Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2  

błoto

, wychodzić na dwór czy raczej nie...
> , wychodzić na dwór czy raczej nie...
Fragosia
czw, 13 gru 2007 - 10:24
A ja jestem przeciwna codziennym wychodzeniom na ogród. Bo jeżeli chodzi o sam spacer to ok.

Owszem jeżeli spadnie snieg, czy przynajmniej jest przymarznięte to niech biegają dowoli. A jeszcze do tego gdy świeci słońce to jak najbardziej

Ale nie w dni, gdy wszędzie jest pełno błota, z nieba leci mżawka a do tego jeszcze wieje zimny wiatr. Czy to może byc zdrowe?
Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post czw, 13 gru 2007 - 10:24
Post #21

A ja jestem przeciwna codziennym wychodzeniom na ogród. Bo jeżeli chodzi o sam spacer to ok.

Owszem jeżeli spadnie snieg, czy przynajmniej jest przymarznięte to niech biegają dowoli. A jeszcze do tego gdy świeci słońce to jak najbardziej

Ale nie w dni, gdy wszędzie jest pełno błota, z nieba leci mżawka a do tego jeszcze wieje zimny wiatr. Czy to może byc zdrowe?

--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
grzałka
czw, 13 gru 2007 - 13:19
CYTAT(GosiaF @ czw, 13 gru 2007 - 10:24) *
Ale nie w dni, gdy wszędzie jest pełno błota, z nieba leci mżawka a do tego jeszcze wieje zimny wiatr. Czy to może byc zdrowe?


jak najbardziej może
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post czw, 13 gru 2007 - 13:19
Post #22

CYTAT(GosiaF @ czw, 13 gru 2007 - 10:24) *
Ale nie w dni, gdy wszędzie jest pełno błota, z nieba leci mżawka a do tego jeszcze wieje zimny wiatr. Czy to może byc zdrowe?


jak najbardziej może


--------------------
skanna
czw, 13 gru 2007 - 13:47
CYTAT(grzalka @ czw, 13 gru 2007 - 13:19) *
jak najbardziej może


Imho wychodzenie na spacer powinno być przede wszystkim przyjemnością - w takich warunkach nijak nie sprawia to przyjemności moim zdaniem, więc wolę, żeby moje dzieci nie były na takie "przyjemności" skazane.
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post czw, 13 gru 2007 - 13:47
Post #23

CYTAT(grzalka @ czw, 13 gru 2007 - 13:19) *
jak najbardziej może


Imho wychodzenie na spacer powinno być przede wszystkim przyjemnością - w takich warunkach nijak nie sprawia to przyjemności moim zdaniem, więc wolę, żeby moje dzieci nie były na takie "przyjemności" skazane.

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
Kocisława zwana...
czw, 13 gru 2007 - 15:58
Dla mojej Tuśki wyjście w pluchę,ba nawet w ulewę jest większą frajdą niż wyjście w ładną pogodę. No chyba,że skanna myśli o swojej przyjemności,a nie dziecka 29.gif
Z młodą wychodzimy codziennie na parę godzin i najczęściej przychodzimy do domu brudne(często obie).W miarę możliwości wychodzi z dzieciakami także Pani Kasia,którą wielbię za stwierdzenie ostatnio,że dziecko brudne to dziecko szczęśliwe...
Kocisława zwana...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,274
Dołączył: śro, 16 maj 07 - 22:17
Skąd: olsztyn
Nr użytkownika: 14,326




post czw, 13 gru 2007 - 15:58
Post #24

Dla mojej Tuśki wyjście w pluchę,ba nawet w ulewę jest większą frajdą niż wyjście w ładną pogodę. No chyba,że skanna myśli o swojej przyjemności,a nie dziecka 29.gif
Z młodą wychodzimy codziennie na parę godzin i najczęściej przychodzimy do domu brudne(często obie).W miarę możliwości wychodzi z dzieciakami także Pani Kasia,którą wielbię za stwierdzenie ostatnio,że dziecko brudne to dziecko szczęśliwe...

