Po marghe i Bogusi to strach się wychylać ze swoim menu
U nas dzisiaj rosół - tradycyjne i nudno.
Na drugie pieczona pierś z indyka w śliwce (wg przepisu Skanny na schab w powidłach śliwkowych - T. rozsmakował się w sosie), do tego pieczone ziemniaki, tarta marchewka, mizeria oraz tzw zestawik dla Kingi (ogórek i czerwona papryka pokrojone w słupki).
I zastanawiam się nad deserem, zrobiłabym coś z malin mrożonych - tylko co?