To szansa jest. A ta druga raczej nie z powodu kory uschła, to by była za szybka reakcja.
Może sie uda.
Ja też nie mam ogrodzenia i strasznie mi żal psa, który musi być uwiązany.
Fakt, że rzeczony nie ma do nas wcale o to pretensji, jest wręcz krępujący.
Masz sucho i piaszczyście na całej działce?