To prawdopodobnie nie
przewód Botala, ale niezarośnięty
otwór owalny. Występuje on w krążeniu płodowym, tak aby krew mogła omijać krążenie płucne. Omija wtedy przedsionki. Powinien zarosnąć po porodzie. Czasem jednak nie zarasta. Tak jak u moich synków:) Igus ma ponad 4 lata i nadal nie ma zarośniętego owalnego. Szymuś też nie. I mamusia chłopców też nie
. Trzeba sprawdzić te szmery i kontrolować potem echem co pól roku, potem co rok, dwa lata. Można z tym żyć i nawet rodzić
Natomiast przewód Botala to przetrwały przewód tętniczy jest pozostałym z okresu życia płodowego naczyniem łączącym tętnicę płucną z aortą. Występuje w postaci izolowanej lub towarzyszy złożonym wadom. Zarośnięty ma postać więzadła tętniczego. Nie podejrzewam, żeby u Twojej córeczki istniala ta wada, bo częściej występuje owalny. Ale należy to sprawdzić i kontrolować. Powodzenia