Takie rozne luzne refleksje naszly mnie po tym pobycie .Z domu zabrala mnie karetka druga.Karetka pierwsza przyjechala z mloda pania doktor , ktora nie dotknela nawet mojego brzucha stwierdzila ze trzeba otworzyc okna bo w domu jest ospa .
No wiec kiedy druga karetka dowiozla mnie do szpitala i lezalam zwinieta w bolu na izbie przyjec , maz zaczal obdzwaniac wszystkie prywatne kliniki i co sie okazuje
No wspaniale mamy zlota karte rodzinna , w cholere klinik i co ? zadna z nich nie operuje na cito .Moga mnie wszedzie dowiezc ale zabiegi tylko planowane , no to gratuluje serdecznie braku powiklan i swietnych wynikow leczenia.
Pytanie pierwsze -Dlaczego nie ma prywatnych szpitali z salami jednoosobowymi i szybkim personelem???
Trafilam na chirurgie gdzie sa sale 8-10 osobowe , blogoslawilam wiec moja ospe dzieki ktorej lezalam w izolatce, korytarz oblozony rowniez.I to co dolowalo mnie tam maksymalnie to fizjologia , ciala rozkladajace sie , smierdzace .Zajmowalam sie naukowo krwia menstruacyjna i nie jestem jakos wybitnie wrazliwa panienka natomiast mezczyzna biegajacy w samym pampersie w ktorym chlupie i workiem z moczem pod pacha nawet najwiekszego twardziela moze zniesmaczyc .To jest jakas dziwna machina dwustronna pacjenci brudni, nie myjacy sie smierdzacy i pielegniarki nie szanujace tych cial czesto faktycznie w fatalnym stanie "rozwal te nogi to Ci cewnik wsadze "czy krzyki z toalety "siostra mi wsadzi czopka w dupe bo sie nie zesram"
pytanie drugie -Dlaczego chore cialo staje sie workiem srajacym , dlaczego nie ma szacunku ze strony nie tylko personelu ale i samego wlasciciela rzeczonego ciala.
Warunki ogolne no poza tym ze np w toaletach nie ma zamkow a salowe wchodza podczas kiedy pacjent korzysta co wynika z tego co powyzej -chore cialo przestaje miec mozliwosc zrobienia kupy w samotnosci.
Nie ma nozy , dzieki czemu margaryne rozsmarowywalam szczoteczka do zebow .
Najbardziej podobalo mi sie jednak , kedy odwiedzil mnie znajomy zagraniczny i stwierdzil zupelnie powaznie "ze musimy wykupic jakies ubezpieczenie zeby nie trafic wiecej do szpitala komunalnego".
Zadziwiaja mnie tez klopoty z jezykiem polskim personelu medycznego .
Ordynator uzywal wytrwale pierwszej osoby liczby mnogiej "nie pijemy pani Agnieszko , nie jemy, leczymy sie"
pielegniarki zas uparcie uzywaja 3 os l poj "niech pije""niech sika""niech nie wychodzi".
Zdecydowanie zas trafilam na fajnych lekarzy na lekarzy ktorzy rozmawiali ze mna jak z czlowiekiem a nie jak cialem.
A wszystko to przeciez dzialo sie w Warszawie w duzym szpitalu a jakies takie mocno przygnebiajace bylo .b
--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009
"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka