CYTAT(izamr)
jogurt z czym? moze z orzechami? są dozwolone. a ja zjadłam kilka łyzeczek wiórek kokosowych. sa bez cukru, a słodkie w smaku. co o tym myślicie? mozna czy nie? ale mnie sie tak słodkiego chce, ze szok.
Iza - poczekaj pare dni i przejdzie ochota na słodkie, nie jedz wiórek kokosowych, kup sobie słodzik i wrzuc do herbaty - przejdzie na pewno - to mój sposób. Pomyśl, ze to nie Twojemu organizmowi jest to słodkie potrzebne tylko Twojemu przyzwyczajeniu
W pierwszej fazie nie przesadzajcie z jogurtami naturalnymi, ma ewentualnie słuzyc do zabielenia sosu, zupy lub do pokapania na pomidora i to wszystko.
No i cieszę się, ze dzisiaj czujesz sie lepiej, trzymam kciuki za kolejne dni
ANNAKTO - miód zakazany niestety
To ze słabo to nie wina diety Skarby, postarajcie sie moze jesc wiecej, bardziej treściwie, potrzebujecie wiecej kalorii przeciez niz normalnie bo macie MAluszki "na utrzymaniu"
Ten brak cukru w pierwszej fazie jest konieczny zeby zmienic prace trzustki,
to ze Wam sie chce słodkiego to nie dlatego ze Wam spada cukier we krwi macie teraz dowód ze Wasz organizm zle pracował. Kiedy zjecie troche kapusty czy ogórka cukier we krwi tez sie podnosi, bo to tez węglowodany, ale "dobre" podnoszace poziom glukozy powoli i stopniowo. Wasze ciałka przyzwyczaiły sie do gwałtownego wzrostu (chleb, cukier biały itd), ale to minie. DLATEGO TAK WAZNY JEST BRAK CUKRU W I FAZIE. Zjadajcie serki topione w trójkątach - sycą jak mało co - naprawde
ILA - a ile schudłaś ogólnie na tej diecie? Słyszałam ze jestes chodzącą reklamą SB
Ja tez uwielbiam "zawijaski", w gole nie brakuje mi w nich chleba, moje ulubione sa takie jak podałas ale z rzodkiewka w srodku zamiast ogórka....
Dzisiaj trzeci dzien diety - waga 84,5 - kilogram spadku, wczoraj byłam na spotkaniu, zjadłam warzywa zapiekane z serem - fantastyczna sprawa, była marchewka, która wygrzebałam i odłożyłam. Naprawde mozna sobie poradzic, nawet w takich sytuacjach jak impreza czy spotkanie w restauracji
Zycze powodzenia i trzymam kciuki