Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
wiesz jet taki niebieski proszek super skuteczny niestety nie pamietam nazwy ale kupiony w ogrodniczym i jak powiesz ze niebieski proszek to ci dadza jest jeden minus jak masz zwierzaki lub dziecko ktore sie tym zainteresuje to nie powinnas go stosowac bo trujacy albo tak jak ja zaraz przed wyjazdem z dzialki jak juz wszyscy siedza w aucie
ja mam tez kota ktory uwielbia na nie polowac ale niestety zrzera te mrowy a ja sie boje zeby mu nie zaszkodzily
pzdr.
dorota
wiesz jet taki niebieski proszek super skuteczny niestety nie pamietam nazwy ale kupiony w ogrodniczym i jak powiesz ze niebieski proszek to ci dadza jest jeden minus jak masz zwierzaki lub dziecko ktore sie tym zainteresuje to nie powinnas go stosowac bo trujacy albo tak jak ja zaraz przed wyjazdem z dzialki jak juz wszyscy siedza w aucie
ja mam tez kota ktory uwielbia na nie polowac ale niestety zrzera te mrowy a ja sie boje zeby mu nie zaszkodzily
pzdr.
dorota
Ja też walczę z mrówkami (bezskutecznie). Jak długo działa ten niebieski proszek (jak długo trzeba uważać na dziecko i psa?)? Jak to trzeba dozować (chodzi mi o to że mam duuuużą działkę).
Ja też walczę z mrówkami (bezskutecznie). Jak długo działa ten niebieski proszek (jak długo trzeba uważać na dziecko i psa?)? Jak to trzeba dozować (chodzi mi o to że mam duuuużą działkę).
Ahoj!
Są jeszcze preparaty w płynach, w buteleczkach z rozpylaczem - też skuteczne. Nazw niestety nie pamiętam, ale w ogrodniczych na pewno będą wiedzieli. W ubiegłym roku stosowałam i mrówy wynosiły się. Ten preparat który stosowałam miał jeszcze jedną WIELKĄ ZALETĘ: był mało toksyczny dla zwierząt Podobno nawet po spożyciu powoduje tylko lekkie mdłości - nie sprawdzałam.
Ahoj!
Są jeszcze preparaty w płynach, w buteleczkach z rozpylaczem - też skuteczne. Nazw niestety nie pamiętam, ale w ogrodniczych na pewno będą wiedzieli. W ubiegłym roku stosowałam i mrówy wynosiły się. Ten preparat który stosowałam miał jeszcze jedną WIELKĄ ZALETĘ: był mało toksyczny dla zwierząt Podobno nawet po spożyciu powoduje tylko lekkie mdłości - nie sprawdzałam.
Ja traktuję przybyszów środkami podręcznymi W zeszłym roku dostały dawkę.......smaru w spray`ju który mam do wózka-opmogło,wyniosły się,dziś (inne) potraktowałam rozpuszczalnikiem-czekam na efekty
Ja traktuję przybyszów środkami podręcznymi W zeszłym roku dostały dawkę.......smaru w spray`ju który mam do wózka-opmogło,wyniosły się,dziś (inne) potraktowałam rozpuszczalnikiem-czekam na efekty