacjentkę powinna podpiąć jej tlen pod nos.Do mnie też nic nie docieralo na samym końcu, zaczełam się hiperwentylować bo to NORMALNE na tym etapie ale nikt na mnie nie wrzeszczał tylko podali tlen.Za kilka minut weszłam w kolejny etap porodu i ponownie załapałam rytm oddychania.
Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post wto, 09 mar 2010 - 13:38
Post #147

CYTAT(Net @ Tue, 09 Mar 2010 - 10:10) *
CArrie, a jeśli kobieta mimo ciągłych proszeń zamiast oddychać, to tylko krzyczy i tym samym pozbawia dziecka tlenu??

ale wtedy przytomna położna zamiast wydzierac sie na pacjentkę powinna podpiąć jej tlen pod nos.Do mnie też nic nie docieralo na samym końcu, zaczełam się hiperwentylować bo to NORMALNE na tym etapie ale nikt na mnie nie wrzeszczał tylko podali tlen.Za kilka minut weszłam w kolejny etap porodu i ponownie załapałam rytm oddychania.


--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
lornetka
wto, 09 mar 2010 - 15:16
nowoczesna klinika gdzie nie zapewniają podpasek i podkładów?
nieeee noooo, żarty jakieś!

Rodziłam w Zdrojach- podpaski, podkłady i pieluchy dla dziecka dawali, rożek, ubranka, pieluchy tetrowe też, termometr dali mi na cały pobyt i nikt na mnie nie krzyczał icon_wink.gif

Na oddz. Pulmonologii również zapewniają pieluchy, jeśli nie ma się swoich.
Jednak co Zdroje to Zdroje icon_wink.gif

dodam jeszcze, że na Patologii w Zdrojach, gdy przyjęli mnie o 22, pewna położna zrobiła mi herbatę i kanapki z własnej nieprzymuszonej dobrej woli (to tak adekwtanie do ciasteczek icon_wink.gif)

Ten post edytował Aguutka wto, 09 mar 2010 - 15:18
lornetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,848
Dołączył: nie, 18 cze 06 - 17:40
SkÄ…d: ...
Nr użytkownika: 6,309




post wto, 09 mar 2010 - 15:16
Post #148

nowoczesna klinika gdzie nie zapewniają podpasek i podkładów?
nieeee noooo, żarty jakieś!

Rodziłam w Zdrojach- podpaski, podkłady i pieluchy dla dziecka dawali, rożek, ubranka, pieluchy tetrowe też, termometr dali mi na cały pobyt i nikt na mnie nie krzyczał icon_wink.gif

Na oddz. Pulmonologii również zapewniają pieluchy, jeśli nie ma się swoich.
Jednak co Zdroje to Zdroje icon_wink.gif

dodam jeszcze, że na Patologii w Zdrojach, gdy przyjęli mnie o 22, pewna położna zrobiła mi herbatę i kanapki z własnej nieprzymuszonej dobrej woli (to tak adekwtanie do ciasteczek icon_wink.gif)
Carrie
śro, 10 mar 2010 - 10:35
CYTAT(Aguutka @ Tue, 09 Mar 2010 - 15:16) *
dodam jeszcze, że na Patologii w Zdrojach, gdy przyjęli mnie o 22, pewna położna zrobiła mi herbatę i kanapki z własnej nieprzymuszonej dobrej woli (to tak adekwtanie do ciasteczek icon_wink.gif)


po porodzie położna z położnictwa też się zakręciła koło pani "kuchenkowej" i przyniosła zaraz kanapki "bo pewnie zgłodniałam" - o nic nie prosiłam, nawet słowa nie powiedziałam bo leżałam gapiąc sie na Dominika
Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post śro, 10 mar 2010 - 10:35
Post #149

CYTAT(Aguutka @ Tue, 09 Mar 2010 - 15:16) *
dodam jeszcze, że na Patologii w Zdrojach, gdy przyjęli mnie o 22, pewna położna zrobiła mi herbatę i kanapki z własnej nieprzymuszonej dobrej woli (to tak adekwtanie do ciasteczek icon_wink.gif)


po porodzie położna z położnictwa też się zakręciła koło pani "kuchenkowej" i przyniosła zaraz kanapki "bo pewnie zgłodniałam" - o nic nie prosiłam, nawet słowa nie powiedziałam bo leżałam gapiąc sie na Dominika

