Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna  

Nie wyobrażam sobie dnia bez...

, kawa na prowadzeniu:)
> , kawa na prowadzeniu:)
asia_b
sob, 25 wrz 2010 - 14:19
Nie wyobrażam sobie dnia bez... prysznica, kawy i kostki czekolady icon_razz.gif
No dobra, bez forum i internetu ogólnie też nie za bardzo.
Telefon do mamy to stały punkt każdego poranka...
Bez dzieciaków natomiast... wyobrażam sobie dzień. Ba, nawet planuję cały taki weekend icon_wink.gif
asia_b


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,779
Dołączył: sob, 10 mar 07 - 22:38
SkÄ…d: SZCZECIN
Nr użytkownika: 11,837




post sob, 25 wrz 2010 - 14:19
Post #21

Nie wyobrażam sobie dnia bez... prysznica, kawy i kostki czekolady icon_razz.gif
No dobra, bez forum i internetu ogólnie też nie za bardzo.
Telefon do mamy to stały punkt każdego poranka...
Bez dzieciaków natomiast... wyobrażam sobie dzień. Ba, nawet planuję cały taki weekend icon_wink.gif


--------------------
tyczka
sob, 25 wrz 2010 - 15:38
CYTAT(ATeFKa @ Sat, 25 Sep 2010 - 14:53) *
Pierwsze co sobie pomyślałam to to, że bez Maluchów. Ale nie. Nie wyobrażam sobie dnia bez wieczornego umycia zębów...ot tak. Bez reszty idzie icon_wink.gif


O, właśnie miałam napisać, że nie ma takiej rzeczy, ani sprawy - kawy nie pijam, każdy dzień jest inny..

Ale tak, Psi, popieram. I bez jedzenia. Dobrego, tak,tak 02.gif
I bez tego, by przysiąść sobie na chwilę w spokoju. Na krześle, sofie, obojętnie. Usiąść i ogarnąć myśli.
tyczka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,850
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 12:29
SkÄ…d: Skandynawia
Nr użytkownika: 7,158




post sob, 25 wrz 2010 - 15:38
Post #22

CYTAT(ATeFKa @ Sat, 25 Sep 2010 - 14:53) *
Pierwsze co sobie pomyślałam to to, że bez Maluchów. Ale nie. Nie wyobrażam sobie dnia bez wieczornego umycia zębów...ot tak. Bez reszty idzie icon_wink.gif


O, właśnie miałam napisać, że nie ma takiej rzeczy, ani sprawy - kawy nie pijam, każdy dzień jest inny..

Ale tak, Psi, popieram. I bez jedzenia. Dobrego, tak,tak 02.gif
I bez tego, by przysiąść sobie na chwilę w spokoju. Na krześle, sofie, obojętnie. Usiąść i ogarnąć myśli.

--------------------
Bo Życie po to jest, by je dobrze przeżyć.

Wybaczcie brak polskiej czcionki, komputer mi padl. Bydle!
tolala
sob, 25 wrz 2010 - 15:55
ok, rzeczywiście mycie zębów to podstawa. nie wyobrażam sobie dnia bez tej czynności.
tolala


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,252
Dołączył: pią, 06 kwi 07 - 20:43
SkÄ…d: z domu
Nr użytkownika: 12,708




post sob, 25 wrz 2010 - 15:55
Post #23

ok, rzeczywiście mycie zębów to podstawa. nie wyobrażam sobie dnia bez tej czynności.
kajek
sob, 25 wrz 2010 - 16:01
- kawy
- kawy
- kawy
kajek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 688
Dołączył: nie, 19 cze 05 - 15:43
Nr użytkownika: 3,290




post sob, 25 wrz 2010 - 16:01
Post #24

- kawy
- kawy
- kawy

--------------------

jaAga*
sob, 25 wrz 2010 - 16:02
makijażu
telefonu
modlitwy
jedzenia icon_wink.gif
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post sob, 25 wrz 2010 - 16:02
Post #25

makijażu
telefonu
modlitwy
jedzenia icon_wink.gif

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
Villi
sob, 25 wrz 2010 - 16:47
kawy
i wieczornego czytania w kuchni - tzn. dni bez tego są jakieś takie niepełne icon_wink.gif
Dnia bez czytania żadnego nie przypominam sobie od kiedy nauczyłam się literki składać. Po cesarce czytałam ulotki od kroplówek i magazyny Życie na Gorąco pożyczane od pielęgniarek icon_mrgreen.gif

Bo mycie zębów i inne zabiegi higieniczne to oczywista oczywistość jest.
Villi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,630
Dołączył: czw, 24 kwi 03 - 12:07
Nr użytkownika: 630

GG:


post sob, 25 wrz 2010 - 16:47
Post #26

kawy
i wieczornego czytania w kuchni - tzn. dni bez tego są jakieś takie niepełne icon_wink.gif
Dnia bez czytania żadnego nie przypominam sobie od kiedy nauczyłam się literki składać. Po cesarce czytałam ulotki od kroplówek i magazyny Życie na Gorąco pożyczane od pielęgniarek icon_mrgreen.gif

Bo mycie zębów i inne zabiegi higieniczne to oczywista oczywistość jest.

--------------------
If you can't be a good example -- then you'll just have to be a horrible warning.
oliweczkas
sob, 25 wrz 2010 - 17:16
też raczej tradycyjnie: kawy, internetu, radia w samochodzie
P.S. Bez Zuzi i męża jeden dzień dam radę wytrzymaćicon_smile.gif
oliweczkas


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,665
Dołączył: wto, 28 wrz 04 - 16:40
SkÄ…d: Kielce
Nr użytkownika: 2,135

GG:


post sob, 25 wrz 2010 - 17:16
Post #27

też raczej tradycyjnie: kawy, internetu, radia w samochodzie
P.S. Bez Zuzi i męża jeden dzień dam radę wytrzymaćicon_smile.gif

--------------------
Oliwia- mamusia Zuzinka (17.01.2005) i Błażejka (20.04.2015) żona Darka (od 6.09.2003 )


Pusiuniu-biegaj sobie szczęśliwie po niebieskich łąkach [*] Zawsze będziemy Cię kochać.
Adriannna
sob, 25 wrz 2010 - 17:44
- kawy,
- ogarnięcia się (w tym jest i mycie zębow i wyczesanie włosia itd.)
- poczytania czegokolwiek (głównie książki przed snem, nawet teraz przy 2 miesięcznym niemowlaku to robie, inaczej nie zasne)
- w chwili obecnej nie wyobrażam sobie dnia bez wycałowania i wykochania moich dziewczyn...za to musze "wyobrażać" sobie dni bez mojego męża i wiem, że już wiecej nie chce tego powtarzać
- muzyki
- ogarnięcia mieszkania - nie zasnę np. do póki nie mam porządku w kuchni 29.gif
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
SkÄ…d: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post sob, 25 wrz 2010 - 17:44
Post #28

- kawy,
- ogarnięcia się (w tym jest i mycie zębow i wyczesanie włosia itd.)
- poczytania czegokolwiek (głównie książki przed snem, nawet teraz przy 2 miesięcznym niemowlaku to robie, inaczej nie zasne)
- w chwili obecnej nie wyobrażam sobie dnia bez wycałowania i wykochania moich dziewczyn...za to musze "wyobrażać" sobie dni bez mojego męża i wiem, że już wiecej nie chce tego powtarzać
- muzyki
- ogarnięcia mieszkania - nie zasnę np. do póki nie mam porządku w kuchni 29.gif

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
Dirty Diana
sob, 25 wrz 2010 - 18:01
Adrianno, dlaczego zmieniłaś swoją nazwę użytkownika, zwaną potocznie nickiem?

Przepraszam za OT
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post sob, 25 wrz 2010 - 18:01
Post #29

Adrianno, dlaczego zmieniłaś swoją nazwę użytkownika, zwaną potocznie nickiem?

Przepraszam za OT

--------------------
brzózka4
sob, 25 wrz 2010 - 19:05
porannej kawy
Maluchów (mama na myśli forum)
książki przed snem
brzózka4


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,217
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 11:08
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 14,226




post sob, 25 wrz 2010 - 19:05
Post #30

porannej kawy
Maluchów (mama na myśli forum)
książki przed snem
Adriannna
sob, 25 wrz 2010 - 20:10
CYTAT(Kaelsa @ Sat, 25 Sep 2010 - 17:01) *
Adrianno, dlaczego zmieniłaś swoją nazwę użytkownika, zwaną potocznie nickiem?

Przepraszam za OT


A tak mnie naszło...tak woła na mnie Sophie gdy jej sie na czułosci zbierze - czyt. mamajzinia. Ale można dalej do mnie pisac per "Ada, Adrianna" 08.gif
Adriannna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,030
Dołączył: pią, 25 lis 05 - 00:24
SkÄ…d: RJ/BR
Nr użytkownika: 4,124




post sob, 25 wrz 2010 - 20:10
Post #31

CYTAT(Kaelsa @ Sat, 25 Sep 2010 - 17:01) *
Adrianno, dlaczego zmieniłaś swoją nazwę użytkownika, zwaną potocznie nickiem?

Przepraszam za OT


A tak mnie naszło...tak woła na mnie Sophie gdy jej sie na czułosci zbierze - czyt. mamajzinia. Ale można dalej do mnie pisac per "Ada, Adrianna" 08.gif

--------------------
Sophie 2006 i Noemie 2010 :)

Na brazylijskim luzie...
okko
sob, 25 wrz 2010 - 23:31
sniadania obiadu i kolacji

przytulenia obu chłopaków

reszta mniej istotna

okko


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,760
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 21:30
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 197




post sob, 25 wrz 2010 - 23:31
Post #32

sniadania obiadu i kolacji

przytulenia obu chłopaków

reszta mniej istotna



--------------------


pcola
nie, 26 wrz 2010 - 10:03
- porannej kawy
- rodzinnego przytulania (we troje - R., Dzidek i ja)
- miziania rodzinnych futrzaków
- wieczornej lektury
- wieczornej modlitwy
pcola


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,568
Dołączył: nie, 16 sty 05 - 11:09
SkÄ…d: Wielkopolska
Nr użytkownika: 2,542




post nie, 26 wrz 2010 - 10:03
Post #33

- porannej kawy
- rodzinnego przytulania (we troje - R., Dzidek i ja)
- miziania rodzinnych futrzaków
- wieczornej lektury
- wieczornej modlitwy

--------------------



--------------------------
semi
nie, 26 wrz 2010 - 12:07
moich dzieci
poczytania czegos
komórki
netu(głównie maluchów w tymże)
i niestety słodyczy 29.gif

edit: i porannego prysznica

Ten post edytował emi nie, 26 wrz 2010 - 12:07
semi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,114
Dołączył: pon, 28 lut 05 - 22:27
SkÄ…d: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 2,781




post nie, 26 wrz 2010 - 12:07
Post #34

moich dzieci
poczytania czegos
komórki
netu(głównie maluchów w tymże)
i niestety słodyczy 29.gif

edit: i porannego prysznica

--------------------
L. 20.12.2000
A. 19.10.2008

https://www.fotorelacja.com/ Relacja pogodowa z Wybrzeża Rewalskiego

Berek

Go??







post nie, 26 wrz 2010 - 21:11
Post #35

Bez czytania.
I bez dzieci z trudem, ale od czasu do czasu to się da obskoczyć zdalnie, telefonem albo coś.
monilka
nie, 26 wrz 2010 - 22:20
Bez kawy!
monilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,306
Dołączył: pią, 18 maj 07 - 00:18
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 14,364




post nie, 26 wrz 2010 - 22:20
Post #36

Bez kawy!
McJAGNA
nie, 26 wrz 2010 - 22:31
Na początku pomyslałam sobie, że nie ma takiego czegoś.

I że całkowity brak przywiązania do różnych drobiazgów daje wolność.

- kawa i papierosy - z radoscią rezygnowałam z nich dowiadując się, że jestem w ciąży -
- jedzenie - regularne - tez nie jest warunkiem koniecznym gdy dzieje się cos ciekawszego albo nie mam czasu - nigdy nie robiłam tragedii gdy nie było czasu na ciepły posiłek - dwie kanapki i na przód lub cokolwiek (to będzie na inny wątek i na inny post )
- dzieci - kocham je niewątpliwie ale kiedy wyjecheżdżają gdzieś albo ja wyjeżdżam nie mam potrzeby codziennej rozmowy telefonicznej (pod warunkiem, że wiem, że sa bezpieczne i ze wszystko gra)
- zeby i prysznic - dopuszczam sytuacje i tu sie świat tez nie zawalił kiedy po wspaniałych i szalonych imprezach człowiek walił się na łóżko jak stał i rano nadrabiał zaległości higieniczne - zdarzło mi sie być też tak zmeczoną ze zasypiam z pełnym pęcherzem bo nie mam siły dojśc do toalety .
- internet - tez potrafie wspaniale funkcjonować bez maluchówteż dobrze mi było przez pare miesięcy, wyjazdy na łajby, na narty, nad jezioro, na wyprawy nie wymagaja kompa wcale a wypoczywam wtedy, ze hoho.

Mogłabym jeszcze tak długo wymieniać ale nie o to chodzi.
Znam pare osób które maja tyle róznych nawyków (a nie sa to emeryci i rencisci tylko ludzie po 30), że nie sa w stanie spedzić jednej nocy poza swoim łóżkiem.
Że sami narzucili sobie tyle, że nie moga pojechac pod namiot, w podróż koleją transsyberyjską tez nie da rady bo nie, znam osobę która wozi ze sobą swoja kawę (nie dla zdrowotności a dla smaku).

Mój "ulubiony" tekst: BO TAKA/I JESTEM . Dla mnie to bzdura bo gdyby warunki sie zmieniły (nie wiem wojna, kataklizm) okazałoby się, że wcale sie TAKIM nie jest.

Że do zycia człowiekowi naprawde niewiele potrzeba i ze bez tych tych wszystkich "nie wyobrażam sobie dnia bez" można swietnie funkcjonowac o ile da sie sobie szansę.

Uwielbiam spać - dzis dowiedziałam się że podróż na zaglach na Borholm to 20 godzin (+ -). Gdyby ktos mi zaproponował taką frajde to zrezygnowałabym w 1 sekundzie ze snu, kawy, jedzenia, (no może nie do końca ale to co bym jadła nie miałoby zadnego znaczenia)piatkowo/sobotniej wyborczej, netu itd.

P.S. Jest taka jedna rzecz, bez której naprawdę kiepsko funkcjonuję i nie moge oddychać - musze się codziennie zobaczyc albo pogadać przez telefon albo cokolwiek z moim mężem. Nie cieszę się jednak do końca z tego zbyt silnego przywiązania bo gdy Go tfu tfu zabraknie ja równiez będe chciała zniknąć.
McJAGNA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,411
Dołączył: nie, 28 mar 04 - 18:03
SkÄ…d: x
Nr użytkownika: 1,608




post nie, 26 wrz 2010 - 22:31
Post #37

Na początku pomyslałam sobie, że nie ma takiego czegoś.

I że całkowity brak przywiązania do różnych drobiazgów daje wolność.

- kawa i papierosy - z radoscią rezygnowałam z nich dowiadując się, że jestem w ciąży -
- jedzenie - regularne - tez nie jest warunkiem koniecznym gdy dzieje się cos ciekawszego albo nie mam czasu - nigdy nie robiłam tragedii gdy nie było czasu na ciepły posiłek - dwie kanapki i na przód lub cokolwiek (to będzie na inny wątek i na inny post )
- dzieci - kocham je niewątpliwie ale kiedy wyjecheżdżają gdzieś albo ja wyjeżdżam nie mam potrzeby codziennej rozmowy telefonicznej (pod warunkiem, że wiem, że sa bezpieczne i ze wszystko gra)
- zeby i prysznic - dopuszczam sytuacje i tu sie świat tez nie zawalił kiedy po wspaniałych i szalonych imprezach człowiek walił się na łóżko jak stał i rano nadrabiał zaległości higieniczne - zdarzło mi sie być też tak zmeczoną ze zasypiam z pełnym pęcherzem bo nie mam siły dojśc do toalety .
- internet - tez potrafie wspaniale funkcjonować bez maluchówteż dobrze mi było przez pare miesięcy, wyjazdy na łajby, na narty, nad jezioro, na wyprawy nie wymagaja kompa wcale a wypoczywam wtedy, ze hoho.

Mogłabym jeszcze tak długo wymieniać ale nie o to chodzi.
Znam pare osób które maja tyle róznych nawyków (a nie sa to emeryci i rencisci tylko ludzie po 30), że nie sa w stanie spedzić jednej nocy poza swoim łóżkiem.
Że sami narzucili sobie tyle, że nie moga pojechac pod namiot, w podróż koleją transsyberyjską tez nie da rady bo nie, znam osobę która wozi ze sobą swoja kawę (nie dla zdrowotności a dla smaku).

