Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna  

odpieluchowanie dziecka, które mało mówi

, ... no i czemu jeszcze się nie bawi z dziećmi...
> , ... no i czemu jeszcze siÄ™ nie bawi z dziećmi...
lobuzek
śro, 23 maj 2012 - 18:39
witajcie,

córcia ma 3 latka. zaczęlismy odpieluchowanie tylko, że ona bardzo mało mówi... wsród moich znajomych odpieluchowane 3 latki już mówią więc Was zapytam... jak tu poradzić sobie z tym, żeby Maja jakoś sygnalizowała siusiu i kupkę. Proszę o porady tych, którzy mieli podobną sytuację i bardzo dziękuję za odpowiedzi.

aha - jeszcze jedno mnie martwi. Maja nie bawi się z dziećmi... tak bym chciała, żeby się z nimi integrowała a ona nic - bardziej ją interesują wszystkie kąty i zabawki ;-( . Czy ktoś miał takiego 3 latka?? Kiedy zaczął się bawić? ( wiem, że każde dziecko inne...). Maja ma od września iść do przedszkola - może to coś pomoże.

pozdrawiam
lobuzek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 86
Dołączył: śro, 15 kwi 09 - 11:37
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 26,670




post śro, 23 maj 2012 - 18:39
Post #1

witajcie,

córcia ma 3 latka. zaczęlismy odpieluchowanie tylko, że ona bardzo mało mówi... wsród moich znajomych odpieluchowane 3 latki już mówią więc Was zapytam... jak tu poradzić sobie z tym, żeby Maja jakoś sygnalizowała siusiu i kupkę. Proszę o porady tych, którzy mieli podobną sytuację i bardzo dziękuję za odpowiedzi.

aha - jeszcze jedno mnie martwi. Maja nie bawi się z dziećmi... tak bym chciała, żeby się z nimi integrowała a ona nic - bardziej ją interesują wszystkie kąty i zabawki ;-( . Czy ktoś miał takiego 3 latka?? Kiedy zaczął się bawić? ( wiem, że każde dziecko inne...). Maja ma od września iść do przedszkola - może to coś pomoże.

pozdrawiam
Naz
śro, 23 maj 2012 - 20:48
Ale mało mówi, bo jej się nie chce, czy mało mówi, bo np. nie bardzo rozumie o co chodzi?
Bo ja mam 3-latka, który mało mówi, ponieważ rozwojowo jest trochę do tyłu w porównaniu z rówieśnikami i nic na to nie poradzę. A znam takie dzieci ( i ich rodziny) gdzie dzieć był po prostu leniwy.
Cośtam mówił po swojemu, albo jęczał, a matka powtarzała, że nie rozumie i ma jej powiedzieć czego chce. I tak tygodniami, jakoś poszło.

Syna udało się nam odpieluchować niecałe trzy miesiące temu. Non stop sadzało się go na nocniku i powtarzało, robimy siusiu, albo aa.
Zakładało się tylko majty, żeby szybciej i łatwiej było sprać, bo wiadomo, że na początku nic nie lądowało gdzie powinno.
Za każdym razem jak zrobił coś na nocnik, były brawa, zachwyty i buziaki.
A najbardziej chyba pomogło nam to, że czasem syn zarobił w majty i chodził z niespodzianką i nie bardzo mu się to podobało.
I go obserwowaliśmy. Jak zaczął latać wokoło, łapać się za siurka (albo za pupę) wiadomo było, że na coś się zanosi i szybko do łazienki.
I teraz młody pięknie woła "muszę siku", albo "pupa aa"

Co do drugiego pytania, Twoje dziecko może być po prostu małym indywidualistą. Drugi mój syn jest właśnie taki i właściwie był od początku. On woli wszystko sam, żeby się naprawdę z kimś zaprzyjaźnić najpierw musi tę osobę dobrze poznać. Teraz idzie do szkoły i widzę, że jest nieco przerażony. I choć mu mówię, że będzie miał dużo kolegów, a w szkolę są zabawki, to on wolałby zostać ze mną w domu.
Naz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,539
Dołączył: sob, 20 sty 07 - 18:39
Nr użytkownika: 10,178




post śro, 23 maj 2012 - 20:48
Post #2

Ale mało mówi, bo jej się nie chce, czy mało mówi, bo np. nie bardzo rozumie o co chodzi?
Bo ja mam 3-latka, który mało mówi, ponieważ rozwojowo jest trochę do tyłu w porównaniu z rówieśnikami i nic na to nie poradzę. A znam takie dzieci ( i ich rodziny) gdzie dzieć był po prostu leniwy.
Cośtam mówił po swojemu, albo jęczał, a matka powtarzała, że nie rozumie i ma jej powiedzieć czego chce. I tak tygodniami, jakoś poszło.

Syna udało się nam odpieluchować niecałe trzy miesiące temu. Non stop sadzało się go na nocniku i powtarzało, robimy siusiu, albo aa.
Zakładało się tylko majty, żeby szybciej i łatwiej było sprać, bo wiadomo, że na początku nic nie lądowało gdzie powinno.
Za każdym razem jak zrobił coś na nocnik, były brawa, zachwyty i buziaki.
A najbardziej chyba pomogło nam to, że czasem syn zarobił w majty i chodził z niespodzianką i nie bardzo mu się to podobało.
I go obserwowaliśmy. Jak zaczął latać wokoło, łapać się za siurka (albo za pupę) wiadomo było, że na coś się zanosi i szybko do łazienki.
I teraz młody pięknie woła "muszę siku", albo "pupa aa"

Co do drugiego pytania, Twoje dziecko może być po prostu małym indywidualistą. Drugi mój syn jest właśnie taki i właściwie był od początku. On woli wszystko sam, żeby się naprawdę z kimś zaprzyjaźnić najpierw musi tę osobę dobrze poznać. Teraz idzie do szkoły i widzę, że jest nieco przerażony. I choć mu mówię, że będzie miał dużo kolegów, a w szkolę są zabawki, to on wolałby zostać ze mną w domu.

--------------------
s IX.2005, s VI.2007, s I.2009, s III.2012, s X.2014, c V.2016

Gniewek (17tc) 19.VII.2013 ['] Emilka (10tc) 3.I.2014 [']
chaton_ania
czw, 24 maj 2012 - 08:55
U nas z odpieluchowaniem nie bylo wiekszych problemow. Ola jako 2-latka sie oduczyla i mowila si i aa. Kwestia tygodnia i bylo po klopocie. Ale w miedzyczasie zwinelam dywany i jak miala mokro mowilismy si, a bomba aa.

Co do zabaw - moja jedynaczka tak samo miala, po roku w pkolu widac ogromna roznice. Moze przebywanie z innymi i rozwoj emocjonalny poszedl w parze w tym samym czasie.
chaton_ania


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,173
Dołączył: sob, 29 wrz 07 - 13:58
Skąd: Poznań
Nr użytkownika: 16,363

GG:


post czw, 24 maj 2012 - 08:55
Post #3

U nas z odpieluchowaniem nie bylo wiekszych problemow. Ola jako 2-latka sie oduczyla i mowila si i aa. Kwestia tygodnia i bylo po klopocie. Ale w miedzyczasie zwinelam dywany i jak miala mokro mowilismy si, a bomba aa.

Co do zabaw - moja jedynaczka tak samo miala, po roku w pkolu widac ogromna roznice. Moze przebywanie z innymi i rozwoj emocjonalny poszedl w parze w tym samym czasie.

--------------------


(*) 10tc.

moko.
czw, 24 maj 2012 - 10:17
Mogę się skupić na mowie?
Bo ja siÄ™ martwie mowÄ… mojego dziecka, chociaz ma dopiero 2 lata i 3 mce.

Tutaj chyba widze dwa problemy - odpieluchowanie i mowa. Może, to wcale nie jest ze sobą powiązane? tzn. nie woła siku i kupy, nie dlatego, ze mało mówi, tylko dlatego, ze nie kontroluje tego?

Natomiast mowa, to mnie martwi u swojego dziecka, bo do tej pory Olaf uzywa kilku słów, nic więcej.

Zaleceniem neurologa jest wizyta logopedyczna w okolicach 3 roku zycia i ewentualne wykluczenie/znalezenie powodów małomówienia. (zakładając, ze młody dalej bedzie mówił niewiele) Czy Ty konsultowałas się z logopedą?

Odnosnie zabaw - mój starszak do 6 roku zycia bawił się sam, bo tak lubiał, gdy wpadł do przedszkola i zobaczył NOWE zabawki, to siedział w kącie i bawił się sam, ile się dało. Jednak w przedszkolu było wiele zabaw dla dzieci - śpiewanie, rysowanie, gimnastyka i młody szybko nauczył się bawić z dziećmi podczas takich zabaw, bo zabawkami dalej wolał bawić się sam...
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post czw, 24 maj 2012 - 10:17
Post #4

Mogę się skupić na mowie?
Bo ja siÄ™ martwie mowÄ… mojego dziecka, chociaz ma dopiero 2 lata i 3 mce.

Tutaj chyba widze dwa problemy - odpieluchowanie i mowa. Może, to wcale nie jest ze sobą powiązane? tzn. nie woła siku i kupy, nie dlatego, ze mało mówi, tylko dlatego, ze nie kontroluje tego?

Natomiast mowa, to mnie martwi u swojego dziecka, bo do tej pory Olaf uzywa kilku słów, nic więcej.

Zaleceniem neurologa jest wizyta logopedyczna w okolicach 3 roku zycia i ewentualne wykluczenie/znalezenie powodów małomówienia. (zakładając, ze młody dalej bedzie mówił niewiele) Czy Ty konsultowałas się z logopedą?

Odnosnie zabaw - mój starszak do 6 roku zycia bawił się sam, bo tak lubiał, gdy wpadł do przedszkola i zobaczył NOWE zabawki, to siedział w kącie i bawił się sam, ile się dało. Jednak w przedszkolu było wiele zabaw dla dzieci - śpiewanie, rysowanie, gimnastyka i młody szybko nauczył się bawić z dziećmi podczas takich zabaw, bo zabawkami dalej wolał bawić się sam...


--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
AsiaKG
czw, 24 maj 2012 - 10:31
Moja Nina też nic nie mówi a sygnalizować "niespodziankę" w pieluszce zaczęła wcześniej niż Lena i sadzać się na nocnik też pozwoliła wcześniej niż starsza siostra..
C odo mowy jak pisały Dziewczyny-rozumie co do niej mówisz? Bo jeślitak to ja bym sie nieprzejmowała.. ot- ja i mąż gadaliśmy w wieku roku z groszem, Lena zaczęła koło 2 lat a u Niny sie niezanosi narazie 37.gif

Co do zabawy-Nina tez sama lubi się bawić mimo że są praktycznie w jednym wieku częściej idzie układać klocki w samotności niz biega za siostrą 06.gif
AsiaKG


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,331
Dołączył: śro, 02 maj 07 - 20:46
SkÄ…d: z miasta gdzie bieganie psom szkodzi...;)
Nr użytkownika: 13,622




post czw, 24 maj 2012 - 10:31
Post #5

Moja Nina też nic nie mówi a sygnalizować "niespodziankę" w pieluszce zaczęła wcześniej niż Lena i sadzać się na nocnik też pozwoliła wcześniej niż starsza siostra..
C odo mowy jak pisały Dziewczyny-rozumie co do niej mówisz? Bo jeślitak to ja bym sie nieprzejmowała.. ot- ja i mąż gadaliśmy w wieku roku z groszem, Lena zaczęła koło 2 lat a u Niny sie niezanosi narazie 37.gif

Co do zabawy-Nina tez sama lubi się bawić mimo że są praktycznie w jednym wieku częściej idzie układać klocki w samotności niz biega za siostrą 06.gif


--------------------



Kaczuszka3Kaczor...
czw, 24 maj 2012 - 11:51
My jesteśmy w trakcie pozbywania się pieluch... W dzień puszczam J. w majteczkach i w wiekszości przypadków korzysta z nocnika ( domaga sie pieluchy gdy czuje ze bedzie ku.pa ale wtedy namawiam go na nocnik.) W czasie zabawy na podwórku bywa kiepsko i jest przemoczony.. W nocy jeszcze pielucha..

A u Was? w nocy budzicie po kilka razy czy pozwalacie na pieluche?

J. malo mówi ale powoli coraz więcej słow ale zdania nie...
Kaczuszka3Kaczor...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 423
Dołączył: sob, 22 maj 10 - 09:00
Skąd: Ponikiew Duża, gm. Goworowo
Nr użytkownika: 33,053




post czw, 24 maj 2012 - 11:51
Post #6

My jesteśmy w trakcie pozbywania się pieluch... W dzień puszczam J. w majteczkach i w wiekszości przypadków korzysta z nocnika ( domaga sie pieluchy gdy czuje ze bedzie ku.pa ale wtedy namawiam go na nocnik.) W czasie zabawy na podwórku bywa kiepsko i jest przemoczony.. W nocy jeszcze pielucha..

A u Was? w nocy budzicie po kilka razy czy pozwalacie na pieluche?

J. malo mówi ale powoli coraz więcej słow ale zdania nie...

--------------------




[*] 13.11.2010r. Marianek Marek 12tc. Bóg Cie potrzebowa? bardziej..
Stan przedrzucawkowy
Zawsze jest nadzieja
moko.
czw, 24 maj 2012 - 12:37
CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Thu, 24 May 2012 - 11:51) *
My jesteśmy w trakcie pozbywania się pieluch... W dzień puszczam J. w majteczkach i w wiekszości przypadków korzysta z nocnika ( domaga sie pieluchy gdy czuje ze bedzie ku.pa ale wtedy namawiam go na nocnik.) W czasie zabawy na podwórku bywa kiepsko i jest przemoczony.. W nocy jeszcze pielucha..

A u Was? w nocy budzicie po kilka razy czy pozwalacie na pieluche?

J. malo mówi ale powoli coraz więcej słow ale zdania nie...

O., jest młodszy od J., ale młody siada na nocnik kiedy chce, jak chce pieluchę, to ma pieluchę, ostatnio zrobił pierwszy raz kupę no nocnika, ale był tym zaskoczony, przerażony, więc luzuję. W większości dnia ma pieluchę, w nocy tez.

Starszaka budziłam w nocy, przez kilka dni, ale to dlatego, ze on nie chciał nosić pieluchy i mu przeszkadzała. W sumie kila dni budziłam, potem potrzeby nie było.
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post czw, 24 maj 2012 - 12:37
Post #7

CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Thu, 24 May 2012 - 11:51) *
My jesteśmy w trakcie pozbywania się pieluch... W dzień puszczam J. w majteczkach i w wiekszości przypadków korzysta z nocnika ( domaga sie pieluchy gdy czuje ze bedzie ku.pa ale wtedy namawiam go na nocnik.) W czasie zabawy na podwórku bywa kiepsko i jest przemoczony.. W nocy jeszcze pielucha..

A u Was? w nocy budzicie po kilka razy czy pozwalacie na pieluche?

J. malo mówi ale powoli coraz więcej słow ale zdania nie...

O., jest młodszy od J., ale młody siada na nocnik kiedy chce, jak chce pieluchę, to ma pieluchę, ostatnio zrobił pierwszy raz kupę no nocnika, ale był tym zaskoczony, przerażony, więc luzuję. W większości dnia ma pieluchę, w nocy tez.

Starszaka budziłam w nocy, przez kilka dni, ale to dlatego, ze on nie chciał nosić pieluchy i mu przeszkadzała. W sumie kila dni budziłam, potem potrzeby nie było.

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
lobuzek
czw, 24 maj 2012 - 20:57
hej,

Maja rozumie polecenia i myslę, że rozumie więcej niż myślimy tylko z tym mówieniem idzie opornie. Niby coś tam powoli próbuje powtarzać ale mówi mało. No ale trzeba się cieszyć, że choć trochę mówi... nie wiem na ile to kwestia jej lenistwa czy może też jest nieco do tyłu w porównaniu z innymi 3 latkami. Jak miała 2,5 roczku nie martwiłam się tym, że nie zaczyna mówić ale jak już teraz ma 3 latka - z utęsknieniem czekam aż w końcu będzie można się z nią bardziej dogadać.

Co do pieluch - dziś 2gi dzień odpieluchowania, oczywiście sika jak stoi ale wysadzam co jakiś czas, pytam czy chce siusiu i kupę. Kupa umie poweidzieć ale niestety nie wtedy kiedy robi 21.gif . Siusiu mam nadzieję, że załapie to słowo bo za kazdym razem jak zrobi pokazuję jej "TO i mówię, że to jest "siusiu" i trzeba wołać "siusiu".
Jak się posika nic jej na razie mokre majteczki nie przeszkadzają bo celowo nie od razu przebieram jak jesteśmy w domu i jest ciepło.
No ale to dopiero 2gi dzień... nastawiam się na kilka tyg "walki".

Najbardziej bym chciała żeby mówiła i bawiła się z dziećmi 32.gif .

pozdrawiam

Ten post edytował lobuzek czw, 24 maj 2012 - 20:58
lobuzek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 86
Dołączył: śro, 15 kwi 09 - 11:37
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 26,670




post czw, 24 maj 2012 - 20:57
Post #8

hej,

Maja rozumie polecenia i myslę, że rozumie więcej niż myślimy tylko z tym mówieniem idzie opornie. Niby coś tam powoli próbuje powtarzać ale mówi mało. No ale trzeba się cieszyć, że choć trochę mówi... nie wiem na ile to kwestia jej lenistwa czy może też jest nieco do tyłu w porównaniu z innymi 3 latkami. Jak miała 2,5 roczku nie martwiłam się tym, że nie zaczyna mówić ale jak już teraz ma 3 latka - z utęsknieniem czekam aż w końcu będzie można się z nią bardziej dogadać.

Co do pieluch - dziś 2gi dzień odpieluchowania, oczywiście sika jak stoi ale wysadzam co jakiś czas, pytam czy chce siusiu i kupę. Kupa umie poweidzieć ale niestety nie wtedy kiedy robi 21.gif . Siusiu mam nadzieję, że załapie to słowo bo za kazdym razem jak zrobi pokazuję jej "TO i mówię, że to jest "siusiu" i trzeba wołać "siusiu".
Jak się posika nic jej na razie mokre majteczki nie przeszkadzają bo celowo nie od razu przebieram jak jesteśmy w domu i jest ciepło.
No ale to dopiero 2gi dzień... nastawiam się na kilka tyg "walki".

Najbardziej bym chciała żeby mówiła i bawiła się z dziećmi 32.gif .

pozdrawiam
lobuzek
czw, 24 maj 2012 - 21:00
aha zapomnialam, do logopedy zaczęliśmy chodzić ale niestety na nfz strasznie się to wlecze bo nie ma terminów tak częstych jak Maja by tego potrzebowała więc pewnie prywatnie trzeba będzie...
lobuzek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 86
Dołączył: śro, 15 kwi 09 - 11:37
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 26,670




post czw, 24 maj 2012 - 21:00
Post #9

aha zapomnialam, do logopedy zaczęliśmy chodzić ale niestety na nfz strasznie się to wlecze bo nie ma terminów tak częstych jak Maja by tego potrzebowała więc pewnie prywatnie trzeba będzie...
monilka
czw, 24 maj 2012 - 21:08
lobuzek, ale ile mówi maja i co?
Może znjadziecie jakieś słowo, które Maja mówi i w ten sposób będziecie nazywać "siusiu". Jeśli Maja sygnalizuje (nie musi Ci powiedzieć: mamusiu chcę siusiu), choćby gestem, że właśnie sika, czy robi kupę nauka powinna pójść szybko. Gorzej jeśli nie sygnalizuje.
Z mówieniem różnie dzieci się rozwijają. Czasami pójście do przedszkola to takie przeskok w mowie, ponieważ w domu bardzo często dziecko nie musi się wysilać, bo i tak mama zgadnie o co chodzi icon_wink.gif Najważniejsze, że rozumie. Może po prostu często ją pytaj. Powiedz maju, bo nie wiem, spróbuj powiedzieć. Fajnie w trakcie prostych czynności gadać do dziecka cały czas: idziemy umyć rączki, Maja myje rączki; bierzemy mydło itp.
Jeśli martwisz się to może jakaś wizyta u pedagoga czy logopedy pomogłaby Ci rozwiać wątpliowści. Ale nie bierz mojej wypowiedzi jako wykładni, bo ja ogólnie przewrażliwiona jestem icon_wink.gif

EDIT: nie doczytałam Twojego ostatniego postu. Ale czy logopeda jest również zaniepokojony mową Mai?

Ten post edytował monilka czw, 24 maj 2012 - 21:09
monilka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,306
Dołączył: pią, 18 maj 07 - 00:18
Skąd: Białystok
Nr użytkownika: 14,364




post czw, 24 maj 2012 - 21:08
Post #10

lobuzek, ale ile mówi maja i co?
Może znjadziecie jakieś słowo, które Maja mówi i w ten sposób będziecie nazywać "siusiu". Jeśli Maja sygnalizuje (nie musi Ci powiedzieć: mamusiu chcę siusiu), choćby gestem, że właśnie sika, czy robi kupę nauka powinna pójść szybko. Gorzej jeśli nie sygnalizuje.
Z mówieniem różnie dzieci się rozwijają. Czasami pójście do przedszkola to takie przeskok w mowie, ponieważ w domu bardzo często dziecko nie musi się wysilać, bo i tak mama zgadnie o co chodzi icon_wink.gif Najważniejsze, że rozumie. Może po prostu często ją pytaj. Powiedz maju, bo nie wiem, spróbuj powiedzieć. Fajnie w trakcie prostych czynności gadać do dziecka cały czas: idziemy umyć rączki, Maja myje rączki; bierzemy mydło itp.
Jeśli martwisz się to może jakaś wizyta u pedagoga czy logopedy pomogłaby Ci rozwiać wątpliowści. Ale nie bierz mojej wypowiedzi jako wykładni, bo ja ogólnie przewrażliwiona jestem icon_wink.gif

EDIT: nie doczytałam Twojego ostatniego postu. Ale czy logopeda jest również zaniepokojony mową Mai?
Naz
czw, 24 maj 2012 - 21:41
CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Thu, 24 May 2012 - 12:51) *
My jesteśmy w trakcie pozbywania się pieluch... W dzień puszczam J. w majteczkach i w wiekszości przypadków korzysta z nocnika ( domaga sie pieluchy gdy czuje ze bedzie ku.pa ale wtedy namawiam go na nocnik.) W czasie zabawy na podwórku bywa kiepsko i jest przemoczony.. W nocy jeszcze pielucha..