--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
Net
śro, 10 mar 2010 - 14:39
Dziewczyny, ja mam też dobre zdanie o Zdrojach, bo rodziłam tam dwa lata temu, ale obecnie, wszyscy lekarze ze Zdroi są w Policach i nie było dla mnie dwóch minut zastanowienia, bo nie wiem kto tam teraz jest.
Po drugie, na Zdrojach, łazienki - to porażka, tutaj jest o wiele lepiej.
Po trzecie, co do krzyków, ja pisze to co słyszałam z opowiadań, może znajdzie się ktoś, kto wreszcie tam rodził sn i powie coś więcej. Te co się wypowiadały były zadowolone, nie miały pretensji, być może nie był to krzyk tak jak opisywały, a upomnienie, prośba, nie wiem, źle się nie wypowiadały o opiece na porodówce.
Co do potrzebnych rzeczy, zgadzam się - porażka, ale cóż, widać nie można mieć wszystkiego.
Jak się uprzecie i nic nie będziecie miały, to Wam dadzą rożek i jakąś koszulkę dla dziecka, oraz pieluchy tetrowe, ale tu trochę to wszystko inaczej wygląda, nie spaceruje się po korytarzu, bo nie ma takiej potrzeby. życie toczy się w salach, tam są łazienki, ubikacje, poza salę dziecko zabierane jest tylko na kąpiel.
Na Zdrojach trzeba wychodzić z pokoju, aby się wykąpać, dziecko się zostawia albo z bliskimi, albo z pielęgniarkami, wtedy też mogą je przebrać itd.
Jeśli do kąpieli wieczornej nie dacie ciuszków i pampersów, to Wam ubiorą maluszka same.
Preferują własne ciuszki, ale jak jakaś mama nie ma, to dają co mają.
A podkłady przysługują po paczce na osobę po porodzie. mało, ale zawsze coś.
Na Zdrojach są na pewno dwie fajne położne, Agnieszka Mosiądz i Kamila - nie pamiętam nazwiska.
Życzę powodzenia
Net


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: sob, 29 gru 07 - 12:20
Nr użytkownika: 17,371

GG:


post śro, 10 mar 2010 - 14:39
Post #150

Dziewczyny, ja mam też dobre zdanie o Zdrojach, bo rodziłam tam dwa lata temu, ale obecnie, wszyscy lekarze ze Zdroi są w Policach i nie było dla mnie dwóch minut zastanowienia, bo nie wiem kto tam teraz jest.
Po drugie, na Zdrojach, łazienki - to porażka, tutaj jest o wiele lepiej.
Po trzecie, co do krzyków, ja pisze to co słyszałam z opowiadań, może znajdzie się ktoś, kto wreszcie tam rodził sn i powie coś więcej. Te co się wypowiadały były zadowolone, nie miały pretensji, być może nie był to krzyk tak jak opisywały, a upomnienie, prośba, nie wiem, źle się nie wypowiadały o opiece na porodówce.
Co do potrzebnych rzeczy, zgadzam się - porażka, ale cóż, widać nie można mieć wszystkiego.
Jak się uprzecie i nic nie będziecie miały, to Wam dadzą rożek i jakąś koszulkę dla dziecka, oraz pieluchy tetrowe, ale tu trochę to wszystko inaczej wygląda, nie spaceruje się po korytarzu, bo nie ma takiej potrzeby. życie toczy się w salach, tam są łazienki, ubikacje, poza salę dziecko zabierane jest tylko na kąpiel.
Na Zdrojach trzeba wychodzić z pokoju, aby się wykąpać, dziecko się zostawia albo z bliskimi, albo z pielęgniarkami, wtedy też mogą je przebrać itd.
Jeśli do kąpieli wieczornej nie dacie ciuszków i pampersów, to Wam ubiorą maluszka same.
Preferują własne ciuszki, ale jak jakaś mama nie ma, to dają co mają.
A podkłady przysługują po paczce na osobę po porodzie. mało, ale zawsze coś.
Na Zdrojach są na pewno dwie fajne położne, Agnieszka Mosiądz i Kamila - nie pamiętam nazwiska.
Życzę powodzenia
Marta M
czw, 11 mar 2010 - 16:04
tak jak pisałam,spędziłam a porodówce 5-6 godz,w sumie to tylko na czas 1 fazy porodu,nikt na mnie nie krzyczał,wszyscy byli mili,co do rzeczy potrzebnych,mi starczyła ta 1 paczka podpasek poporodowych,podkład 1 użyłam z prywatnych,mydła w płynie w łazience nie brakowało,raz jakaś położna spytała czy mam termometr,ale to chyba jeszcze na patologii,więcej nie słyszała tego pytania,Mały ubrany był cały czas w ich rzeczy,rożek,koszulka i pieluchy tetrowe,do zawinięcia w kokon i przykrycia nóżek,pieluch jednorazowych dostałam z 10,potem miałam swoje,Niko kąpany był w naszej sali,była duża umywalka,w kształcie wanienki,ja się tylko przyglądałam
Marta M


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,921
Dołączył: wto, 11 sie 09 - 12:55
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 28,604




post czw, 11 mar 2010 - 16:04
Post #151

tak jak pisałam,spędziłam a porodówce 5-6 godz,w sumie to tylko na czas 1 fazy porodu,nikt na mnie nie krzyczał,wszyscy byli mili,co do rzeczy potrzebnych,mi starczyła ta 1 paczka podpasek poporodowych,podkład 1 użyłam z prywatnych,mydła w płynie w łazience nie brakowało,raz jakaś położna spytała czy mam termometr,ale to chyba jeszcze na patologii,więcej nie słyszała tego pytania,Mały ubrany był cały czas w ich rzeczy,rożek,koszulka i pieluchy tetrowe,do zawinięcia w kokon i przykrycia nóżek,pieluch jednorazowych dostałam z 10,potem miałam swoje,Niko kąpany był w naszej sali,była duża umywalka,w kształcie wanienki,ja się tylko przyglądałam
Net
czw, 11 mar 2010 - 21:23
Znaczy się Marta miała szczęście i trafiła na część położniczą, a ja nie miałam szczęścia i leżałam na patologii z małym icon_wink.gif
co do mydła w płynie , papieru toaletowego i ręczników papierowych, to fakt - ile trzeba, tyle jest, a nawet i więcej.
Mi nie wystarczyła jedna paczka podkładów, bo leżałam 5 dni, więc potrzeba było więcej.
A o rzeczach dla dziecka powiedziała mi pielęgniarka, że generalnie lepiej mieć swoje.
Net


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: sob, 29 gru 07 - 12:20
Nr użytkownika: 17,371

GG:


post czw, 11 mar 2010 - 21:23
Post #152

Znaczy się Marta miała szczęście i trafiła na część położniczą, a ja nie miałam szczęścia i leżałam na patologii z małym icon_wink.gif
co do mydła w płynie , papieru toaletowego i ręczników papierowych, to fakt - ile trzeba, tyle jest, a nawet i więcej.
Mi nie wystarczyła jedna paczka podkładów, bo leżałam 5 dni, więc potrzeba było więcej.
A o rzeczach dla dziecka powiedziała mi pielęgniarka, że generalnie lepiej mieć swoje.
Marta M
czw, 11 mar 2010 - 22:17
Fakt,leżałam na połogowym,ale ponoć w przypadku przepełnienia można leżeć na ginekologii zabiegowej(chyba 2 piętra wyżej).a tam już luksusów nie ma
Marta M


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,921
Dołączył: wto, 11 sie 09 - 12:55
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 28,604




post czw, 11 mar 2010 - 22:17
Post #153

Fakt,leżałam na połogowym,ale ponoć w przypadku przepełnienia można leżeć na ginekologii zabiegowej(chyba 2 piętra wyżej).a tam już luksusów nie ma
Net
czw, 11 mar 2010 - 22:26
nie wiem, ja leżałam na patologii - na tym samym piętrze co położnictwo
Net


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: sob, 29 gru 07 - 12:20
Nr użytkownika: 17,371

GG:


post czw, 11 mar 2010 - 22:26
Post #154

nie wiem, ja leżałam na patologii - na tym samym piętrze co położnictwo
joaba
piÄ…, 12 mar 2010 - 21:53

przedewszystkim Net, Marta GRATULACJE

pochwalcie sie zdjęciami jak macie

Bielewicz -(starszy wysoki łysawy)był kiedyś zastępcą polecam ,przyjmuje na Obr.Stalingradu
Tam sa odziały matczyno płodowy-patologia i położniczy i oddział rozrodczości,lekarze są podzieleni na te dwa odziały ale zmienieja sie na tych dwóch oddziałach raz dyżur na rozrodczości raz na poporodowym

kuchnia pewnie dobra,czyste sale i toalety,natomiast jak opieka samych położnych po porodzie?
bo po moich 2 opieki prawie żadnej,do porodu sie z człowiekiem cackają a po porodzie niech sie meczy jak chciała,po operacji trzeba sie prosić o przeciwbólowe,o basen,o pomoc przy wstawaniu myciu,mało tego juz pare godzin po porodzie dziecko przy łózku płacze i wszyscy maja w nosie ,ze z bólu nie można wstać
jak było u was po?
joaba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,326
Dołączył: wto, 20 gru 05 - 22:06
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 4,346




post piÄ…, 12 mar 2010 - 21:53
Post #155


przedewszystkim Net, Marta GRATULACJE

pochwalcie sie zdjęciami jak macie

Bielewicz -(starszy wysoki łysawy)był kiedyś zastępcą polecam ,przyjmuje na Obr.Stalingradu
Tam sa odziały matczyno płodowy-patologia i położniczy i oddział rozrodczości,lekarze są podzieleni na te dwa odziały ale zmienieja sie na tych dwóch oddziałach raz dyżur na rozrodczości raz na poporodowym

kuchnia pewnie dobra,czyste sale i toalety,natomiast jak opieka samych położnych po porodzie?
bo po moich 2 opieki prawie żadnej,do porodu sie z człowiekiem cackają a po porodzie niech sie meczy jak chciała,po operacji trzeba sie prosić o przeciwbólowe,o basen,o pomoc przy wstawaniu myciu,mało tego juz pare godzin po porodzie dziecko przy łózku płacze i wszyscy maja w nosie ,ze z bólu nie można wstać
jak było u was po?

--------------------




Net
piÄ…, 12 mar 2010 - 22:08
ja miałam cc,
położne ciągle powtarzały - jak tylko zacznie pani odczuwać lekki ból, proszę nas wołać, aby nie dopuścić do jego nasilenia. Na każde zawołanie dostawałam kolejną porcję leku, praktycznie prawie wcale nie czułam bólu. Miałam przypisane 3, a nawet 4 dawki morfiny, miałam powiedzieć, kiedy chcę z nich zrezygnować i przejść na słabsze leki.
W zasadzie po dwóch dawkach już poprosiłam o coś innego, dostałam na stałe 2 x dziennie czopki diclof.... i one były po prostu rewelacyjne, jeden znieczulał mnie na 12 godzin. Dodatkowo jak byłoby za mało miałam prosić o paracetamol.
Co do pomocy, to różnie,w zależności od zmiany, były takie położne, które i zajęły się Kubą i pomogły mi wstać i zmieniły opatrunek przychodziły często same, aby sprawdzić jak się czuję, a były takie zmiany, że widziałam je raz w ciągu dnia, chociaż miałam wpisane badanie kontrolne RR 6 razy dziennie icon_wink.gif Oczywiście kontrolka wieczorem była uzupełniona.
Net


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 13
Dołączył: sob, 29 gru 07 - 12:20
Nr użytkownika: 17,371

GG:


post piÄ…, 12 mar 2010 - 22:08
Post #156

ja miałam cc,
położne ciągle powtarzały - jak tylko zacznie pani odczuwać lekki ból, proszę nas wołać, aby nie dopuścić do jego nasilenia. Na każde zawołanie dostawałam kolejną porcję leku, praktycznie prawie wcale nie czułam bólu. Miałam przypisane 3, a nawet 4 dawki morfiny, miałam powiedzieć, kiedy chcę z nich zrezygnować i przejść na słabsze leki.
W zasadzie po dwóch dawkach już poprosiłam o coś innego, dostałam na stałe 2 x dziennie czopki diclof.... i one były po prostu rewelacyjne, jeden znieczulał mnie na 12 godzin. Dodatkowo jak byłoby za mało miałam prosić o paracetamol.
Co do pomocy, to różnie,w zależności od zmiany, były takie położne, które i zajęły się Kubą i pomogły mi wstać i zmieniły opatrunek przychodziły często same, aby sprawdzić jak się czuję, a były takie zmiany, że widziałam je raz w ciągu dnia, chociaż miałam wpisane badanie kontrolne RR 6 razy dziennie icon_wink.gif Oczywiście kontrolka wieczorem była uzupełniona.
Marta M
sob, 13 mar 2010 - 10:05
joaba dzięki,co do kuchni,po porodzie ok,natomiast jak lezałam wcześnij na patologii,słaba,a czasem wręcz obrzydliwa
już od pobytu na patol nie polubiłam jednej położnej,zresztą nikt jej nie lubił,wredna,spytałam jak przystawić małego 1.raz do piersi,to moje pierwsze dziecko,a ta"normalnie"tyle było jej pomocy,reszta położnych była ok albo do tolerowania,po cc nie miałam kłopotów,tzn morfinę dostałam raz,potem jakaś kroplówka,nigdy nie czułam bólu,przeciwbólowców było w opór,jeśli bym chciała,na 3.dzień żadnych nie potrzebowałam,ze wstawaniem nie miałam problemów,w ogóle jakoś bardzo dobrze się czułam i czuję cały czas


