Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Córka ( 22 miesiące ) w zeszły wtorek po 4 tygodniowym wyciągu miała operacje prawego biodra, w czwartek wróciliśmy do domu, przez pierwsze 3 dni od operacji cały czas spała, z piątku na sobotę gdy już odzyskała siły zaczęło się, swędzenie. Aktualnie w gipsie od klatki piersiowej, cała prawa noga i do kolana lewa przez najbliższe 6 tygodni.
W dzień jest jako tako, daje się oderwać od tego uwagę i tak dalej, ale gdy przychodzi noc i córka chce spać zaczyna się koszmar dla niej, najdłuższy czas przez który udało jej się cały czas spać to dwie godziny, standardowo budzi się co pół godziny lub godzinę i swędzi ją w wielu miejscach przez około 20 minut aż znów uśnie na krótki czas, w tym czasie stoimy nad nią, drapiemy, i tak dalej wiadomo, ale serce boli że się tak mała męczy.
Najbardziej swędzi ją lewe biodro na którym nie było operacji, pomaga drapanie pod gipsem w tych miejscach małą linijką bądź łyżką deserową zaokrągloną by jej nie zadrapać. Ale to jest dosłownie 5 sekundowa pomoc.
Swędzenie występuje też na brzuszku, szyi, oczywiście też na nodze którą miała operowaną ale tam całkowicie nie mamy jak jej pomóc.
Po pierwszej tak tragicznej nocy od razu udałem się do internisty ( w sobotę ) i dostałem syrop na świąd ( Clemastinum ), ale mało on pomaga. Próbowałem też wiatrakiem chłodzić gips by nie było pod nim tak gorąco ale też nic.
Sprawdzałem skórę czy maj jakieś wysypki, zaczerwienia lub inne defekty ale nic nie znalazłem.
Czy może ktoś z was był też w takiej sytuacji i znalazł jakiś złoty środek na uporanie się z tym?
Córka ( 22 miesiące ) w zeszły wtorek po 4 tygodniowym wyciągu miała operacje prawego biodra, w czwartek wróciliśmy do domu, przez pierwsze 3 dni od operacji cały czas spała, z piątku na sobotę gdy już odzyskała siły zaczęło się, swędzenie. Aktualnie w gipsie od klatki piersiowej, cała prawa noga i do kolana lewa przez najbliższe 6 tygodni.
W dzień jest jako tako, daje się oderwać od tego uwagę i tak dalej, ale gdy przychodzi noc i córka chce spać zaczyna się koszmar dla niej, najdłuższy czas przez który udało jej się cały czas spać to dwie godziny, standardowo budzi się co pół godziny lub godzinę i swędzi ją w wielu miejscach przez około 20 minut aż znów uśnie na krótki czas, w tym czasie stoimy nad nią, drapiemy, i tak dalej wiadomo, ale serce boli że się tak mała męczy.
Najbardziej swędzi ją lewe biodro na którym nie było operacji, pomaga drapanie pod gipsem w tych miejscach małą linijką bądź łyżką deserową zaokrągloną by jej nie zadrapać. Ale to jest dosłownie 5 sekundowa pomoc.
Swędzenie występuje też na brzuszku, szyi, oczywiście też na nodze którą miała operowaną ale tam całkowicie nie mamy jak jej pomóc.
Po pierwszej tak tragicznej nocy od razu udałem się do internisty ( w sobotę ) i dostałem syrop na świąd ( Clemastinum ), ale mało on pomaga. Próbowałem też wiatrakiem chłodzić gips by nie było pod nim tak gorąco ale też nic.
Sprawdzałem skórę czy maj jakieś wysypki, zaczerwienia lub inne defekty ale nic nie znalazłem.
Czy może ktoś z was był też w takiej sytuacji i znalazł jakiś złoty środek na uporanie się z tym?