CYTAT(kamama84 @ Fri, 29 Aug 2014 - 14:43)
każda infekcja to dodatkowy cios w odpornośc maluszka. a antybiotyki tylko pogarszają sprawę. ważne zeby zadbac od samego poczatku o to, żeby dziecko było odporne. Franio ma miesiąc i uzupełniam jego mleczną dietę o dha i witaminę D (omegamed baby+d)
Właściwie jest wręcz odwrotnie. Poprzez kontakt z czynnikami chorobotwórczymi, które czasem skutkują infekcją, nabywa się odporności. Wtedy, kiedy organizm musi się z nią zmierzyć - wytwarza przeciwciała.
Ale owszem - niepotrzebna lub stosowana nadmiernie (czasem zbyt szybko) antybiotykoterapia w tym przeszkadza i szkodzi, bo wyjaławia organizm i osłabia.
Należy dbać od początku o odporność dziecka (nie przegrzewać, dbać o dietę, odpowiednią ilość czasu na powietrzu itp.), ale gwarancji na to, że dziecko będzie na tyle odporne, że nie będzie chorować, to nie daje; więc jeżeli jednak, przy zwiększonym kontakcie z wirusami, zacznie, leczyć tak żeby tę odporność wspierać (na tyle, na ile to oczywiście możliwe), a nie osłabiać.
Ps. sztuczne witaminki na wszelki wypadek, nie są receptą na zdrowie i wcale nie są zalecane. Jeżeli dziecko ma zbilansowaną dietę to w większości przypadków nie są mu do niczego potrzebne. Ja raczej jestem zwolennikiem tezy, że nadmiar szkodzi.