Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

Jak to było w szpitalu

> 
agabr
wto, 09 maj 2006 - 15:31
Takie rozne luzne refleksje naszly mnie po tym pobycie .Z domu zabrala mnie karetka druga.Karetka pierwsza przyjechala z mloda pania doktor , ktora nie dotknela nawet mojego brzucha stwierdzila ze trzeba otworzyc okna bo w domu jest ospa .
No wiec kiedy druga karetka dowiozla mnie do szpitala i lezalam zwinieta w bolu na izbie przyjec , maz zaczal obdzwaniac wszystkie prywatne kliniki i co sie okazuje
No wspaniale mamy zlota karte rodzinna , w cholere klinik i co ? zadna z nich nie operuje na cito .Moga mnie wszedzie dowiezc ale zabiegi tylko planowane , no to gratuluje serdecznie braku powiklan i swietnych wynikow leczenia.


Pytanie pierwsze -Dlaczego nie ma prywatnych szpitali z salami jednoosobowymi i szybkim personelem???

Trafilam na chirurgie gdzie sa sale 8-10 osobowe , blogoslawilam wiec moja ospe dzieki ktorej lezalam w izolatce, korytarz oblozony rowniez.I to co dolowalo mnie tam maksymalnie to fizjologia , ciala rozkladajace sie , smierdzace .Zajmowalam sie naukowo krwia menstruacyjna i nie jestem jakos wybitnie wrazliwa panienka natomiast mezczyzna biegajacy w samym pampersie w ktorym chlupie i workiem z moczem pod pacha nawet najwiekszego twardziela moze zniesmaczyc .To jest jakas dziwna machina dwustronna pacjenci brudni, nie myjacy sie smierdzacy i pielegniarki nie szanujace tych cial czesto faktycznie w fatalnym stanie "rozwal te nogi to Ci cewnik wsadze "czy krzyki z toalety "siostra mi wsadzi czopka w dupe bo sie nie zesram"

pytanie drugie -Dlaczego chore cialo staje sie workiem srajacym , dlaczego nie ma szacunku ze strony nie tylko personelu ale i samego wlasciciela rzeczonego ciala.


Warunki ogolne no poza tym ze np w toaletach nie ma zamkow a salowe wchodza podczas kiedy pacjent korzysta co wynika z tego co powyzej -chore cialo przestaje miec mozliwosc zrobienia kupy w samotnosci.
Nie ma nozy , dzieki czemu margaryne rozsmarowywalam szczoteczka do zebow .
Najbardziej podobalo mi sie jednak , kedy odwiedzil mnie znajomy zagraniczny i stwierdzil zupelnie powaznie "ze musimy wykupic jakies ubezpieczenie zeby nie trafic wiecej do szpitala komunalnego".
Zadziwiaja mnie tez klopoty z jezykiem polskim personelu medycznego .
Ordynator uzywal wytrwale pierwszej osoby liczby mnogiej "nie pijemy pani Agnieszko , nie jemy, leczymy sie"

pielegniarki zas uparcie uzywaja 3 os l poj "niech pije""niech sika""niech nie wychodzi".

Zdecydowanie zas trafilam na fajnych lekarzy na lekarzy ktorzy rozmawiali ze mna jak z czlowiekiem a nie jak cialem.
A wszystko to przeciez dzialo sie w Warszawie w duzym szpitalu a jakies takie mocno przygnebiajace bylo .b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post wto, 09 maj 2006 - 15:31
Post #1

Takie rozne luzne refleksje naszly mnie po tym pobycie .Z domu zabrala mnie karetka druga.Karetka pierwsza przyjechala z mloda pania doktor , ktora nie dotknela nawet mojego brzucha stwierdzila ze trzeba otworzyc okna bo w domu jest ospa .
No wiec kiedy druga karetka dowiozla mnie do szpitala i lezalam zwinieta w bolu na izbie przyjec , maz zaczal obdzwaniac wszystkie prywatne kliniki i co sie okazuje
No wspaniale mamy zlota karte rodzinna , w cholere klinik i co ? zadna z nich nie operuje na cito .Moga mnie wszedzie dowiezc ale zabiegi tylko planowane , no to gratuluje serdecznie braku powiklan i swietnych wynikow leczenia.


Pytanie pierwsze -Dlaczego nie ma prywatnych szpitali z salami jednoosobowymi i szybkim personelem???

Trafilam na chirurgie gdzie sa sale 8-10 osobowe , blogoslawilam wiec moja ospe dzieki ktorej lezalam w izolatce, korytarz oblozony rowniez.I to co dolowalo mnie tam maksymalnie to fizjologia , ciala rozkladajace sie , smierdzace .Zajmowalam sie naukowo krwia menstruacyjna i nie jestem jakos wybitnie wrazliwa panienka natomiast mezczyzna biegajacy w samym pampersie w ktorym chlupie i workiem z moczem pod pacha nawet najwiekszego twardziela moze zniesmaczyc .To jest jakas dziwna machina dwustronna pacjenci brudni, nie myjacy sie smierdzacy i pielegniarki nie szanujace tych cial czesto faktycznie w fatalnym stanie "rozwal te nogi to Ci cewnik wsadze "czy krzyki z toalety "siostra mi wsadzi czopka w dupe bo sie nie zesram"

pytanie drugie -Dlaczego chore cialo staje sie workiem srajacym , dlaczego nie ma szacunku ze strony nie tylko personelu ale i samego wlasciciela rzeczonego ciala.


Warunki ogolne no poza tym ze np w toaletach nie ma zamkow a salowe wchodza podczas kiedy pacjent korzysta co wynika z tego co powyzej -chore cialo przestaje miec mozliwosc zrobienia kupy w samotnosci.
Nie ma nozy , dzieki czemu margaryne rozsmarowywalam szczoteczka do zebow .
Najbardziej podobalo mi sie jednak , kedy odwiedzil mnie znajomy zagraniczny i stwierdzil zupelnie powaznie "ze musimy wykupic jakies ubezpieczenie zeby nie trafic wiecej do szpitala komunalnego".
Zadziwiaja mnie tez klopoty z jezykiem polskim personelu medycznego .
Ordynator uzywal wytrwale pierwszej osoby liczby mnogiej "nie pijemy pani Agnieszko , nie jemy, leczymy sie"

pielegniarki zas uparcie uzywaja 3 os l poj "niech pije""niech sika""niech nie wychodzi".

Zdecydowanie zas trafilam na fajnych lekarzy na lekarzy ktorzy rozmawiali ze mna jak z czlowiekiem a nie jak cialem.
A wszystko to przeciez dzialo sie w Warszawie w duzym szpitalu a jakies takie mocno przygnebiajace bylo .b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
reszka

Go??







post wto, 09 maj 2006 - 16:42
Post #2

CYTAT
Pytanie pierwsze -Dlaczego nie ma prywatnych szpitali z salami jednoosobowymi i szybkim personelem???


Odpowiedź jest prosta - płaci się za niskie składki, stąd brak mozliwości utrzymania "pod telefonem" personelu potrzebnego do obsługi operacji i czasu tuż po operacji. Przypadki urgensowe sa rzadkie, więc nie opłaca się rutynowo.

CYTAT
pytanie drugie -Dlaczego chore cialo staje sie workiem srajacym , dlaczego nie ma szacunku ze strony nie tylko personelu ale i samego wlasciciela rzeczonego ciala.


Ciało jest z definicji workiem srającym, tylko od - do pewnego momentu kontroluje wydalanie, a czasem nie. Normalka. Taką konstrukcją jest człowiek. Jesli ktos ma problem z oddzieleniem srania od srającego - to zaczyna brzydzić się jednym i drugim, stąd potem problemy.
Lutnia
wto, 09 maj 2006 - 16:47
Agnieszko, po przeczytaniu tego, co napisałaś jestem przerażona. Pod koniec miesiaca będę miała operację. Może faktycznie lepiej zapłacić i mieć pewność, ze będę leżała w jednoosobowym pokoju...

Cierpnie mi skóra na myśl, że muszę przez to przejść. Tym bardziej, ze będą mnie kroić w Szpitalu Onkologicznym. Mam nadzieję, że w najgorszym razie moje wrażenia będą podobne do Twoich, że nie będzie gorzej, ze nie zobaczę zbyt wiele...
Lutnia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,819
Dołączył: pon, 21 mar 05 - 16:08
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 2,898




post wto, 09 maj 2006 - 16:47
Post #3

Agnieszko, po przeczytaniu tego, co napisałaś jestem przerażona. Pod koniec miesiaca będę miała operację. Może faktycznie lepiej zapłacić i mieć pewność, ze będę leżała w jednoosobowym pokoju...

Cierpnie mi skóra na myśl, że muszę przez to przejść. Tym bardziej, ze będą mnie kroić w Szpitalu Onkologicznym. Mam nadzieję, że w najgorszym razie moje wrażenia będą podobne do Twoich, że nie będzie gorzej, ze nie zobaczę zbyt wiele...

--------------------
agabr
wto, 09 maj 2006 - 16:59
CYTAT(reszka)
CYTAT
Pytanie pierwsze -Dlaczego nie ma prywatnych szpitali z salami jednoosobowymi i szybkim personelem???


Odpowiedź jest prosta - płaci się za niskie składki, stąd brak mozliwości utrzymania "pod telefonem" personelu potrzebnego do obsługi operacji i czasu tuż po operacji. Przypadki urgensowe sa rzadkie, więc nie opłaca się rutynowo.

CYTAT
pytanie drugie -Dlaczego chore cialo staje sie workiem srajacym , dlaczego nie ma szacunku ze strony nie tylko personelu ale i samego wlasciciela rzeczonego ciala.


Ciało jest z definicji workiem srającym, tylko od - do pewnego momentu kontroluje wydalanie, a czasem nie. Normalka. Taką konstrukcją jest człowiek. Jesli ktos ma problem z oddzieleniem srania od srającego - to zaczyna brzydzić się jednym i drugim, stąd potem problemy.
Reszko ja nie oczekuje w ramach skladek ja oczekuje ze jesli chce zaplacic za pobyt w szpitalu to place .Odpowiedzi drugiej nie rozumiem .Nie mam problemu z oddzieleniem , natomiast mam problem z tym , ze niedyspozycja fizyczna zaczyna implikowac traktowanie czlowieka jako bytu niedyspozycyjnego .Rozumiesz i to nie jest zarzut do lekarzy to jes zarzut generalnie do traktowania ciala przez personel , rodziny samych chorych.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post wto, 09 maj 2006 - 16:59
Post #4

CYTAT(reszka)
CYTAT
Pytanie pierwsze -Dlaczego nie ma prywatnych szpitali z salami jednoosobowymi i szybkim personelem???


Odpowiedź jest prosta - płaci się za niskie składki, stąd brak mozliwości utrzymania "pod telefonem" personelu potrzebnego do obsługi operacji i czasu tuż po operacji. Przypadki urgensowe sa rzadkie, więc nie opłaca się rutynowo.

CYTAT
pytanie drugie -Dlaczego chore cialo staje sie workiem srajacym , dlaczego nie ma szacunku ze strony nie tylko personelu ale i samego wlasciciela rzeczonego ciala.


Ciało jest z definicji workiem srającym, tylko od - do pewnego momentu kontroluje wydalanie, a czasem nie. Normalka. Taką konstrukcją jest człowiek. Jesli ktos ma problem z oddzieleniem srania od srającego - to zaczyna brzydzić się jednym i drugim, stąd potem problemy.
Reszko ja nie oczekuje w ramach skladek ja oczekuje ze jesli chce zaplacic za pobyt w szpitalu to place .Odpowiedzi drugiej nie rozumiem .Nie mam problemu z oddzieleniem , natomiast mam problem z tym , ze niedyspozycja fizyczna zaczyna implikowac traktowanie czlowieka jako bytu niedyspozycyjnego .Rozumiesz i to nie jest zarzut do lekarzy to jes zarzut generalnie do traktowania ciala przez personel , rodziny samych chorych.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
Jaco
wto, 09 maj 2006 - 18:27
Agnieszka,
o ja poproszę w takim razie coś więcej o okolicznościach wylądowania w szpitalu. Może być całkiem na priv. Też mam brylanty w woreczku żółciowym i może w związku z tym zdołałabym zrobić sobie zabieg "planowany" zanim mnie przypadek ciepnie do takiego przybytku hospitalizacji ze skrętem kiszek. Tylko wystarczająco mocnej motywacji mi potrzeba (czytaj: ktoś mnie musi wreszcie porządnie nastraszyc, zebym zaczęła się bać, że do końca życia moze nie być tak wesoło jak jest - patrz golonka i inne świństwa ida mi tylko w biodra nie waląc w woreczek.)
Jaco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,221
Dołączył: wto, 10 cze 03 - 01:36
Nr użytkownika: 814

GG:


post wto, 09 maj 2006 - 18:27
Post #5

Agnieszka,
o ja poproszę w takim razie coś więcej o okolicznościach wylądowania w szpitalu. Może być całkiem na priv. Też mam brylanty w woreczku żółciowym i może w związku z tym zdołałabym zrobić sobie zabieg "planowany" zanim mnie przypadek ciepnie do takiego przybytku hospitalizacji ze skrętem kiszek. Tylko wystarczająco mocnej motywacji mi potrzeba (czytaj: ktoś mnie musi wreszcie porządnie nastraszyc, zebym zaczęła się bać, że do końca życia moze nie być tak wesoło jak jest - patrz golonka i inne świństwa ida mi tylko w biodra nie waląc w woreczek.)

--------------------
Jacobina - mama Kuby






reszka

Go??







post wto, 09 maj 2006 - 18:36
Post #6

Alez Agnieszko, ja rozumiem, że rozumiesz icon_smile.gif
Chodzi o to, że aby miec dyspozycyjny zespół na podorędziu, trzeba im zapłacić za "nicnierobienie" czyli czekanie pod telefonem (są to wyjątkowo wredne dyżury, na dodatek gorzej płatne). Bo założę się, że niewiele osób w stanie nagłym będzie najnormalniej stac, żeby opłacić całość obsługi - począwszy od operatora, asysty, anestezjologa, instrumentariuszek, salowej i sprzętu - z mopem do pogłogi włącznie. Być może stąd brak chętnych (pewnie na razie) do wejścia na tą ścieżkę.


CYTAT
Nie mam problemu z oddzieleniem , natomiast mam problem z tym , ze niedyspozycja fizyczna zaczyna implikowac traktowanie czlowieka jako bytu niedyspozycyjnego .Rozumiesz i to nie jest zarzut do lekarzy to jes zarzut generalnie do traktowania ciala przez personel , rodziny samych chorych.


Jeżeli nie masz sama z tym problemu - to czym sie przejmujesz?
Moim zdaniem wynika to (tzn. implikacja o której pisałaś)z faktu, że każda niedyspozycja przypomina o własnej śmiertelności i podatności na niemoce wszelkiego rodzaju. Nie lubi sie tego. Ale to mój temat - hobby, więc zamilczę, bo mogę godzinami...

Zdrówka życzę.
Mika
wto, 09 maj 2006 - 19:33
CYTAT(Jaco)
Też mam brylanty w woreczku żółciowym i może w związku z tym zdołałabym zrobić sobie zabieg "planowany" zanim mnie przypadek ciepnie do takiego przybytku hospitalizacji ze skrętem kiszek.


brylanty laparaskopowo,planowo,w prywatnym darmowo można wydobyc icon_wink.gif
hi-life i hameryka-az dziw,ze jednak sa takie perelki w stolicy icon_wink.gif
Mika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18,539
Dołączył: pią, 28 mar 03 - 20:00
Skąd: łysa góra
Nr użytkownika: 190




post wto, 09 maj 2006 - 19:33
Post #7

CYTAT(Jaco)
Też mam brylanty w woreczku żółciowym i może w związku z tym zdołałabym zrobić sobie zabieg "planowany" zanim mnie przypadek ciepnie do takiego przybytku hospitalizacji ze skrętem kiszek.


brylanty laparaskopowo,planowo,w prywatnym darmowo można wydobyc icon_wink.gif
hi-life i hameryka-az dziw,ze jednak sa takie perelki w stolicy icon_wink.gif

--------------------
Mika co jej spacja czasem zanika ;)
1,2,3,Franek
Jaco
wto, 09 maj 2006 - 20:10
Mika,
Szczegóły poproszę icon_biggrin.gif.
Jaco


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,221
Dołączył: wto, 10 cze 03 - 01:36
Nr użytkownika: 814

GG:


post wto, 09 maj 2006 - 20:10
Post #8

Mika,
Szczegóły poproszę icon_biggrin.gif.

--------------------
Jacobina - mama Kuby






agabr
wto, 09 maj 2006 - 20:29
jaco od groma klinik robi to w wawie laparoskopowo , ja chce w Ibisie na kaczej , zobacz byl watek na zdrowej mamie.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post wto, 09 maj 2006 - 20:29
Post #9

jaco od groma klinik robi to w wawie laparoskopowo , ja chce w Ibisie na kaczej , zobacz byl watek na zdrowej mamie.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
marghe.
wto, 09 maj 2006 - 21:05
Agnieszko, obawiam sie, że tak po prostu wygląda większośc polskich szpitali. Smutne to .
to co widziałam podczas pobytu mojej mamy w jednym z warszawskich szpitali.. ech szkoda gadać.
Dlatego ja sie operowałam prywatnie, zresztą rozmawiałyśmy o tym w, wątku o którym wspomniałaś.

A tym woreczkiem nie mogli sie zając podczas Twojego pobytu w szpitalu? Czy Ty wolałas tego tam nie robić?

ps. Jaco słuzę radą.
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post wto, 09 maj 2006 - 21:05
Post #10

Agnieszko, obawiam sie, że tak po prostu wygląda większośc polskich szpitali. Smutne to .
to co widziałam podczas pobytu mojej mamy w jednym z warszawskich szpitali.. ech szkoda gadać.
Dlatego ja sie operowałam prywatnie, zresztą rozmawiałyśmy o tym w, wątku o którym wspomniałaś.

A tym woreczkiem nie mogli sie zając podczas Twojego pobytu w szpitalu? Czy Ty wolałas tego tam nie robić?

ps. Jaco słuzę radą.
agabr
wto, 09 maj 2006 - 21:17
Marghe nie mogli bo trzustka ostra.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post wto, 09 maj 2006 - 21:17
Post #11

Marghe nie mogli bo trzustka ostra.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
marghe.
wto, 09 maj 2006 - 21:19
powiedzmy, że rozumiem icon_smile.gif
Dzwoniłaś do Ibisa?
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post wto, 09 maj 2006 - 21:19
Post #12

powiedzmy, że rozumiem icon_smile.gif
Dzwoniłaś do Ibisa?
anita b.
wto, 09 maj 2006 - 21:21
CYTAT(Jaco)
Agnieszka,
o ja poproszę w takim razie coś więcej o okolicznościach wylądowania w szpitalu. Może być całkiem na priv. Też mam brylanty w woreczku żółciowym i może w związku z tym zdołałabym zrobić sobie zabieg "planowany" zanim mnie przypadek ciepnie do takiego przybytku hospitalizacji ze skrętem kiszek. Tylko wystarczająco mocnej motywacji mi potrzeba (czytaj: ktoś mnie musi wreszcie porządnie nastraszyc, zebym zaczęła się bać, że do końca życia moze nie być tak wesoło jak jest - patrz golonka i inne świństwa ida mi tylko w biodra nie waląc w woreczek.)


Jaco, a opis bryndzy nie stanowił dla ciebie dostecznej zachęty ? wink.gif
mnie by to wystarczyło, szczerze mówiąć

Agnieszko, ciesze się, ze już jesteś w domu
anita b.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,523
Dołączył: pon, 16 maj 05 - 18:28
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 3,157




post wto, 09 maj 2006 - 21:21
Post #13

CYTAT(Jaco)
Agnieszka,
o ja poproszę w takim razie coś więcej o okolicznościach wylądowania w szpitalu. Może być całkiem na priv. Też mam brylanty w woreczku żółciowym i może w związku z tym zdołałabym zrobić sobie zabieg "planowany" zanim mnie przypadek ciepnie do takiego przybytku hospitalizacji ze skrętem kiszek. Tylko wystarczająco mocnej motywacji mi potrzeba (czytaj: ktoś mnie musi wreszcie porządnie nastraszyc, zebym zaczęła się bać, że do końca życia moze nie być tak wesoło jak jest - patrz golonka i inne świństwa ida mi tylko w biodra nie waląc w woreczek.)


Jaco, a opis bryndzy nie stanowił dla ciebie dostecznej zachęty ? wink.gif
mnie by to wystarczyło, szczerze mówiąć

Agnieszko, ciesze się, ze już jesteś w domu

--------------------
anita, mama Łukasza (9.09.2005)
agabr
wto, 09 maj 2006 - 21:22
CYTAT(marg.)
powiedzmy, że rozumiem icon_smile.gif
Dzwoniłaś do Ibisa?
tak jestem na etapie zalatwiania skierowania od lekarza pierwszego kontaktu co jak sie okazuje jest nader trudne.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post wto, 09 maj 2006 - 21:22
Post #14

CYTAT(marg.)
powiedzmy, że rozumiem icon_smile.gif
Dzwoniłaś do Ibisa?
tak jestem na etapie zalatwiania skierowania od lekarza pierwszego kontaktu co jak sie okazuje jest nader trudne.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
marghe.
wto, 09 maj 2006 - 21:26
czyli jednak skierowanie z Medic. nie wystarczy ?
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post wto, 09 maj 2006 - 21:26
Post #15

czyli jednak skierowanie z Medic. nie wystarczy ?
miriam b
wto, 09 maj 2006 - 21:39
a ja w Katowicahc leżałam w prywatnej klinice:)i normalnie jak "ostry dyżur" z amerykańskiego serialu:)....pielęgniarki co 10 minutek z pytaniem czy siku chce ,czy herbatki czy cos do jedzenia...lekarz na tzw."pierdnięcie"....:)Nie mogłam narzekać;)Pokój jednoosobowy z telefonem,televizorem..czyściutko ,pięknie...piękna pościel....:)Polecam!!!icon_smile.gif
miriam b


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 650
Dołączył: czw, 31 mar 05 - 15:26
Skąd: Gliwice
Nr użytkownika: 2,939

GG:


post wto, 09 maj 2006 - 21:39
Post #16

a ja w Katowicahc leżałam w prywatnej klinice:)i normalnie jak "ostry dyżur" z amerykańskiego serialu:)....pielęgniarki co 10 minutek z pytaniem czy siku chce ,czy herbatki czy cos do jedzenia...lekarz na tzw."pierdnięcie"....:)Nie mogłam narzekać;)Pokój jednoosobowy z telefonem,televizorem..czyściutko ,pięknie...piękna pościel....:)Polecam!!!icon_smile.gif

--------------------
Miriam-mama rozbrykanego urwiska w damskim wydaniu(ULI):)
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
reszka

Go??







post wto, 09 maj 2006 - 22:30
Post #17

No, ostry dyżur z serialu "Ostry dyżur" to raczej parawanik i kaczka, a nie lekarz na pierdnięcie.
Swoją drogą - fajowe masz podejście. Mnie by nie przyszło do głowy pierdzieć np. na stewadressę w samolocie.
miriam b
wto, 09 maj 2006 - 22:33
wyżyj się słonko na mężu:)
miriam b


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 650
Dołączył: czw, 31 mar 05 - 15:26
Skąd: Gliwice
Nr użytkownika: 2,939

GG:


post wto, 09 maj 2006 - 22:33
Post #18

wyżyj się słonko na mężu:)

--------------------
Miriam-mama rozbrykanego urwiska w damskim wydaniu(ULI):)
[url=https://www.TickerFactory.com/]
user posted image
[/url]
malinowa i Malin...
wto, 09 maj 2006 - 23:39
Zdarzyło mi się leżeć kilkakrotnie na różnych oddziałach i to dosyc ciężkich. Bywałam na innych jako osoba odwiedzająca, teraz też bywam.
Personel to też ludzie, więc jako tacy bywają różni. Co jednak nie zwalnia z obowiązku zwracania się per "pani, pan" - no bo dlaczego miałoby być inaczej? Warunki bytowe w szpitalach to mój konik i sprawa o którą z uporem maniaka (i nawet niezłym skutkiem) walczę. I nie zamierzam przestać. I wiem, że czasami wystarczy dobra organizacja pracy i systematyczność. Jeżeli ktoś jest flejtuch to mu nawet najlepszy sprzęt i środki do czyszczenia nie pomogą. A jak ktoś chce to wystarczy mu ścierka i wiadro z wodą, żeby było czysto. Ja wiem, że służba zdrowia jest źle opłacana, ale na oddziale którym się opiekuję mają też marne pieniądze (bez żadnych dodatków) a tam tak błyszczy, że mozna z podłogi jeść i ściany lizać. Reszka koniecznie musisz tam kiedys cię wybrać. A zobaczysz jak być może w państwowym szpitalu.
Co do fizjologii. Hmmmmmmmmmm. Pamiętam jak swego czasu zdarzyło mi się leżeć w szpitalu i jedyne co mi się ruszało to były ręce i głowa. Oprócz mnie w sali leżały dwie dziewczyny. Ja myłam się dwa razy dziennie i zmieniałam ubranie, one śmierdziały coraz bardziej dziwiąc się, że mi się chce myć. Też zdarzyło mi się mieć cewik załokończony workiem ale worek zawsze mozna schować do kieszeni a poza tym nie trzeba mieć go podłączonego cały czas. jestem w stanie zrozumieć starszych ludzi, mniej sprawnych, przytępionych bólem i chorobem kiedy to nie mysli się, jak się wygląda. Ale w szpitalach nie leżą tylko sami staruszkowie.
Chyba jednak nie rozwinę mysli, bo zbyt ostrych słów musiałabym uzyć. Nie przyjmuję tłumaczenia, że służba zdrowia ma mało pieniędzy. Odnoszenie się z szacunkiem do człowieka , tym bardziej w trudnym okresie kiedy jest chory nie może być warunkowane kwotą wpływającą na konto.
malinowa i Malin...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 13:35
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 209




post wto, 09 maj 2006 - 23:39
Post #19

Zdarzyło mi się leżeć kilkakrotnie na różnych oddziałach i to dosyc ciężkich. Bywałam na innych jako osoba odwiedzająca, teraz też bywam.
Personel to też ludzie, więc jako tacy bywają różni. Co jednak nie zwalnia z obowiązku zwracania się per "pani, pan" - no bo dlaczego miałoby być inaczej? Warunki bytowe w szpitalach to mój konik i sprawa o którą z uporem maniaka (i nawet niezłym skutkiem) walczę. I nie zamierzam przestać. I wiem, że czasami wystarczy dobra organizacja pracy i systematyczność. Jeżeli ktoś jest flejtuch to mu nawet najlepszy sprzęt i środki do czyszczenia nie pomogą. A jak ktoś chce to wystarczy mu ścierka i wiadro z wodą, żeby było czysto. Ja wiem, że służba zdrowia jest źle opłacana, ale na oddziale którym się opiekuję mają też marne pieniądze (bez żadnych dodatków) a tam tak błyszczy, że mozna z podłogi jeść i ściany lizać. Reszka koniecznie musisz tam kiedys cię wybrać. A zobaczysz jak być może w państwowym szpitalu.
Co do fizjologii. Hmmmmmmmmmm. Pamiętam jak swego czasu zdarzyło mi się leżeć w szpitalu i jedyne co mi się ruszało to były ręce i głowa. Oprócz mnie w sali leżały dwie dziewczyny. Ja myłam się dwa razy dziennie i zmieniałam ubranie, one śmierdziały coraz bardziej dziwiąc się, że mi się chce myć. Też zdarzyło mi się mieć cewik załokończony workiem ale worek zawsze mozna schować do kieszeni a poza tym nie trzeba mieć go podłączonego cały czas. jestem w stanie zrozumieć starszych ludzi, mniej sprawnych, przytępionych bólem i chorobem kiedy to nie mysli się, jak się wygląda. Ale w szpitalach nie leżą tylko sami staruszkowie.
Chyba jednak nie rozwinę mysli, bo zbyt ostrych słów musiałabym uzyć. Nie przyjmuję tłumaczenia, że służba zdrowia ma mało pieniędzy. Odnoszenie się z szacunkiem do człowieka , tym bardziej w trudnym okresie kiedy jest chory nie może być warunkowane kwotą wpływającą na konto.

--------------------
malinowa i Malin...
wto, 09 maj 2006 - 23:41
CYTAT(miriam b)
wyżyj się słonko na mężu:)

Oj nieładnie, nieładnie. Swoją drogą mnie się też ten :lekarz na pierdnięcie" nie spodobał.
malinowa i Malin...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,141
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 13:35
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 209




post wto, 09 maj 2006 - 23:41
Post #20

CYTAT(miriam b)
wyżyj się słonko na mężu:)

Oj nieładnie, nieładnie. Swoją drogą mnie się też ten :lekarz na pierdnięcie" nie spodobał.

--------------------
> Jak to było w szpitalu
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 26 kwi 2024 - 18:23
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama