witam wszystkich serdecznie
dawno mnie tu nie było , ostatnio miałam problem z podziałem majątku ,ale na szczęście się to już wyjaśniło - co prawda nie do końca tak jak myslałam ,ale dobre i to.
Teraz natomiast mam problem z alimentami.Od trzech miesięcy były niepłaci - chyba się zbuntował lub jakies swoje powody
Nie wiem co mam zrobić. Z komornikiem to trochę przegrana sprawa - bo sam powiedział otwarcie,że alimenciarze to ich zmora. Maja z nich kilka procent ,a do tego oni zawsze się wymigują. Jednym słowem ciężko będzie wyegzekwować zaległe alimenty.
Mogę się zgłosić również po fundusz alimentacyjny - ale to jednak tylko 170 zł - nie chcę żebyście myślały, że jestem pazerna , ale skoro były ma zasądzone 500 zł to czemy państwo ma płacić 170 zł - skoro były ma stałą pracę , zmienia samochody , remontuje dom - no i wogóle widać ,że u niego sporo nowych zmian...
Słyszałam ,że jest możliwość zwrócenia się do Sądu , ale właśnie , nie wiem co i jak... W każdym razie czytałam gdzieś na forum prawniczym ,że niealimentacja jest przestępstwem określonym w art. 209 kodeksu karnego.
Jeśli wiecie cos na ten temat to prosze o pomoc. Gdzie mam sie zwrócić , do jakiego Sądu , z jakim wnioskiem - bo sama nie wiem co robić
z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi
pozdrawiam serdecznie wszystkie forumowiczki
Ela