Mam dwójkę dzieci o bardzo podobnej różnicy wieku do Twoich, ale dziewczynki.
Mam też problemy podobne do Twoich. Bywają lepsze i gorsze dni. Czasami starsza opiekuje się małą jest wręcz cudowna. Innym razem, jakby coś w nią wstąpiło zabiera wszystko młodszej, bije ją. Działa to jednak w obie strony młodsza bywa również wobec starszej nieznośna. Czesto właśnie największa awantura jest wtedy, gdy zabraniam czegoś młodszej, np. zabiera zabawkę lub niszczy zbudowane przez starszą miasto z klocków.
Dziewczynki są na innych etapach rozwoju i póki co do konfliktów bedzie dochodzić.
Staram się załagodzić nieporozumienia poprzez rozmowy, tłumaczenie, zabawy, odwrócenie uwagi. Nie daję klapsów.
Czasami, podobnie jak Ty mam wszystkiego dość, ale widzę z dnia na dzień zmiany na lepsze. Mała dorasta, starsza coraz więcej rozumie, Myslę, że w końcu dojrzeją, choć konflikty zawsze bedą, to niuniknione.
Może poślij starszego syna do przedszkola? Bedziesz mieć w tym czasie trochę wytchnienia. Z jednym dzieckiem łatwiej sobie poradzić. Zazwyczaj jest spokojniejsze. Żeby całkiem nie zwariować spróbuj znaleźć odrobinę czasu wyłącznie dla siebie. Wtedy odreagujesz stres, odpoczniesz.
--------------------
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają, ale zawsze mam nadzieję.