Pomimo,że Zuzia jest jeszcze troszkę za mała do zabaw na placu zabaw,chodzę tam z nią czasami.Obserwuję sobie wtedy różne dzieci i naprawdę czasem jestem w szoku jakie rośnie nam młode pokolenie.Bardzo często dzieciaki nie są nauczone podstawowych zasad kultury!Nie dość,że zachowują się "brzydko" w stosunku do innych dzieci to jeszcze do własnych mam,babć.Ostatnio spotkałyśmy pewną Martynkę z babcią.Mała miala z 5 lat.Najpierw chuśtała się na chuśtawce potem zachciało jej się pobyjać na bujanym łosiu...podbiegła więc do łosia na którego właśnie szykował się jakiś(młodszy od niej chłoipec) odepchnęła malucha i dosiadla łosia.Na to babcia "Martynko,przecież ten chłopiec chciał się chuśtać,jak jakieś dziecko stoi przy chuśtawce to poczekaj aż się pobawi i wtedy wejdź" a Martynka "babcia ty to zawsze trujesz,odczep się,ja tylko chwilkę i schodzę"
I takich sytuacji jest dużo więcej!W dzisiejszym świecie coraz więcej małych dzieci przeklina,zachowuje się agresywnie,chamsko.To chyba są te dzieci bezstresowo wychowywane,przekonane o tym,że świat do nich należy.
W świetle tego wszystkiego zastanawiam się gdzie jet teraz miejsce dzieci "z dobrych domów",grzecznych,kultury nauczonych.
I nie wiem jak wychowywać swoje dziecko!!!Boję się,że jak będzie "grzeczną dziewczynką"to ją zachukają, w pędzie do "zdobycia świata" zadepczą!
Zastanawiam się też co będzie gdy jakich gówniarz powie jej spie... stąd ty taka owaka,co będzie gdy ona nie będzie znała takiego słownictwa i nie będzie umiała się odgryźć.
W takim razie co robić,uczyć dziecko rozpychać się łokciami,nie zważając na nikogo i nic dążyć do wyznaczonego celu,uczyć chamstwa?????
Czy wychowywać grzeczną współczującą dziewczynkę-ale nie wiem czy to ma sens-przecież jej też nikt nie będzie współczuł i oszczędzał...
Tyle złego się dzieje,Wy o tym nie myślicie?
Ja już się martwię co będzie jak Rybka pójdzie do szkoły...wiadomo co się teraz dzieje w szkołach...
kasia-mamarybki
--------------------