Mhh, po przepracowanych 3 tygodniach przyszlo mi wziac zwolnienie na corke. Niestety nie bylo innej mozliwosci - maz z dala od domu , dziadkowie "wyjechani", reszta rodziny pracuje.
Ucze w szkole, piatki mam wolne wiec zwolnienie byloby na dzis, srode i czwartek. (Mam nadzieje, ze to nic na tyle powaznego, ze Milena i przyszly tydzien bedzie musiala zostac w domu , dowiem sie potem termin u lekarza mamy na 11)
Moje pytanie jest: czy zwolnienie na dziecko, platne jest 80%? Jak to bedzie rozliczone, czy w przyszlym miesiau potraca mi z pensji? Bo za wrzesien pensja wplynela juz na poczatku miesiaca.
Czy moze tak ze wysokosc poborow bedzie taka sama, za to utna mi nadgodziny, za te dni ktorych mnie nie bedzie? Dodam, ze mam 7 nagodzin w tygodniu.
Pytam, bo pani z kadr jest "mila inaczej", na moje zapytanie jak to wyglada, odpowiedziala, ze sie dowiem w swoim czasie.