Dumi
Córka przyjaciólki miła zapalenie stawu biodrowego po szkarlatynie ( a w zasadzxie po dwóch szkarlatynach pod rząd). To niestety niewybity paciorkowiec zaatakował biodro.
Z tego co wiem, robili prześwietlenie, badanie ASO - miała bardzo wysokie na pewno ponad 1000. I antybiotyk brała dość długo....
To sie musi kiedys skończyć.....
U nas tez niewesoło, gdyż zachorowała matka rodu
i może sie na własnej skórze przekonać, jak źle jest chorować i mieć gorączkę
Wracając do stawów - Szymek paciorkowca nie ma, a od ospy, kiedy to biedak miał wirusowe zap. stawów, stawy kolanowe lub łokciowe bolą Go przy każdej infekcji, zazwyczaj na samym początku. Na szczęście dość krótko.
Ściskam Was mocno...... i zdrowia, zdrowia życze Maluchowi.