A u Was? w nocy budzicie po kilka razy czy pozwalacie na pieluche?


Nie budziłam. Kilka razy na wszelki wypadek założyłam mu pampka (albo tetrową pieluchę) Przed spaniem obowiązkowe siusiu i dokładnie dwa razy młodemu zdarzyło się zmoczyć. Szczęście, miał na łóżku podkład.

Odpieluchowanie drugiego i trzeciego zajęło nam 2 tygodnie. Ino pierwszy taki cwany, że pewnego dnia stwierdził, że pampek mu przeszkadza i od razu jakoś przeszedł na nocnik.
Naz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,539
Dołączył: sob, 20 sty 07 - 18:39
Nr użytkownika: 10,178




post czw, 24 maj 2012 - 21:41
Post #11

CYTAT(Kaczuszka3Kaczorki @ Thu, 24 May 2012 - 12:51) *
My jesteśmy w trakcie pozbywania się pieluch... W dzień puszczam J. w majteczkach i w wiekszości przypadków korzysta z nocnika ( domaga sie pieluchy gdy czuje ze bedzie ku.pa ale wtedy namawiam go na nocnik.) W czasie zabawy na podwórku bywa kiepsko i jest przemoczony.. W nocy jeszcze pielucha..

A u Was? w nocy budzicie po kilka razy czy pozwalacie na pieluche?


Nie budziłam. Kilka razy na wszelki wypadek założyłam mu pampka (albo tetrową pieluchę) Przed spaniem obowiązkowe siusiu i dokładnie dwa razy młodemu zdarzyło się zmoczyć. Szczęście, miał na łóżku podkład.

Odpieluchowanie drugiego i trzeciego zajęło nam 2 tygodnie. Ino pierwszy taki cwany, że pewnego dnia stwierdził, że pampek mu przeszkadza i od razu jakoś przeszedł na nocnik.

--------------------
s IX.2005, s VI.2007, s I.2009, s III.2012, s X.2014, c V.2016

Gniewek (17tc) 19.VII.2013 ['] Emilka (10tc) 3.I.2014 [']
A_KA
czw, 24 maj 2012 - 22:39
Młody odpieluchowany na tą chwilę tzn. na noc tylko zakładamy pieluchy (jedynie raz obudził się z zupełnie suchą). Tyle, że on... nigdy nie sygnalizował, że chce się załatwić icon_wink.gif. Teraz też nie icon_wink.gif. Na początku były wpadki, owszem, ale zdjęłam wszystkie dywany i latałam ze ścierką po domu. Stopniowo było coraz lepiej. Ja sama mu przypominałam, pytałam czy chce siusiu, sadzałam na nocnik co ok. godzinę i wpadki w końcu ustały. Teraz za to jak chce się załatwić to sam sobie nocnik bierze i sam sobie radzi. Nadal nie woła. Ostatnim naszym hitem jest to, że na dworze załatwia się pod krzaczek, z moją pomocą. Natomiast w zeszły weekend, jak byliśmy na działce zaskoczył mnie totalnie - bo SAM załatwił się pod krzaczkiem icon_wink.gif.

Z mową jest średnio. Nie mówi prawie zdaniami tzn. jakieś tam "jedzie autobus", "idziemy dalej", "mama kocham Cię" mu wychodzi... Ale ogólnie nieskładne te jego zdania bywają. Przypadków prawie nie używa. Dla niego to nie problem jeśli powie "Adaś autobus" (czyli Adaś jedzie/chce jechać autobusem). Za to pojedynczych słów jest coraz więcej. Niewyraźne z reguły, ale są.

Ogólnie psycholog jest z niego zadowolona, ładnie z nią pracuje, rozwiązuje zadania na jego poziomie wiekowym, coś tam mówi (pojedyncze słowa, pytany na przykład o coś). Ale logopeda już się nim nie zachwyca. Z nią jakoś nie bardzo chce Młody współpracować i ogólnie twierdzi, że często Adam zachowuje się jakby jej nie rozumiał, źle odpowiada, nic nie mówi... Tyle, że z logopedą ma zajęcia sam na sam, a z psychologiem nie (tzn. ja też uczestniczę, głównie siedząc i milcząc obok).


Starsza we wszystkim była szybsza tzn. w siedzeniu, chodzeniu, mówieniu, odpieluchowaniu... Jak szła do przedszkola w wieku 2 lat i 10 mies. to już nie wiedziałam co to pieluchy. Spała też od dawna bez.
A_KA


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,985
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 13:16
Nr użytkownika: 166




post czw, 24 maj 2012 - 22:39
Post #12

Młody odpieluchowany na tą chwilę tzn. na noc tylko zakładamy pieluchy (jedynie raz obudził się z zupełnie suchą). Tyle, że on... nigdy nie sygnalizował, że chce się załatwić icon_wink.gif. Teraz też nie icon_wink.gif. Na początku były wpadki, owszem, ale zdjęłam wszystkie dywany i latałam ze ścierką po domu. Stopniowo było coraz lepiej. Ja sama mu przypominałam, pytałam czy chce siusiu, sadzałam na nocnik co ok. godzinę i wpadki w końcu ustały. Teraz za to jak chce się załatwić to sam sobie nocnik bierze i sam sobie radzi. Nadal nie woła. Ostatnim naszym hitem jest to, że na dworze załatwia się pod krzaczek, z moją pomocą. Natomiast w zeszły weekend, jak byliśmy na działce zaskoczył mnie totalnie - bo SAM załatwił się pod krzaczkiem icon_wink.gif.

Z mową jest średnio. Nie mówi prawie zdaniami tzn. jakieś tam "jedzie autobus", "idziemy dalej", "mama kocham Cię" mu wychodzi... Ale ogólnie nieskładne te jego zdania bywają. Przypadków prawie nie używa. Dla niego to nie problem jeśli powie "Adaś autobus" (czyli Adaś jedzie/chce jechać autobusem). Za to pojedynczych słów jest coraz więcej. Niewyraźne z reguły, ale są.

Ogólnie psycholog jest z niego zadowolona, ładnie z nią pracuje, rozwiązuje zadania na jego poziomie wiekowym, coś tam mówi (pojedyncze słowa, pytany na przykład o coś). Ale logopeda już się nim nie zachwyca. Z nią jakoś nie bardzo chce Młody współpracować i ogólnie twierdzi, że często Adam zachowuje się jakby jej nie rozumiał, źle odpowiada, nic nie mówi... Tyle, że z logopedą ma zajęcia sam na sam, a z psychologiem nie (tzn. ja też uczestniczę, głównie siedząc i milcząc obok).


Starsza we wszystkim była szybsza tzn. w siedzeniu, chodzeniu, mówieniu, odpieluchowaniu... Jak szła do przedszkola w wieku 2 lat i 10 mies. to już nie wiedziałam co to pieluchy. Spała też od dawna bez.


--------------------
Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle...
lobuzek
piÄ…, 25 maj 2012 - 18:54
monilka,

Maja ( 3 latka) mówi: oko ,ucho, nos, nie chcę, mama, tata, a masz, tam ( jjak pokazuje, że chce gdzieś iść), to jest...(tylko czasem nie wiadomo co bo sepleni albo kończy wypowiedź w swoim tajemniczym języku), usta, uszy, nie..., to ( jak pokazuje,że coś chce)
nie wiem czy wszytkie jej wyrazy spamiętałam - może o jakimś zapomniałam ale mnij więcej tyle mówi. oczywiście nie tak wyrażnie jak dorosły ale idzie zrozumieć jak mówi np."nie kce". czasem też mówi te słowa tak ot z gruszki ni z pietruszki - bez kontekstu , tak sobie rzuca slowa a czasem pokazuje np. oko i mówi oko itp.
logopeda mówiła, że dzieci do 4 lat wyrównują "tyły" w mowieniu ale to dopiero jedna wizyta była więc nie za bardzo miała okazję z Mają ćwiczyć.

Co do siku i kupy to Maja oczywiście nie woła, domyśleć się mogę raczej z postawy jej ciała jak robi kupkę a siusiu dopiero muszę zaobserwować bo na razie kilka razy zauwazyłam, że wtedy zastyga wpatrzona gdzieś w dal i sika ale to dopiero 3ci dzień bez pieluch więc za wczesnie coś stwierdzić.... . Pieluchę ma tylko na noc.
lobuzek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 86
Dołączył: śro, 15 kwi 09 - 11:37
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 26,670




post piÄ…, 25 maj 2012 - 18:54
Post #13

monilka,

Maja ( 3 latka) mówi: oko ,ucho, nos, nie chcę, mama, tata, a masz, tam ( jjak pokazuje, że chce gdzieś iść), to jest...(tylko czasem nie wiadomo co bo sepleni albo kończy wypowiedź w swoim tajemniczym języku), usta, uszy, nie..., to ( jak pokazuje,że coś chce)
nie wiem czy wszytkie jej wyrazy spamiętałam - może o jakimś zapomniałam ale mnij więcej tyle mówi. oczywiście nie tak wyrażnie jak dorosły ale idzie zrozumieć jak mówi np."nie kce". czasem też mówi te słowa tak ot z gruszki ni z pietruszki - bez kontekstu , tak sobie rzuca slowa a czasem pokazuje np. oko i mówi oko itp.
logopeda mówiła, że dzieci do 4 lat wyrównują "tyły" w mowieniu ale to dopiero jedna wizyta była więc nie za bardzo miała okazję z Mają ćwiczyć.

Co do siku i kupy to Maja oczywiście nie woła, domyśleć się mogę raczej z postawy jej ciała jak robi kupkę a siusiu dopiero muszę zaobserwować bo na razie kilka razy zauwazyłam, że wtedy zastyga wpatrzona gdzieś w dal i sika ale to dopiero 3ci dzień bez pieluch więc za wczesnie coś stwierdzić.... . Pieluchę ma tylko na noc.
ani1234
piÄ…, 08 cze 2012 - 15:05
Mój dwuletni synek też bardzo mało mówi, raczej mama i tata, kici i takie tam podstawowe słowa. Próbowałam nauczyć go sikać do nocnika ale za nic nie chce się nauczyć. Jak się zesika w majtki to jeszcze się cieszy i wcale mu one nie przeszkadzają. Jakiś miesiąc temu pytałam się lekarza czy on nie za mało mówi i nawet robiłam w necie takie testy na rozwój dziecka, jakąś metodą oksfordzką ale ani lekarz ani testy nie wykazali nic złego. Po prostu trzeba czekać aż mały sam zeche mówić, można próbować uczyć jakiś prostych wyrazów, żeby dziecko próbowało je powtarzać
ani1234


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2
Dołączył: czw, 07 cze 12 - 20:19
Nr użytkownika: 40,481




post piÄ…, 08 cze 2012 - 15:05
Post #14

Mój dwuletni synek też bardzo mało mówi, raczej mama i tata, kici i takie tam podstawowe słowa. Próbowałam nauczyć go sikać do nocnika ale za nic nie chce się nauczyć. Jak się zesika w majtki to jeszcze się cieszy i wcale mu one nie przeszkadzają. Jakiś miesiąc temu pytałam się lekarza czy on nie za mało mówi i nawet robiłam w necie takie testy na rozwój dziecka, jakąś metodą oksfordzką ale ani lekarz ani testy nie wykazali nic złego. Po prostu trzeba czekać aż mały sam zeche mówić, można próbować uczyć jakiś prostych wyrazów, żeby dziecko próbowało je powtarzać
dasza
piÄ…, 08 cze 2012 - 16:28
lobuzek - nie chcę Cię straszyć, (....)nie bagatelizowałabym opóźnienia mowy oraz kłopotów z odpieluchowaniem. Niepokoi mnie też słaby kontakt z rówieśnikami. Nie twierdzę, ze córeczce coś jest, bo być może taki jej urok, ale ja bym szczegółowo ją zdiagnozowała. Widzę, ze jestes z Gdańska. Porozmiaj z lekarzem rodzinnym o ośrodku , gdzie w waszym mieście diagnozują małę dzieci. Im szybciej nastąpi diagnoza i trafi się na dobrych specjalistów, tym dziecko szybciej dogania rówieśników.

edt zbyt osobiste szczegóły

Ten post edytował dasza pon, 12 lis 2012 - 10:35
dasza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,278
Dołączył: nie, 15 lis 09 - 17:34
SkÄ…d: :)
Nr użytkownika: 30,143




post piÄ…, 08 cze 2012 - 16:28
Post #15

lobuzek - nie chcę Cię straszyć, (....)nie bagatelizowałabym opóźnienia mowy oraz kłopotów z odpieluchowaniem. Niepokoi mnie też słaby kontakt z rówieśnikami. Nie twierdzę, ze córeczce coś jest, bo być może taki jej urok, ale ja bym szczegółowo ją zdiagnozowała. Widzę, ze jestes z Gdańska. Porozmiaj z lekarzem rodzinnym o ośrodku , gdzie w waszym mieście diagnozują małę dzieci. Im szybciej nastąpi diagnoza i trafi się na dobrych specjalistów, tym dziecko szybciej dogania rówieśników.

edt zbyt osobiste szczegóły

--------------------




m4rusia
piÄ…, 08 cze 2012 - 17:26
zaczepiam się tutaj, bo wątek jest o mojej Lenie jakby. 23 miesiące, gadac nie chce, rozumie wszystko (nawet polecenia złozone-" przynieś mamusi misia i połóż go na stole") Sika w pampka, jak próbowałam ściągać to był krzyk. Gatki w jej mniemaniu to nie to samo. I smoka musimy odrzucic tylko nie wiemy jak 21.gif
m4rusia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,160
Dołączył: śro, 26 paź 05 - 14:09
SkÄ…d: z zadooopia
Nr użytkownika: 3,925

GG:


post piÄ…, 08 cze 2012 - 17:26
Post #16

zaczepiam się tutaj, bo wątek jest o mojej Lenie jakby. 23 miesiące, gadac nie chce, rozumie wszystko (nawet polecenia złozone-" przynieś mamusi misia i połóż go na stole") Sika w pampka, jak próbowałam ściągać to był krzyk. Gatki w jej mniemaniu to nie to samo. I smoka musimy odrzucic tylko nie wiemy jak 21.gif

--------------------
dasza
piÄ…, 08 cze 2012 - 19:28
CYTAT(m4rusia @ Fri, 08 Jun 2012 - 18:26) *
zaczepiam się tutaj, bo wątek jest o mojej Lenie jakby. 23 miesiące, gadac nie chce, rozumie wszystko (nawet polecenia złozone-" przynieś mamusi misia i połóż go na stole") Sika w pampka, jak próbowałam ściągać to był krzyk. Gatki w jej mniemaniu to nie to samo. I smoka musimy odrzucic tylko nie wiemy jak 21.gif


(..) zbyt osobiste szczegóły

Ten post edytował dasza pon, 12 lis 2012 - 10:36
dasza


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,278
Dołączył: nie, 15 lis 09 - 17:34
SkÄ…d: :)
Nr użytkownika: 30,143




post piÄ…, 08 cze 2012 - 19:28
Post #17

CYTAT(m4rusia @ Fri, 08 Jun 2012 - 18:26) *
zaczepiam się tutaj, bo wątek jest o mojej Lenie jakby. 23 miesiące, gadac nie chce, rozumie wszystko (nawet polecenia złozone-" przynieś mamusi misia i połóż go na stole") Sika w pampka, jak próbowałam ściągać to był krzyk. Gatki w jej mniemaniu to nie to samo. I smoka musimy odrzucic tylko nie wiemy jak 21.gif


(..) zbyt osobiste szczegóły

--------------------




lobuzek
pon, 06 sie 2012 - 15:14
hej dziweczyny,

udało się z nocnikiem - Maja nie woła ale bierze sama nocnik i robi do niego. Na dworze czasem widać po niej, że będzie coś robić i wysadzamy. Obsikania są już rzadkie. Jakiś mc temu Maja zaczęła też powtarzać więcej słów po nas. Logopedka mówi,że Maja to leniuch i nie mówi bo jej się nie chce. Wszystkie narządy mowy ma ok.

Dasza - jesteśmy w trakcie badań w poradni autystycznej ale na razie nic nie stwierdzono. Pewnie pod koniec września będzie wiadomo. Maja rozwija się, są postępy ale nadal nie lgnie do dzieci. W poradni widziano, ze ma kilka niepokojących cech ale poza tym zachowuje się jak zdrowe dziecko więc mam nadzieję że to tylko kilka cech.

A czy tez ZAspergera to poważne zaburzenie?? Czy twój syn bawi się z dziećmi??

pozdrawiam
lobuzek


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 86
Dołączył: śro, 15 kwi 09 - 11:37
Skąd: Gdańsk
Nr użytkownika: 26,670




post pon, 06 sie 2012 - 15:14
Post #18

hej dziweczyny,

udało się z nocnikiem - Maja nie woła ale bierze sama nocnik i robi do niego. Na dworze czasem widać po niej, że będzie coś robić i wysadzamy. Obsikania są już rzadkie. Jakiś mc temu Maja zaczęła też powtarzać więcej słów po nas. Logopedka mówi,że Maja to leniuch i nie mówi bo jej się nie chce. Wszystkie narządy mowy ma ok.

Dasza - jesteśmy w trakcie badań w poradni autystycznej ale na razie nic nie stwierdzono. Pewnie pod koniec września będzie wiadomo. Maja rozwija się, są postępy ale nadal nie lgnie do dzieci. W poradni widziano, ze ma kilka niepokojących cech ale poza tym zachowuje się jak zdrowe dziecko więc mam nadzieję że to tylko kilka cech.

A czy tez ZAspergera to poważne zaburzenie?? Czy twój syn bawi się z dziećmi??

pozdrawiam
moko.
pon, 06 sie 2012 - 15:22
CYTAT(moko. @ Thu, 24 May 2012 - 12:37) *
O., jest młodszy od J., ale młody siada na nocnik kiedy chce, jak chce pieluchę, to ma pieluchę, ostatnio zrobił pierwszy raz kupę no nocnika, ale był tym zaskoczony, przerażony, więc luzuję. W większości dnia ma pieluchę, w nocy tez.

Po 2 macach od poprzedniej mojej wypowiedzi, dzieć mój jest odepiluchowany i w nocy i w dzień. Dalej mało mówi icon_wink.gif
moko.


Grupa: Moderatorzy
Postów: 14,870
Dołączył: pią, 12 gru 03 - 10:59
Skąd: Wrocław
Nr użytkownika: 1,254




post pon, 06 sie 2012 - 15:22
Post #19

CYTAT(moko. @ Thu, 24 May 2012 - 12:37) *
O., jest młodszy od J., ale młody siada na nocnik kiedy chce, jak chce pieluchę, to ma pieluchę, ostatnio zrobił pierwszy raz kupę no nocnika, ale był tym zaskoczony, przerażony, więc luzuję. W większości dnia ma pieluchę, w nocy tez.

Po 2 macach od poprzedniej mojej wypowiedzi, dzieć mój jest odepiluchowany i w nocy i w dzień. Dalej mało mówi icon_wink.gif

--------------------
"Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę."
B.Russell

O.(1998) i O.(2010)
tuLena
pon, 06 sie 2012 - 21:11
mój ponad 3-latek nieodpieluchowany, bez pieluchy przesypia w dzien kilka godzin, czasami przesypia noce. Starszy zlewał sie do 6 roku życia.
Młodszy niewyraźnie mówi, ale za to sie rozgadał od niedawna, choć mało wyraźnie. Do logopedy sie nie wybieram na razie, bo nie widze go w roli ćwiczącego na zawołanie. Wierzę, ze sie " wyrobi" , zwłaszcza,ze Starszy traktuje go jak rowieśnika icon_wink.gif i wymaga . Ze Starszym chodziałam do logopedy kilka razy z uwagi na ubytki w uzebieniu górnym, co go nauczyło wyrzucać język przy 'r" . W sumie i bez logopedy by się obyło, bo stałe zęby wyrosły tak długie,ze język się "schował" fizjologicznie " icon_smile.gif
Zastanowię się jak będę widziała,ze z Młodym można już pracować. Teraz byłby to za duży stres dla niego- logopeda, psycholog itd... on nie ćwiczy na zawołanie niczego. Dam mu czas. On jest wolniejszy i potrzebuje więcej czasu
tuLena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,192
Dołączył: pon, 27 sie 07 - 21:22
Nr użytkownika: 15,964




post pon, 06 sie 2012 - 21:11
Post #20

mój ponad 3-latek nieodpieluchowany, bez pieluchy przesypia w dzien kilka godzin, czasami przesypia noce. Starszy zlewał sie do 6 roku życia.
Młodszy niewyraźnie mówi, ale za to sie rozgadał od niedawna, choć mało wyraźnie. Do logopedy sie nie wybieram na razie, bo nie widze go w roli ćwiczącego na zawołanie. Wierzę, ze sie " wyrobi" , zwłaszcza,ze Starszy traktuje go jak rowieśnika icon_wink.gif i wymaga . Ze Starszym chodziałam do logopedy kilka razy z uwagi na ubytki w uzebieniu górnym, co go nauczyło wyrzucać język przy 'r" . W sumie i bez logopedy by się obyło, bo stałe zęby wyrosły tak długie,ze język się "schował" fizjologicznie " icon_smile.gif
Zastanowię się jak będę widziała,ze z Młodym można już pracować. Teraz byłby to za duży stres dla niego- logopeda, psycholog itd... on nie ćwiczy na zawołanie niczego. Dam mu czas. On jest wolniejszy i potrzebuje więcej czasu

--------------------






literówki mi się mnożą na potęgę- poprawiam co tylko mogę, żeby dało sie przeczytać ;))
z resztÄ… siÄ™ poddajÄ™....
> odpieluchowanie dziecka, które maÅ‚o mówi, ... no i czemu jeszcze siÄ™ nie bawi z dziećmi...
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V   1 2 nastÄ™pna
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 26 kwi 2024 - 06:05
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama