Moja siostra mieszka w Szwajcarii i ma małego synka. Chciałaby przyjechać z nim do Polski więc potrzebuje paszportu. Ja zajmuję się formalnościami w Polsce. Pierwszy krok to akt urodzenia, zagraniczny trzeba wpisać do polskich akt - to już jest zrobione, za dwa dni odbieram odpis. I schody zaczęły się przy kolejnym kroku - PESEL (potrzebny do paszportu). Pani w infolinii powiedziała mi, że aby dostać PESEL trzeba się zameldować, i że tak małe dziecko musi być zameldowane z matką. Mogę zameldować ich u siebie, ale po co tworzyć taką fikcję?
Siostra w internecie znalazła informację, że PESEL nadawany jest automatycznie razem z aktem urodzenia.
Pani w USC poinformowała mnie, że w przypadku dziecka urodzonego i mieszkającego za granicą o nadanie numeru PESEL występuje konsul, po złożeniu wniosku paszportowego.
Kto mi powie, która z tych odpowiedzi jest prawidłowa? Czy może jest jeszcze jakaś inna wersja?
--------------------
mama Eweliny i Zofii (2000)
The thing is to keep smiling and never look as if you disapprove. - Lady Violet