Mój "ulubiony" tekst: BO TAKA/I JESTEM . Dla mnie to bzdura bo gdyby warunki sie zmieniły (nie wiem wojna, kataklizm) okazałoby się, że wcale sie TAKIM nie jest.

Że do zycia człowiekowi naprawde niewiele potrzeba i ze bez tych tych wszystkich "nie wyobrażam sobie dnia bez" można swietnie funkcjonowac o ile da sie sobie szansę.

Uwielbiam spać - dzis dowiedziałam się że podróż na zaglach na Borholm to 20 godzin (+ -). Gdyby ktos mi zaproponował taką frajde to zrezygnowałabym w 1 sekundzie ze snu, kawy, jedzenia, (no może nie do końca ale to co bym jadła nie miałoby zadnego znaczenia)piatkowo/sobotniej wyborczej, netu itd.

P.S. Jest taka jedna rzecz, bez której naprawdę kiepsko funkcjonuję i nie moge oddychać - musze się codziennie zobaczyc albo pogadać przez telefon albo cokolwiek z moim mężem. Nie cieszę się jednak do końca z tego zbyt silnego przywiązania bo gdy Go tfu tfu zabraknie ja równiez będe chciała zniknąć.
Gremi
pon, 27 wrz 2010 - 07:52
CYTAT(McJAGNA @ Sun, 26 Sep 2010 - 21:31) *
P.S. Jest taka jedna rzecz, bez której naprawdę kiepsko funkcjonuję i nie moge oddychać - musze się codziennie zobaczyc albo pogadać przez telefon albo cokolwiek z moim mężem. Nie cieszę się jednak do końca z tego zbyt silnego przywiązania bo gdy Go tfu tfu zabraknie ja równiez będe chciała zniknąć.


u mnie tez tak jest i podobnie jak ty troche sie tego boje.

Poza tym nie wyobrazam sobie dnia bez kawy i wieczornego czytania.
No i jest jeszcze cos - weekendowe poranki w łóżku z mężem i dzieckiem, kawą i czekolada icon_smile.gif (szkoda ze dzisiaj jest dopiero poniedziałek)
Gremi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,699
Dołączył: sob, 24 lut 07 - 10:45
SkÄ…d: z krainy deszczowcow
Nr użytkownika: 11,396

GG:


post pon, 27 wrz 2010 - 07:52
Post #38

CYTAT(McJAGNA @ Sun, 26 Sep 2010 - 21:31) *
P.S. Jest taka jedna rzecz, bez której naprawdę kiepsko funkcjonuję i nie moge oddychać - musze się codziennie zobaczyc albo pogadać przez telefon albo cokolwiek z moim mężem. Nie cieszę się jednak do końca z tego zbyt silnego przywiązania bo gdy Go tfu tfu zabraknie ja równiez będe chciała zniknąć.


u mnie tez tak jest i podobnie jak ty troche sie tego boje.

Poza tym nie wyobrazam sobie dnia bez kawy i wieczornego czytania.
No i jest jeszcze cos - weekendowe poranki w łóżku z mężem i dzieckiem, kawą i czekolada icon_smile.gif (szkoda ze dzisiaj jest dopiero poniedziałek)

--------------------







Kropla miłości znaczy więcej niż ocean rozumu - /Pascal Blaise/
olakinga
pon, 27 wrz 2010 - 09:01
kawy kawy i jeszcze raz kawy no i wstyd przyznać papierocha icon_sad.gif

olakinga


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,537
Dołączył: śro, 28 maj 08 - 08:25
SkÄ…d: zachodniopomorskie
Nr użytkownika: 20,055

GG:


post pon, 27 wrz 2010 - 09:01
Post #39

kawy kawy i jeszcze raz kawy no i wstyd przyznać papierocha icon_sad.gif



--------------------
Natalka 1997
Michalinka 2009
Izabela 2013


użytkownik usunięty

Go??







post pon, 27 wrz 2010 - 09:03
Post #40

[post usunięty]
> Nie wyobrażam sobie dnia bez..., kawa na prowadzeniu:)
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 27 kwi 2024 - 01:20
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama