Ja teraz jestem w trakcie odchudzania. Mój mężuś siedzi kolo mnie i wcina kaszankę a mnie szlag trafia, bo dopiero o 14 mam obiad pod tytułem jeden ziemniak, fasolkę i kawałek mięsa z rosołku
Wydaje mi się że więcej niż dieta dają mi ćwiczenia. Chodzę na siłownie, mam swoje ulubione miejsce (Artis Wellness Club w Wilanowie) gdzie zawsze mogę się kogoś poradzić i znaleźć motywację do działania. Poza tym sprzęt jest po prostu meeega. Serio, polecam sport