, do jakiej temperatury? Opcje

[grzałka]

a ja dzisiaj nie zawiozłam Ani na trening na lodowisko- było dokładnie minus dwadzieścia i stwierdziłam, że bez przesady

ale na sanki owszem, poszli, z tym, że później było już cieplej- jakieś minus 15

[Kingus]

podczas pobytu dziecka w przedszkolu

A, to przepraszam, jakoś mi się ubzdurało, że to dotyczy wietrzenia ogólnie poniżej tych -10. Swoją drogą, to jaka różnica między wyjściem z rodzicem a panią w przedszkolu? Śmiem twierdzić, że ja mniej dokładnie opatulam i kremuję

[Artola]

Ja wychodzę, jak nie ma wiatru. Chociaż na 15 minut. Przy lodowatym wietrze mój młodszy sam z płaczem ucieka do domu, bo widocznie go buźka szczypie

[gnypek]

Ja wychodzę w każdą pogodę trochę z musu (Zuza do przedszkola). Ale pewnie gdyby nie to, to i tak bym wychodziła, stosuję zimny "chów dzieci". Wystarczy ciepłe ubranie, czapa, rękawice, Patryk otulony w wózku i można wędrować

[kama240988]

Maja ma tez dwa lata i bez wzgledu na pogode wychodzimy codziennie moze dlatego tak rzadko mi sie przyziebia teraz tez mielismy -12 stopni i poszlismy na snieg na pol godzinki Majka nawet nie zwracala uwagi ze zimno bo balwan sie jej bardziej podobal. a dzisiaj nawet kataru nie ma

[zilka]

Szczerze mówiąc w Polsce nie zdarzają się (przynajmniej za życia moich dzieci) temperatury uniemożliwiające wyprowadzenie dzieci z domu, dużo większym problemem jest przełamanie własnej niechęci do zmarznięcia..

Jak Flo miała jakieś pół roku to nieświadoma, że mrozy niekoniecznie dzieciom służą ganiałam ją z nianią po takim -15 i więcej po kilka godzin aż niania nie wytrzymywała a Flo zakutana w wózek i całą resztę eskapady zniosła rewelacyjnie. W okresie jesienno-zimowym notorycznie ganiam dzieci "do furtki" bez kurtek i czapek. I tak dalej i tak dalej...

[yennefer]

Ja poniżej -10 nie wychodzę, tylko tyle, co do przedszkola i szkoły.

[gosiagosia]

ja to pewnie i przy -50 bym wyszla, sek w tym ze brakuje cieplych ubran. mi jest zimno w 2 swetrach, wiec co maly ma powiedziec. bylismy przy -8, ale jak mu wiatr zawial nawet delikatni w twarz, to d razu plakal. zaoszczedzam sobie i jemu stresu. teraz choruje, wiec tym bardziej nie. ale ogolnie jesli jest w co dzieciaczka ubrac, to czemu nie wychodzic.

ps. u nas zimowy kombinezon okazal sie jesionnym bardziej...

[grzałka]

u nas zimowy kombinezon okazal sie jesionnym bardziej...

na mrozy i wiatry dobry kombinezon to podstawa, ja szukam tych z beaver nylon, kupiłabym Reima, ale mnie nie stać
na przypadkowych kombinezonach też już się przejechałam

[bolka]

Przy okazji tematu kombinezonów, mam wątpliwości czy Darek ma ciepły kombinezon. Skład 100%poliester, marka reserved, dwuczęściowy, jednak kurtka jest raczej cienka. Czy taki typ kombinezonu zapewnia ciepło, czy wymaga dodatkowego wkładu np. jakiegoś polarowego, bądź dość grubego swetra?


Ten post edytował bolka śro, 23 gru 2009 - 09:30

[Majka35]

ja zdecydował się wychodzic na różnych pogodach, oprócz deszczu. Na mrozie poprostu cieplutko maluszka ubieram, mam świetny śpiworek od quinny, który trzyma temperaturę ale nie krępuje maluszka.

[wioletaa1]

ja zdecydował się wychodzic na różnych pogodach, oprócz deszczu. Na mrozie poprostu cieplutko maluszka ubieram, mam świetny śpiworek od quinny, który trzyma temperaturę ale nie krępuje maluszka.

a jaki masz model wózeczka? ja myśle nad jakims własnie od quinny bo ponoć są dobre jakościowo

[ewelinkaa26]

A mogę zapytać jaki wózek kupić jeszcze przed zimą? nie wiecie czy te [edit. Moderacja; jesteś ciekawa to zapytaj o konkretny model, a nie reklamuj sklepu] się nadają? który model najlepszy?

[Mandy]

U nas spacery były niezależnie od pogody. Też jestem za "zimnym chowem" Ciepłe ubranie, dużo kremu na odsłonięte części buzi i spacerujemy

[kera]

na trochę zawsze można. Byle krem ochronny a nie nawilzajacy!