Hej,
u nas temat kolek został zakończony (mam nadzieję, że na zawsze) jak ja ograniczyłam dosć znacznie jedzenie. Poza tym mam wrażenie że ten płacz, który my uznawaliśmy za kolki był spowodowany zmęczeniem, sennością i zbyt dużym pobudzeniem. Nie jestem pewna czy to w ogóle były kolki.
A tak poza tym, to Bąbelek właśnie się weranduje jak to mówią
Jesteśmy już po spacerku ale tak słodko śpi, że wystawiłam go na balkon. Dzięki temu mam chwilke dla siebie i obiadu, no i dla Was
Maurycy ma jutro imieniny. Przychodzi do nas rodzinka, nie wiem jak to przeżyjemy
Stawiam z tej okazji dzisiaj, bo nie wiem czy jutro będę na forum
Monia wracajcie do nas szybko!
Ewelinka cudna
Ten post edytował chojna1981 pią, 21 wrz 2007 - 15:57