Ten post edytował Marta M wto, 06 kwi 2010 - 11:52
Marta M


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,921
Dołączył: wto, 11 sie 09 - 12:55
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 28,604




post sob, 13 mar 2010 - 10:05
Post #157

joaba dzięki,co do kuchni,po porodzie ok,natomiast jak lezałam wcześnij na patologii,słaba,a czasem wręcz obrzydliwa
już od pobytu na patol nie polubiłam jednej położnej,zresztą nikt jej nie lubił,wredna,spytałam jak przystawić małego 1.raz do piersi,to moje pierwsze dziecko,a ta"normalnie"tyle było jej pomocy,reszta położnych była ok albo do tolerowania,po cc nie miałam kłopotów,tzn morfinę dostałam raz,potem jakaś kroplówka,nigdy nie czułam bólu,przeciwbólowców było w opór,jeśli bym chciała,na 3.dzień żadnych nie potrzebowałam,ze wstawaniem nie miałam problemów,w ogóle jakoś bardzo dobrze się czułam i czuję cały czas
fiorella
pon, 15 mar 2010 - 13:10
W szpitalu na pomorzanach nie ma możliwosci znieczulenia na zyczenie. Wszystkie informacje sa na stronie www.rodzicpoludzku.pl
fiorella


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: pon, 15 mar 10 - 12:52
Nr użytkownika: 32,130




post pon, 15 mar 2010 - 13:10
Post #158

W szpitalu na pomorzanach nie ma możliwosci znieczulenia na zyczenie. Wszystkie informacje sa na stronie www.rodzicpoludzku.pl
nerwusek76
piÄ…, 14 maj 2010 - 09:13
Witam.Zostały mi juz tylko 2 tyg do porodu.Zastanawiam cały czas sie nad wyborem szpitala:Police czy Zdroje.Dużo pozytywu słyszałam o Policach icon_surprised.gif i tak sie nastawiam na ten szpital.Powiedzcie mi kobietki czy za poród rodzinny tam sie cos płaci?pozdrawiam cieplutko
nerwusek76


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: pią, 14 maj 10 - 09:06
SkÄ…d: Szczecin
Nr użytkownika: 32,953




post piÄ…, 14 maj 2010 - 09:13
Post #159

Witam.Zostały mi juz tylko 2 tyg do porodu.Zastanawiam cały czas sie nad wyborem szpitala:Police czy Zdroje.Dużo pozytywu słyszałam o Policach icon_surprised.gif i tak sie nastawiam na ten szpital.Powiedzcie mi kobietki czy za poród rodzinny tam sie cos płaci?pozdrawiam cieplutko
Marta M
piÄ…, 14 maj 2010 - 11:16
CYTAT(Aguutka @ Tue, 09 Mar 2010 - 16:16) *
nowoczesna klinika gdzie nie zapewniają podpasek i podkładów?
nieeee noooo, żarty jakieś!

Rodziłam w Zdrojach- podpaski, podkłady i pieluchy dla dziecka dawali, rożek, ubranka, pieluchy tetrowe też, termometr dali mi na cały pobyt i nikt na mnie nie krzyczał icon_wink.gif

ja to wszystko miałam w Policach,poród rodzinny kosztuje 50 zł

Ten post edytował Marta M pią, 14 maj 2010 - 11:17
Marta M


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,921
Dołączył: wto, 11 sie 09 - 12:55
SkÄ…d: .
Nr użytkownika: 28,604




post piÄ…, 14 maj 2010 - 11:16
Post #160

CYTAT(Aguutka @ Tue, 09 Mar 2010 - 16:16) *
nowoczesna klinika gdzie nie zapewniają podpasek i podkładów?
nieeee noooo, żarty jakieś!

Rodziłam w Zdrojach- podpaski, podkłady i pieluchy dla dziecka dawali, rożek, ubranka, pieluchy tetrowe też, termometr dali mi na cały pobyt i nikt na mnie nie krzyczał icon_wink.gif

ja to wszystko miałam w Policach,poród rodzinny kosztuje 50 zł
> Który szpital poÅ‚ożniczy wybrac w Szczecinie?
Start new topic
Reply to this topic
9 Stron V  « poprzednia 6 7 8 9 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 22:02
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama