eeeee może ja po prostu zle trafiłam.....tak bywa. Ale co do reklamacji to słyszałam też w pracy że w daischmann (czy jak to się tam pisze) nie ma problemów ale w CCC to niestety "cwaniactwo" - tak jak sama się przekonałam.
MLOVEA mi po prostu po kilku dniach odłamał sie ten "dzyndzelek" zamka za który łapiesz żeby zapiąć i bez niego zapinanie buta było bardzo trudne i wymagało posiadania paznokci. Poszłam zareklamować.Czekałąm 2 tyg. na decyzję rzeczoznawcy a potem tydzień szukałam w którym sklepie sa moje buty bo przez pomyłkę odesłali do innego sklepu w tym mieście. Buty ladnie naprawione. Po ok. 2 tyg. sytuacja powtórzyła sie przy tym samym bucie.Złożyłam kolejną reklamację z zaznaczeniem w odpowiedniej rubryce że proszę o zwrot pieniędzy lub wymianę butów bo przez te reklamacje nie mam w czym chodzić w mróz i chciałabym sobie kupić nowe buty.Po 2 tyg. dostałam te same buty naprawione. Po kolejnych 2-3 tyg. odłamała się taka ozdobna klamra której brak jest bardzo widoczny.Złożyłam reklamację ze stanowczym żądaniem zrotu pieniędzy lub wymianę butów..I........dostałam buty z powrotem z wymienioną klamrą na inną ,podobną do poprzedniej
która odpadła po kilku dniach bo po prostu nie pasowała do mocowania(paska). Dałam już sobie spokój bo za każdą reklamacją musiałam jezdzić do innego miasta bo w moim nie ma CCC.Wiec kozaczki leżą w szafie i służą do spacerów po lesie , na boisko i takie tam.....
Acha wieć jednak były 3 reklamacje.