Aga Zaryan - zapowiada się ciekawie.
To może rzucę małą listę muzy, którą lubię w pracy (kolejność przypadkowa - nie wymianiam takich rzeczy, jak Hania Banaszak itp):
Ben Sidran - Live Au Sunset
Bobby McFerrin - Bang!Zoom
Cannonball Adderley - w zasadzie wszystko
Chick Corea - Paint The World
Frank Gambale i Chick Corea - Thunder From Down Under
Count Basie - pojedyńcze kawałki
Curtis Fuller
Dizzy Gillespie and Stan Getz - Verve Jazz Masters 25
Filip Sojka - KGB
Frank Sinatra
Gary Willis - Bent
Jamaaladeen Tacuma - groove alla turca
John Scofield - wszystko
Joshua Redman - wszystko
Kiyomi Otaka - out of sight
Roy Hargrove - Family
Toots Thielemans - Chez Toots - baardzo odprężające i straaasznie romantyczne momentami
Zbigniew Seifert - Man Of The Light
Wiele z nich, to starocie. I co z tego?
AHA - jeśli brakuje mi mocy z rana - Albert Collins. Zawsze mnie nakręca jego muzyka.