Mam pytanie.
Czy miałyście problem z nietrzymaniem moczu po porodzie? Jak sobie z tym radziłyście?
Czy może któraś z Was miała zabieg chirurgiczny? Albo rehabilitację? Mam na myśli nie pierwsze tygodnie po porodzie a kilka miesięcy po. (Maksio ma 13 miesięcy).
Jestem po wizycie w klinice ginekologiczno-urologicznej i szukam kontaktu z kimś, kto się z wysiłkowego nietrzymania moczu leczył.
Temat dość wstydliwy
, ale bardzo proszę napiszcie o swoich doświadczeniach i czy można coś z tym zrobić.
Serdecznie pozdrawiam,