--------------------
Aśka-mama Marty

Warkoty-koty z Warmii
madika
czw, 13 gru 2007 - 18:40
dziewczynka nie była przemoczona błotem, buty miała suche, mamie nie chodzi o PRZEMOCZENIE ubrania, mama ma pretensje o pobrudzone ubranie, bo błoto przy bieganiu moze prysnąć, bo można się potknąć i przewrócić na ubłoconych schodkach do drewnianego domku i pobrudzić spodnie, bo dzieci się bawią w chowanego a kora na drzewach za którymi się chowają jest wilgotna i mokra i jak ktoś się dotknie to się pobrudzi....
madika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 481
Dołączył: nie, 25 lut 07 - 18:47
Skąd: warszawa
Nr użytkownika: 11,432




post czw, 13 gru 2007 - 18:40
Post #25

dziewczynka nie była przemoczona błotem, buty miała suche, mamie nie chodzi o PRZEMOCZENIE ubrania, mama ma pretensje o pobrudzone ubranie, bo błoto przy bieganiu moze prysnąć, bo można się potknąć i przewrócić na ubłoconych schodkach do drewnianego domku i pobrudzić spodnie, bo dzieci się bawią w chowanego a kora na drzewach za którymi się chowają jest wilgotna i mokra i jak ktoś się dotknie to się pobrudzi....
grzałka
czw, 13 gru 2007 - 18:55
CYTAT(skanna @ czw, 13 gru 2007 - 13:47) *
Imho wychodzenie na spacer powinno być przede wszystkim przyjemnością - w takich warunkach nijak nie sprawia to przyjemności moim zdaniem, więc wolę, żeby moje dzieci nie były na takie "przyjemności" skazane.



Skanna, nie biegałaś jako dziecko po deszczu?
nie wychodziłaś na dwór jak wiało i jak było mokro?

ja biegałam po podwórku zawsze, w każda pogodę, w domu było po prostu nudniej - a pogoda mokra potrafi być w Polsce przez kilka miesięcy- wtedy dziecko nie wychodzi?
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post czw, 13 gru 2007 - 18:55
Post #26

CYTAT(skanna @ czw, 13 gru 2007 - 13:47) *
Imho wychodzenie na spacer powinno być przede wszystkim przyjemnością - w takich warunkach nijak nie sprawia to przyjemności moim zdaniem, więc wolę, żeby moje dzieci nie były na takie "przyjemności" skazane.



Skanna, nie biegałaś jako dziecko po deszczu?
nie wychodziłaś na dwór jak wiało i jak było mokro?

ja biegałam po podwórku zawsze, w każda pogodę, w domu było po prostu nudniej - a pogoda mokra potrafi być w Polsce przez kilka miesięcy- wtedy dziecko nie wychodzi?

--------------------
skanna
czw, 13 gru 2007 - 20:12
CYTAT(grzalka @ czw, 13 gru 2007 - 18:55) *
Skanna, nie biegałaś jako dziecko po deszczu?
nie wychodziłaś na dwór jak wiało i jak było mokro?


Zdarzało mi się wyjść i zawsze potem żałowałam. Kiedy jest mokro, to jest obrzydliwie zimno, zimniej niż wtedy, kiedy jest prawdziwy trzaskający mróz.

CYTAT(grzalka @ czw, 13 gru 2007 - 18:55) *
ja biegałam po podwórku zawsze, w każda pogodę, w domu było po prostu nudniej


Ja się w domu nie nudziłam icon_smile.gif Owszem, uwielbiałam się bawić ze znajomymi na dworze, ale nie w zimnym deszczu.

CYTAT(grzalka @ czw, 13 gru 2007 - 18:55) *
- a pogoda mokra potrafi być w Polsce przez kilka miesięcy- wtedy dziecko nie wychodzi?


Nie wtedy, kiedy jest do tego zimno. Kiedy jest mokro ale ciepło, czemu nie - kalosze itd. Ale wychodzić dla zasady tylko po to, żeby się trząść z zimna? Jest tyle przyjemniejszych rzeczy, które można robić w ciepłym domu.

I żeby nie było - moje dzieci prawie nie chorują, więc upada mit o tym, że koniecznie trzeba dzieci wietrzyć hartować, żeby nie chorowały icon_smile.gif

A brudne bywają, oj bywają , czemu nie? Ale czy o od razu musi oznaczać taplanie się w błocie?
skanna


Grupa: Zbanowani
Postów: 12,705
Dołączył: wto, 05 sie 03 - 08:50
Skąd: ...
Nr użytkownika: 970




post czw, 13 gru 2007 - 20:12
Post #27

CYTAT(grzalka @ czw, 13 gru 2007 - 18:55) *
Skanna, nie biegałaś jako dziecko po deszczu?
nie wychodziłaś na dwór jak wiało i jak było mokro?


Zdarzało mi się wyjść i zawsze potem żałowałam. Kiedy jest mokro, to jest obrzydliwie zimno, zimniej niż wtedy, kiedy jest prawdziwy trzaskający mróz.

CYTAT(grzalka @ czw, 13 gru 2007 - 18:55) *
ja biegałam po podwórku zawsze, w każda pogodę, w domu było po prostu nudniej


Ja się w domu nie nudziłam icon_smile.gif Owszem, uwielbiałam się bawić ze znajomymi na dworze, ale nie w zimnym deszczu.

CYTAT(grzalka @ czw, 13 gru 2007 - 18:55) *
- a pogoda mokra potrafi być w Polsce przez kilka miesięcy- wtedy dziecko nie wychodzi?


Nie wtedy, kiedy jest do tego zimno. Kiedy jest mokro ale ciepło, czemu nie - kalosze itd. Ale wychodzić dla zasady tylko po to, żeby się trząść z zimna? Jest tyle przyjemniejszych rzeczy, które można robić w ciepłym domu.

I żeby nie było - moje dzieci prawie nie chorują, więc upada mit o tym, że koniecznie trzeba dzieci wietrzyć hartować, żeby nie chorowały icon_smile.gif

A brudne bywają, oj bywają , czemu nie? Ale czy o od razu musi oznaczać taplanie się w błocie?

--------------------
Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala
Czy ten , co mówić o tym nie pozwala?
- C.K.Norwid

Brałam wszystko na poważnie, to, co dzisiaj jest nieważne
- Kora i Maanam
Meggi
czw, 13 gru 2007 - 20:20
Chyba jednak wydaje mi sie że uogólniacie dziewczyny, po pierwsze nikt nie pisal, ze ma sterylne dzieci (czy takie wogóle są ? ) moje sa brudasami do potęgi, po deszczu biegają a jakze, wracają do domu brudne nieraz a ciągle icon_wink.gif

Jednak w przeszkolu wolałabym żeby w taką błotnista pogodę były spacerki, no ja mam to szczęście, ze mało tego błota na naszym terenie icon_wink.gif dziś byli i wcale umorusana nie wróciła.
Gdy dziecko jest brudne tak normalnie wogole to mi nie pzreszkadza, ale bieganie po błocie to już tak, bo po pierwsze, nie wyobrażam sobie tych brudnych ciuchów wciśnietych w szafki, bo rozwiesić to niebardzo jest gdzie, po drugie czasami po przedszkolu jesczze zaliczamy kilka miejsc, i tylko i wyłącznie ze względu na te miejsca wolę by moje dzieci nie wygladały jak blotnisty potwór.
Nie zawsze wozenie dodatkowych rzeczy jest mozliwa.

Czyli jednym słowem wolę ja decydować kiedy i gdzie moje dziecko po błocie będzie chodzić icon_wink.gif



Meggi


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,536
Dołączył: pią, 03 wrz 04 - 22:59
Skąd: Toruń
Nr użytkownika: 2,063

GG:


post czw, 13 gru 2007 - 20:20
Post #28

Chyba jednak wydaje mi sie że uogólniacie dziewczyny, po pierwsze nikt nie pisal, ze ma sterylne dzieci (czy takie wogóle są ? ) moje sa brudasami do potęgi, po deszczu biegają a jakze, wracają do domu brudne nieraz a ciągle icon_wink.gif

Jednak w przeszkolu wolałabym żeby w taką błotnista pogodę były spacerki, no ja mam to szczęście, ze mało tego błota na naszym terenie icon_wink.gif dziś byli i wcale umorusana nie wróciła.
Gdy dziecko jest brudne tak normalnie wogole to mi nie pzreszkadza, ale bieganie po błocie to już tak, bo po pierwsze, nie wyobrażam sobie tych brudnych ciuchów wciśnietych w szafki, bo rozwiesić to niebardzo jest gdzie, po drugie czasami po przedszkolu jesczze zaliczamy kilka miejsc, i tylko i wyłącznie ze względu na te miejsca wolę by moje dzieci nie wygladały jak blotnisty potwór.
Nie zawsze wozenie dodatkowych rzeczy jest mozliwa.

Czyli jednym słowem wolę ja decydować kiedy i gdzie moje dziecko po błocie będzie chodzić icon_wink.gif





--------------------
Kasandra 02.04.1999r. i Aurelka 12.03.2004r. moje Okropki ;)



sylwi13
czw, 13 gru 2007 - 23:31
DZIEWCZYNIY NAM MAMUŚKĄ MOŻE BŁOTO I BRZYDKA POGODA NIE ODPOWIADA ALE DZIECIACZKI JĄ UWIELBIAJĄ(WIĘKSZOŚĆ).


SZCZĘŚLIWE DZIECI TO BRUDNE DZIECI!!! KIEDY BĘDĄ SIĘ BAWIĆ W BŁOĆKU JAK BĘDĄ DOROSŁE??? 04.gif
sylwi13


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 60
Dołączył: sob, 27 paź 07 - 18:00
Skąd: KALISZ
Nr użytkownika: 16,685




post czw, 13 gru 2007 - 23:31
Post #29

DZIEWCZYNIY NAM MAMUŚKĄ MOŻE BŁOTO I BRZYDKA POGODA NIE ODPOWIADA ALE DZIECIACZKI JĄ UWIELBIAJĄ(WIĘKSZOŚĆ).


SZCZĘŚLIWE DZIECI TO BRUDNE DZIECI!!! KIEDY BĘDĄ SIĘ BAWIĆ W BŁOĆKU JAK BĘDĄ DOROSŁE??? 04.gif
Fragosia
pią, 14 gru 2007 - 09:45
CYTAT(Meggi @ czw, 13 gru 2007 - 22:20) *
Chyba jednak wydaje mi sie że uogólniacie dziewczyny, po pierwsze nikt nie pisal, ze ma sterylne dzieci (czy takie wogóle są ? ) moje sa brudasami do potęgi, po deszczu biegają a jakze, wracają do domu brudne nieraz a ciągle icon_wink.gif

Jednak w przeszkolu wolałabym żeby w taką błotnista pogodę były spacerki, no ja mam to szczęście, ze mało tego błota na naszym terenie icon_wink.gif dziś byli i wcale umorusana nie wróciła.
Gdy dziecko jest brudne tak normalnie wogole to mi nie pzreszkadza, ale bieganie po błocie to już tak, bo po pierwsze, nie wyobrażam sobie tych brudnych ciuchów wciśnietych w szafki, bo rozwiesić to niebardzo jest gdzie, po drugie czasami po przedszkolu jesczze zaliczamy kilka miejsc, i tylko i wyłącznie ze względu na te miejsca wolę by moje dzieci nie wygladały jak blotnisty potwór.
Nie zawsze wozenie dodatkowych rzeczy jest mozliwa.

Czyli jednym słowem wolę ja decydować kiedy i gdzie moje dziecko po błocie będzie chodzić icon_wink.gif


O własnie, może my matki decydujmy kiedy nasze dzieci potaplaja sie w błocie, a nei gdy odprowadzam do przedszkola z myslą ze zaraz po mam wizyte np. u okulisty i wstyd mi z moim dzieckiem iść gdziekolkwiek.
A w przedszkolu mozna na sali też zorganizowac tak zajęcia aby dzieciaki były szczesliwe.
Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post pią, 14 gru 2007 - 09:45
Post #30

CYTAT(Meggi @ czw, 13 gru 2007 - 22:20) *
Chyba jednak wydaje mi sie że uogólniacie dziewczyny, po pierwsze nikt nie pisal, ze ma sterylne dzieci (czy takie wogóle są ? ) moje sa brudasami do potęgi, po deszczu biegają a jakze, wracają do domu brudne nieraz a ciągle icon_wink.gif

Jednak w przeszkolu wolałabym żeby w taką błotnista pogodę były spacerki, no ja mam to szczęście, ze mało tego błota na naszym terenie icon_wink.gif dziś byli i wcale umorusana nie wróciła.
Gdy dziecko jest brudne tak normalnie wogole to mi nie pzreszkadza, ale bieganie po błocie to już tak, bo po pierwsze, nie wyobrażam sobie tych brudnych ciuchów wciśnietych w szafki, bo rozwiesić to niebardzo jest gdzie, po drugie czasami po przedszkolu jesczze zaliczamy kilka miejsc, i tylko i wyłącznie ze względu na te miejsca wolę by moje dzieci nie wygladały jak blotnisty potwór.
Nie zawsze wozenie dodatkowych rzeczy jest mozliwa.

Czyli jednym słowem wolę ja decydować kiedy i gdzie moje dziecko po błocie będzie chodzić icon_wink.gif


O własnie, może my matki decydujmy kiedy nasze dzieci potaplaja sie w błocie, a nei gdy odprowadzam do przedszkola z myslą ze zaraz po mam wizyte np. u okulisty i wstyd mi z moim dzieckiem iść gdziekolkwiek.
A w przedszkolu mozna na sali też zorganizowac tak zajęcia aby dzieciaki były szczesliwe.

--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
Jasiucha
pią, 14 gru 2007 - 10:43
CYTAT(sylwi13 @ pią, 14 gru 2007 - 01:31) *
DZIEWCZYNIY NAM MAMUŚKĄ MOŻE BŁOTO I BRZYDKA POGODA NIE ODPOWIADA ALE DZIECIACZKI JĄ UWIELBIAJĄ(WIĘKSZOŚĆ).


heh.. może i większość uwielbia - moje jest przykładem że jednak nie wszystkie icon_wink.gif dopóki ładnie, ciepło na dworzu to w domu utrzymac jej nie można - nawet jak deszcz pada to chętnie po kałużach biega ale kiedy przychodzą chłody, jest szaro, ponuro i do tego zimny wiatr smaga po buzi moje dwuletnie dziecko samo mówi, że na dworzu jest "bebe" i ona chce siedziec w domu! I pomimo iż do dziadków lubi chodzić i być u nich to w taką pogodę jak teraz cięzko ją namówic, a po drodze do nich cały czas się w nas wtula-na swoich nóżkach wogóle nie idzie, buzię sobie zasłania itp
Jasiucha


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,601
Dołączył: nie, 12 lut 06 - 09:32
Skąd: pomorze
Nr użytkownika: 4,900




post pią, 14 gru 2007 - 10:43
Post #31

CYTAT(sylwi13 @ pią, 14 gru 2007 - 01:31) *
DZIEWCZYNIY NAM MAMUŚKĄ MOŻE BŁOTO I BRZYDKA POGODA NIE ODPOWIADA ALE DZIECIACZKI JĄ UWIELBIAJĄ(WIĘKSZOŚĆ).


heh.. może i większość uwielbia - moje jest przykładem że jednak nie wszystkie icon_wink.gif dopóki ładnie, ciepło na dworzu to w domu utrzymac jej nie można - nawet jak deszcz pada to chętnie po kałużach biega ale kiedy przychodzą chłody, jest szaro, ponuro i do tego zimny wiatr smaga po buzi moje dwuletnie dziecko samo mówi, że na dworzu jest "bebe" i ona chce siedziec w domu! I pomimo iż do dziadków lubi chodzić i być u nich to w taką pogodę jak teraz cięzko ją namówic, a po drodze do nich cały czas się w nas wtula-na swoich nóżkach wogóle nie idzie, buzię sobie zasłania itp

--------------------
wadika
śro, 19 gru 2007 - 16:47
CYTAT(madika @ śro, 12 gru 2007 - 17:08) *
jak w tytule... przed chwilą odbyłam trudną rozmowę z mamą przedszkolaka, która jest delikatnie mówiąc niezadowolona, że dzieci wychodzą na plac zabaw na którym jest błoto, ja mam obsesją na punkcie codziennego wychodzenia na dwór bez względu na aurę, mama twierdzi że jeśli jest błoto to dzieci powinny siedzieć w sali bo się brudzą, lub powinnam je wyprowadzać na spacerek, ewentualnie organizować im zabawę na powietrzu tak by nie mogły wejść w błotko bo buciki, bo nogawki od spodni, bo kurteczka... wrrr... jestem zła, jakie jest wasze zdanie??? bo może ja jestem coś nie tego..



strzeliłam orta, musiałam poprawić


Kłaniam się.
Zgadzam się z Twoim podejściem, jak najczęściej na powietrzu, to najlepsze, a błotko, jak to błotko, się spiera.
wadika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 18
Dołączył: śro, 19 gru 07 - 09:43
Nr użytkownika: 17,270




post śro, 19 gru 2007 - 16:47
Post #32

CYTAT(madika @ śro, 12 gru 2007 - 17:08) *
jak w tytule... przed chwilą odbyłam trudną rozmowę z mamą przedszkolaka, która jest delikatnie mówiąc niezadowolona, że dzieci wychodzą na plac zabaw na którym jest błoto, ja mam obsesją na punkcie codziennego wychodzenia na dwór bez względu na aurę, mama twierdzi że jeśli jest błoto to dzieci powinny siedzieć w sali bo się brudzą, lub powinnam je wyprowadzać na spacerek, ewentualnie organizować im zabawę na powietrzu tak by nie mogły wejść w błotko bo buciki, bo nogawki od spodni, bo kurteczka... wrrr... jestem zła, jakie jest wasze zdanie??? bo może ja jestem coś nie tego..



strzeliłam orta, musiałam poprawić


Kłaniam się.
Zgadzam się z Twoim podejściem, jak najczęściej na powietrzu, to najlepsze, a błotko, jak to błotko, się spiera.


--------------------
Złego licho nie weźmie.
madika
śro, 19 gru 2007 - 18:42
dziękuję wszystkim za zainteresowanie... tak jak myślałam - ile mam tyle zdań..., muszę teraz sama znaleźć złoty środek, albo chociaż wybrać mniejsze zło...
madika


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 481
Dołączył: nie, 25 lut 07 - 18:47
Skąd: warszawa
Nr użytkownika: 11,432




post śro, 19 gru 2007 - 18:42
Post #33

dziękuję wszystkim za zainteresowanie... tak jak myślałam - ile mam tyle zdań..., muszę teraz sama znaleźć złoty środek, albo chociaż wybrać mniejsze zło...
marghe.
pią, 21 gru 2007 - 00:49
Gaba w brzydką pogodę nie wyjdzie
ja takoż

nie przepadałam za błotem i pluchą w dzieciństwie icon_smile.gif
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post pią, 21 gru 2007 - 00:49
Post #34

Gaba w brzydką pogodę nie wyjdzie
ja takoż

nie przepadałam za błotem i pluchą w dzieciństwie icon_smile.gif
grzałka
pią, 21 gru 2007 - 10:29
argument o brudnym ubraniu w ogóle mnie nie przekonuje, bo przeciez można zostawić w przedszkolu specjalne spodnie na deszcz i błoto (do dostania w HM, Cubusie i lumpeksach) i wtedy problem znika, kalosze tez można zostawic jako buty dodatkowe, tak jest w wielu krajach na zachodzie, myslicie, że to źle?

a nie macie wrażenia, że nastawienie do wychodzenia na dwór się przejmuje od rodziców?
rodzic nie lubi wychodzić jak jest mokro i dziecko też się uczy, że wtedy się nie wychodzi, jego dzieci też potem nie wyjda, bo błoto jest fuj, a jak jest mokro to jest zimno- no, chyba, że trafia do przedszkola, które im pokaże, że niekoniecznie

argument o zimnie też mnie w ogole nie przekonuje, może za naszych czasów to był jakiś problem, ale teraz, w dobie goretexów i innych bajerów?

poza tym chyba nie mówimy o tarzaniu się w błocie tylko o wychodzeniu na dwór gdy jest mokro i o nierobienie z tego problemu

ale tak obserwując dzieci w przedszkolu myslę, że rodzice a priori zakładają że dzieci na dwór nie pójda, patrząc na to w co ubierają swoje dzieci- do samochodu, potem 8 godzin w przedszkolu, samochodem do domu

nie żeby mi to jakoś przeszkadzało, ale irytuje mnie, że moje dziecko nie może wyjść na dwór w przedszkolu, bo inni rodzice robią z tego problem
grzałka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,392
Dołączył: wto, 08 kwi 03 - 20:42
Skąd: Olsztyn
Nr użytkownika: 506




post pią, 21 gru 2007 - 10:29
Post #35

argument o brudnym ubraniu w ogóle mnie nie przekonuje, bo przeciez można zostawić w przedszkolu specjalne spodnie na deszcz i błoto (do dostania w HM, Cubusie i lumpeksach) i wtedy problem znika, kalosze tez można zostawic jako buty dodatkowe, tak jest w wielu krajach na zachodzie, myslicie, że to źle?

a nie macie wrażenia, że nastawienie do wychodzenia na dwór się przejmuje od rodziców?
rodzic nie lubi wychodzić jak jest mokro i dziecko też się uczy, że wtedy się nie wychodzi, jego dzieci też potem nie wyjda, bo błoto jest fuj, a jak jest mokro to jest zimno- no, chyba, że trafia do przedszkola, które im pokaże, że niekoniecznie

argument o zimnie też mnie w ogole nie przekonuje, może za naszych czasów to był jakiś problem, ale teraz, w dobie goretexów i innych bajerów?

poza tym chyba nie mówimy o tarzaniu się w błocie tylko o wychodzeniu na dwór gdy jest mokro i o nierobienie z tego problemu

ale tak obserwując dzieci w przedszkolu myslę, że rodzice a priori zakładają że dzieci na dwór nie pójda, patrząc na to w co ubierają swoje dzieci- do samochodu, potem 8 godzin w przedszkolu, samochodem do domu

nie żeby mi to jakoś przeszkadzało, ale irytuje mnie, że moje dziecko nie może wyjść na dwór w przedszkolu, bo inni rodzice robią z tego problem

--------------------
Fragosia
pią, 21 gru 2007 - 12:40
Grzałko - nie wiem jak u Ciebie wygladaja szafki w przedszkolu,
ale u mnie włożenie kozaczków jest b. cięzki a co dopiero kaloszy, ubran na wyjscie na spacer.
Tuptamy do przedszkola ok 12 min. i wiem jak wyglada rozbieranie w szatni i przebieranie w rzeczy lżejsze a potem upachanie tych ubrań w szafki.

Jezeli tak bardzo niektórym rodzicom zalezy na zabawie dzieci jak jest plucha, zimno i deszczowo
to niech sobie zabierają dzieciaki w taką pogode na spacer po przedszkolu.

A jeszcze jedna kwestia - dopilnowaia tych np. 25 - ro dzieci aby odpowiednio sie ubrały wychodząc na spacer. Wiem jak u mnie to bywa - np. pomimo iz córka ma rajstopy w szafce nikt nie raczy jej założyć pod spodnie albo kurtka była ubierana na podkoszulek bo Panie nie zauważyły...

Ten post edytował GosiaF pią, 21 gru 2007 - 12:43
Fragosia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,876
Dołączył: pią, 23 cze 06 - 12:27
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 6,387

GG:


post pią, 21 gru 2007 - 12:40
Post #36

Grzałko - nie wiem jak u Ciebie wygladaja szafki w przedszkolu,
ale u mnie włożenie kozaczków jest b. cięzki a co dopiero kaloszy, ubran na wyjscie na spacer.
Tuptamy do przedszkola ok 12 min. i wiem jak wyglada rozbieranie w szatni i przebieranie w rzeczy lżejsze a potem upachanie tych ubrań w szafki.

Jezeli tak bardzo niektórym rodzicom zalezy na zabawie dzieci jak jest plucha, zimno i deszczowo
to niech sobie zabierają dzieciaki w taką pogode na spacer po przedszkolu.

A jeszcze jedna kwestia - dopilnowaia tych np. 25 - ro dzieci aby odpowiednio sie ubrały wychodząc na spacer. Wiem jak u mnie to bywa - np. pomimo iz córka ma rajstopy w szafce nikt nie raczy jej założyć pod spodnie albo kurtka była ubierana na podkoszulek bo Panie nie zauważyły...

--------------------
Mama Asi 20.11.2003 i Arusia 06.09.2001
marghe.
pią, 21 gru 2007 - 15:00
CYTAT(grzalka @ pią, 21 gru 2007 - 12:29) *
argument o zimnie też mnie w ogole nie przekonuje, może za naszych czasów to był jakiś problem, ale teraz, w dobie goretexów i innych bajerów?


mnie i tak jest ciągle zimno icon_sad.gif

Co do spacerów w przedszkolu, to nie powiem - były mi bardzo na rękę. W grupie Gaba sie nie nudziła, pobrykała na swieżym powietrzu, ja miałam nieco mniejsze wyrzuty sumienia , że z nią nie wychodzę..
Być może faktycznie od nas nauczyła się tego nie-wychodzenia..
marghe.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 21,243
Dołączył: wto, 18 maj 04 - 15:43
Nr użytkownika: 1,758




post pią, 21 gru 2007 - 15:00
Post #37

CYTAT(grzalka @ pią, 21 gru 2007 - 12:29) *
argument o zimnie też mnie w ogole nie przekonuje, może za naszych czasów to był jakiś problem, ale teraz, w dobie goretexów i innych bajerów?


mnie i tak jest ciągle zimno icon_sad.gif

Co do spacerów w przedszkolu, to nie powiem - były mi bardzo na rękę. W grupie Gaba sie nie nudziła, pobrykała na swieżym powietrzu, ja miałam nieco mniejsze wyrzuty sumienia , że z nią nie wychodzę..
Być może faktycznie od nas nauczyła się tego nie-wychodzenia..
Gosia z edziecka
pią, 21 gru 2007 - 17:02
W Szwecji, zdaje się, jest takie przysłowie: Nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie. Oddkąd je usłyszałam, włąściwie nie jest mi zimno icon_wink.gif.
Moje dzieci nie chcą wychodzić na spacer z moją mamą. Tylko ona opowiada o tym jak to na dworze jest zimno i wieje i wogóle. Mnie się też wtedy odechciewa wychodzenia. Tyle że ja codziennie prawie muszę wyjść po drewno do kominka i zaobserwowałam, że jak mi zimno i wyjdę to się rozgrzeję i już mi ciepło 06.gif .

Ze mną z kolei dzieci nie wychodzą na otwarte słońce (25 stopni to już upał). Bo jest gorąco i je spiecze 06.gif.
Gosia z edziecka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,811
Dołączył: czw, 03 kwi 03 - 22:22
Skąd: .
Nr użytkownika: 366




post pią, 21 gru 2007 - 17:02
Post #38

W Szwecji, zdaje się, jest takie przysłowie: Nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie. Oddkąd je usłyszałam, włąściwie nie jest mi zimno icon_wink.gif.
Moje dzieci nie chcą wychodzić na spacer z moją mamą. Tylko ona opowiada o tym jak to na dworze jest zimno i wieje i wogóle. Mnie się też wtedy odechciewa wychodzenia. Tyle że ja codziennie prawie muszę wyjść po drewno do kominka i zaobserwowałam, że jak mi zimno i wyjdę to się rozgrzeję i już mi ciepło 06.gif .

Ze mną z kolei dzieci nie wychodzą na otwarte słońce (25 stopni to już upał). Bo jest gorąco i je spiecze 06.gif.
> błoto, wychodzić na dwór czy raczej nie...
Start new topic
Reply to this topic
2 Stron V  poprzednia 1 2
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 25 maj 2024 - 17:07
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama