Karolka po wycieczce przyjechała :
1. CAŁA
2. szczęśliwa
3. wybawiona
4. zmęczona
Jak ja się ucieszyłam, że ją widzę, całą i zdrową
![06.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/06.gif)
. W dodatku okazało się, że WCALE jej się nie robiło niedobrze w czasie jazdy...
Jak mi opowiadała podobały jej się najbardziej :
1. długie tańce, panie też tańczyły, a dzieci się z nich śmiały
2. jedzenie - bo były kiełbaski z rożna, które wprawdzie mojemu dziecku nie zasmakowały, no ale do kiełbasek był jeszcze KETCHUP i chleb (ło matko, to się najadło moje dziecko... ; w dodatku koleżanka miałą czipsy, którymi częstowała Karolkę... w domu nie mamy takich atrakcji jak czipsy i ketchup, więc dziecię było w 7 niebie
![08.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/08.gif)
. Na szczęście nie ma wysypki, ani kataru po tych specjałach jak na razie
![icon_wink.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_wink.gif)
3. plac zabaw pod koniec dnia - uwaga ze zjeżdżalnią i huśtawkami :!:
4. przejażdżki brydżką - z których moje dziecie najbardziej zapamiętało to, że jak koń machnął ogonem to było mu widać... (domyślcie się co
![43.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/43.gif)
) i w dodatku jeszcze zrobił... (no domyślcie się również
![08.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/08.gif)
)
Poza tym widzieli jak robi się chlebek. Ale to już nie było szczególną atrakcją
![icon_wink.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/icon_wink.gif)
To wcale nie była pierwsza długa wycieczka Karolki... a wcale mniej się nie denerwowałam jak przy poprzednich... chyba nawet bardziej