CYTAT(agnieszkabryndza @ Tue, 13 Jan 2009 - 16:10)
kazdym nowym dzieckiem maz przykrecal do szafki stolnice , ktora wystepowala w roli przewijaka,
O wlasnie, stolnica!! Tego mi brakowalo!
Teraz stolnice mam w koncu i stoi odlogiem z braku dziecka do przewijania
A przewijak regularny byl dopiero przy juniorze. Bo sobie wymyslilam ze przewijanie bedzie w lazience zeby pod kran w razie czego blisko, a z braku pralki czy innej suszarki w tejze lazience okazal sie niezbedny. Taki zmyslny ze pod mata mial wanienke-uzywana tylko do przechowywania zapasowych wacikow i chusteczek. Ale przydaly sie polki pod nim, z braku komody w lazience.
Starszaki obeszly sie w sposob nastepujacy:
mata na lozku - bardzo zly pomysl ( plecy (moje)mocno ucierpialy wiec szybko zmodyfikowalam
mata na podlodze -troche lepszy pomysl, ale nadal niedoskonaly
mata na blacie komody - bardzo dobry pomysl ale nie tak dobry jak powierzchnia przewijajaca w lazience z bliskoscia kranu i umywalki (rozumiem Twoja znajoma
)
Ach, jeszcze calkiem niezlym rozwiazaniem byla mata na podlodze w lazience z bliskoscia i kranu i szafki z z wyposazeniem pod reka. Szczegolnie gdy dziecko troche uroslo i samo sie moglo polozyc oraz mlodsze bez obawy ze spadnie w chwili rodzicielskiej nieuwagi.
PS Tej Fridy nie moge przelknac
Ten post edytował Bogusia123456 wto, 13 sty 2009 - 22:58